Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

niebieskie_mango

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez niebieskie_mango

  1. a zdjecia sprobuje dzis wrzucic, tylko tak sie zastanawiam ze powysylam wam na pocztę chyba. ja mam jeszcze maly brzuszek :)
  2. a ja jeszcze dzis i jutro antybiotyk, a w piatek zrobie mocz i lekarki, ciekawe.... chociaz zauwazylam ze przestal mnie bolec z tylu hmmm ni to krzyz ni to posladek, moze to fatycznie ten uklad moczowy mi znow sfiksowal :) Ale czuje sie swietnie :D Dziś tez sie zamierzam lenic na potege :) No i z mezem na skype pewnie caly dzien przegadam, juz sie doczekac nie moge bo od 2 tyg nie mieli internetu :)
  3. :D Ja wczesnie zasypiam kolo 10 i wlasciwie tylko poloze glowe juz spie, ale wstaje juz od kilku dni o 6:00 i ani minuty dłuzej, zreszta maluch juz sie wiercil i to tak dosc wyraznie czulam :) Ciagle nie moge sie nacieszyc tymi ruchami :) ja dzis tylko rano na zakupach bylam a popoludniu do babci, a poza tym to nie mam na dzis zadnych planow.
  4. hej tak sobie siedze od 6 na kafe i obczajam inne tematy. mamy kupe szczescia ze zaden przyglup nam nie truje forum. jak poczytalam co dzieje sie na innych to wlosy staja deba hehe
  5. Nie wiem :) Może mają dzis lenia i jeszcze śpią? :) Ja niestety 6:00 i jestem na nogach.
  6. A tej linii na brzuchu nie mam , ale to chyba czasem tak się zdarza.
  7. Odrost mam taki jak stad az do Ciebie:D jakies pasemka albo balejaz, zawsze robi mi to samo wiec pewnie i tym razem tak bedzie.
  8. Z tymi zachciankami to tak roznie mozna interpretowac, ja zawsze jadlam dziwne rzeczy z innymi dziwnymi rzeczami :) ale czasem zlapie sie na tym ze juz w tej chwili mam na cos ochote i musze zjesc to natychmiast.
  9. kurcze a u mnie cos sie nie zapowiada, a wisi juz w powietrzu chyba z tydzien, do tej pory ani kropla nie spadla. Dzis sie umowilam do fryzjera, moze troche poprawi mi sie humor, ale macie racje pierdziele to, wazne ze zrobilam to badanie i mozna zaczac leczyc ewentualne odchylenia czy zapalenia :D
  10. :) Czuję i to dosc intensywnie:) szczególnie wieczorem, ostatnio chyba z godzinę "buszował" co chwilę czułam ruchy. i w południe jeszcze ma taki czas wariowania:) 27 maja poczułam pierwszy raz:D
  11. Maya super gratuluje !! to jest takie wspaniale ze az nie ma slow. :D
  12. czesc Dziewczęta :) Mam już wszystkie na nk :) Super Was widziec :D A teraz będę zrzędzić :/ Wróciłam od lekarki, albo jestem jakaś nienormalna albo mam takie szczęście... Powiedziała mi , że nie możliwości płci zobaczyć, dopiero koło 26 tyg, że dziecka nie można zmierzyć bo jest "zakrzywione" tzn że leży już łukiem. Zamiast powiedzieć sory ale mam ch*jowy sprzęt , więc wiele nie mogę stwierdzić. Jezu nawet zdjęcia mi nie dała, wyszłam taka zła , że prawie mnie szlag trafił na miejscu. Ha, powiedziała mi jedynie że kość udowa ma 3 cm hahahahaha no z tego to nie mogłam. Za miesiąc pójdę na to 4d co byłam wcześniej, bo u niej to chyba w ogóle dziecka nie zobaczę... No a tak poza tym to upał taki, że aż się nic nie chce. Dziś uskuteczniłam konsumpcje truskawek z kluskami i śmietaną :D ale było pyszne :D
  13. Iza ja też słyszałam podobną historie, tylko właściwie to się przydarzyło koleżance mojej tesciowej, z klatki obok zresztą, jej córka urodziła jak miała 15 lat, sama nie wiedziała że jest w ciąży, ale może jednak cos podejrzewała, urodziła w łazience, sama.... masakra... nawet nie wiadomo jak to skomentowac... ja podałam swojego linka do nk jakos na poprzedniej stronie chyba, apropo mojego kota :)
  14. rany nunusia mam nadzieję , że na tym się skończy, naprawdę życzę ci tego z całego serca. Bo zeby chociaz mozna się tego bylo w miare latwo pozbyc to nie byloby to taki "niechciane".
  15. ja na razie zużywam te 2 które miałam przed ciążą, jak skończę to zakupię jakiś specjalny może. A faktycznie pamiętam że była chyba juz rozmowa na ten temat :)
  16. A z innej beczki... Smarujecie brzuch żeby nie było rozstępów? ile razy dziennie? :) no i czy specjalnym kremem czy zwyklym balsamem?
  17. U nas w sierpniu pierwsza rocznica ślubu, chociaż właściwie to mąż bardziej nalegał na ślub to tak naprawde zrobiliśmy to dla dobrej imprezy jaką jest wesele. Mamy duuuzo znajomych i wlasciwie oprocz najblizszej rodziny zaprosilismy tylko ich właśnie, ale sam dzień i wesele były idealne poprostu , w życiu bym nie pomyslala że taka będę zadowolona że się zdecydowaliśmy, a ogólnie jesteśmy razem 8 lat w maju było chyba, więc w zasadzie już ładny kawał czasu byliśmy jak to przysłowiowe stare małżeństwo. Tylko w uczuciach na szczeście nic się nie zmieniło, dalej jestem zakochana po uszy :D:D:D jak gówniara dosłownie :) Mąż ostatnio przyznał mi się że ma tak samo, szczególnie że na tak długo się nie rozstawaliśmy, zawsze wszystko robiliśmy razem, znajomych tez mamy tych samych i jakoś nigdy nie pomyślalam że taka codzienność może NIE zabić miłości, a jednak :D
  18. Nunusia też się zastanawiam nad tym, jak to będzie później heh. Jest taki upał, że siedzę przed komputerem w samej bieliźnie a leje się ze mnie jak nie wiem co. Zaraz zwariuję chyba.... Nie wiem nawet jak tu sobie pomóc, chyba tylko prysznic zostaje.
  19. Ja też teraz mam 3 piętro, babcia na 3 i teściowa na 3 :) jak mam obchód po wszystkich jednego dnia to wracam prawie na czterech:) Niby brzucha jeszcze nie ma, bo właściwie nic nie widać( sama widzę gdzie przybyło) a męczę się potwornie, czasem czuję się jak emerytka :)
  20. Szatix domowy do kwietnia był :D Teraz jest tymczasowo u ciotki mojego męża, ma tam dwóch kumpli :D, ogródek i rozpieszczają mi go niemiłosiernie. Moja mama ma niestety alergie ( wyszła jej dopiero kilka lat temu, a całe zycie koty w domu) więc niestety nie mam szatanka teraz "przy sobie" :/ Cierpię z tego powodu, ale jak ostatnio byłam u niego to zabrał mnie na spacer, pokazał mi za gdzie chodzi i co chwilę się oglądał czy na pewno za nim idę hehehe śmiałam się z tego strasznie. Pokazał mi "swoje" krzaczki i inne kryjówki, boże tak kocham tego kota że nawet jak o tym piszę to aż mi się coś robi z miłości :) Teraz więc jest wychodny i przyznam Wam się , że zawsze myslalam że jest szczęsliwy ze mną w domu, w bloku, ale jak go zobaczyłam w ogródku jak biegał, jak się bawił jaki był zadowolony to nabrałam wątpliwości czy nie trzymałam go jak w więzieniu do tej pory.
  21. Dziewczyny powiedzcie miałyście robione badanie na cukrzycę, to jest chyba picie glukozy jak się nie mylę?
  22. A pewnie że tak nunusia hehe, jak nie ma męża to rozmawiam z nim jak z człowiekiem, i wiem że rozumie co mówię, nikt nie wmówi mi że jest inaczej :D Jest poprostu taki mądry że czasem aż trudno uwierzyć :D
  23. łał jakie cudo normalnie, jezu czasem mi się wydaję że ta moją miłlość do kotów to jakaś choroba :D Mąż mówi na mnie kociambera, w wolnym tłumaczeniu to chyba wariatka na punkcie kotów hehehe:D:D:D
×