Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

esti1983

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez esti1983

  1. esti1983

    MAJ 2011

    Trzecia! Ale rewelacyjna noc, od 20.30 do 5.30 spanie, potem pobudka o 8:) suuuuper:) teraz ogląda z tatą inspektora gadżeta, niech się nacieszy, bo jak zacznie więcej rozumieć, będą 2 bajki dziennie:) Atena, idź na masaż! Julietta, współczuję tego karmienia w nocy! Jula o tej 5.30 je 15 minut i dalej śpi. Kochane stworzonko:)
  2. esti1983

    MAJ 2011

    Fauletka, nie noszę jeszcze, ale od jutra zaczynam trening. A usg bioderek lekarz zrobił sam na kontroli bioderek, w tej przychodni robią z automatu. Ja dostałam skierowanie na kontrolę stawów biodrowych na wizycie patronażowej, musiałam tylko się zapisać, na szczęście super trafiłam, bo nie dość że na nfz, to jeszcze od razu to usg, wiem, że w szpitalu, do którego najpierw chciałam zapisać Julkę usg robią, jak lekarzowi coś się nie spodoba i trzeba specjalnie przyjechać drugi raz.
  3. esti1983

    MAJ 2011

    A moja Jula dziś anioł:) byliśmy u dziadków, śmiała się do wszystkich, jak wróciliśmy, to ze 2 godzinki cyca, kąpiel, znowu cycek i śpi od 20.30:) Znów_mamo, sernik okazał się hitem:) zeżarli całą blachę:) nawet gniot na spodzie nikomu nie przeszkadzał:) miałam wielką ochotę na sernik z herbatką, ale akurat skończył mi się gaz w butli, więc został sam sernik bez herbatki. Teraz mnie czeka zmywanie, jakaś kolacyjka, sprzątanie kuchni, ale takie po łebkach i chyba jakiś filmik obejrzymy. Należy nam się. Cicha, DeeYaa, nie wiem, jak dziewczyny to robią, że ich maluchy tyle śpią w dzień. Julka dziś spała godzinę w domu, a normalnie jej się nie zdarza. Drzemki góra 15 minut i z pół godziny na spacerze, obiady gotuję, jak tylko usypia albo jak leży w leżaczku, potrafi poleżeć z pół godziny i to tylko jak jestem w zasięgu jej wzroku. W dzień tylko podstawowe rzeczy - ścielenie łóżka, sprzątanie ze stołu, oczywiście bez zmywania, no i jeszcze puszczam pranie, całą resztę robię wieczorem jak uśnie. Widocznie niektóre dzieciaczki takie są absorbujące. Trzymaj się więc, jak tylko maluch zaśnie, zrób sobie porządną herbatkę i wyciągnij się na kanapie, olej sprzątanie, czasem trzeba się wyłączyć, bo to pomaga najbardziej. Ja zaraz do Ciebie dołączę, jak tylko mój m. wróci z butlą. Uciekam więc i zabieram się za szybkie zmywanie. Mam postanowienie, góra pół godziny tego sprzątania, czego nie zdążę zrobić, musi poczekać do jutra.
  4. esti1983

    MAJ 2011

    Ale klapa, pierwszy raz tak kompletnie nie wyszło mi kruche ciasto. Jeszcze się piecze, ale będzie gniot jak nic. A to dlatego, że zamiast sprawdzonej margaryny kasi kupiłam jakiś szajs, że fujjj. Trudno, pocieszam się, że ciasto to dodatek do sera. Moja córcia ukochana się zdrzemnęła godzinkę i zdążyłam ciasto przygotować. A teraz cyc.
  5. esti1983

    MAJ 2011

    Cyc:) Julusia wstała o 7 i teraz marudzi, ale jak ją znam, to nie pójdzie spać. Ale dziś w końcu przyjeżdżają moje siostry, strasznie się cieszę! Najpierw jedna wpadnie do mnie, szybko ogarnę chałupę, ugotuję obiad dla m. i spadamy do rodziców:) ale najpierw zabieram się za sernik. Jak tylko Jula skończy cycować. Penelopa, nie martw się, wszystko jest dobrze do tej pory, to nie jest lek bardzo ingerujący, który wymaga ścisłego dawkowania, kontaktu z lekarzem, więc na pewno nic się nie stało! Ale aptekarka... fujjj to mało powiedziane.
  6. esti1983

    MAJ 2011

    Jestem, wracam, Jula śpi, zasnęła sama i nie marudziła za bardzo:) chyba poczekam do tej środy. Mam postanowienie nie być przewrażliwiona, chociaż się martwię. Te parę dni poczekam. Rozstępy to przykry temat. Otóż, jak miałam na jednym półdupku, tak teraz mam już i na drugim. I na brzuchu też. A całą ciążę nic, tylko na cyckach. No fujjj. Tak więc, X, nie da się bez rozstępów i ta koleżanka też tego doświadczy, czego jej wszystkie życzymy:) Mój m. przekazuje, że został bohaterem we własnym domu i naprawił dwa wiatraki od komputera, bo przestały działać i już wpadłam w rozpacz, że nie wejdę na kafe. To by było wielkie fujjjjj dopiero!!!
  7. esti1983

    MAJ 2011

    X, no to świnia, nie koleżanka! Koleżanka, że fujjjj! Dziewczyny, mam problem. Jula ciągle jakoś mniej pracuje tą prawą nóżką, niżej ją podciąga niż lewą, blokuje, jak sama jej podnoszę nóżkę i ma nierównomierne fałdki. Lekarz na usg mówił, że jest ok, ale mi się nie wydaje to do końca w porządku. Wtedy wyszło, że ze stawami jest wszystko dobrze i uznał, że to blokowanie to wina napięcia mięśniowego. Kazał przyjść za 3-4 miesiące, jednak martwię się tym, bo jest to coraz bardziej widoczne. Do tego ona układa się nierówno zawsze, nie tylko główkę, ale całe ciałko tak skręca w jedną stronę. W środę idziemy na szczepienie i wtedy chciałam spytać pediatry o to, ale m. mówi, żebym poszła wcześniej. Już sama nie wiem, co robić. Co mi radzicie? Już usypiała, ale wstała, więc uciekam. Proszę, napiszcie, co myślicie.
  8. esti1983

    MAJ 2011

    Znów_mamo, Jula właśnie śpi tak samo, żabucha mała:) może i traktują te nasze pociechy cyca jak smoczek, ale ja mojej nie zamierzam tego bronić. Póki co moje cyce to wytrzymują. Moja jest cycol straszny i tylko na rączki chce. A z dzieciakami na pewno się dogracie i będzie dobrze! Moi rodzice wozili całą naszą piątkę po kolei do szkoły muzycznej i to komunikacją miejską, bo nie było nas stać na samochód, godzinę w jedną stronę. A najśmieszniejsze było jedzenie, bo nigdy nie zdążyło się zrobić kanapek w domu, kasy nie było na jedzenie gotowe, więc mama zabierała ze sobą chleb i wszystko co potrzebne i robiła kanapki w szkole jak na pikniku, rozkładała ściereczkę, deskę do krojenia itd. No to był niezły cyrk. I zawsze nasi koledzy załapywali się na kanapki. Ja naprawdę nie wiem, jak moi rodzice ogarniali to wszystko i jeszcze prowadzili szkołę.
  9. esti1983

    MAJ 2011

    Jestem, co mnie ominęło, jak mnie nie było? Widzę, że dużo popisałyście. Stwierdzam, że jestem uzależniona od kafe. No ale jeszcze miesiąc i pewnie będzie mi brakować czasu na wszystko, ech... ja nie chcę do pracy! Zastanawiałam się, czy będzie mi jej brakować i nie brakuje. Praca fujjj. Lubię uczyć, ale jeszcze z rok bym poczekała. I chcę więcej bobasów mieć! Jeszcze co najmniej dwa, czuję, że jestem stworzona do bycia kurą domową. Kari, odpoczywaj, a brzuch to zmora nas wszystkich, jak sądzę. Brzuch fujjj. Przynajmniej mój. Kropeczko, nie pomogę, ale wspieram Cię w czekaniu na odpowiedź. Ja chcę sernika!!! A Jula cyca, więc muszę poczekać. Znów ryczała na spacerze:( na szczęście dopiero po ponad godzinie, bo trochę pospała i byłyśmy już blisko domu. Wózek fujjjj. Zaczynamy trening chustowy od jutra, bo kurcze, u mnie nic nie schnie przez tę pogodę. Pogoda fujjj.
  10. esti1983

    MAJ 2011

    To idę Was poszukać na fb:)
  11. esti1983

    MAJ 2011

    Nie idziemy, jeszcze cyc.
  12. esti1983

    MAJ 2011

    Jednak nie śpi. Zaraz idziemy na spacer, bo marudzi. Penelopa, no czad:) zwłaszcza ta mina na zdjęciu w ręczniku:) śliczny:) A gdzie są zdjęcia JaTuśki? Też chcę zobaczyć!
  13. esti1983

    MAJ 2011

    JaTuśka, ale Ci zazdroszczę tego ciasta! Ja właśnie zagniotłam ciasto na sernik, ale chyba upiekę dopiero wieczorem albo po południu, jak m. wróci z pracy. Jula zdrzemnęła się 15 minut w leżaczku, mam taki zwykły bez żadnych bajerów. Patrzy się teraz na zabawkę powieszoną nad nią:) Miałyśmy wyjść na spacer, ale usnęła, więc stwierdziłam, że zjem obiad, właśnie dochodzą ziemniaczki, a z wczoraj mam mielone:) do tego mizeria, mniam:) Jak rany, dalej śpi! No szok! Penelopa, gdzie te zdjęcia? Szukam i nie widzę.
  14. esti1983

    MAJ 2011

    Trelevinaa, plaga tych komarów! Ja do lasu wejść nie mogę, od razu ze 30. Ale najlepszy jest mój teść. Codziennie chodzi z psem do lasu i nie zauważył komarów:) pyta się mnie, o czym ja mówię. Chyba ma jakąś dziwną krew, bo wszyscy inni pogryzieni, a on łazi po lesie i żadnego ugryzienia. Agnes, ja zrezygnowałam z zaproszeń na chrzest, dzwonimy tylko. Miałam Wam wysłać zdjęcie mojego zaproszenia ślubnego, ale nie mogę żadnego znaleźć. Jak wróci moja fumfela z Anglii, to mi zrobi zdjęcie i Wam wyślę.
  15. esti1983

    MAJ 2011

    No, pogodę to mamy paskudną:(
  16. esti1983

    MAJ 2011

    Cyc, wracamy, hehe:) Izamaj, ja jeszcze nie zastanawiałam się nad krzesełkiem, ale bardziej mi się podobają drewniane. A w jakim wieku są Twoje pozostałe pociechy? Trelevinaa, byłaś na lodach? Powinnyśmy się spotkać, jak będziesz następnym razem!
  17. esti1983

    MAJ 2011

    Trzecia:) Dzisiaj to nawet się wyspałam:) Jula nie mogła wczoraj zasnąć, najpierw brzuszek, przy masowaniu chyba z 15 pierdziochów poszło:) potem cyc, a potem mama musiała stać i głaskać dzidzię po główce, aż zasnęła. Pobudka o 4.30 i 7.30, potem tata wstał, a mama spała do 8.30:) Czy Wy też już rozpoznajecie rodzaj płaczu? Wczoraj to już wiedziałam od razu, czy to brzuszek, czy cyc, czy brak mamy. Ale lepiej rozpoznaję, jak się nie zastanawiam, tylko reaguję odruchowo. Wpadłam na chwilę, żeby znaleźć przepis na sernik, ale nie mogłam się powstrzymać, żeby czegoś nie napisać:) będziemy piec z Julusią! Zobaczymy, jak nam pójdzie. Izamaj, witaj na czarno:) pomarańczowy jest fujjj:) Atena, ja lubię deszcz zasadniczo, ale nie codziennie przez miesiąc. Zwłaszcza jeśli jest to lipiec. Niech już przestanie padać, i u Ciebie, i u mnie! Dzidzia sobie leży i gada, idę do niej:)
  18. esti1983

    MAJ 2011

    Izamaj, moje konto, niżej jest jak nie masz konta, to kliknij tutaj, powyżej zaloguj się. Działa:)
  19. esti1983

    MAJ 2011

    Znów_mamo, dzięki:) też jestem ich fanką:) może dlatego jestem też Twoją fanką:) to nauczyciele i to z powołania. Naprawdę przy swoim dziecku doceniam coraz bardziej ich rady i podejście przy wychowywaniu naszej piątki. A chustę wypiorę w końcu i spróbuję przekonać malucha, że tak jest fajnie:) Wiesz, że przy karmieniu możesz wziąć ibuprom? I to sporą dawkę - 8 tabletek na dobę. Lekarz mi powiedział przy zapaleniu piersi. Musiałam wtedy brać i wszystko było dobrze. Teraz staram się nie brać, ale wzięłam 2 razy w ciągu dwóch miesięcy, jak już nie mogłam wytrzymać. Tylko czekałam do wieczora, aż Julka zasnęła na parę godzin. O, wstała, całe 15 minut spała:) przejaśniło się, więc biegniemy na spacer.
  20. esti1983

    MAJ 2011

    Izamaj, kliknij u góry "moje konto".
  21. esti1983

    MAJ 2011

    Kropeczka, nie wciskaj w malucha! Moi rodzice pozwalali nam nie jeść, ku zgorszeniu babć i ciotek, tylko nie dawali na zamiast obiadu słodyczy, żebyśmy zjedli cokolwiek. Po prostu nie chcesz, to nie jedz, jak zgłodniejesz, to zjesz. A jak nie, to znaczy, że nie potrzebujesz. I żadne z nas nie ma problemu z jedzeniem, wybrzydzaniem itd.. Mój brat przez parę miesięcy jadł tylko suchy chleb, herbatę, biały barszcz i pierogi:) miał wtedy może z 5 lat. Nic mu nie było, choć nie codziennie mama gotowała to właśnie na obiad, i nie zraził się do jedzenia.
  22. esti1983

    MAJ 2011

    Witaj, Iza. Oskarek, piękne imię, bardzo mi się podoba:)
  23. esti1983

    MAJ 2011

    Penelopko, ja nic nie robię, mam złote dziecko:) samo tak się ustawiło:) ale jeśli to Cię pocieszy, to ona prawie nie śpi w dzień, no chyba że przy cycu, wtedy to i godzinkę może:) więc nic zrobić nie mogę do wieczora. W dzień się przytula, a w nocy śpi. Ale jest teraz taka radosna i nie marudzi, że przełożę ją do leżaczka i spróbuję posprzątać pokoje. Przestałam jej dawać witaminę k, teraz daję tylko d i nic jej nie jest. A wcześniej ciągłe bóle brzuszka. Na razie nie dokarmiam w ogóle i tak do roku chciałabym nie dawać jej mm, ale zobaczymy, czy się uda. Potem bym chciała przestać karmić i przejść na mm, będzie już duża, więc może uda się na zwykłym bebiku. Najgorsze będą dwa miesiące od września do listopada, jak wrócę do pracy. Chciałabym ją karmić tylko moim mlekiem, ale zobaczymy, czy dam radę. Potem już zupki, więc będzie dużo łatwiej. I pytanie na przyszłość, zamierzacie karmić ze słoiczka czy będziecie gotować? Bo słyszałam, że lekarze wręcz narzucają te słoiczki, wpychają matki w poczucie winy, bo tylko słoiczki są na pewno zdrowe itd., oczywiście w gabinetach same reklamy gerbera, więc jakoś trudno mi uwierzyć w ich bezstronność. I ja chyba będę gotować i mrozić zupki. Moja mama nas wychowała bez słoiczków i było dobrze.
  24. esti1983

    MAJ 2011

    Znów cyc, to siedzimy na kafe:) właśnie dostałam smsa od koleżanki, z którą leżałam w szpitalu. Jest w 20 tygodniu ciąży i u jej dzidziusia wykryli poważne wady genetyczne:( strasznie mi jej szkoda! 4 lata starali się o dziecko. Miałam plan, że upiekę sernik z przepisu Znów_mamy, ale leje i nie wygląda, żeby miało przestać, więc raczej nici ze spaceru do sklepu. A taką miałam ochotę na sernik z herbatką! Od dwóch dni znów piję sporo herbaty i Julci nic nie jest:) super:) bo całą ciążę i zaraz po porodzie ograniczałam. A jestem maniaczką, dla mnie jak dla "starszych panów" życie bez herbatki nie ma sensu. "Póki ciebie, ciebie nam pić, póty jak w niebie, jak w niebie nam żyć" i "po co, po co, po co nam żyć, kiedy nie będzie nam wolno już pić herbatki":)
×