Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Asik2102

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Asik2102

  1. Tysiaczek ja tez sie dowiedziałam jeszcze w ciąży że będę miała rozszczepka , jak byłam w 4 mcu na drugim USG genetycznym , powiem Ci że z prspektywy czasu to dobrze że wiedziałam że bedzie rozszczepek bo inaczej ciąża była prowadzona to raz, echo serduszka w ciązy zrobione , przygotowani na porodówce byli bo im powiedziałam jak przyjechałam, no i dokształciłam się przez ten czas, ochłonęłam , i nie było szoku przy porodzie :) pierwszy miesiąc jak się dowiedziałam to mysli milion na sekunde a potem jakoś przywykłam :)
  2. Kami :) Euphorbium psikaj 4-5 razy dziennie , dwa psikniecia do dziurki , a Octenispt to Szymke tez nie lubił i płakał ale własnie wtedy otwierał buzkę i psikałam :0 bezpośrednio na podniebienie , nie na język :)
  3. Kamila a na wypisie nie pisze Ci? Ja psikałam Octenisept po każdym jedzeniou przez około miesiąc :) potem wieczorem i rano, a kropelki dwa psiknięcia do każdej dziurki ja dwa tyg psikałam , chod=ciaż Szymkowi szybko tgen katarek przeszzedł bo trwał tylko tydzxień.
  4. Kyciu.... hmmm pielęgniarki bez serca itp.. czepiają się. nie ujdzielaja informacji???? hmmm dla mnie dziwne , jak ja byłam wszystkie miłe były , cheytnie udzielały in formacji, pokazywały jak zaopatrywać rankę, bez problemu środki przeciwbólowe itp itd, a co do waszego wspólngo pobytu z mężem na oddziele,,, miałaś to gdzies że się czepiają i robiłaś swoje?????? nie wolno byćwe dwqójkę bo po pierwsze istnieje wtedy zwiększone zagrożenie że ROTAWIRUS zostanie przyniesiony na oddział i następne operacje będą musiały być przeniesione bo inni rodzice mają to gdzieś.kurcze to jest szpital dzieci po operacjach zabiegach,,, po to sa tam jakieś zasady i regulamin!!!! nie ważne że npTwój mąż nie miał objawów, nie musi mieć,,przyniesie , Wy sobie pojedziecie i doioopa , koniec,,, poo drugie salki są tak małe że dodatkowa osoba to tłok. nie dziwię się że się o to was czepiały. Rota na oddziele to kilkanaście dzieciaków hmm a może kilkadziesiąt , którym operacja się przesunie a to wieczne oczekiwanie to nerwy zżera
  5. u Szymka była warga rozszczepiona dodatkowo więc uspokajacz nie wchodził w grę , wczesniej oczywiście identycznie jak u Was :D dwie trzy min , wypluwał i zasypiał :) martwiłam się że będzie mu go brakowało ale ku mojemu zdziwieniu jakos odechciało mu się smoka :D weż jakąś maskotke i mu ja dawaj przy usypianiu i powinno byc ok :)
  6. Hejka :) Myśmy nie mieli ochraniaczy na rączki , tylko to czym miał wiązane rączki po operacji, wydaje mi sie że to jest najlepsze, zresztą tylko na noc je miał zakładane , bo w dzień to miał inne zajęcia :) Barbara a u Was jest miekkie rozszczepione więc tym bardziej rączkami nie sięgnie aż tak daleko :) a te co pielęgniarki robią to wg mnie spełniaja swoje zadanie :) nie jest tak ze wiąże się bandażami , brzmi to strasznie ,ale na rączki jest tak z watką w środku jakoś tak porobione , nic sie nie wzyna w przeguby dłoni :) my jutro wyjeżdzamy na kontrolę podniebienia ;) mamy w piatek wizytę ale zatrzymujemy się u znajomych ni dlatego we czwartek już śmigamy :) Szymek jest dwa miesiące po operacji i tak czytam jak dzieci dochodzą do siebie,, to Szymek jest chyba baaardzo silny :) bo katar , wydzielina z nosa zniknęła po niecałym tygodniu , cztery dni i koniec , jeść zaczął od razu na drugi dzień , nic nie grymasił , przeciwbólowe tylko przez pierwszy tyudzień i w dodatku przed snem tylko , a całe noce przesypiać zaczał hmmm 10 dni po :D nie miał jakiejś traumy , nie budził sie z krzykiem , nie był przylepą no nic a nic, taki wyjątkowy egzemplarz mi się chyba trafił :) aaa jeszcze co... ma teraz 10 miesięcy 10 dni i juz samodzielnie chodzi :) wprawdzie cztery pięć kroczków i bamm ale ja jestem szczęśliwa :) a pierwszy samodzielny kroczek był miesiąc temu :D
  7. Kysiu koagulogram to inaczej czas krzepnięcia krwi , Szymek miał go zrobiony 10 kwietnia a operację miał 23 bo przesunietą miał ze wzgl na rota,wic prawie dwa tyug wczesniej robiłam , nie powtarzalam bo po co? Nikt mi nic nie powiedział że tak wczesnie. OB nie robiłam , dałam pediatrze skierowanie do IMID i napisała mi na skierowaniu na badania to co tam pisało, czyli koagulogram , morfologia z rozmazem , grupa krwi, mocz , i to wystarczyło. jedynie co powtórzyłam to mocz i morfologia z rozmazem :D ale jeśli masz wątpliwości to zadzwoń na oddział chirurgii tam są fajne pielegniarki i udzielą Ci odpowiedzi :D
  8. Kyciu .. kurcze no niestety , ja tak powtarzałam , ale juz sama morfologię bez koagulogramu wiec tylko z paluszka :) Sylwia :) nic sie nie martw :) większość ciąż jest niezaplanowanych i jest wsio ok :) moja córka była nieplanowana i wsio ok , a synuś planowany , suplementy , kwas foliowy itp przez 8mcy przed zajściem brane i hmmm. nie zamartwiaj się bo nie ma czym :D no chyba że w rodzinie mieliście przypadki rozszczepu, albo innych wad rozwojowych, genetycznych ale z Twojego postu nie wynika żeby tak było więc loooosik kochana :D :D
  9. Hejka :) no u nas kaszki , zupki itp wszystko zjada :) teraz miesiąc po zabiegu tez już je normalnie , ale na wypisie jest napisane że miesiąc dieta płynno-papkowa, wiec juz szama :) zreszta szwów zadnych juz nie ma :D aa no i butla poszła w zapomnienie :D miska i łyżka w uzyciu :D i zjada dużo więcej niż z flasi :D
  10. Ania mnie widok Szymka nie przeraził :) ranka zaklejona plastrem , nic mu nie ciekło , spał , potem co jakis czas sie budził z płaczem i sie wyginał ale to normalne jest , jeśli bedzie tak często robił dostanie luminal w czopeczku i pospi sobie , a te 3 h oczekiwania... u nas były 4 i akurat rozmawiałyśmy sobie z innymi mamami więc w miarę szybko zleciało , jak juz oddałam Szymka to spokój mnie ogarnął , nie wiem dlaczego , nie denerwowałam sie że cos bedzie nie tak , nic z tych rzeczy , zresztą jak wiele razy pisałam opieka na baaardzo wysoklim poziomie i jak oddajesz dziecko na zabieg to naprawdę w dobre ręce idzie i nie masz sie co martwić :D :D :D a napisz mi na maila wsio o tym orzeczeniu bo może ja coś zle zrobiłam , coś zawaliłam.... ?? a-s-ka@hotmail.com bedę ogromnie wdzięczna Poziomka kurcze no nie wiem jak z tym folikiem ,,, bo nadmiar też szkodzi niestety , musiałąbyś się gina zapytać , on przeprowadzi z Tobą wywyiad co i dlaczego sie w2szytstkie dzieci rodzą z rozszczepem może kurcze genetycznie macie a nie wada rozwojowa.
  11. ESkimosek , no to orzeczenie o niep to hmm trzeabmieć rozszczep jeszcze podniebienia , oraz najczęściej jakiś zespół, nam nie przyznali bo za mało wad... ręce opadły... zasiłęk to musiałabyśą do MOPS-u albo do czegoś so u Was jest w mieście i poskładać papiery , np wysokość zarobków itp , poniewaz ja nie pracuję a jest nasz cztery osoby to przyznali na Szymka 68 zł hahaha
  12. Ania oststnie szczepienie 6 tyg przed zabiegiem , nie wolno póżniej , ja szczepiłam wzw w lutym a zabieg mielismy w kwietniu , policz sobie i powiedz o tym pediatrze ona pokieruje szczepieniami tak żeby WZW zaszczepić wcześniej , czyli to przed wzw tez odpowiednio wczesniej zaszczepi , bo musi byc jakis odstep zachowany
  13. aaa zapomniałam ,, Szymek miał zarośnięte leciutko powieczki ale to tak bardziej kosmetyka była bo powieki rzęsy wykształcone normalnie tylko ta błonka cała nie pękła i były takie grubsze niteczki , po trzy w każdym oczku :D
  14. Eskimosek , u Szymka nie ma żadnych innych wad , a termin? no wydaje mi sie że macie normalny :D przeważnie dzieci maja koło 8 mcy :D Szymek miał 8 mcy i tydzień np , był chłopczyk 7 mcy i 3 tyg , więc tak po prostu robią , około 8 mca zycia , :D Anialublin,, ojj doczekasz sie :D szybciutko zleci :D
  15. Janet :) ojj już mało Wam zostało do porodu :D zobaczysz że wsszystko będzie dobrze :) ja też tak czekałam na poród.. obawiałam sie wszystkiego... ale okazało się że w praktyce jest dużo łatwiej :D wezmiesz Adasia na ręce i jakims dziwnym sposobem od razu będziesz wiedziała co robić :D Eskimosek mój Szymek był operowany przez dr Szczygielskiego :D wszystko super sie pozrastało a wargusia,, hmmm dopiero miesiąc po operacji a slad po zszyciu tak delikatny że obce osoby nic nie widzą :D jeśli chcesz więcej informacji to napisz do mnie , wyżej w poście , pierwszym moim jest adres , tylko nie ten tlen :)
  16. zreszta jedne wola w domu , inne w szpitalu.. ważne że juz po i rozszczepki pozostały w albumach zdjęciowych :D
  17. A ja znowu wolałam w Szpitalu być , panie pielęgniarki rankę czyściły , pokazywały jak to sie robi jak w nosku oczyszczać, opieka super, chirurdzy też oglądali rany , no byłam spokojniejsza że jeśli tffu tffu jakas temperatura by sie przyplątała to mam w zasiegu fachową pomoc, to samo z jedzeniem , pielegniarki pokazywąły , pytały się jak idzie , dzieki temu Szymek szybko doszedł do siebie i już na drugi dzień po zabiegu jadł normalnie , nie zostałam sama z obawami bo miałam czas o w szystko się wypytac , nie było ciężko, a nastawiałąm się na naprawdę kilka tygodni meczarni z =jedzeniem , a tu prosz , po instrukcji rach ciach :D Donia :) własnie zajrzałam do buzki Szymka i szwy po bokach podniebienia zeszły :D :D :D :D zostały nam te przez środek :D ale juz niewiele :D
  18. heheh nie ma problemu :) mam nadzieje że teraz już nie masz tylu obaw :D
  19. Ania :) już Ci pisze :D ale chyba już kiedys pisałam cos tam na temat i zdjęcia posłałam :D sprawdz skrzynkę :)
  20. stokrotka napisz do mnie na maila , a-s-ka@hotmail.com tutaj post gigant by wyszedł :)
  21. Ania :D :D :D no polecam naprawde :) Donia... my mamy dopiero 29 czerwca, na wypisie napisane mialam że za 8-10 tyg :) jak na razie to te szwy po bokach poodniebienia sie już rozpuściły :D i zostały tylko te co ida przez środek :D takie białe :D
  22. hello :) Aniu Szymek identycznie lewostronny miał :) ja dawałam zupki hmm może w dziwny sposób ale przynajmniej nic nie wylatywało : łyżeczka i od razu smoczek uspokajający :) zatykało mu tą dziurke a się nie krztusił i nic nie wylatywało. no i duuuzo łatwiej sie podawało z butelki wielofunkcyjnej LOVI , ona jest silikonowa i zamiast smoczka ma łyżeczkę :) i tak np kaszkę podawałam łyżeczką do 6 mca a zupki tą powyżej bo ona ma wiekszą dziurkę :) jak dla mnie to rewelacja :) ponieważ łyżeczka, miseczka, .. i wiecznie coś z łyżeczki spadało, a tam masz wsio w butli i naciskając ją wyciskasz na łyżeczkę :D naprawdę moge polecić :) no i ten smokulec w drugiej ręce od razu można trzymać :) a karmienie w foteliku an półleżąco . no teraz po operacji od razu łyżka w ruch poszła bo w sumie umiał jesc tylko dziurka przeszkadzała ,:)
  23. Donia nooo wkłada wkłada , pilnuję ale nic to nie daje, zagladam mu do buzki , i wydaje mi sie że nic tam nie ma tzn zadnej dziurki ale heh to tylko moje spostrzezenie :) wczesniej wydawało mi się że na końcu ten języczek jest rozdwojony ale przyjrzalam się dokładniej i wydaje mi sie że jednak nie :) my jedziemy na kontrolę 29 czerwca :D janet :) dokładnie tak :0 wczesniej Ci juz pisałam że nie trzeba :)
  24. Donia dziękuję Ci bardzo :* :* no to u nas to jeszcze potrwaaaaaaa niestety... u nas jeszcze pełna buzka szwów.... a jak po wizycie??? mam nadzieję że same dobre wieści :) i teraz mam prośbe do dziewczyny która pisała do mnie na maila w sprawie dr, Szczygielskiego i zdjęć Szymka , w weekend albo coś koło tego... dzisiaj niechcący skasowałam skrzynkę odbiorczą :( :( i nie mam adresu.... więc prośba żeby napisała jeszcze raz a odpisze :)
  25. :( :( Tumonia.... przykro mi bardzo :( :( ja mam nadzieje że u nas ok ale jak oststnio Szymek wrzeszczał to właśnie tez wydawało mi się że ten języczek jest taki rozlazły na dwie części... a powiedzieli Ci od czego to mogło puścić? :(
×