Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iza_19_02

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iza_19_02

  1. wiem że mam ogromny brzuszek :P mój mówi na mnie kulka :) ale z Kacprem miałam większy.
  2. a propo tej zgagi :) mnie też strasznie męczy. i z Kacperkiem też mnie męczyła a urodził się łysy jak kolano :) więc to chyba nie prawda że dziecko będzie miało burzę włosków na głowie jak się urodzi.
  3. wysłałam, jakby do którejś nie doszło to czekam na reklamację :P
  4. ja mam znów. ja na to mówię parzucha ale to jest kapuśniak ze świeżej kapuchy :P zaraz wyślę fotki :P
  5. też mam dużo większy brzuszek. ale bez bluzki to mogę Wam też na e-mail wysłać, bo ja jak tygrysek w cętki jestem :) dziewczyny idę po Kacperka, zaraz wracam :P
  6. też mam swój w zakładkach :P orientowałam się u Nas w sklepach to taki wózek to koszt ponad 1200 zł a tu wychodzi taniej.
  7. rodzić będę w szpitalu w Bydgoszczy o ile zdążę dojechać, będę musiała o tym jutro pogadać z moim lekarzem. bo malutka wymaga konsultacji kardiologicznej po porodzie a w moim szpitalu który jest blisko to nawet dobrego pediatry nie ma, a co tu marzyć o kardiologu dziecięcym i sprzęcie. mój mężuś jedzie prawdopodobnie w lipcu( ok 18-19) do Norwegii, wróci po 4 tyg i wtedy kupimy resztę rzeczy które będą nam brakować. łóżeczko mam na strychu po Kacperku, troszkę ubranek kupiłam. ale już pisałam że w ok. 24,06 zamieniamy się z mamą na mieszkania to wtedy zaszalenie i będę mogła kupować rzeczy dla małej. jeszcze w lipcu 16 pojedziemy na wesele do kuzynki, a potem to sama na dłużej zostanę. u mnie już najwyższy czas żeby kupować ale szczerze mówiąc nie spieszy mi się. wózek mam upatrzony taki 3 funkcyjny :http://allegro.pl/raf-pol-wozek-fenix-3w1-gleboki-spacer-fotelik-i1621821780.html to link coś takiego chcę kupić
  8. jak się czujecie? u mnie dziś ok. odpoczywam sobie a jutro do lekarza na 14 :)
  9. wstałam :P mój dzień wygląda przeważnie tak że wstaje 7-7,30 bo na 8,30 zaprowadzam Kacperka do przedszkola. potem jakieś małe zakupy. wymyślamy z mamą coś na obiad i o 12,00 po Kapiego. Potem obiad i zazwyczaj zasypiam. do łóżka idę z powrotem ok 22 i znów praktycznie od razu zasypiam. Rodzić będę w szpitalu oddalonym od mojego domu o ok 70 km. w związku z tymi plamą na serduszku Dominisi o ile zdążę dojechać :P wizytę mam w środę i zobaczymy co mi powie ciekawego :D
  10. ja właśnie wróciłam z przeglądu gazu.zadzwoniłam i kazali od razu przyjechać. jestem jakaś rozdrażniona dziś. i mnie brzuch boli. mój mężuś dojechał na miejsce ok 2,30. zawsze bardzo długo jedzie bo to ok 560 km. ale już niedługo ma urlop, bo od 23 czerwca to troszkę pobędziemy razem. idę zaraz wywiesić pranie i będę leżeć, potem do Was zajrzę. a na kafe to ostatnio wchodzę tylko dla Was dziewczyny. bo jak czytam to obrzucanie się błotem na innych tematach to włos się na głowie jeży.
  11. Toruń to był tylko przystanek. tam umówiliśmy się z jego kolegą z pracy. i teraz jadą dalej do Chorzowa :( zawsze się martwię jak jest w trasie. ostatnie dwa razy był naszym autkiem ale teraz wypadł przegląd instalacji gazowej no i muszę to załatwić w tygodniu.
  12. hej, hej nas wczoraj do Sopotu zawiało :P piękna pogoda słoneczko. dziś troszkę odpoczywałam, byliśmy u teściów na kawce i na cmentarzu u mojego taty i szwagra. mam nie daleko i wstyd się przyznać. długo tam nie byłam. tata nie żyje już prawie 19 lat w sierpniu będzie rocznica, a szwagier 2 lata we wrześniu. zawsze byłam co 2-3 dzień, ale odkąd dowiedziałam się na kiedy mam termin to boję się że wypadnie w rocznicę śmierci (9,09) lub urodzin (11,09) Artura. a tego bym nie chciała bo to jednak bardzo dużo bolesnych wspomnień. nie wspomniałam Wam ale chyba mój mężuś wyjedzie w drugiej połowie lipca do Norwegii. a i mieszkam w domku dwu rodzinnym. jedno mieszkanie zajmuje mama a drugie my i będziemy za 2 tyg się z mamą zamieniać bo jej mieszkanie jest większe. jak się dziś czujecie dziewczyny? ja będę jutro albo późno wieczorem bo niedługo jadę zawieść mojego do Torunia
  13. ja już dawno na nogach ale to dlatego że synusia na 8.30 zaprowadzam do przedszkola o 12,00 go odbieram. a teraz mama mi gotuje bigos że świeżej kapusty...mniam. u mnie też pochmurno i zdecydowanie chłodniej bo tylko 22 stopnie
  14. wreszcie się odezwałyście :P już za Wami tęskniłam :D ja już mam troszkę ciuszków z lupiku, ale część kupimy nową bo to do lekarza będzie trzeba jechać do szpitala troszkę zabrać. jak patrzę na takie małe ubranka to mnie to tak jakoś wzrusza że ta nasza kruszynka będzie taka maleńka i już nie mogę się doczekać :) a wiecie na tej stronie http://dziecko.haczewski.pl/ co gdzieś wcześniej podawałyście, wyszło mi że dziś nasza studniówka, za ok 100 dni zobaczę córeczkę:P oj jak się cieszę że Was mam!
  15. wreszcie się odezwałyście :P już za Wami tęskniłam :D ja już mam troszkę ciuszków z lupiku, ale część kupimy nową bo to do lekarza będzie trzeba jechać do szpitala troszkę zabrać. jak patrzę na takie małe ubranka to mnie to tak jakoś wzrusza że ta nasza kruszynka będzie taka maleńka i już nie mogę się doczekać :) a wiecie na tej stronie http://dziecko.haczewski.pl/ co gdzieś wcześniej podawałyście, wyszło mi że dziś nasza studniówka, za ok 100 dni zobaczę córeczkę:P oj jak się cieszę że Was mam!
  16. niebieskie_mango to trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze! znasz już płeć, bo nie pamiętam czy już pytałam? maya cieszę się że masz teraz dobrą opiekę no i gratuluję syneczka. a nasza solenizantka jeszcze imprezuje :D a tak poważnie fajnie jest wiedzieć jak wyglądacie :P
  17. nunusia 100 lat! Kwiatek od losu dostałam, dopiero rozkwita, malutki, cieplutki, radością jest mojego życia. Ma moją krew i malutkie oczka i piękniejszy jest niż stokrotka. Moje szczęście, mój aniołeczek, mój maleńki kochany syneczek. Spełnienia marzeń, dużo zdrowia i przede wszystkim szczęśliwego rozwiązania kochana!
  18. witam dziewczyny, mango nie martw się będzie dobrze musi być! chciałam dziś z Wami troszkę popisać ale mi nie poszło za bardzo. najpierw przyszła sąsiadka żebym z nią pojechała po jakąś tam część bo coś jej się przy umywalce popsuło, a potem mój zadzwonił że mam jechać teściów ratować, bo im auto straż miejska od holowała. w jedną stronę ok 70 km i do tego jeszcze z jednego końca Bydgoszczy na drugi i tak 2-3 razy. nie dawno wróciłam. najważniejsze że auto odzyskane. a powiem Wam szczerze że chyba w marcu miałam stłuczkę i od tej pory sama nigdy tak daleko nie jadę. ja ogólnie mam pecha w listopadzie stłuczka( 2 auta uszkodziłam), w lutym wpadłam w poślizg i wylądowałam na drzewie i dlatego nie pracuję , no i ta stłuczka w marcu. ale dziś obyło się bez komplikacji. ale strasznie się bałam.
  19. widzę że dziewczyny od wczoraj słabo się odzywają :D mamusie jak się czujecie?
  20. a zrzędź sobie do woli. mamy prawo ;D u mnie też upał, nawet lunęło, zagrzmiało i sobie poszło :D
  21. ja tak dość ok. dużo pije mało jem i daję radę chodzę w szortach bez bluzki, a w domu mam dość chłodno
×