Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

shisha9

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. tak przegladam sobie to forum i generalnie zastanawiam sie nad tematem (nie przypadkowo...) i generalnie mysle, ze wizyta u lekarza psychiatry to napewno dobry pomysl, zawsze gdy mamy jakiekolwiek problemy ze soba, chocby po to, aby z nim porozmawiac, poradzic sie, on nie gryzie, a wszelkie wyobrazenia o nim sa bledne. Wydaje mi sie tez, ze dobre jest jakby to powiedziec, wieksze korzystanie z zycia, trzeba umiec sie zrelaksowac, mysle ze pomocne bylyby wszelkie czeste cwiczenia, gimnastyka, uprawianie sportu, hobby, jakiejs pasji, taniec, ziolka uspokajajace, gorace kapiele w wannience z aromatycznym olejkiem, rozluznienie miesni (miesni-miesni i miesni "mozgowych", ktore czasem o wiele za duzo mysla:), masazyk, jezeli mamy fobie, to to wlasnie odwrotnie spotykajmy sie z ludzmi, napijmy sie piwka, pomyslmy o czyms przyjemnym, wyciszmy sie wewnetrznie, pomedytujmy (nawet po swojemu), nie popadajmy w rozpacz, bo naprawde mozna sie zgnoic...:( odswiezmy stare kontakty, odnajdzmy w ludziach ich dobre strony, pozytywy ( jak to 1 z "forumowiczek" napisala), i powiedzmy sobie " cholera z tym!!" (jak to napisala inna). Mysle, ze naszym wrogiem jest przesiadywanie w domu, brak swiezego powietrza , sloneczka i kontaktu z innymi ludzmi. to jest choroba cywilizacyjna, i to cywilizacja nas w to wpetuje. Zabudowania, szum, komorki, komputery, cztery sciany, wiezowce, blee. Mysle, ze powinismy wiecej korzystac z lona matki natury, jako ze ewolucyjnie jestesmy z nia zwiazani bardziej, cywilacyjne wytwory sa rzecza stosunkowo do tego nowa i powiedzmy sobie "flower power", hehe :)). Marze o tym, juz od jakiegos czasu, zeby pojechac wlasnie pod namioty na 1-2 tyg. zeby przebywac caly czas na swiezym powietrzu, i uzupelnic "ubytki", aachh... no wiec mysle, ze tego typu rzeczy moga nam duzo pomoc. uwolnijmy sie ze szpon niemocy:) yes, sir;) a i jeszcze jakas dobra muzyczka.. o muzyka ma moc zbawienna... no wiec takie porady dla was i - dla mnie:) cium:* oby Wam (Nam) wszystkim przeszlo to wstrete cholerstwo przebrzydle! ;) nie damy sie!!!
×