Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marlew

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marlew

  1. Co do oliwki też czasem miałam Johnsona i nic się nie działo
  2. Ja robiłam tak że do mycia wlewałam mydełko w płynie i po myciu natłuszczałam oliwką a potem jak był większy to balsamem dla makuszków a pupcię oliwką. Mój synek nie miał problemów ze skórą więc nie musiałam stosować jakichś specjalistycznych kremów czy maści. Dostałam kiedyś próbkę kremu na krostki i podrażnienia skóry firmy NiveaBaby i to była rewelka na drugi dzień wypryski znikały mała próbka starczyła :-) Miałam też krem do ciała dla maluszków skórka była po tym nawilżona i mięciutka :-) za dużo preparatów nie stosowałam. Agni nie zadajesz głupich pytań przecież to świadczy o tym że będziesz dobrą mamusią jeśli chcesz jak najwięcej wiedzieć o tym jak opiekować się swoim maluszkiem :-)
  3. Ja robiłam tak że do mycia wlewałam mydełko w płynie i po myciu natłuszczałam oliwką a potem jak był większy to balsamem dla makuszków a pupcię oliwką. Mój synek nie miał problemów ze skórą więc nie musiałam stosować jakichś specjalistycznych kremów czy maści. Dostałam kiedyś próbkę kremu na krostki i podrażnienia skóry firmy NiveaBaby i to była rewelka na drugi dzień wypryski znikały mała próbka starczyła :-) Miałam też krem do ciała dla maluszków skórka była po tym nawilżona i mięciutka :-) za dużo preparatów nie stosowałam. Agni nie zadajesz głupich pytań przecież to świadczy o tym że będziesz dobrą mamusią jeśli chcesz jak najwięcej wiedzieć o tym jak opiekować się swoim maluszkiem :-)
  4. No to poprasowałam sobie :-) Nie będę powtarzać bo Katka wszystko dokładnie opisała :-) ja mam kupiony płyn do kąpieli oliwkę balsam do ciałka linomag krem ochronny dla dzieci na spacerki za pierwszym razem pielegniarki kazały mi Kupic fiolet gencjany na pepuszek. Co do laktatora to za pierwszym razem karmiłam nieco ponad 2 miesiące ale straciłam pokarm z nerwów teraz chciałabym powalczyć o to karmienie ale z laktatorem poczekam bo czytałam że niby ręczny gorszy bo trzeba dużo się namachać a efekty są marne ale to podobno zależy od tego ile jest pokarmu itp. Poczekam i zobaczę co będzie mi potrzebne. Mam jeszcze jednego stracha bo za pierwszym razem miałam problem z piersiami zrobiło mi się zapalenie a mały się złościł bo lała się ropa i krew a ból niesamowity bardzo chciałabym karmić piersią ale przeraża mnie jak sobie przypomnę ten horror a wszyscy mowili przystawiać przystawiać a ja z bólu nogą waliłam o meble tak mnie bolały żadne metody nie pomagały rany na brodawkach się jątrzyły i pomogło dopiero odstawienie od piersi :-(
  5. Agni po porodzie przynajmniej dla mnie było o niebo lepiej pierwszy raz mogłam normalnie spać bez ciągłego chodzenia do ubikacji kłucia itp. Ranę po cc miałam w jednym miejscu i tam mnie tylko bolało zresztą też nie ciągle a w ciąży to jakbym się nie obróciła to zawsze coś. A co do tego co pisalaś wcześniej to możliwe że dzidzia ugniata coś bo ja za 1 razem miałam kłopoty z jedną nerką bo był uciskany przewód i jak robiłam badania moczu to wychodziły takie wyniki jakby to była sama ropa a tak mnie nera bolała że mąż mi termofor przykładał do pleców wtedy miałam trochę ulgi. Teraz znowu mam coś z cukrem lekarz mi wpisał w kartę cukrzycę ciążową typu 1 :-( po prostu organizm musi pracować za dwóch no i widocznie czasem nie daje rady. A co do strachu to ja mam obsesję że dziecko za mało się rusza to że się urodzi i coś się okaże i coraz bardziej się martwię czy w ciąży zrobiłam naprawdę wszystko żeby było zdrowe i tak dzień za dniem :-( coś mi szwankuje internet dzisiaj :-(
  6. Agni dokładnie dobrze poczytać że się nie jest samemu :-) Mnie najbardziej wkurza że ja nie lubię za długo nic nie robić może to dziwne co teraz napiszę ale ja np lubię robić pranie prasować gdzieś wyjść w ogóle coś robić a tu się wezmę za coś a po chwili to jestem wykończona tak jakbym przebiegła maraton. Dla mnie największym problemem jest to że w głowie mogę wiele rzeczy a fizycznie nie do końca. Nie wyobrażam sobie być stara nie chodzi już o wygląd ale właśnie o to że tak zawodzi wtedy ciało :-(
  7. Ha ha dobre :-) ale mu powiedziała! No ja na moją rodzinę nie mogę zbyt liczyć ale za to mam super teściową równowaga w przyrodzie musi być ;-) ostatnio mi przysłała paczkę pełną nowych ciuszków dla maluszka normalnie cała wyprawka :-) szkoda tylko że mieszka 300 km od nas. Pozdrawiam Cię serdecznie :-)
  8. Katka mnie raz zadziwił właśnie synek jak mu powiedziałam że się muszę położyć bo coś mi się słabo zrobiło że na chwilę poleżę i żeby przy mnie siedział. No i budzę się po 2,5 godz! (mąż był wtedy w pracy) a ten borok siedzi z autkiem i głaszcze mnie po głowie mówię Ci że się wtedy pobeczałam przy nim tak mi się go żal zrobiło :-( Mądre te dzieci aż trudno uwierzyć czasem. Mnie jeszcze siostra dobija bo to pupilka mojej mamy i też ma podobny termin porodu jak ja ale uważa że idę na łatwiznę rodząc w Esku i na każdym kroku podkreśla jaka to ona jest odpowiedzialna i w ogóle co chwilę niby wcześniej będzie rodzić a to jest jej 1 dziecko. W ogóle to moja mama nie była zadowolona że ja też jestem znów w ciąży i to jeszcze prawie dokładnie w tym samym czasie długo w to nie wierzyła do teraz ani razu nie spytała o dziecko ani jak się czuję za to do mojej siostry jeździ co parę dni na noc zostaje. Przykro :-(
  9. Biedna Bebe. Nie martw się mnie jak zbadał to niby szyjka dojrzała ale wód sporo no i zadnych widoków żeby w terminie coś było też raczej później a ja już wyglądam jak piłka plażowa :-(
  10. Agni mój synek nie ma żadnych problemów tego typu odpukać żeby nie zapeszyć. Katka o to wiesz jak to jest :-) to współczuję Ci czasem to sobie pobeczę w kącie bo nieraz tak mnie wszystko boli i denerwuje że i krzyknę na niego czasem albo nie mam cierpliwości :-( a on się przyzwyczaił do zabaw spacerów wie że będzie dzidziuś i że teraz jestem częściej zmęczona ale jest za mały żeby to do końca zrozumieć. No i czasem przez to mam wyrzuty sumienia że jestem taka do niczego i już mnie to wszystko tak dobija że mi nie zależy jak bardzo to będzie boleć niech już się urodzi i w końcu będę taką mamą jaką znał a nie połamaną wiecznie zmęczoną babcią :-(
  11. No ja na 2 tyg przed porodem mam umówioną wizytę u kosmetyczki robię full wypas nogi ręce brwi co tylko się da ;-) ze spaniem to nie bardzo bo brzuszysko mi przeszkadza i jak się źle położę to boli jak nie wiem poza tym z żywym 4-latkiem nie jest to takie proste szczególnie jak wraca z przedszkola a mąż ma 2 zmianę
  12. A ja już jestem tak zdesperowana że niech się dzieje co chce byleby już było po bo ostatnio to daje czadu ten mój dzidziuś :-( jedyne pocieszenie to to że zauważyłam że reaguje na mój głos :-) wcześniej to różnie z tym było a teraz ewidentnie. Mam nadzieje że będzie też reagował mając naście lat ;-) No to jednak Silie może nie będę pisać sama do siebie jak masz podobnie jak ja musiało mi się coś pomylić bo wydawało mi się że Ty wcześniej :-)
  13. Powodzenia Silie życzę żeby Ci wszystko łatwo poszło i żebyś mogła się cieszyć zdrowym dzidziusiem :-)
  14. No to powodzenia Silie tak Ci zazdroszczę coś mi się wydaje że Wy wszystkie urodzicie a ja zostanę dalej grubasem i chyba będę pisać sama do siebie :-S
  15. Bebe trzymaj się ja też tak miałam za pierwszym razem i jeszcze mi Biernacki powiedział że prawdopodobnie dziecko było niedonoszone bo się Kawulok pospieszyła :-( teraz mi mierzył objętość wód badał wszystko i na rychły poród się nie zanosi niestety a ja już nie mogę beczeć mi się nieraz chce z tego wszystkiego niektóre kobietki rodzą dzieci które ważą tyle ile moja dzidzia teraz. Pewnie temu mi wpisał w kartę cc bo jak pytał ile miało pierwsze dziecko i sprawdzał teraz to tylko głową pokiwał. A wtedy miałam tak jak Ty jeździłam do tego Eskulapa i za każdym razem nic i nic normalnie cholery można dostać a tu człowiek brzuchem po ziemi szura :-(
  16. Cześć Silie! Mnie się raz zdarzył taki mocny niespodziewany skurcz aż krzyknęłam i bolało jak nie wiem jakiś czas pytałam o to lekarza ale sprawdził wszystko i nic się nie działo. Od tego czasu oprócz skurczy takich bezbolesnych czasem mi się zdarza ale już nigdy mnie tak mnie nie bolało jak wtedy. A prawda jest taka że teraz cały czas coś mnie boli jak pomyślę że jeszcze miesiąc już bym tyle chciała zrobić na spacery chodzić a tu lipa :-( A do tego dzidzia duża i tak mnie już boli jak kopie że szok. Może sprawdź u lekarza jak dasz radę. A często Ci się to dzieje?
  17. K@mila świetnie to ujęłaś trafiłaś w samo sedno ja miałam przy 1 ciąży te same obawy ale to prawda potem nic nie jest ważne tylko dziecko a swoją drogą zawsze mnie to intrygowało jak to natura rozwiązała że nagle z patrzenia tylko z własnej perspektywy potrafimy tak bardzo przestawić się na tego drugiego człowieczka. Poza tym lekarze i pielegniarki też sobie zdają z tego sprawę (przynajmniej w Esku) i mam wrażenie że przynajmniej tam dbają o to by kobieta czuła się komfortowo
  18. Nie jestem pewna ale ktoś tu kiedyś pisał że może dostają te dziewczyny które chodziły tam do lekarza cały czas
  19. Ha ha ha to "coś" za bardzo się wymądrza nawet nie wiecie jak się przeraziłam jak zobaczyłam tę gwiazdkę ;-)
  20. No właśnie żeby się dało dokładnie wyliczyć wszystko albo żeby każda miała dokładnie tak samo to by było coś!
  21. Tam zamiast gwiazdki miało być "o" nie wiem dlaczego coś uznało że to brzydki wyraz :-( Bebe wiem że ciężko tak czekać ale mnie pan Biernacki mówił że mogę mieć podobnie skoro wcześniej tydzień po terminie i nic się nie działo. Mówił że organizm różnie przechodzi ciążę jeden krócej drugi trochę dłużej i że wie że to ciężkie ale najlepiej jeśli nic się nie dzieje czekać aż sam da znak a znając moje szczęście i mając w pamięci mój poprzedni raz to myślę że się naczekam jeszcze tu będę pewnie Wam ględzić ;-)
  22. K@mila dzięki właśnie miałam robione nawet nie macie pojęcia ale razy musiałam pić tę obrzydliwą glukozę :-( ale różnie mi wychodziło raz dobrze w zasadzie na początku było ok a pod koniec dziwne wyniki albo bardzo ponad albo lekko sam dr Biernacki siedział nad tymi wynikiami i głową kręcił :-( ale to dobrze jak mówisz że to nie jest zeby coś strasznego bo ja już miałam wizję jak z horroru. A co do tego że chcę rodzić sn to po prostu ja nigdy jakoś specjalnie nie byłam nastawiona na cc zawsze bałam się operacji i tego że ktoś może mi grzebać w brzuchu a przy cc na dodatek jestem tego świadoma więc to mnie odstrasza skutecznie. Poza tym pisałam kiedyś jak na mnie patrzyły pielegniarki z przychodni i choć uporałam się z tym to jednak czasem pewne rzeczy wracają i może też dlatego wolę sn. Przede wszystkim to bym chciała żeby wszystko z dzidzią było dobrze ból mnie nie odstrasza nie miałam z tym nigdy problemu dość dobrze go znoszę wiem że może być ciężko nie jestem chojrakiem ale dlatego właśnie wybrałam Eska bo jak mam cierpieć to wolę mieć przy sobie życzliwych lekarzy którzy wiedzą co robią a nie leżeć sama i słuchać docinek pielegniarek. Ja mam tak że jak coś mnie boli to potrzebuję kogoś życzliwego nie żeby się nade mną rozczulał ale był właśnie taki do rzeczy konkretny i życzliwy. Po długich poszukiwaniach znalazłam taką dentystkę czasem u niej też boli ale właśnie przez to że jej ufam i nie jest opryskliwa nie boję się do niej chodzić i lekarze w Esku właśnie dlatego mi pasują. Ale bać to też się boję jak każdy :-) ale cóż pan Manderla ma rację bezbolesny poród nie istnieje (jaka szkoda!)
  23. No chyba tak Katka no ale trudno nic już na to nie poradzimy :-( no ale masz rację najważniejsze jest żeby dzidzia była zdrowa a resztę da się przeżyć :-)
  24. No to mu się udało nie wygląda ale jak się rozkręci to można się pośmiać ;-) Jeszcze mi jedną dziwną rzecz powiedział bo pytał o ten pierwszy poród i powiedział że prawdopodobnie Kawulok wywoływała mi go za wcześnie i dlatego organizm nie podjął pracy :-( szkoda bo teraz pewnie byłoby ok z porodem a tak to sam wpisał cc choć go bardzo prosiłam :-(
×