Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iza_19_02

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. hej dziewczyny. Dawno mnie tu nie było bo i obowiązków i zajęć sporo. Szczególnie jak Damiana nie ma. Ale teraz na razie jest w domu. chociaż czuję że nie długo pojedzie. u nas powoli leci. Dominika prawie przez msc miała zapalenie płuc. bo lekarze twierdzili że jej nic nie jest a ja przesadzam. mała mi się dosłownie dusiła i wymiotowała zieloną flegmą. ale najważniejsze że już zdrowa. Dalej ciągnie smoka i jest mega ciężko zabrać jej chociaż na pół godziny, ale od poniedziałku ferie i chce ją odzwyczajać. w ciągu dnia załatwia się na nocnik. więc w tej kwesti jest ok. Kacper zdrowy. nas wszystkich powaliła grypa (w święta) a on jeden zdrów jak ryba :) Dostaliśmy pozwolenie na budowę i spadł śnieg :D ale na wiosnę zrobimy fundament. już nie mogę się doczekać. ja czekam jeszcze na rezonans i im bliżej badania tym bardziej się boję :( Maya fajnie że u Ciebie się układa. Nunusia mam trzymam kciuki żeby się ułożyło z pracą.
  2. u mnie jak i u wielu chorych objawy choroby widoczne są gołym okiem. czyli plamy "cafe au lait" czyli po polsku w kolorze kawy, podskórne guzki (nerwiakowłókniaki), piegi pod pachami i w pachwinach czyli tam gdzie ich zwykle nie ma, skolioza itp. jeszcze mało lekarzy orientuje się co to za choroba i dlatego została u mnie rozpoznana tak późno. nie wiem może nasza pani doktor była na jakiejś konferencji czy szkoleniu o tej chorobie grunt że ktoś to dziadostwo rozpoznał i mogę się kontrolować. zapisałam się do stowarzyszenia alba-julia zrzesza ona chorych na recklinghausena. ogólnie poradni fakomatoz jest bardzo mało 4-5 w całej Polsce . ja mam to szczęście że najbliższa jest w Bydgoszczy.
  3. mayu a lekarze nie mówili Ci że możesz sama spróbować sprowadzić jąderko?? trzeba delikatnie masować od pachwinki w dół ( od bioderka w kierunku moszny) naprawdę delikatnie i tylko w czasie kąpieli. bo wtedy ciałko się rozluźnia i może się udać. trzymam kciuki. wiem że się boisz bo u takiego maluszka na pewno zrobią mu zabieg w znieczuleniu ogólnym. my z Kacprem też to przeszliśmy i operację zniósł bardzo dobrze. tylko że jemu ciągle się chowało. wiecie zdążyłam się oswoić z tą chorobą. z myślą że jestem chora. i wierze że skoro do tej pory choroba nie dawała poważnych objawów to i teraz będzie dobrze. będę się kontrolować i po prostu żyć i się cieszyć chwilą. co mnie nie zabije to mnie wzmocni :)
  4. nunusia od teraz będę pod opieką sztabu lekarzy. bo przy tej chorobie robią się guzki, które lubią się zezłośliwiać. po nowym roku mam mieć robiony rezonans magnetyczny. czeka mnie ciągle jeżdżenie po lekarzach i ciągłe badania
  5. spóźnione 100 lat dla naszego Czesia. buziole od Dominisi i Kacpra. zdrówka kochany maluszku
  6. Urodzinowe całuski dla Patryczka. Uściskaj go mocno. Sto lat i dużo zdrówka
  7. Cześć Kochane!!! Mango w końcu się odezwałaś. Pamiętaj że zawsze możesz coś tam mi na telefon skrobnąć to ja chętnie przekażę reszcie :) u nas ok. dalej czekamy aż nasz projektant złoży pozwolenie na budowę. ale do tego potrzebne są warunki przyłączenia mediów. eh już nie mogę się doczekać
  8. nunusia odnośnie obiadu to Dominika je wszystko. dosłownie a najbardziej lubi wyjadać jak np. szatkuję kapustę na surówkę. to tą pociętą kapustę. ogólnie bardzo lubi warzywa, bardzo lubi kukurydzę taką z puszki
  9. mayu gratuluję awansu. wierze że Patryczek mądry. też jak patrzę na moje dzieciaki to nie wierzę jakie już duże i mądre. jak się czujecie?? zdrowa już?? nunusia jak Dawidek?? zdrowy już?? współczuję choroby. wiem co to znaczy, aż za dobrze. a Ty jak się czujesz?? ostatni tydzień był bardzo wyczerpujący ale też i bardzo fajny. w środę byliśmy u projektanta, zdecydowaliśmy się na projekt indywidualny. już nie mogę się doczekać, za ok 1,5 tyg jedziemy znów do niego zobaczyć wstępną koncepcję domku. załatwia za nas wszystko, my odbierzemy od niego tylko gotowy projekt i pozwolenie na budowę. jak to skwitował Damian no to się zaczęło. muszę się pochwalić Dominisia robi siusiu na nocniczek tylko tego drugiego jakoś nie potrafi do nocnika.
  10. Hej! Maya domek ma być z poddaszem użytkowym, w jak najprostszej bryle. garaż najlepiej dwustanowiskowy ( choć nie koniecznie). kotłownia za garażem lub w piwnicy pod chwilowo z piecem na paliwo stałe (węgiel) ale z możliwością założenia pompy ciepła. Parter kuchnia otwarta ( chociaż mam wątpliwości) na salon z jadalnią, pokój na dole minimum 12 m2 oraz łazienka. poddasze 4 pokoje: 3 mniej więcej równe, łazienka i pokój nad garażem z loggią (zadaszonym tarasem). Dach musi być dwuspadowy( wymagania planu zagospodarowania przestrzennego). chcielibyśmy max 150m2 powierzchni. podoba nam się kilka projektów ale wymagały by przeróbek: np. dom przy cyprysowej 8 lub 24 z kolekcji galeria domów a mi się bardziej podoba ten letni wieczór M44 wariant I lub II z kolekcji muratora \tylko nie wiem czy dostaniemy pozwolenie na taki dom bo wydaje mi się że to nie jest dach dwuspadowy
  11. hej, u Nas średnio. Kacper od ponad 3 tyg. kaszle i lekarze rozkładają ręce, bo nikt nie wie od czego. od prawie 2 tyg. dostaje silne leki (w inhalacji) które mają mu ten kaszel wyciszyć ale poprawy nie ma. normalnie płakać mi się chce.. osłuchowo jest ok gardło czyste różowe i straszny kaszel. Pani alergolog zmieniła mu teraz leki tzn. zwiększyła dawkę i zobaczymy czy będzie poprawa. a jak nie to zrobię mu prywatnie rtg płuc bo może coś tam mu siedzi. a i dostaje nowy lek na podniesienie odporności Dominika broi jak broiła. dalej bije Kacpra. mało mówi ale dużo pokazuje i łatwo mi zrozumieć o co jej chodzi. siusia w pampka. jak ma dzień to sama majteczki przynosi. a my wybieramy projekt domku. i nie możemy się zdecydować. mamy mniej więcej wybrany ale ja mam wątpliwości bo wymaga kilku poprawek. Maya gratuluję propozycji awansu. i decyzji o 2 dziecku nunusia jak tam remont??
  12. hej dziewczyny, Nunusia też w tym roku byliśmy nad morzem tyle że w Chłapowie (dawniej to była dzielnica Władysławowa). tyle że byliśmy od 29.06 do 03.07. Pogoda była raczej średnia ale atrakcji dla dzieciaków mnóstwo. ale nam ułatwiał dużo samochód. Byliśmy w Jastrzębiej Górze w takim małym Oceanarium, chcieliśmy po drodze wejść na latarnię morską jednak Pani która sprzedawała bilety stwierdziła że dzieci młodsze niż 4 lata nie mogą wchodzić. We Władysławowie fajny był Ocean Park i Park Linowy ale to dla Kacpra no i domek do góry nogami w Cetniewie. Dominika nic a nic nie bała się wody, cały czas wchodziła po kolana i zimno jej nie przeszkadzało. jakbym jej pozwoliła kąpała by się cały dzień. też byliśmy na samym końcu helu. Faktycznie pięknie było mnie urzekła Jurata i Jastarnia. no ale o wakacjach możemy zapomnieć na jakiś czas, bo w poniedziałek podpisujemy akt notarialny i staniemy się szczęśliwymi posiadaczami działki i rozpoczynamy przygodę z budową domu. co jeszcze u Nas? dzieciaki znów chore były i znów angina. już nie wiem co z nimi jest. i jak im pomóc aby mniej chorowały. teraz oboje mieli zastrzyki bo Kacper miał tak gardło zawalone że cały czas wymiotował, a Domi nie toleruje doustnych antybiotyków. faktycznie zrobiło się tu bardzo cicho. ale każda zajęta. biega coś załatwia. zaglądam tu co 2-3 dni ale nikt nic nie pisze, ja też miałam urwanie głowy w ostatnim czasie. ale postaram się poprawić. chyba że Damian znów wyjedzie, to może być trudno
  13. Witam, U nas już ok. Dominika miała na początku przepisanych 10 zastrzyków. i jak poszłyśmy na kontrolę po ostatnim zastrzyku to dostała jeszcze 4. bardzo płakała a ja nie kiedy razem z nią. tak mi jej żal było ale niestety wyjścia nie było. potem pochorował się Kacper na szczęście u niego zadziałał antybiotyk doustny. znów jestem słomianą wdową ale już chyba przywykłam do tych jego wyjazdów i powrotów nunusia dziękuję w imieniu Kacpra i Dominiki maya jak tam Patryk? no i co u Was? pozdrawiam
  14. hej mała chora. ma anginę ropną. trzy dni walczyliśmy z wysoką gorączką i wymiotami po podaniu antybiotyku. od wczoraj ma zastrzyki bo choroba się rozwija.
×