iza_19_02

jaka tu dziś cisza. mój mężuś dziś wraca. coś się tam poprzestawiało. i jadę po niego ok 2. uciekam spać choć na chwilkę. pa mamusie

nanusia i co chcesz nas opuścić :( mayu trzymam kciuki za szczęśliwą podróż męża do domu. widzisz Ty swojego zobaczysz już za kilka godzin. a mój wraca dopiero 28 i tylko na 9 dni. a wczoraj mówił że tak ma być do końca roku. i jak tak sobie policzyłam to wygląda na to że i święta i sylwestra spędzę z dzieciakami. i troszkę mi smutno z tego powodu. ale cóż czasami tak musi być :( u nas ok.Kacper zdrowieje. a Domi ma jakieś ciężkie noce często się budzi. chyba zęby idą. albo dolne 2 albo górne 3. a mango kiedy miała lecieć do swojego M.??? pozdrawiam :)

znów jakaś wredna pomarańczka nam się miesza wrrrrrrr mayu urodził się mały Julian- Julek słodziak z niego :)

STO LAT, STO LAT CZESIO!!! NAJLEPSZE ŻYCZONKA URODZINOWE, DUŻO ZDRÓWKA. NO I SAMYCH SŁONECZNYCH I RADOSNYCH DNI W NOWYM DOMKU ;) U nas ok. wczoraj tatą został nasz kolega. hehe

NAJLEPSZE ŻYCZONKA DLA PATRYCZKA!!!Buziaki kochany!!! dużo zdrówka życzymy :) u nas ok. byłam dziś z Kacprem u lekarza no i ma anginę. ale cieszę się bo nie kaszle :)bo to znaczy że choroba zatrzymała się w gardle. dostał antybiotyk i mam nadzieję raz dwa będzie po sprawie.

to żeby było weselej Kacper mi gorączkuje. hehe pierwszy raz w życiu normalnie przechodzi przeziębienie chyba go przewiało. mam nadzieję że za 2-3 mu przejdzie bo się pokłada cały czas, także dziś odczulania nie było.odłożone o tydzień.

mango cieszę się że z Czesiem lepiej :* ja zaraz z mężem na skype mam randkę hihi

hej u nas ok. Kacper super zniósł odczulanie. teraz kolejny zastrzyk w środę i tak co tydzień. byłam wczoraj z małą na szczepieniu mmr. wszystko ok. jednak po przeczytaniu głupot na necie się przeraziłam. jak wracałyśmy do domu to dałam małej chrupki do jedzenia. i słyszę że je, a nagle cisza. patrzę i w lusterko i głowa jej wisi. sobie myślę o kurde. zatrzymałam się i się okazało że śpi. zapomniałam że była zmęczona i śpiąca zanim wyjechałyśmy z domu :D a jeszcze 2 h krążyłyśmy po mieście zanim poszłyśmy do przychodni. a ja zaraz chore wizje. maya gratulacje dla Patryczka. nunusia wrzuć fotkę tortu :) mango już nie długo dołączycie do męża. a jak Czesiek?? dalej biega??

pochwalę się zrobiłam sobie rude włosy. hihi mojemu zachciało się odmiany :P wstawię potem fotki na n-k

my zawsze bierzemy najzwyklejsze. z byle jakiego drzewa.

kurcze ponabijam postów. u nas zawsze skutkuje :P

zostaw przez jakiś czas niech tak postoi.(np przez noc) powinno z tego białka uformować się to czego dziecko się boi. a potem normalnie wylać

na chwilę obecną na 2 tyg. a po dwóch możne okazać się że ma zostać jeszcze na dwa. zobaczymy wszystko w praniu wyjdzie. u nas ok. mam małego stresa bo dziś jedziemy na odczulanie pierwsze!!! a wczoraj była siora z córami i małe coś chore są tzn wymiotują. mam nadzieję że moje nic nie złapały.

aaa mango gratulacje dla Czesia :P a z tym jajkiem to nalewa się zimnej wody do szklanki. z dwóch patyczków robi się znak krzyża. rozbija się jajko oddziela białko od żółtka. i samo białko przelewa się przez ten krzyż nad główką dziecka. i potem mówi się w imię ojca i syna i ducha świętego. amen robiąc ręką znak krzyża

najlepszego dla naszego kochanego solenizanta ja już bez męża. troszkę się nerwów najedliśmy bo pan od busa zapomniał że umawiał się z moim mężem. miał być na 15, potem na 16 a był o 16,20. bałam się że się spóźnią,no ale zdążyli.

przepraszam że się wtrącę do smerfaskr na odparzenia polecam bepanthen maść cieniutko po każdej zmianie pieluszki. ewentualnie na zmianę z sudocremem u nas zadziałał. a też już byłam zrozpaczona tak malutka miała pupkę odparzoną

ja byłam u ortopedy tylko raz jak mała miała 6 tyg. i teraz już nie chodzimy. kazał przyjść jakby nas coś zaniepokoiło. mam mojego w domu :P ale tylko na 8 dni :( pozdrawiam.papa

maya przy małym dziecku czas biegnie szybko. zlecą te 3 tyg. wiadomo będzie smutek i tęsknota ale dasz radę. 3mam kciuki kochana :)

maya za 3 :P 2 razy obalałam na placu

miało być najlepszy prezent :P

dziękuję kochane za pamięć. solenizantka ok. Dostała lalę w prezencie i jest to chyba najlepszy cały czas ją nosi,tuli i całuje. a jak ktoś chce jej zabrać to krzyczy i trzyma jeszcze mocniej. katarek już prawie przeszedł. i mam nadzieję obejdzie się bez lekarza. idą górne 2 w nocy się przebudziła i strasznie płakała. na nk wstawiłam fotki. Dominiki z lalą i tortu. pozdrawiam kochane i życzę miłego dnia.

u nas znów walka. mała się zaziębiła. katar z noska ciurkiem leci. ale zrobię jej inhalację z soli fizjologicznej, na plecki Pulmex Baby i do noska kropelki gentamecynę ( bo się zielonkawa wydzielina robi) i zobaczymy . a na noc maść majerankową. gadałam z babką w aptece i mówiła że maść majerankowa jakby powstrzymuje wypływ kataru i dlatego najlepiej tylko na noc smarować. a jak nie przejdzie do piątku to do lekarza. chociaż tego chciałabym uniknąć bo młoda zachowuje się jak zawsze tyle że ma katar. mango współczuję choroby Czesia ale z doświadczenia wiem że lepiej nie zwlekać. bo u małych dzieci choroba szybko się rozwija. maya współczuję rozłąki z mężem wiem co to znaczy. mojego już prawie 2 tyg nie ma miał wrócić i nie wiadomo. ale z drugiej strony im dłużej tam zostanie tym szybciej odłożymy na mieszkanko nunusiu super że Ci się tak dobrze układa. i że Dawidek taki dzielny

Buziaczki da Czesia z okazji 11 miesiączka :* jezu dziś już rówieśnik mojej Dominisi obchodzi swoje urodzinki. a pamiętam jak rok temu ściskałam kciuki żeby szybko poszło :) tak na wywiadówce też ok. Kacper jako jedno z nie wielu dzieci umie liczyć do więcej niż do 20 chociaż w domu liczy do 100. Dziewczyny jak można tak zaniedbać dziecko żeby nie potrafiło doliczyć do 5 :O masakra tort będę robiła z tej strony ale chyba zrobię biszkopt kakaowy. chyba będzie ładniej wyglądał?? i tam też jest przepis na masę cukrową ( na tej stronce) dodam troszkę barwnika i zrobię różową. ogólnie ja prawie zawsze korzystam z przepisów na tej stronce. bo są świetnie i smaczne

maya całusy dla Patryczka z okazji 11 miesiąca :) nunusia gratuluje zębolka. my już po wizycie u lekarza i jak na razie jest ok. i po wywiadówce :P padam na twarz i nie mam weny żeby pisać :( odezwę się później albo jutro całusy :*

maya już miałam Ci wczoraj odpisać że mój mąż wraca do Nas już dziś. ale coś mnie powstrzymało. i co dziś rano telefon że nie wraca do domu tylko jedzie na inną platformę. ehhh a tam rotacja jest 4 tyg w pracy 2 w domu. i jak mu tak policzą to wróci prawie za miesiąc (2 październik) z moich wyliczeń. już sama nie wiem jak na to patrzeć.bo równie dobrze może wrócić za tydzień albo 2. mam nadzieję że coś wieczorem na skype mi powie. kurczę jeszcze 2-3 tyg projekt się rozkręci i będzie można coś bardziej zaplanować. chociaż tam to się wszystko zmienia jak w kalejdoskopie. maya gratulacje dla Patryczka. mango kup może jakąś maść rozgrzewającą dla Czesia. i odciągaj katarek. biedak nasz malutki. a moja Domi to już panna pełną gębą. na spacery chodzę z nią bez wózka i ani myśli przyjść do mamy na ręce bo ona musi pochodzić. wiecznie ucieka, zaczepia ludzi i się śmieje.