Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Asik2102

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Asik2102

  1. Z tego co wiem to w soboty operują :) Jesli masz się zgłosić w piatek to nie ma to tamto ... a skąd to jedziecie ? my z Tychów jechalismy :) w Imidzie io tak długo trzymają bo prywatnie to od razu na drugi dzień wypisują i to dopiero problem .
  2. MIMAMA mnie chodzi o butelke wielofunkcyujną LOVi nie smoczek oooo cos takiego :) http://allegro.pl/wielofunkcyjna-silikonowa-butelka-z-lyzeczka-lovi-i2560778874.html
  3. MIMAMAMA napisz do mnie na maila :) tam szczegółowo wsio opiszę :) a-s-ka@hotmail.com jeśli którakolwiek mama ma jakiekolwiek pytania to też proszę pisać :D :D :D
  4. hello :) Ja karmiłam smokiem NUK tym co wczsniej przez tydzień a potem juz normalny smoczek :) tzn tenm tydzień to tak oswajałam z mniejszym smokiem :D no i dodatkowo miałam butelke wielofunkcyjną firmy LOVI , jest duzo lepsza niż kubek i łyżeczka bo to taklie dwa w jednym :0 unika się pzez to rozrzuceenia jedzonka przy przenoszenoiu itp :) teraz to już sam je ,, no prawie sam :D
  5. Stokrotka no to super :) i jeszcze lepiej że u Was ok sie badania okazały :) ale np u nas by było masakrą jazda tam i np okazałoby się że leukocyty wzrosły do powyżej 10tyś...co wiąże się z odłożeniem operacji do usunięcia stanu zapalnego z organizmu .... u nas dwa dni przed tak było że Szymke miał ponad 12 tyś i miałam czas zareagowac żeby w dniu wyjazdu spadły do 7tyś800 :) a wystarczy powtórzyć samą morfologie (paluszek) i siuśki :) które też nam nie wyszły ok a po podaniu soków zakwasiły na odpowiedznie ph :) a nic nie wskazywało że jakis stan zapalny jest w organizmie.pojechalibysmy i dooopaaa ...
  6. a-s-ka@hotmail.com :0 zapomniałam adres dać :D
  7. Marlenka Tychy :) ja rodziłam w wojewódzkim :) tez jestem z Tychów :) pisz do mnie na maila :) pogadamy sobie :) zdjęcia Ci wyslę jak po operacji Szymek wygląda a jak przed :) nie martw sie kochana :* :* a u kogo robiłaś prenatalne? ja na niepodległości :)
  8. Szymka tez operował dr.Szczygielski :) a ponownie też bedzie przez niego operowany :D :D
  9. Mona kurcze a pielęgniarki w tych Babicach to nie pomagają Wam? nie pokazują co i jak ? mnie w IMID dokładnie pokazały jak trzymać buzke itp., a sonda kurcze.... strzykawka o niebo lepsza , żasdne dziecie nie chce po zabiegu jeść ale panie pielęgfniarki już nad ranem zaczynały karmic strzykawką i naprawde polecam Ci ta metodę, aaaaaa teraz doczytałam, wczoraj zabieg i dzisiaj już w domu jesteście.. kurcze szybko , jak dla mnie za szybko , ten jeden dzień więcj się przydaje własnie na takie instrukcje itp. napisz do mnie na maila , postaram Ci dokładnie opisac co i jak :) wiadomo to nie to samo co na żywo zobaczyć ale lepsze to niż nic... a-s-ka@hotmail.com kurcze płacić tyle kasy i tak szybko do domu wysyłać.... jak dla mnie niepoważne... powinna być tak na chłopski rozum biorąc opieka kilkudniowa , a tam widze jak na taśmie produkcyjnej...
  10. Natii ja po tyg , jak ścią=gneli szwy to od azy na pob=nad godzinkę a wczesniej to takie 15 min były :D pogoda fajna była , aaa no i nie do marketu tylko normalny spacerek :) Zuzaaaaa super że już po :) :) i że wsio poszło po Waaszej mysli :D :D suuper :) cięszę si baaardzo :) :) i dziękuję za miłe słowa :D :D :D :D :D :D :D :D :D
  11. Ja podawałam syrop NUROFEN ten od 3 mca zycia , 2,5ml przd snem , w dzień nie podawalam. a ile czasu hmmmm po wyjściu ze szpitala tydzień i już nie było potrzeby, ale czopki miałam w razie czego , te od 3 mca życia .
  12. Tysiaczku napisz do mnie na maila :) a-s-ka@hotmail.com wszystko dokładnie Ci napisze :)
  13. Tysiaczek ja tez sie dowiedziałam jeszcze w ciąży że będę miała rozszczepka , jak byłam w 4 mcu na drugim USG genetycznym , powiem Ci że z prspektywy czasu to dobrze że wiedziałam że bedzie rozszczepek bo inaczej ciąża była prowadzona to raz, echo serduszka w ciązy zrobione , przygotowani na porodówce byli bo im powiedziałam jak przyjechałam, no i dokształciłam się przez ten czas, ochłonęłam , i nie było szoku przy porodzie :) pierwszy miesiąc jak się dowiedziałam to mysli milion na sekunde a potem jakoś przywykłam :)
  14. Kami :) Euphorbium psikaj 4-5 razy dziennie , dwa psikniecia do dziurki , a Octenispt to Szymke tez nie lubił i płakał ale własnie wtedy otwierał buzkę i psikałam :0 bezpośrednio na podniebienie , nie na język :)
  15. Kamila a na wypisie nie pisze Ci? Ja psikałam Octenisept po każdym jedzeniou przez około miesiąc :) potem wieczorem i rano, a kropelki dwa psiknięcia do każdej dziurki ja dwa tyg psikałam , chod=ciaż Szymkowi szybko tgen katarek przeszzedł bo trwał tylko tydzxień.
  16. Kyciu.... hmmm pielęgniarki bez serca itp.. czepiają się. nie ujdzielaja informacji???? hmmm dla mnie dziwne , jak ja byłam wszystkie miłe były , cheytnie udzielały in formacji, pokazywały jak zaopatrywać rankę, bez problemu środki przeciwbólowe itp itd, a co do waszego wspólngo pobytu z mężem na oddziele,,, miałaś to gdzies że się czepiają i robiłaś swoje?????? nie wolno byćwe dwqójkę bo po pierwsze istnieje wtedy zwiększone zagrożenie że ROTAWIRUS zostanie przyniesiony na oddział i następne operacje będą musiały być przeniesione bo inni rodzice mają to gdzieś.kurcze to jest szpital dzieci po operacjach zabiegach,,, po to sa tam jakieś zasady i regulamin!!!! nie ważne że npTwój mąż nie miał objawów, nie musi mieć,,przyniesie , Wy sobie pojedziecie i doioopa , koniec,,, poo drugie salki są tak małe że dodatkowa osoba to tłok. nie dziwię się że się o to was czepiały. Rota na oddziele to kilkanaście dzieciaków hmm a może kilkadziesiąt , którym operacja się przesunie a to wieczne oczekiwanie to nerwy zżera
  17. Hejka :) Myśmy nie mieli ochraniaczy na rączki , tylko to czym miał wiązane rączki po operacji, wydaje mi sie że to jest najlepsze, zresztą tylko na noc je miał zakładane , bo w dzień to miał inne zajęcia :) Barbara a u Was jest miekkie rozszczepione więc tym bardziej rączkami nie sięgnie aż tak daleko :) a te co pielęgniarki robią to wg mnie spełniaja swoje zadanie :) nie jest tak ze wiąże się bandażami , brzmi to strasznie ,ale na rączki jest tak z watką w środku jakoś tak porobione , nic sie nie wzyna w przeguby dłoni :) my jutro wyjeżdzamy na kontrolę podniebienia ;) mamy w piatek wizytę ale zatrzymujemy się u znajomych ni dlatego we czwartek już śmigamy :) Szymek jest dwa miesiące po operacji i tak czytam jak dzieci dochodzą do siebie,, to Szymek jest chyba baaardzo silny :) bo katar , wydzielina z nosa zniknęła po niecałym tygodniu , cztery dni i koniec , jeść zaczął od razu na drugi dzień , nic nie grymasił , przeciwbólowe tylko przez pierwszy tyudzień i w dodatku przed snem tylko , a całe noce przesypiać zaczał hmmm 10 dni po :D nie miał jakiejś traumy , nie budził sie z krzykiem , nie był przylepą no nic a nic, taki wyjątkowy egzemplarz mi się chyba trafił :) aaa jeszcze co... ma teraz 10 miesięcy 10 dni i juz samodzielnie chodzi :) wprawdzie cztery pięć kroczków i bamm ale ja jestem szczęśliwa :) a pierwszy samodzielny kroczek był miesiąc temu :D
  18. Kyciu .. kurcze no niestety , ja tak powtarzałam , ale juz sama morfologię bez koagulogramu wiec tylko z paluszka :) Sylwia :) nic sie nie martw :) większość ciąż jest niezaplanowanych i jest wsio ok :) moja córka była nieplanowana i wsio ok , a synuś planowany , suplementy , kwas foliowy itp przez 8mcy przed zajściem brane i hmmm. nie zamartwiaj się bo nie ma czym :D no chyba że w rodzinie mieliście przypadki rozszczepu, albo innych wad rozwojowych, genetycznych ale z Twojego postu nie wynika żeby tak było więc loooosik kochana :D :D
  19. Ania mnie widok Szymka nie przeraził :) ranka zaklejona plastrem , nic mu nie ciekło , spał , potem co jakis czas sie budził z płaczem i sie wyginał ale to normalne jest , jeśli bedzie tak często robił dostanie luminal w czopeczku i pospi sobie , a te 3 h oczekiwania... u nas były 4 i akurat rozmawiałyśmy sobie z innymi mamami więc w miarę szybko zleciało , jak juz oddałam Szymka to spokój mnie ogarnął , nie wiem dlaczego , nie denerwowałam sie że cos bedzie nie tak , nic z tych rzeczy , zresztą jak wiele razy pisałam opieka na baaardzo wysoklim poziomie i jak oddajesz dziecko na zabieg to naprawdę w dobre ręce idzie i nie masz sie co martwić :D :D :D a napisz mi na maila wsio o tym orzeczeniu bo może ja coś zle zrobiłam , coś zawaliłam.... ?? a-s-ka@hotmail.com bedę ogromnie wdzięczna Poziomka kurcze no nie wiem jak z tym folikiem ,,, bo nadmiar też szkodzi niestety , musiałąbyś się gina zapytać , on przeprowadzi z Tobą wywyiad co i dlaczego sie w2szytstkie dzieci rodzą z rozszczepem może kurcze genetycznie macie a nie wada rozwojowa.
  20. ESkimosek , no to orzeczenie o niep to hmm trzeabmieć rozszczep jeszcze podniebienia , oraz najczęściej jakiś zespół, nam nie przyznali bo za mało wad... ręce opadły... zasiłęk to musiałabyśą do MOPS-u albo do czegoś so u Was jest w mieście i poskładać papiery , np wysokość zarobków itp , poniewaz ja nie pracuję a jest nasz cztery osoby to przyznali na Szymka 68 zł hahaha
  21. Ania oststnie szczepienie 6 tyg przed zabiegiem , nie wolno póżniej , ja szczepiłam wzw w lutym a zabieg mielismy w kwietniu , policz sobie i powiedz o tym pediatrze ona pokieruje szczepieniami tak żeby WZW zaszczepić wcześniej , czyli to przed wzw tez odpowiednio wczesniej zaszczepi , bo musi byc jakis odstep zachowany
  22. aaa zapomniałam ,, Szymek miał zarośnięte leciutko powieczki ale to tak bardziej kosmetyka była bo powieki rzęsy wykształcone normalnie tylko ta błonka cała nie pękła i były takie grubsze niteczki , po trzy w każdym oczku :D
  23. Janet :) ojj już mało Wam zostało do porodu :D zobaczysz że wsszystko będzie dobrze :) ja też tak czekałam na poród.. obawiałam sie wszystkiego... ale okazało się że w praktyce jest dużo łatwiej :D wezmiesz Adasia na ręce i jakims dziwnym sposobem od razu będziesz wiedziała co robić :D Eskimosek mój Szymek był operowany przez dr Szczygielskiego :D wszystko super sie pozrastało a wargusia,, hmmm dopiero miesiąc po operacji a slad po zszyciu tak delikatny że obce osoby nic nie widzą :D jeśli chcesz więcej informacji to napisz do mnie , wyżej w poście , pierwszym moim jest adres , tylko nie ten tlen :)
  24. zreszta jedne wola w domu , inne w szpitalu.. ważne że juz po i rozszczepki pozostały w albumach zdjęciowych :D
  25. A ja znowu wolałam w Szpitalu być , panie pielęgniarki rankę czyściły , pokazywały jak to sie robi jak w nosku oczyszczać, opieka super, chirurdzy też oglądali rany , no byłam spokojniejsza że jeśli tffu tffu jakas temperatura by sie przyplątała to mam w zasiegu fachową pomoc, to samo z jedzeniem , pielegniarki pokazywąły , pytały się jak idzie , dzieki temu Szymek szybko doszedł do siebie i już na drugi dzień po zabiegu jadł normalnie , nie zostałam sama z obawami bo miałam czas o w szystko się wypytac , nie było ciężko, a nastawiałąm się na naprawdę kilka tygodni meczarni z =jedzeniem , a tu prosz , po instrukcji rach ciach :D Donia :) własnie zajrzałam do buzki Szymka i szwy po bokach podniebienia zeszły :D :D :D :D zostały nam te przez środek :D ale juz niewiele :D
×