Maurentyna

Też zakładam trampki na gołe stopy, jeśli buty są wygodne to nie widzę powodu, żeby tego nie robić. Bardziej dziwni mnie, że w sklepie mierzy buty na swoje gołe stopy, bleee.

Sam krem to za mało szczególnie, gdy skóra stóp i pięty są przesuszone. Przydałoby się najpierw złuszczanie. Można zastosować krem z mocznikiem 30% albo pozbyć się szybko zrogowaciałego naskórka przy pomocy tarki do stóp Cudo. Dopiero wtedy, na tak przygotowane stopy nakładać krem, olejki lub masło shea.

Swojemu facetowi ostatnio kupiłam ciepłe wełniane skarpety i tarkę do stóp Cudo, bo kiedyś mi wspominał, że by mu się coś przydało do pięt. Dajemy sobie zwykle praktyczne prezenty.

Omg, samemu lepiej nie. Plastry Joanny zostawią ślady wosku i będzie ciężko się tego pozbyć.

W jakim mieście?

Poprawiam swoją odporność poprzez ruch, codzienny spacer, dbając o sen, suplementując probiotyk Cudo i obowiązkowo na co dzień staram się zdrowo odżywiać.

Dobrym znajomym daliśmy 4 lata temu 1000 zł, ale myślę że i teraz ta kwota jest ok.

Oj, o nim to ja słyszałam, ale głównie głosy rozczarowania.

Może to jeszcze nie menopauza, ale jak to moja ginekolog mówi, w tym wieku już takie plamienia i lekkie zaburzenia cyklu mogą się zdarzać.

Najlepiej byłoby nie dopuszczać do pękania pięt. Skórę systematycznie natłuszczać. Mi się fajnie sprawdza do tego masło shea, witamina A czy Cremobaza z mocznikiem 10% oraz złuszczanie raz w miesiącu tarką Cudo (hebe). Na nakremowane stopy zakładam bawełniane skarpetki i do łóżka

Oprócz codziennej aktywności na zewnątrz, aby wzmocnić odporność stosuję probiotyk Cudo w płynie (lepiej się przyswaja). Dodatkowo łagodzi objawy jelitowe, które w moim przypadku nasilają się jesienią.

Pewnie przez jedzenie. Pij żywy ocet jabłkowy codziennie. Wtedy, gdy nawet jak zjesz coś co wywołuje zgagę, to powinno obyć się bez problemu.

Niestety tak, ale proces ten można trochę opóźnić. Szara i sucha skóra to wynik zaburzonej bariery hydrolipidowej. Staraj się ją nawilżać. Unikaj wysuszających żeli myjących, zamień je na pianki. Przeciwstarzeniowo sprawdzają się kosmetyki z biofermentami np. bioaktywny krem i serum Shelee. Serum można stosować na całą twarz, również pod oczy i na szyję. Mi zastąpiło krem pod oczy. Zainteresuj się też masażem twarzy, działa cuda tylko trzeba być systematycznym.

Mam niedługo wesele w rodzinie i można powiedzieć, że kreacja jest, dodatki i buty są, ale jestem strasznie blada po zimie, a ...enka jasna beżowa. W związku z tym szukam dobrego samoopalacza, który będzie się łatwo nakładał i nie robił smug. Dobrze by było, aby opalenizna była naturalna i nie schodziła na ubrania. Z góry dziękuję.

Mam podobne problemy ze skórą, a na brodzie ciągle jesienią i zimą robił mi suchy plac, na który praktycznie nic nie pomagało. Przerobiłam całe mnóstwo kosmetyków, dbałam o nawodnienie organizmu, zdrowe jedzenie... było trochę lepiej. Gdy zaczynała się jesień od razu mocniej zaczęłam dbać o skórę i znowu szukałam kolejnych kosmetyków. W ten sposób natchnęłam się na biofermenty. Nic mi to wtedy kompletnie nie mówiło. Okazało się, że wpierają mikrobiom skóry i ją "naprawiają". Kupiłam serum i krem naprawczo-odmładzający Shelee do suchej skóry. Po pierwszym razie było już lepiej, skóra nie była ściągnięta, była lepiej nawilżona, ukojona. Po kilku dniach stosowania rano i wieczorem różnica była znaczna, suchy plac zaczynał znikać. Teraz, po dłuższym stosowaniu, nie mam już kłopotów ze skórą. Jest dużo ładniejsza, nie jest już tak wrażliwa jak kiedyś. Jest dobrze odżywiona, nie piecze, nie swędzi.