Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gosieńka2666

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gosieńka2666

  1. A słyszeliście o tej marce kosmetyków dla dzieci firmowe Rossmann? Ponoć wycofali je ze sprzedaży bo znaleźli w nich bakterie. Mozna oddawać do sklepów, gdyby ktoś już miał kupione.
  2. sesja brzuszkowa to super pomysł :) naprawdę! :) też zastanawiam się nad taką z narzeczonym i jeszcze córcią i brzuszkiem :) Ale też czekam, aż będę normalnie funkcjonować a ciąża będzie bezpieczna. za 12 dni lekarz....już odliczam każdą chwilę... Kochana dbaj o siebie, oszczędzaj się ile możesz... naprawdę nic się nie stanie jak nie odkurzysz, czy nie pójdziesz do sklepu tylko wyslesz lubego.. Staraj się jak najwięcej oszczędzać i nie robić nic czego koniecznie nie musisz :) Ja staram się powoli wracać "do społeczeństwa", dziś byłam na króciutkim spacerku po parku, trochę więcej wstaję i gotuję obiady :) Czuję się dobrze, ale czasem też twardnieje mi brzuch, caly się napina- to znak że muszę się położyć na boczku i odpocząć :)
  3. A tak chciałam się pochwalić, że mój synuś daje po nocach takiego czadu, że aż spać nie mogę - budzę się i nie mogę zasnąć, bo od kopniaków aż mnie zgina na boki :D A byłam pewna, że jest taki delikatny, mało ruchliwy, że te ruchy są delikatne :) a jednak ma troszkę siły skubaniec :)
  4. Keerah, próbuj może herbaty z melisy, działa rozluźniająco, uspokajająco :) I nie stresuj się brzuszkiem :) w mojej pierwszej ciąży byłam płaska do 6-go miesiąca, potem zaczęło dopiero mnie wywalać :) I co do rozmowy z rodzicami - bądź spokojna, nie daj się prowokować i podkreslaj, że dla ciebie to szczęscie, a nie problem. Zbijesz ich troszkę z tropu i może nie będą mieć śmiałości robić Ci wywodu :) Powiem Ci, że w ciązy miałam tyyyle stresów, że miałam kołatania serca i kolki nerwowe, ale córe urodziłam zdrową i pogodną, więc niczym się nie martw :)
  5. Keerah, podobne nastawienie w rodzinie jest u mnie, niestety. Ale przestałam się tym przejmować. Bo tak naprawdę nikt mnie nie karmi i nie utrzymuje odkąd skończyłam 18 lat, więc co mogą ...? :) Żyjemy w niewielkim miasteczku, ale wydaje mi się, że na tyle nowoczesnym, żeby ślub czy inne tego typu rzeczy nie były aż tak istotne. Tak naprawdę nigdy nie miałam wsparcia, zawsze tylko krytyka i poczucie, że zawiodłam czy rozczarowałam.. dopiero niedawno sobie uświadomiłam, że nie robię nic źle - żyję po swojemu, jestem szczęśliwa, a realizować mam swoje plany i marzenia, a nie cudze. Dlatego z rodziną mam luźny kontakt, z matką wcale i jestem zdrowsza psychicznie :) Jedynie mój brat jest blisko i mnie zawsze wspiera, cieszy się moim szczęściem i jest naprawdę kochany :) Z kolei rodzina mojego lubego jest wspaniała, taka zżyta i trzymająca się razem. Gdy ktoś ma problemy - to oni stoją za nim murem i pomagają, a nie jak u mnie wyklinają i dołują jeszcze bardziej. Dlatego głowa do góry, pokaż rodzinie, że ciąża to nie dla Ciebie tragedia, tylko szczęscie i jesteś na to przygotowana. Jesteś samodzielna, radzisz sobie, masz swoje plany i nikt nie ma prawa Cię pouczać i wypominać cokolwiek :) Jesli nabierzesz tej pewności siebie i uwierzysz, że to jak żyjesz nie jest złe - to stawisz czoła wszystkiemu :) I pamiętaj - cokolwiek by nie powiedzieli - to jest Twoje zycie i nikt go za Ciebie nie przeżyje. Nikt Cię nie karmi, żeby mówić Ci jak masz żyć :)
  6. Laski, jakie lubicie sklepy internetowe z akcesoriami dla maluszków? Są jakieś ciekawe i atrakcyjne cenowo? :) Ja ostatnio nazamawiałam ubranek na stronie c&a, ale mają słaby wybór...
  7. Keerah, tylko się cieszyć z takiej ciąży :) Mam nieskromne pytanko, nie odpowiadaj jak nie chcesz: czemu nie mówiłaś rodzinie o ciąży? Obawiasz się ich reakcji? Dodam na pocieszenie, że ja swojej mamie też nie mówiłam, tylko dowiedziała się "pokątnie" od rodziny ..ale nie zamieniłam z nią słowa od dawna więc nie czułam potrzeby. Swoją drogą wiem, że dla niej ciąża = najgorsze upodlenie i wstyd, dlatego nie ma o czym gadać. Ja dziś się czuję srednio... coś tam kłuje, coś ciągnie w brzuchu. Tak jak pisałyście- w okolicach pępka. Tylko ja nigdy nie wiem, czy to normalne, czy nie, bo u mnie teraz wszystko jest podejrzane :)
  8. ja nie uciekłam i nie mam zamiaru :) meldujcie się laski!!! :*
  9. Analenko, dobrze, że wszystko ok :) też jesteś wrażliwa na swój stan, jak ja :) ale to normalne, każda z nas troszczy się o swoją dzidzię :)
  10. Post wyzej to tak a'propos wypowiedzi InLoveee :) Fajnie wam dziewczyny z tymi nowymi mieszkankami, wszystko robione od podstaw jak chcecie :) My po kolei musimy wymieniac, remontować , przerabiać i tak w kółko :P a tak wpuszcza się ekipę, robi wszystko od A do Z i mozna mieszkać długie lata :)
  11. Ja jak byłam młodsza to miałam straszne parcie na ślub, wydawało mi się to takie własciwe, żeby był najpierw ślub, potem dziecko :) Teraz tak naprawdę lata mi to :) liczy się coś innego. Wiadomo, chcemy sobie przysiąc miłość aż po grób przed Bogiem,bo to dla nas ważne, ale przyjdzie na to czas. A z nazwiskami też różnie, jedne zostawiają sobie panieńskie by nie "utracić tożsamości" :) inne łączą dwa, teraz to już bez znaczenia. A tak naprawdę liczy sie wzajemna milość, przywiązanie i szacunek. Bez tego ślub nie ma wartości bo nie zatrzyma ludzi przy sobie.
  12. Ja bym chciała zrobić łazienkę piaskową z takimi egipskimi wstawkami, bardzo mi się takie podobają. No ale póki co nie zapowiada się na remont również łazienki :)
  13. Angel....Ja też miałam tako - na zimę jest rewelacyjny. Wszędzie wjechałam, nawet na spacer po lesnych ośnieżonych ścieżkach był świetny. Tylko weź z łozyskami koła, bo wiem że często są do wyboru bez.
  14. pomyliłam się i napisałam Analena, zamiast Ankama :) co do wózka.... juz mi się plącze wszytko :D
  15. Tako Jumper to swietny wózek :) Ten co Ty pokazujesz Analenko też jest bardzo fajny, choć go nie znam, ale wizualnie i opisowo atrakcyjny :) A to mój, co prawda mam go ze swojego komisu, ale bardzo mi się spodobał - http://www.e-wozki.pl/sklep/galerie/w/wozek-wielofunkcyjny-mik_11.jpg Tylko ma jeszcze złoty kolor razem z tym brązem i beżem. i ramę aluminiową. Praktycznie był nieużywany, bo ludzie od których go mam jeżdzili duzo autem. W zamian dałam im spacerówkę z haucka i byli zadowoleni, ja też :D
  16. Ja jednak się skuszę na ten monitor -to tylko mały nadajniczek z płytką pod materac. . Z lezaczka zrezygnowałam, bo bedę mieć kołyskę na kółkach, jak będę chciała mieć dziecko w innym pokoju. W kuchni to w ogóle nie toleruję dzieci, uważam że to nie miejsce dla maluchów podczas gotowania :) A co do tej szczotki - to masowałam się nią przy każdym prysznicu, czyli co 2-3 dni. Jak brałam kąpiel w wannie to sobie odpuszczałam :) hehe, żeby nie było, ze się myję co 2-3 dni ;D
  17. madziulah, jednak co 3 pokoje, to nie 2 :) mu mamy teraz dwa duże i zdecydowaliśmy, że robimy 3 na stryszku. Nie będzie duży, ale dla starszego dziecka akurat :) Ekipa wchodzi za 2 tygodnie, jednak wszystko zależy od pogody niestety... bo bedzie kładziony nowy dach cały ,okna dachowe, wzmacniany strop. No i jak będzie brzydka pogoda to się będzie przeciągało... :O Kuchnię też byśmy chcieli robić, też pod wymiar, ale powstrzymałam się, bo ciągle mam nadzieję, że może znajdziemy osobny domek wolnostojący. Albo znajdziemy konkretną działkę. No ale póki maluch będzie z nami to nie ma ciśnienia :)
  18. najzwyklejsza szczotka do ciała z krótkim ostrym włosiem kupiona z 7 zł w rossmannie :) masowałam podczas kąpieli skórę aż się zaróżowiła, mimo że mam pełne kształty, pełne uda i pośladki, to nie miałam cellulitu. Tylko trzeba być systematycznym. Teraz nie radzę ujędrniac ani walczyć z cellulitem, bo może to doprowadzić do rozstepów. Lepiej mocno nawilżać, natłuszczać i zmiękczać skórę :)
  19. ja teraz mam szał na lite drzewo sosnowe :) chcę zrobić córce taki pokój a'la chatka niedźwiadka :) wszystko w jasnym drewnie :) na stryszku będzie to miało swój urok :)
  20. też w nocy mam stanik sportowy :) nie umiem funkcjonować bez stanika :) może dzięki temu nie straciły jeszcze formy, mimo rozstępów i 1,5rocznego karmienia piersią wyglądają fajnie :) ale przed ciążą często masowałam je specjalną szczotką ryżową do masażu. To samo z brzuchem, udami, pupą... i wierzcie lub nie - nie miałam nigdy problemu z cellulitem. Oczywiście zaprzestałam teraz tych praktyk i widać "efekty" niestety :O
  21. Madziulah, ładne mebelki :) Robicie osobny pokoik dla maluszka, tak?:) Angel, to Ty pytałaś o czujnik oddechu..? Właśnie myslę żeby kupić to urządzonko. Widziałam w szpitalu na dziecięcym, że takie mieli, bardzo fajna sprawa. O ile nie zapomina się go wyłączyć biorac dziecko na ręce :) Mam przykład po córce, jak źle spałam , bałam się śmierci łóżeczkowej. Potrafiłam wstac co 5 minut i sprawdzać czy oddycha. nie dawałam pluszaków ani kocyków do łóżeczka, bo się bałam że się udusi. A jak przyszedł moment że musiala spać na plecach bo miała pieluchę ortopedyczną, a ciągle jej się ulewało, to wogóle nie mogłam sypiać normalnie :O dlatego teraz dla swiętego spokoju kupię takie urządzenie. Bo jestem panikara :)
  22. Cześć laski, widzę że u Was dalej wrze :D Ja byłam u lekarza, mam kolejne leki, na szczęście najpierw próbujemy homeopatyczne na to moje przeziębienie.. Zbytniego wyboru nie mam, tym bardziej że już biorę inne leki rozkurczowe i przeciwgrzybiczne :O Dziś miałam iśc na urodzinki do kuzynostwa córki, ale mój M i córa pójdą sami, ja zostanę. Jeśli chodzi o piersi w drugiej ciąży to też rosną spore :) Przed pierwszą ciążą miałam pełne B, po ciąży zostało mi C. Teraz to nawet nie wiem ,chyba D i pewnie po karmieniu tak zostanie. Albo spadną :D oby nie, bo inaczej bedę musiała coś z nimi zrobić. Iducha nawet nie wiedziałam że śledzi nie można, ja jem je bardzo często, tak samo jak łososia wędzonego na zimno. No nie wiem czy teraz zrezygnuję...raczej nie. Czerwona.. najlepsze są chyba wózki z pomopwanymi kołami. Do skrętnych trzeba się przyzwyczaić po prostu i nauczyć ich :) ale miałam wcześniej wózek bez skrętnych kół i też było dobrze :) Teraz mam wózek (używany), gdzie skręca się cała oś, a nie kółka. Jeszcze takiego nie widziałam, ale jest ciekawy i prowadzi się fajnie. Wygląda to tak, jakby rączka była połączona z przednimi kołami, a ta tylna oś sama się nastawia do toku jazdy. U mnie problem z meblami na razie odpada :) na szczęście. Choć mój M ma tak dobry gust, że często zgadzam się z jego wyborami. Sam wybierał meble do sypialni i są naprawdę niespotykane i piękne. To samo do salonu. Więc do pokoju starszej teraz też wybiera, bedzie tylko jasna sosna. Na 3kołowe uważajcie, bo są naprawdę bardzo wywrotne i mało który jest stabilny. Miałam raz w komisie z haucka 3kołowy i on jako jedyny nie był wywrotny.
  23. Agusia.. też się zastanawiam co u Keerah.. mam nadzieję, że nie zrezygnowała z forum :( Aga przyszła i porządek zrobila twardą ręką, co ja nieudolnie próbowałam :) Racja, trzeba zdystansować i dać innym korzystać w spokoju z forum. Ja idę spać, mam nadzieję, że ciepłe mleczko z miodzikiem mi pomoże :) I tak tylko zastanawiam się w jaki sposób mozna wiedzieć co kto ma w ulubionych, skoro to się ma tylko na przeglądarce z której się korzystało...? wchodze na kafe z innej przegldarki i tam mam inne tematy zapisane. Więc o co chodzi?
  24. dziewczyny nie wciągajmy się w ich kłótnię. Na pewno każda z nas ma wyrobione zdanie na ten temat, ale do końca nigdy nie będziemy wiedzieć, która z czym zalazła drugiej za skórę. Choć przyznam że te teksty o dzieciach w piwnicy to mrożą. Mam nadzieję, że przesadzone..?
  25. też ostatnio myślałam o kurtce zimowej... czy wejdę w swoją? w sumie mam jedną obszerniejszą narciarską, drugą też nie za ciasną, to może się zmieszczę... w sumie to chyba się nie zmieszczę. No, zobaczymy. Ale widziałam na allegro fajne płaszczyki a'la baby doll i nie wyglądały źle :) tylko troszkę bałwankowato :) ale tej zimy wszystkie będziemy bałwankowate :D Jutro z rana lecę do lekarza bo mam 37,5 st.C, ogień w gardle i chrumczy mi w piersiach. Chyba się skończy antybiotykiem :O A na wieczór oglądnęłam z lubym "igrzyska śmierci" :) strasznie mi się podobał, tym bardziej że czytałam ksiażki - polecam! A wgl pojechałabym do kina :( tylko że najbliższe 30 km ode mnie. Kurde, kiedyś w moim mieście było i kino, i porodówka... a teraz miasteczko umiera.
×