Karina77
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Karina77
-
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Właśnie po tym artykule zobaczyłam,że ciemiączko jest ważne, ale u Szymonka nie zauważyłam żadnej zmiany. Trudno mi powiedzieć czy jest takie samo, ale jest jeszcze duże. Hally powinnaś koniecznie udać się do lekarza, bo samej nie ma co gdybać. Pewnie wszystko jest w porządku, więc szkoda żebyś dłużej się martwiła. Ja sobie jeszcze wczoraj poczytałam o rozwoju dzieci i z jednej strony jest tysiąc powodów do zmartwień( np. Szymonek postawiony czasem nie zgina nóżek,tylko ma sztywne, co może świadczyć o zbyt dużym napięciu mięśniowym), a z drugiej może warto wiedzieć na co zwracać uwagę. Ale nie można ciągle się zamartwiać. Pamiętam jak wróciliśmy ze szpitala i Szymonkowi ropiało oczko. Naczytałam się o zapchanym kanaliku łzowym, mnóstwie przypadków u ludzi na forach i zabiegach hirurgicznych wykonywanych, gdy dziecko jest starsze, a do tego czasu trzeba się męczyć z zaropiałym oczkiem. Martwiłam się cały weekend okropnie, wyobrażałam sobie operację Szymonka, brrr, a krótka rozmowa z pielęgniarką środowiskową, 4 dni masowania kanaliku i po problemie. Gdybym się nie naczytała, to nie przeżyłabym tych stresów. No ale gdybym nie znalazła forum o pessarze,to dopiero byłoby ciężko... Soniu strasznie szybko uczysz Marysię nocnikowania, jestem w szoku. Michał się nauczył jak miał 2,5 roku. -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/zdrowie-dziecka/cala-prawda-o-ciemiaczku_36883.html -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hally, ja w ogóle nie myślałam,że ciemiączkiem można się przejmować, jak czytam o rozwoju dziecka to nigdzie nie piszą na temat zarastania ciemiączka, to znaczy nie podkreslają tego tematu, ja w ogóle tego nie obserwowałam, muszę jutro sprawdzić, bo teraz Szymonek śpi.Na prawdę są dzieci,które są zdeformowane przez za wcześnie zarosłe ciemiączko? Czy ty aby na siłę nie szukasz powodów do zmartwień? Myślę,że problemem może dopiero być nieprawidłowy lub opóźniony rozwój dziecka, a nie jakieś centymetry, obwody itp. Bez sensu jest martwić się na zapas. A może jestem nieświadoma zagrożeń? Mogłabym o tym poczytać, ale chyba zbyt duża wiedza może być problemem, a i tak na większość rzeczy nie mamy wpływu. -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aleksandra, wszystkim nam się zdarza ,że puszczają nerwy i choć to nie dzieci wina, to im się obrywa, bo są pod ręką, to jest okropne i wyrzuty sumienia paskudne. Mi teraz przy Szymonku jeszcze się to nie zdarza, ale Michaś wielokrotnie odczuł moją złość na męża lub jakąś sytuację. Bardzo źle się z tym czuję i czasem mi się chce płakać,że nakrzyczałam na mojego kochaniutkiego słoneczka z byle powodu, tylko dlatego,że ktoś inny mnie zezłościł i mała błachostka wyprowadziła mnie z równowagi, a obok było jak zawsze dziecko, które może i nabroiło,ale moje krzyki były niewspółmierne do przewinienia. Wielokrotnie go za to przeprosiłam jak był starszy, ale co to dało. Gdy jesteśmy wściekłe, powinnyśmy ochłonąc w samotności albo nakrzyczeć na tego komu się należy. Ale zazwyczaj to niemożliwe. Myślę,że jest ci ciężko ,sama znosisz trudy dnia codziennego z dwójką dzieci, nikt za bardzo ci nie pomaga i pewnie nie rozumie o co ci chodzi. Powinnaś być szczęśliwą matką - Polką, a tu jakieś problemy, nie jesteś przepełniona szczęściem, twoje życie nie wygląda jak w reklamie? Cała sytuacja jest ciężka, nie wiadomo na kogo się złościć, ale nerwy są i gdzieś muszą znaleźć ujście i super, że zaczęłaś ćwiczyć, bo to najlepsze co w tej sytuacji można zrobić. Wasze dziewczyny już raczkują, a ja sobie tego jeszcze nie mogę wyobrazić. Szczerze mówiąc to cieszę się chwiląi uważam ,że czas za szybko leci, żal mi,że Szymonek tak szybko rośniei wszystko tak szybko przemija.... -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Iga, a czemu Olcię przyzwyczajasz do butelki? Może spróbuj kubka-niekapka, mój starszy syn z piersi przeszedł właśnie od razu na kubek, pomineliśmy butelkę. -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Soniu co do lodów to masz rację,ale właśnie je wcinam. I jak zawsze lubiłam wszystkie lody, to teraz jem tylko śmietankowe i pewnej firmy. Nie mogę przestać. Depresji nie mam, bo generalnie mam bardzo dużo energii i dobry nastrój, ale na rower brak czasu, a lodów nie chce mi się rzucić. Innych słodyczy nie jem, ale pieczywo i ziemniaki owszem. Póki karmię to na żadną diete sie nie wybieram. Skończyłam lody i teraz jem gruszke...Lody maja dużo wapnia, może mi go potrzeba, bo nie chodzi o to ,że są słodkie, tylko, że tak miło rozpuszczają sie w buzi - inne słodycze mnie nie ciągną. Przyjdzie i czas na odchudzanie, teraz najważniejsze to jeść różnorodnie, aby dostarczyć sobie wszystkie niezbedne składniki - oczywiscie cukier niezbedny nie jest i lodów jeść nie powinnam. A co do alergii Marysi na krowie mleczko to ja byłabym spokojna. Właśnie nadmierna ostrożność powoduje alergie, organizm dziecka musi mieć szansę poznać co jest wrogiem, a co jest nieszkodliwe, na przykład dzieci chowane wsród zwierząt rzadko mają alergie na zwierzęta, bo kiedy ich układ odpornościowy się rozwijał miał do czynienia ze zwierzęcym futerkiem i oznaczył go jako niegroźne. Oczywiście alergie są też dziedziczne i wtedy nie ma rady. Z tym wczesnym wprowadzaniem to tylko może być problem z trawieniem, ale widać,że u Marysi go nie ma. No i Soniu brawa za siłownię. Hally to Krzyś już dużo je, Szymonek tylko moje mleczko i tak jescze przez 2 miesiące. Co do leżenia na brzuszku, to Szymonek śpi tylko na brzuszku, ale jak nie śpi to też szybko się niecierpliwi, choć z 20 min. wytrzymuje. Najbardziej lubi leżeć w leżaczku. Aleksandra z dwójką dzieci masz teraz bardzo ciężko, ale jak tylko beda sie razem bawic za jakies 2 lata lub szybciej, to zapomnisz, że masz dzieci i wtedy będziesz miała sielsko anielsko, a mamy jedynaków będą tylko słyszeć "mamo, pobaw się ze mną" Ale mimo wszystko współczuję ci teraz, doceniam,że krzyczy tylko jedno i gdy zasypia to mam spokój. -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aleksandra, Ania bardzo szybko się rozwija, dużo szybciej od Alka, bo dziewczynki są szybsze od chłopców ( i tak całe życie - lepszy gatunek :) ). Ale jak już raczkuje, to pewnie masz mniej spokoju? Sonia co do siłowni, to WIELKIE GRATULACJE!!! Mi kompletnie się odechciało rowerku, za to lody wcinam codziennie. I generalnie jakoś jem więcej, do tej pory mimo karmienia miałam mały apetyt. Szymonek zaczął chwytać zabawki, ale mam wrażenie,że teraz wymaga mojej większej uwagi, lubi żeby do niego mówić i się uśmiechać - sam śmieje się niesamowicie, ale jak tylko nikt się nim nie interesuje, to się denerwuje i piszczy. Nauczył się piszczeć i często to robi, a ma taki wysoki dźwięk,że uszy bolą. Ale generalnie jest słodziaczek. No i ciągle u mnie krucho z czasem. Pozdrawiam was bardzo serdecznie. :) :) :) Idę oglądać US Open- lubię oglądać tenis i parę innych sportów. -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cerazette po prostu odstawiasz. To dobry pomysł na zrobienie przerwy skoro męża nie ma. -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aleksandra super,że tak szybko wróciliście i że wszystko jest dobrze!!! Bardzo się cieszę!!! Bardzo mocno o was myślałam i śmieszne, ale czuję dużą ulgę,że wszystko jest ok. Buziaczki i życzę dużo zdrówka!! :) :) :) -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aleksandra dzięki za linki o kojcach, bardzo fajne i chetnie kupiłabym dla Szymonka, bo dla siostry kupiłam łóżeczko turystyczne- kojec, o 100 tańsze. Miałam z tym dużo kłopotu, bo mi się podobają kolorowe, a dla niej najważniejsze, aby pasowało do salonu, więc szukałam w beżach i brązach, a tych było niewiele i cieżko było znależć ładny, no ale kilka znalazłam, przesłałam siostrze zdjęcia i ona sobie wybrała ( mi się akurat ten najmniej podobał- no ale cóż, ja lubię kolory). Dużo czasu mi z tym zeszło, ale już z głowy. Mam też załatwione zaświadczenie od księdza- musiałam troche nakłamać, bo nie jestem gorliwą katoliczką, a takze kupiłam sobie coś do ubrania i zrobiłam paznokcie. Kupiłam jeszcze złoty krzyżyk z łańcuszkiem dla chrześniaka. Niestety dużo wydałam z moich zapasów, ale tak chciałam w ramach wdzięczności siostrze. Nstepny raz na komunię. Hally ty już dałaś marchewkę, a mi się nawet nie śni coś już dawać, jeszcze 2 miesiące mam zamiar karmić wyłącznie piersią, co sprawia mi teraz niesamowitą przyjemność i aż strach pomyśleć,że kiedyś się to skończy. Jest to taka chwila relaksu, siedzę sobie przed telewizorem, odpoczywam i relaksuję się i nie mam wyrzutów, bo jednocześnie coś robię pożytecznego, czyli karmię dziecko. Szymonek ostatnio zrobił się grzeczniejszy, trochę sie sobą zajmuje, śpi więcej w dzień, a ja mam więcej czasu, choć ostatnio nie jeżdżę na rowerku, bo miałam te mnóstwo spraw związanych z chrzcinami. Wyjeżdżam w sobotę. -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny, fajnie wam,że wasze córcie już siedzą, też się nie mogę tego doczekać. Aleksandra z tą sobotą to najlepsze rozwiązanie. Jszcze się w życiu napracujesz, a dzieci małe więcej nie będą. Iga chwaliłam się znajomym ,że Szymonek dobrze śpi w nocy, a oni powiedzieli,że do czasu aż będą wychodzić ząbki- a mają trójkę dzieci. Zapytytałam siostrę o tę hustawkę, a ona ma podobną dostać po kimś używaną, powiedziała,że woli kojec i muszę go teraz poszukać. No więc nie mam czasu na pisanie, bo chrzciny niebawem, jeszcze muszę kupić sobie ubranie, bo wszystko w szafie za małe i parę innych rzeczy.. -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki dziewczyny za rady. Mi taki bujaczek by się przydał, ale mój siostrzeniec jest raczej grzeczny, choć w zasadzie całe dnie spędza u babci- teściowej mojej siostry. Moja siostra raczej surowo go chowa i z pewnościa nie buja- ja raczej myśle o bujaniu jako formie rozrywki dla malucha i prawidłowego jego rozwoju, choć taka huśtaweczka też może być pomocna jak trzeba coś zrobić, a nie ma kto pomóc - co nie dotyczy mojej siostry. Może jednak powinnam siostry zapytać, ale bardzo bym chciała zrobić niespodziankę. Aleksandra - w sprawie pracy, to podzielam zdanie Soni, ale przede wszystkim musisz odpowiedzieć sobie na pytanie co da ci większe szczęście: oderwanie się od dzieci, czy zajmowanie się nimi. Fajnie byłoby pójść do pracy, a po powrocie pobawić się z dziećmi, ale gdyby było ugotowane, posprzątane i poprane. No a jeśli masz siedzieć w pracy i płakać,że omija cię coś ważnego to spokojnie możesz sobie jeszcze posiedzieć w domku - druga taka okazja się nie przytrafi, praca aż do emerytury. Pomyśl co jest dobre dla ciebie, bo szczęśliwa mama = szczęśliwe dzieci. Myślę też,że ideałem jest praca na pół etatu. Można się dowartościować, a zarazem mieć czas dla dzieci i na obowiązki domowe. -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hally, ja też jeszcze mam tę kreskę, jeśli cię to pocieszy. Mam nadzieję,że zniknie. A nad wodą nie miej kompleksów, przecież dopiero co urodziłaś dziecko!! Masz prawo nie być laską, choć i tak wyglądasz lepiej niż tysiące kobiet po ciąży, a i tych bez ciąży też. A ja mam do was pytanie: co sądzicie o takim prezencie na chrzciny dla 2-miesięcznego dzidziusia mojej siostry ( będę chrzestną - chrzciny za tydzień, chciałabym sprawić fajny prezent, moja siostra jest chrzestna mojego Michasia i dostał od niej mnóstwo fajnych prezentów i bardzo dużo się nim opiekowała) , a mianowicie huśtaweczka-leżaczek na baterie. Może wyśle link, choc nie chce reklamować http://www.e-mama.pl/index.php?p2027,hustawka-hybrydowa-lew-6985 wydaje mi się z mojego punktu widzenia pożyteczna. Dodam,że ostatnio się dowiedziałam,że bujanie dzieci jest ważne w ich prawidłowym rozwoju. Na zajęciach z sensoryki z dziećmi opóźnionymi w rozwoju dużo się je buja,żeby stymulować mózg. Co o tym myślicie? -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Soniu, ja to bym raczej przytyła, bo bym pocieszała się słodyczami. :) Fajnie, że twoje pociechy już wróciły i masz pomoc, aż boję się pomyśleć,że to już koniec wakacji i moja wielka pomoc pójdzie do szkoły. -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny trzymam kciuki za wasze niepalenie!!! :) :) :) Wiem,że mówienie o tym jakie to dla was szkodliwe jest nic nie warte, bo jak człowiek ma nałóg to rozum się wyłącza, ale to jest BARDZO SZKODLIWE DLA WASZYCH DZIECI!!! Mam nadzieję,że chociaż nie palicie przy nich. Argumenty zdrowotne są mało przekonujące, ale może pomyślcie sobie o żółtych zębach, brzydkiej skórze i szarej cerze? Do tego papierosy tak bardzo postarzają... -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Soniu i chyba z tych nudów to kłócisz się z mężem. :) Ale czas po urodzeniu dziecka wydaje mi się wyjątkowo zapalny - bo facetom życie wiele się nie zmienia, a nam o 180 st. i oni tego nie rozumieją. Dodatkowo ,choć bardzo kochamy nasze dzieci - opieka nad nimi jest bardzo monotonna, kolejny dzień nie wiele różni się od poprzedniego, ciągle karmienie, kupki, marudzenia, płacze - w moim przypadku brak czasu dla siebie- praca 24h 7 dni w tygodniu, nie czekam na weekend tak jak w pracy, bo wszystko mi jedno jaki jest dzień tygodnia,przerwy żadnej nie ma , nikt mi za to nie płaci i wszystkim się wydaje,że siedzę w domu i prowadzę sielankowe życie. No i w takim wypadku łatwo sięgnąć po słodycze i mieć wielką przyjemność dla siebie. Soniu - wiem,że zdążę jeszcze schudnąć, wszystko w swoim czasie, diety póki co nie mogę zrobić z powodu karmienia, no i nie napinam się - postaram się ograniczyć słodycze i czasem pojeździć na rowerku. Mam nadzieję, że wracasz do zdrowia. Hally też myślę,że powinnaś czekać do 5 miesiąca - nie słyszałam, żeby tak wcześnie rozszerzać dietę.Za to zazdroszczę ci twojej diety i nie powinnaś mieć wyrzutów z powodu kilku delicji - czasem trzeba, aby dalej kontynuować diete. Ale tobie chyba wiele nie zostało po ciąży? Krzyś śpi trochę lepiej od Szymonka, Szymon zasypia o 22 i spi do 4, potem 10min karmienia, prawie się nie budzę, potem znowu gdzieś o 6.30- 7.00 i śpi jeszcze tak do 8.30. W dzień nie śpi za wiele, są to raczej drzemki, choć ostatnio zdarza się jedna dłuższa 2h. Ale każdy dzień jest inny. W nocy dobrze się wysypiam. Dziś byliśmy na szczepieniu, zniósł to całkiem dobrze, waży 6800. Problemy z brzuszkiem skończyły się ze 3 tygodnie temu. Aleksandra - 10kg w 3 tygodnie????!!!!! Też bym tak chciała, co zrobiłaś? Nawet gdybym nic nie jadła, to bym nie schudła tyle. No i fajnie ci,że Ania juz siada - ja się nie mogę tego doczekać i Szymon chyba też, bo dużo ćwiczy i się podciąga trzymany za rączki. A co do skwaru to ja uwielbiam ciepełko i staram sie nim ugrzać na zimę, która wydaje się trwać większość roku. -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny, nie mam bardzo czasu na pisanie, ale w sumie nic ciekawego się u mnie nie dzieje.Leci dzień za dniem. Soniu, ostatnio rowerek zamieniłam na lody, więc nie chudnę, a wręcz odwrotnie. Nie wiem co się stało z moją motywacją. Lody są u mnie nałogiem. -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Iga, przepatrzyłam twoje wcześniejsze wpisy i chyba do niedawna Olcia dobrze spała? Może to faktycznie skok rozwojowy? Mój Szymonek dziś jak nigdy do tej pory budził się kilka razy, też pomyślałam,że to skok rozwojowy - zobaczymy co będzie dalej. Za to wczoraj i dzisiaj w dzień śpi po 3 godziny. -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Iga - przede wszystkim nie śpij z nią w łóżku, nie przytulaj ciągle - daj jej spać. Nie wiem jak wyglądało wcześniej wasze spanie, ale przypuszczam,że w twoim łóżku przy cycusiu. I tak ona potrafi ( oczywiście to są moje przypuszczenia) . Musisz nauczyć ją samodzielności w spaniu, przede wszystkim nie biegnij natychmiast jak zapłacze lub nie przytulaj natychmiast jak zobaczysz pierwsze oznaki przebudzenia. Dzieci ( i my dorośli również) budzą się wielokrotnie w ciągu nocy, ale zasypiają z powrotem same (my dorośli nawet często nie jesteśmy tego świadomi), ale nie wolno im w tym przeszkadzać. Oczywiście jest trudno, gdy ma już pewne nawyki. Kładź ją do jej łóżeczka, a gdy się obudzi, nie biegnij od razu. Jeśli nie zaśnie sama, to podejdź, uspokój, przytul, pogłaskaj po główce, weź na chwilę na rączki, ale tylko tyle,aby ją uspokoić, potem odłóż do łóżeczka. Jeść bym nie dawała. Jeśli będzie się awanturować, to musisz cierpliwie i konsekwentnie znowu ją na chwilkę przytulić, a potem odłóżyć. Na początku będzie to pewnie dziesiątki razy, ale każdej kolejnej nocy coraz mniej. Poproś kogoś o pomoc w ciągu dnia,abyś mogła odespać lub prześpij się razem z nią. Po kilku dniach powinnaś mieć spokojne noce. Nie chcę,abyś pomyślała,że się wymądrzam - sama mam problem ze spaniem w ciągu dnia- ale wyczytałam to wszystko w książce Tracy Hogg- oczywiście teoria wygląda lepiej niż praktyka. -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wycieczka do siostry bardzo się udała. Szymonek w samochodzie był rewelacyjny, dużo spał, a jak nie to się rozglądał, zero kłopotu, a w końcu w podróży spędziliśmy wczoraj 9 godzin w tą i z powrotem. Aniołeczek. I z rodzicami mogłam spędzić dużo czasu. U siostry też było super, wspaniała pogoda,pyszne jedzonko i poszliśmy na wspaniały spacerek - ona mieszka w Myślenicach pod Krakowem- jest tam bardzo ładnie, górska rzeka Raba, malownicze góry. No i cudownie było zobaczyć siostrę i jej ślicznego synka o miesiąc młodszego od Szymonka. Była to cudowna niedziela i nie żałuję,że zaryzykowałam taką podróż. -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Iga, może być też inna przyczyna niż głód. Być może potrzebuje zwyczajnie przytulić się do cycusia, niektóre dzieci tak mają, są do tego przyzwyczajone. Sonia dobrze ci proponuje, żeby dać na wieczór treściwsze jedzonko, a w nocy bym jej nie przystawiała do piersi, Szymonek ma dopiero 2,5 miesiąca i budzi się dopiero między 4 a 6. Daj smoczek albo butelkę z wodą albo niech mąż do niej wstanie i przytuli - choć rozumiem,że to mało realne. Ja bym generalnie nie szukała przyczyny w głodzie. Magda Szymon też miał okresy wiszenia na piersi, ale powiedziałam,że tak nie może być i zaczęłam go przetrzymywać, aby jadł co 2,5h. Na początku było trudno, ale efekty są już po 2 dniach, tylko trzeba być konsekwentnym. Teraz już zapomniałam co to znaczy,że dziecko wisi na cycu i mam 7-8 karmień na dobę. -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja miałam planowaną cesarkę na 5 dni przed terminem i wtedy jeszcze nic a nic się nie działo, ani milimetra rozwarcia, gdyby nie cesarka to pewnie jeszcze bym pochodziła. Na to nie ma reguły i pessar jest tu chyba bez znaczenia. Moje piersi już dobrze, nic nie bolą, ale wiadomo - na antybiotyku zawsze jest szybki efekt. Natomiast Szymonek robi więcej kupek i są bardziej zielone, także ten antybiotyk nie jest dla niego bez znaczenia. No i ja biorę osłonowo probiotyk, a on nie. Co do prezentu to strasznie mi się podoba pobyt w Spa, tyle,że to bardzo drogi prezent. Na pewno bardzo praktyczne są sztućce lub ręczniki - tego nigdy nie za wiele. Ramka też jest fajna, ale szybko się nudzi - ja taką mam, wrzuciłam na nią pokaz slajdów z wakacji, aby goście tak mimo chodem sobie popatrzyli, ale to trochę bez sensu. Generalnie ramka stoi i się kurzy, ale może znowu ją włączę jak goście przyjdą i ich przymuszę do tych zdjęć? :) -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Soniu, doskonale cię rozumiem, ja też nie śpię jak mój mąż gdzieś wyjeżdża, a zdarza się to co jakiś czas. Boję się wtedy o niego i mam czarne myśli. A ja znowu mam zapalenie piersi. :( Minęły 4 tygodnie od poprzedniego.Chciałam wybrać się na wizytę w poradni laktacyjnej, ale wbrew temu co na str.internetowej okazuje się płatna - 120zl za wizytę. Poprzednio pomogła mi kapusta i ibuprom, ale to okropna męczarnia, boli pierś i czuję się jakbym miała grypę, do tego gorączka i smród kapusty. Pomyślałam,że tym razem wezmę antybiotyk, choć i tak się waham ze względu na karmienie, ale szkoda mi kasy na lekarza - oczywiście jak się pogorszy to nie ma dwóch zdań. Ginekolog z NFZ za miesiąc. A Szymonek dziś zasnął o 13.45, potem się przebudził o 14:15, ale przeczytałam w książce Tracy Hogg, żeby nie biec od razu do dziecka pomimo krzyku, no i eureka! zasnął z powrotem, śpi do tej pory, przespał nawet karmienie o 14:30. Znowu nie ustalę stałych godzin posiłków.. -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Soniu, fajna stronka, dzięki. :) -
Pessar - czy ktoś miał??
Karina77 odpisał mysica na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hally, taki właśnie smoczek mam, ale za długo to ja Szymona nie uczyłam z niego korzystać. A co do smoczka uspokajacza to po długich zmaganiach udało mi się go przekonać. Dziś udało mi się przetrzymać Szymona z karmieniami, było co 2,5h, muszę być twarda przez następne dni też. Z dziennym spaniem postępów brak. Soniu tak się cieszę,że nie poszłyście do szpitala. Ta twoja lekarka to większa panikara niż ty. :)