Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gosieńka2666

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gosieńka2666

  1. dziewczynki, ja właśnie czytam gruntownie o prawach rodzącej, dam też to do przeczytania lubemu, żeby za mnie pilnował tych rzeczy, gdy będę rodzić :] Niestety doświadczenie mnie nauczyło, że warto je znać i warto się domagać ich przestrzegania. Personel potrafi być chamski, traktować cię jak intruza albo jakiegoś pasożyta, robić nieprzyjemne uwagi i zabiegi na które nie wyraziło się zgody. Teraz jeśli moje prawa, mimo upomnień, będą łamane to złożę pozew i tyle. Żałuję, że nie zrobiłam tego gdy rodziłam córkę w złotoryjskim szpitalu, mało kto mnie wtedy tak upokorzył w życiu jak personel tam pracujący.
  2. Analena, masz jeszcze sporo czasu a takie rzeczy :) czemu ma to o tobie źle świadczyć? :) jeszcze i ciebie ogarnie ten dziki szał przygotowywania wszystkiego. W pierwszej ciąży np. też nie szukałam wcześniej niż przed 8 miesiącem.. raz że nie miałam pieniędzy, a dwa czekałam aż mój były się ogarnie ... no ale potem jak dostałam wariacji to w 2 tygodnie wszystko załatwiłam, a zaraz potem urodziłam z tego wszystkiego :D To jest ponoć syndrom wicia gniazda czy jakoś tak :)
  3. ale kurczę, rodzić w środku zimy to dla mnie nowość, nie wiem jak to wyjdzie w praktyce :P Córa urodzila się w środku upalnego lata, w wózku spała w samym body i czapeczce i była przykryta tetrą. A teraz zacznie się kombinowanie, ubieranie w 5 warstw, kombinezony, śpiwory... o matko :D Moja córka w zimie ,jak się zaczęło to całe ubieranie, to tak się darła, że aż była bordowa i z tego płaczu zasypiała zanim z domu wyszłam..koszmar to był :D
  4. madziulah, ja kupuję śpiwór ten z owczej wełny i kombinezon, a do wózka na spód będę dawała jeszcze kocyk, żeby nie ciągnęło od dołu chłodem i wystarczy :) Ale tak myslę kupić jeszcze ten rożek 2w1 polarkowy, któraś tu pokazywała - no to do kołyski albo na cieplejsze wiosenne dni :) Z pościelą się nie bawię, bo wydaje mi się niepraktyczna..szczególnie na zimę. ciepłą wiosną to kocykiem/rożkiem będę owijać, a na lato z autopsji wiem, że sama pielucha tetrowa wystarczy :)
  5. Bentonowa......25...............01.01.2013............syn ............Filip malenka0411....24.. Siedlce ...05.01.2013........córeczka......XXX miluskamiluskamili....24.........07.01.2013...........syn ...........Kubuś daguza1234.......20.............07.01.2013...........cór ka..........julka Salva............27...Bydgoszcz........08.01.2013........ synek.....Antoni londynek....32..Londyn..........09.01.2013.........synek. .........Oskar mama_........Szczecin...........09.01.2013..........bl iźniaki.........xxxx madziulah...28...Stargard Szcz...10.01.2013........synek.........Łukasz lenka.k...26...Częstochowa...11.01.2013..........c óreczka.....Lenka blanka25..........25..............13.01.2013............c órka.......Amelka sinisza.............30..............14.01.2013........... .XXX..........XXX marta2387........25..............15.01.2013............sy nuś..........xxxx MłodaKacha22....22..............16.01.2013............XX X..........XXX Keerah............22...Szkocja....16.01.2013...........sy nek......... Niko kotkotkotkot....17..............17.01.2013............XXX ..........XXX Cathy...............17...............17.01.2013.......... .XXX...........XXX Estrella80........32...............17.01.2013...........X XX..............XXX Agusia18204.......22................20.01.2013.........XX X.............XXX grochowa14......38...............22.01.2013...........XXX ...Igor/Emilka patrycja2222.....18...............23.01.2013...........sy n............xxxx inLoveee..........23..............25.01.2013.......córec zka........Klara gosieńka2666.....27.....Legnica.....26.01.2013........synuś.......XXX Panna Młoda .....22.............26.01.2013............XXX............XXX Aneta G...............23...........27.01.2013............XXX. ...........XXX Nowinka_1982.....30.............28.01.2013............có rka........Zuzia Iducha............20..........28.01.2013................s ynek..........Kornel dominika87gd....XX.............31.01.2013.............XXX ...........XXX Tamara............25..............31.01.2013............X XX............XXX __aga__...........27..............05.02.2013............. XXX...........XXX MAMA2013LUTY...22.............14/02/2013.............XXX. ..........XXX ankama...........32..Rzeszów.....20.01.2013............s yn........oliwier czerwonag........28 Raszyn.......15.01.2013..........XXX........XXXXX
  6. widziałam demota, masakra.... :o ale zwróćcie uwagę, że te wózki są baaardzo wywrotne, podonie jak 3 kołowe. A jak maluch zaczyna siadać i się wychylać z wózka żeby coś zobaczyć, to tragedia gotowa. I to mówię na przykładzie znajomej, która miała taki wymyślny miejski wózek. Nie na nasze chodniki polskie po prostu.
  7. Salva, to ja pokazałam TAKO :) bo to swietne wózki, naprawdę. Gdybym nie miala odłożonego wózka, to na pewno bym kupiła ten tako. Mialam go przy córce - co prawda starszy model- i bylam mega zadowolona. No i cieszę się, że u Ciebie i dzidzi wszystko dobrze :) Analenko, na wzdęcia mozna chyba espumisan, ale jak bierzesz jeszcze leki inne to nie wiem czy wolno...sama zawsze mam problemy i się męczę :/ może ułóż się na boczku i "pójdzie"? :D Zaraz też poszukam pasów i kupię sobie ze dwa :P
  8. analenko, dziękuję za słowa otuchy, ja po prostu stwierdziłam, że nie wstaję do pionu jeśli nie muszę i tyle :) Martwię się trochę, bo stanęłam dziś na wagę i jest 2 kg MNIEJ :( nie wiem jakim cudem! przytyłam już 4 i brzuszek wypchało, a tu znów straciłam 2 kg, nie wiem czemu... :O Tym bardziej, że od piątku leżę ciągle.. teraz pospałam 3 godzinki prawie :P na pocieszenie zamówiłam kilka komplecików śpiochów i pajacyków na C&A, lubię ich produkty, a teraz jest darmowa dostawa, więc się skusiłam :) A co do pizzy - też ostatnio robiłam :P kroiłam wszystko z córką w salonie rzy stole, hehe :D a ciasto zwykle wyrabiam mikserem, wiem że to głupie, ale nie lubię się oblepiać nim. Z ciastem na pierogi robię tak samo :P http://szarlotka.blox.pl/2007/04/Ciasto-na-Pizze.html spróbujcie ten przepis - ja robię go już od paru ładnych lat i pizza jak marzenie wychodzi :) czasem robię inną z białym serem i też jest nieziemska, ale nie wiem gdzie wsadziłam przepis.
  9. Miluska, kochana, uwazaj na siebie! dobrze, że nie stało ci się nic poważnego :* do wesela się zagoi. Ja z kolei w nocy się obudziłam z atakiem paniki, myslałam że mam skurcze, ale to chyba dzieciaczek kopał. Znów czuję ciężar ciągnący w dół pochwy. Nie spałam pół nocy, postawiłam lubego na równe nogi. Teraz z kolei chciałam się umówić na dziś do mojego lekarza, ale okazało się, że jest na jakimś kongresie :0 i bedzie dopiero w piątek, kiedy mam wizytę.. Dzwoniłam do legnicy do szpitala, żeby skonsultować się z jakimś lekarzam, najlepiej ordynatorem... nie dostałam żadnych informacji, a za to chamstwo jest takie, że słów brak. Więc się wqrwiłam i powiedziałam narzeczonemu, że nie idę do żadnego lekarza więcej i nie dzwonię, tylko czekam na swojego. Bo co mi inny pomoże, skoro nawet nie będzie wiedział, czy mój stan jest postępujacy, czy jednak leki skutkują :O Obiecałam sobie, że jak coś się będzie działo, to jadę do legnicy do szpitala, a tak to zaciskam nogi i siedzę na tyłku w domu.
  10. urczę, coś mi się pomyliło, że Ty będziesz mieć córcię! a to Synek! :) dużo nas tu i poplątało mi się, wybacz kochana :* :)
  11. Ja właśnie nastawiłam piekarnik z gulaszem ,a zajadam przy okazji sałatkę śledziową. Dobrze, że nie znam jej dokładnej kaloryczności, bo ocieka majonezem :D miałabym wyrzuty, hehe :) Moi wracają dopiero po 17tej, więc jeszcze troszkę spokoju :) Nie wiem jak wy ,ale postawiłam na szybkie obiady, w sensie minimum stania w kuchni, max smaku :D i tak ciągle wrzucam jakieś mięsa do piekarnika i leżę w fotelu :D albo jakieś warzywa z mięsem. Ostatnio znalazłam przepis w Biedronce na karkówkę w miodzie i cytrynie, masakra jakie pyszne! A jedynie co zrobiłam to marynatę i włożyłam całość do piekarnika :) Bobas znów szaleje mi w brzuszku, powoli zaczyna być widać jak faluje mi brzuch :) tak się boję go stracić, że szok... ech :( zdrowy silny chłopczyk , a ja nawalam ze swoim ciałem niedołężnym... czytałam dziś mnóstwo o pękniętych i skracających się szyjkach - na ogół jest to skutek wyciskania dziecka z brzucha. Dlatego od razu was przestrzegam - jesli wasz poród będzie przebiegał dobrze, nie będzie się przedłużał - to nie pozwólcie sobie wyciskać dziecka siłą. Skutki tego są czasem opłakane. Warto przemęczyć się jeden lub dwa skurcze więcej niż mieć na całe życie niewydolną szyjkę macicy. Mi się dosłownie baba rzuciła na brzuch łokciem, aż mi dech zaparło - i w ten sposób wycisnęła dziecko... tylko po co, skoro bóle parte trwały dopiero 15 minut ,były znośnie ,a córka prawie wyszła na zewnątrz..?
  12. madziulach, przybirasz bardzo zdrowo, to nie duzo 1 kg na 3 tygodnie :)
  13. koszula bardzo fajna, i na ciążę i do karmienia - rewelacja! Tylko co do szpitala, to rzeczwiście może być gorrąco w niej... ale chyba do domku sama sobie kupię taką...ja jednak lubię w nocy mieć lekki chłodek, myślę że to zdrowiej.
  14. też bym połaziła po lumpkach, tym bardziej że większość to odzież z anglii i szkocji, czasem niemiec - i to są naprawdę fajne rzeczy, choć wcale nie za rewelacyjne ceny. No ale wchodzę i jestem jak w sklepie, wszystko na wieszaczkach, czyste, zadbane...nie lubię takich szmatexów gdzie wszystko rzucone. No ale muszę siedzieć w domku jakiś czas...tym bardziej że od wieczora czuję cały czas ciągnięcie w pochwie, taki nieprzyjemny ucisk, jakby parcie w dół.. Wizytę mam w piątek i zastanawiam się czy czekać czy iść dzisiaj na wizytę..? Niby biorę te wszystkie rozkurczowe leki i powinny pomóc ,ale się martwię :( Czy też czujecie jakieś kłucia i ciągnięcia w pochwie?
  15. Bentonowa, też bym zjadła takie grzybki :P aleś mi smaka narobiła, hehe :D
  16. http://allegro.pl/a-l-b-podwojnie-ocieplone-spiwory-owcza-welna-pl-i2618932205.html?source=oo Taki śpiworek wybrałam dla mojego synka, ale kupię dopiero w listopadzie :) no i kombinezonik może być już cieńszy.. :) Oczywiście co do pajacyków to też myślę, że te odpinane na całej długości są najwygodniejsze. Moja córa była małym potworem jeśli chodzi o ubieranie, więc już nigdy nie popełnię błędu kupowania ciuszków, które trzeba wkładać przez głowę albo nierozpinanych w kroku :) muszą być możliwie jak najbardziej rozpinane :D tym bardziej że mały będzie duży po tacie :)
  17. Laseczki, zastanówcie się jeszcze dobrze nad tym pobraniem krwi pępowinowej. Ostatnio słuchałam wywiadu w radio z jakimś doktorem, który siedzi w tym temacie i stwierdził, że jakby się go ktoś zapytał o opinię, to on ODRADZA pobieranie krwi pępowinowej, bo tak naprawdę wszystko jest w fazie testów, a wcale nie ma gwarancji że odmrożona krew pępowinowa ma takie samo działanie jak ta zaraz pobrana. Więc może to być całkiem zbędny wydatek nie gwarantujący niczego. Uważam że miał dużo racji w tym co mówił. Ale zawsze warto sięgnąć do kilku źródeł wiedzy :)
  18. Oj dziewczyny :) ja spytam teraz z innej beczki - macie problemy z wypróżnianiem się? mi niestety doskwierają takie problemy, ech... :( ale zawsze miałam katastrofalną przemianę materii, teraz to chyba zanikła na amen.
  19. Bentonowa - gratuluję! :) Ja w zeszłym tygodniu odebrałam już dyplom z jednej szkoły medycznej, a teraz została mi też obrona na studiach... ale jakoś nie mam głowy do tego. Co do asystowaniu przy porodach - powiem że na pewno dużo zależy też od faceta. Mój były na porodówce mnie drażnił, nie dbał o mnie i nie bronił przed tymi sukami co odbierały poród, nie zrobił nic żeby mi pomóc... a takie było jego zadanie. Miałam wrażenie, że chciał sobie tylko z ciekawości popatrzeć.. w dodatku marudził że jest zmęczony (bo rodziłam w nocy), chciał spać na moim łóżku... no porażka :O Teraz mam trochę inne zdanie, bo mam fantastycznego faceta, więc wiem, że będzie mi towarzyszył podczas porodu po to, by o mnie dbać i się mną opiekować, czuwać nad nami. Od niego emanuje taki spokój i poczucie pewności, że ludzie często mają przy nim respekt. Ale to od niego będzie zależało, czy będzie chciał wejść na samą porodówkę. U mnie jest warunek, że będzie stał przy głowie mojej :) Ale w pierwszej fazie porodu nie ma, czy chce czy nie - ma być ! :D potem to 30 minut i po sprawie. U Ciebie Mama_ to chyba nawet nie mozna być z partnerem przy cesarce..?
  20. Ja dziś poszłam na krótki spacerek z rodzinką i zaczął mi się prężyć brzuch, zesztywniał i się napiął - więc wróciliśmy. Nogi miałam jak z waty po 2 dniach leżenia. Ale dotleniłam się :) teraz czekam na porę leków i lulu. Bobas jak zwykle na noc się uaktywnił i się wierci :) przynajmniej wiem, że u niego wszystko spoko ;) Zastanawiam się, czy biorąc leki rozkurczowe mogę dodatkowo brać magnez? Bo zaczęły mi się skurcze w palcach u stóp i łydkach. A boję się, że biorąc tyle rozkurczowych tabletek (3xdziennie) i magnez - zwiotczeją mi mięśnie trzymające macicę. Luby się smieje z tego co wymysliłam, ale ja wolę się upewniać, nawet jak brzmi to debilnie :D Myślę o tym pessarze, że jednak się zdecyduję na niego nawet jak lekarz stwierdzi, że leki pomogły i nie trzeba. Wolę być w 100 % pewna, że nic się nie stanie i nie urodzę w 6 miesiącu. Teraz jestem w 5-tym jeszcze...takie maleństwo chyba nie ma szans poza łonem mamy :( nawet nie chcę o tym myslec, brrr :/
  21. Zgadzam się, lepiej się nie chwalić, bo dużo nadgorliwców jest na świecie ;) A ja jestem już zatrudniona i lipa- nie wiem czy mogę już iść na L4, bo przecież muszę teraz się oszczędzać, przynajmniej do póki nie założą mi pessara. Masakra, myślałam, że popracuję do końca ciąży. Milutka, spokojniejsza jesteś już ? :) wszystko dobrze? :)
  22. Cześć dziewczynki :* Ja się czuję już dobrze, ciężko mi wysiedzieć na tyłku ale się staram :) Co do okradania "państwa" .... wiecie kto kogo okrada? ci z góry okradają nas, tu na dole, którzy próbują sobie radzić jak mogą. A te gnoje siedzą na swoich dietkach, wymyślają cuda na patyku jak komu i ile zabrać, a sami ni zrzekną się swojego wynagrodzenia za nic-nie-robienie. Więc każdy próbuje sobie radzić jak może. a podatki płaci każdy, więc niech nikt nie biadoli na co idą jego. wolę żeby szły do uboższych rodzin, niż do grubej świni z pis-u czy PO, czy na utrymywanie więźniów i bandytów.
  23. aha, polecam jeszcze ochraniacz do łóżeczka, bo chroni przed przeciągami.. nie sądzę żeby był niebezpieczny. No i do prania polecam te płatki mydlane :) pięknie pachną i nie podrażniają skóry :)
  24. dziewczynki, polecam pampersy oryginalne, są najlepsze jak dla mnie. Zero odparzeń, nawet "ciężka" pielucha jest sucha w środku przy pupie :) Próbowałam huggies i przeciekaly na wylot, próbowałam biedronkowych - odparzenia, bella - mokra w środku i podrażnia...nie ma lepszych niż pampersy, teraz nawet nie będę eksperymentować tylko od razu kupię pampersy. Z tym przeliczaniem też nie dajcie się oszukać, bo te tańsze trzeba zmieniać praktycznie co chwilę, a pampersy jednak posiedzą na tyłku chwilę :) Przewijak kupię tym razem na pewno :) Mam już kołyskę, wózek i jeden śpiworek do spania :) póki co nic więcej :) z doświadczenia wiem, że część rzeczy wcale się nie wykorzystuje :) Kupię rożek a nawet dwa :) Aha, myślę, że 68 to trochę duży rozmiar na noworodka...ja kupię 62. Pamiętajcie, że dzieci rodzą się zwykle jako 55-centymetrowce ;) a kombinezonik posłuży Wam i tak góra 3-4 miesiące. Ja kupię dwa cieńsze - jeden 62 a drugi na wiosnę cieńszy 68, a kupię porządny ciepły śpiwór do wózka :) tyle ode mnie :) Ja się dziś dobrze czuję, wyluzowałam się troszkę, zrobiłam sobie racuszki z jabłkami i objadłyśmy się z córką aż po uszy :) no i odpoczywam :) do komisu chodzi teraz mój luby, raczej nie pojedzie już do niemiec tak się postresował. oczywiście musiałam mu ryczeć przez telefon i zanim do mnie dojechał spalił 4 fajki, a nie palił już prawie wcale. Chyba zrobiłam z siebie rozhisteryzowaną wariatkę, bo tylko wyszłam z gabinetu i od razu łkałam. Szłam i ryczałam całą drogę do teściowej, na szczęście to jedno osiedle i mało ludzi mnie widziało :) dzidziuś cały czas się rusza więc się uspokoiłam :) chyba chciał pocieszyć mamusię, bo cały czas kopie :)
  25. Dzięki dziewczyny za odzew i słowa pocieszenia. Oczywiście całą noc nie spałam prawie, a przed oczami miałam wizję jak mi wypada dziecko z macicy :( Co do nazwy, to rzeczywiście chodzi o pessar, tylko zapomniałam jak to się nazywa z tych nerwów. Wiem ,że na szew już za późno, zresztą z tym szwem musiałabym lezeć w szpitalu. A ten pessar umozliwiałby mi funkcjonowanie. No ale najpierw kazał mi brać te leki rozkurczowe Scopolan i no-spę forte. Zobaczymy za tydzień. No ale poczytałam trochę i chyba byłabym spokojniejsza gdyby założył mi ten krążek, nawet jak leki by pomogły. Bo inaczej całą ciążę martwiłabym się, czy coś się dzieje, czy nie :( a tak lepiej chuchać na zimne. 200 zł to nie majątek, a ile spokoju.. Co do objawów - miałam takie dziwne bóle- ciągnięcia wysoko w pochwie, lekkie skurcze właśnie tam, ale bagatelizowałam je :O W sumie to ta sytuacja mnie nie zdziwiła, bo rzeczywiście rzeźnicko mnie potraktowali gdy rodziłam córkę. Wyszarpali mi ją bez znieczulenia na samym początku skurczu, jedna łokciem wcisnęła mi się w brzuch, druga nacięła, a trzecie pociągnęła dziecko. To był taki ból, że przytłumił skurcz. Pozszywali mnie też byle jak ...jak poszłam do tego samego lekarza który mnie zszywał-(tylko już u siebie w mieście) żeby ściągnął mi szwy, to się pytał kto mnie tak pozszywał fatalnie :O jak się dowiedział, że on sam, to się wyparł i powiedział, że on nie zszywa pacjentek tylko robią to inni lekarze. No a teraz mam piękny tego efekt- zmasakrowana szyjka. Tylko zastanawiam się, dlaczego dopiero teraz mój lekarz to zauważył? Może dlatego, ze zaczęła się skracać? MilutkaMili - nie zazdroszczę stresów z plamieniami...nie wiesz czemu tak się dzieje, co mówił lekarz? ja to panikara jestem, więc pewnie jechałabym do szpitala na sygnale... Dbaj o siebie i leż! poleżymy razem jak chcesz.. :) buziaki dziewczynki i dziękuję za ciepłe słowa :*
×