red_alice

Ja za to mogę zaproponować krem zmiękczająco nawilżający EXOMEGA A-Dermy. Używam dla córci od jakiegoś czasu. Super nawilża i nie uczula. Póki co to najlepszy dermokosmetyk z jakim się spotkałam.

Jeśli skóra jest bardzo wysuszona to może jakieś dermokosmetyki. Z doświadczenia wiem, że zwykłe kosmetyki nawilżające i natłuszczające działają jedynie chwilowo. Jak się wchłoną to po godzinie problem wraca.

zawsze można spróbować w internecie poszukać. W wielu aptekach internetowych też można znaleźć odpowiednie kosmetyki.

Niestety dosyć długo testowałyśmy różne kosmetyki. Jedne działały całkiem nieźle, inne prawie wcale. Raz nawet się zdarzyło że mała wysypkę dostała po kremie - niby hypoalergicznym. Jakiś czas temu dermatolog podsunął nam nieco próbek i tak trafiłyśmy na krem z A-Dermy. Teraz to już używamy kostki dermokosmetycznej do mycia, kremu do buźki i mleczko do ciała. Największe wrażenie sprawiła na mnie ta kostka, którą używa się zamiast mydła, czasem to nawet kremu już nie trzeba używać, bo pięknie nawilża skórę.

Zawsze lepiej zacząć od dermokosmetyków, bo sterydami to można sobie niechcący naprawdę bardzo poważną krzywdę zrobić. Przy nieumiejętnym i zbyt częstym używaniu maści sterydowych skóra staje się cienka i wiotka, a to nie regeneruje się za bardzo. Dzięki dermokosmetykom i emolientom właśnie udało mi się doprowadzić stan skóry mojej córeczki do takiego stanu, że nie powiedziałabyś, że jest chora, a do tego nawet jeśli ją coś uczuli to reakcja skórna jest bardzo delikatna. O sterydach to już dawno zapomniałyśmy.

Maści sterydowe to bardzo silnie, miejscowo działające leki i lepiej ich nie nadużywać, bo bardzo obciążają skórę i mogą ją bardzo osłabić. Dermatolog powinien je przepisywać w naprawdę skrajnych przypadkach zaostrzenia objawów. Niestety tak się nie dzieje i lekarze przepisują sterydy zbyt często w przypadkach, kiedy spokojnie ze zmianami skórnymi można walczyć właśnie dermokosmetykami. Dermokosmetyki zapewniają chorej skórze odpowiednie nawilżenie przez co pozwalają zwalczać podrażnienia, wysypki alergiczne, przesuszenia skóry i świąd. Ponadto można ich spokojnie używać do codziennej pielęgnacji takiej problemowej skóry, dzięki czemu można zapobiec powstawaniu nowych zmian.

na cienie pod oczami to kremy raczej rzadko pomagają - nawet te najdroższe, tu raczej trzeba sięgnąć po inne metody: http://kobieceprawdy.pl/article_uni/uroda/cienie_pod_oczami.html

Zazwyczaj używam kremów córci do suchej skóry z a-dermy. Rewelacja! Do tego, ponieważ mydło wysusza niepotrzebnie skórę to zamiast mydła używam takiej specjalnej kostki dermokosmetycznej.

Przeczytałam dzisiaj artykuł, który skłonił mnie do dosyć poważnych refleksji. Czy Wy też zauważyliście, że w dobie robienia kariery, biegu za "swoim", gubimy gdzieś bardzo ważne wartości? Starców pozostawiamy w samotności, samych sobie, odrzucając ich życiową mądrość i pozbawiając tym samym nasze dzieci autorytetów, z jakich sami w dzieciństwie tyle korzystaliśmy. Zerknijcie na ten tekst: http://kobieceprawdy.pl/article_uni/dziecko/zmierzch_rodzinnego_autorytetu.html Czy to nie smutne co dzieje się ze współczesną rodziną?

Witam! Jestem mamą trzyletniej dziewczynki i też borykamy się z dziwnymi zmianami skórnymi. Skóra mojej córki jest sucha i swędząca, ale w miejscach nietypowych dla AZS. Od jakiegoś czasu, za namową naszego dermatologa, stosujemy różne emolienty do kąpieli i inne specjalne dermokosmetyki. Muszę przyznać, że to świetna sprawa. Nie widać przesuszeń i skóra nie jest zaczerwieniona. Najważniejsze jednak dla mnie jest to, że mała nie płacze ciągle, że ją coś swędzi.