Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ania 88

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Drogie panie rodziłam tam 1,05,2011.Poród miałam ciężki i długi, gdyby nie moja siostra,która była przy porodzie i musiała zatrząść całym szpitalem nie wiadomo czy moje dzieciątko by żyło.Opieka TRAGICZNA! wody odeszły mi o godzinie 11 rano-ZIELONE na co pani położna powiedziała-a jakie mają być różowe? w ten sposób się podchodzi do przerażonej rodzącej? gdyby tego było mało, dziecko urodziło się i nie oddychało samodzielnie ponieważ zachłystnęło się tymi zielonymi wodami, wprowadzono mu rurkę i przewieziono do inkubatora... w szpitalu byliśmy tydzień,gdzie jedyną sympatyczną osobą była pani o zgrozo salowa!!! finał był taki,że wypuścili mi dziecko do domu zarażone 2 szpitalnymi bakteriami-biegunka,wysypka,gorączka! 2 tygodnie później byliśmy już w szpitalu pediatrycznym z odwodnieniem...tak więc w szpitalu nr 1, kobieta rodzi jak krowa byłam przedrzeźniania i wyśmiewana przez położne 2 młode lekarki badając mnie nie wiedziały czy mam jakiś zator czy to jest główka dziecka dyplom dostały chyba za dawanie d..py wykładowcą , dziecko jest traktowane jak bezpański pies po każdej kąpieli wracał lodowaty,wenflon w rączce tak go otarł, że skóra z łapek mu przez tydzień schodziła kobieta po porodzie musi od 7 rano zapieprzać, sprzątać jedzenie z półek, łóżko ścielić walczyć o wolną łazienkę bo wielmożny pan doktor na obchód przyjdzie i będzie dym,że krakersy masz na wierzchu, a że masz nogi jak balony i ewidentne zatrucie organizmu mało kogo obchodzi-największy żal mam do dr Stoleckiego-zwykły naciągacz,jak się nie ma stówy w zębach to już nie jesteś dla niego człowiekiem tylko kawałkiem mięsa. Dobre opinie na temat tego szpitala mogą wystawiać kobiety, które miały albo łatwy poród albo opłaciły położną-równie dobrze mogły rodzić w domu,a nie pisać jak im było różowo i narażać zwykłe niedoświadczone śmiertelniczki na poród w takich warunkach i takim chamskim otoczeniu!!!! Pomyślcie drogie Panie o sobie i swoich pociechach i wybierzcie inny szpital! pozdrawiam i życzę udanego rozwiązania przyszłym mamusią! mama 3-miesięcznego Olivierka D.
  2. Ja też miałam taki plan,żeby leżeć i ledwo dychać żeby mały wytrzymał w swoim maleńkim domku do 6 maja, ale zadzwoniła siostra i robi urodzinowego grilla;-)
  3. Podobno pare dzieci trafiło do szpitala z gronkowcem ( wszystkie urodzone w esku), stąd sanepid itd. teraz dziekuję Bogu,że moje maleństwo nie chciało przyjść na świat wcześniej, jeszcze by się tym zaraził, a tak to urodzi się albo w szpitalu, albo jak król na jego cześć będzie cała klinika zdezynfekowana hehehe.... Jak się o zamknięciu eska dowiedziałam to też wpadłam w panike, ale nie ma tego złego, najważniejsze jest zdrowie naszych dzieci, a czy poród będzie ze znieczuleniem i czy bedzie miła opieka to sprawa drugorzędna... Więc szerokie wielorybie uśmiechy śle.... 3majcie się mamuśki do ponownego otwarcia naszego eska ;-)
  4. czesc dziweczyny mam złą wiadomość, eskulap faktycznie jest zamknięty z powodu dezynfekcji gronkowca, jedna dziweczyna tam rodziła, dzidziuś miał bezdech, szybko robili wszystkie badania i okazało się,że i mama i dzidziuś mają bakterie... zapytałam P.Witowskiego co teraz, że jestem już 1 dzień po terminie, powiedział,że musze sobie wybrać inny szpital, trudno mu polecić jaki,a koszta całej wizyty 490 zł w razie czego mi zwrócą,dezynfekcja potrwa 3,4 lub 5 dni, więc na prowokacje 6 maja już bym mogła do nich jechać, teraz się tylko modle,żeby mały się nie pchał.... pozdrawiam i 3mam za Was kciuki
  5. hej mamski dziś byłam w esku na ktg i wizycie u dr. Manderli, ktg wyszło super, maluszek BARDZO aktywny, serduszko pracuje prawidłowo. Ktg podłączał mi sam Pan Dr;-), po ktg zaprosił mnie do swojego gabinetu i przystąpił do badania szyjki, jeszcze nigdy nie miałam tak niedelikatnego badania, naciskał prawie z całej siły mi na brzuch i palcem badał tą szyjkę ( mam rozwarcie na 1.5 cm ale szyjka jeszcze ma ok 1 cm) po badaniu miał całe rękawiczki z krwi, a ja z bólu to aż wypieków dostałam, powiedział,że po takim badaniu moge mieć "różowe" upławy a mam brunatno - brązowe, boli mnie tam wszystko, ledwo chodze.... ale podobno takie "niedelikatne" badanie przed samym porodem to norma, ze to przyspiesza poród, na pewno Pan Dr wie co robi ;-) mówił też,że maluszek w najbliższe dwa dni się nie urodzi, więc mogę sobie jeszcze pojeść troche pyszności ciężko strawnych hehehe Mimo dzisiejszego badania uważam,że eskulap to najlepsze miejsce na ziemi dla kobiety która boi się porodu ;-) położne uśmiechnięte, miłe Pan Dr zawsze ma czas wszystko wytłumaczyć, uspokoić... super, super i jeszcze raz super...
  6. witajcie mamuśki mnie też już chyba zaczyna coś zbierać, brzuszek mi bardzo opadł, małego jakoś tak dziwnie czuje,a ruchliwy zrobił się od wczoraj strasznie, mam nadzieje,że nie zrobi sobie krzywdy. I te bóle jak przy miesiączce.... ;-( tylko jest możliwe żeby mi czop nie odpadł przed samym porodem? aaaaa i mam jasno zielone ( nie zielonkawe tylko zielone) upławy, czy to może świadczyć o zatruciu ciążowym? mam jeszcze pytanko, jutro mam jechać na ktg, dr.Manderla powiedział,że nie musze się na godzine, że o której przyjade to będzie dobrze, tylko ja nie wiem w jakich godzinach on pracuje, jak go nie będzie to mam iść do innego lekarza? I nie wiem czy brać już torbe do eska? jest możliwość,że mnie już zostawią? ( jak bardzo poprosze hehe ) a co do poprawności pisowni to kruca... dała by sobie na wstrzymanie, brakuje tylko tego żebym musiała się interpunkcją i ortografią stresować jak ja po ludzku potrzebuje się czasem wyRZalić ;-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
  7. Ja miałam robione ktg u swojego ginekologa 2 razy, a na 3 raz jestem umówiona do eska dwa dni przed terminem rozwiązania.... ja bym się chyba upomniała o ktg....
  8. agni 41 termin mam na 29 kwiecień, a ktg na 27, bede błagać i prosić żeby mnie już zostawili ;-) Marlew na moje oko to odchodzą Ci wody, maluszek może teraz główką zapchać kanał i przestaniesz ''przeciekać'' wtedy się nie kapniesz czy to już, dzwoń szybko do witowskiego jak nie chcesz do biernackiego, mnie tez witowski powiedział żeby dzwonić jak wody odejdą lub LUB jak będą skurcze, to wcale nie musi iść w parze... trzymam kciuki ;-) daj nam znać co i jak...a maluszek się rusza jak zwykle? a nie opadł Ci brzuszek?
  9. z tego co wiem to bolesne skurcze mogą się zacząć jak już masz 5 cm rozwarcie, Marlew zadzwoń lepiej do lekarza i zapytaj co to może być, czytałam też,że (możę głupio to zabrzmi) ale trzeba sprawdzić czy te wody mają jakiś inny zapach lub kolor niż mocz. Gdybyś dziś urodziła to może zdążysz jeszcze dzidziusia do domu na świeta przywiesc;-) prezent na zajączka hehe ;-) agni41 jak czytałam Twoje dolegliwości to musiałam sprawdzić nick, bo zastanawiałam się kiedy zdążyłam opisać wszystko co mnie dręczy ;-)
  10. Marlew Moja siostra miała podobnie jak Ty z tym '' przeciekaniem", okazało się,że jej tydzień wody odchodziły, a ona się nie kapła bo myślała,że ma jakiś ucisk na pęcherz i moczu nie trzyma. Może by było bezpieczniej skontaktować się z lekarzem? Mnie już też się śnią po nocach, porody, odpadające czopy itd ;-) chciałabym już urodzić, ale obawiam się,że nic się nie zapowiada przed świetami... i jak tu sprzątać i gotować jak nie jestem w stanie się nachylić...szczęśliwe te ciężarówki, które nie wiedzą co to jest ból spojenia łonowego...masakra!!! pozdrawiam
  11. a i faktycznie to usg 3d jest bardziej dla rodziców, bo d.Stolecki zawsze mierzył i badał dzidziusia na 2d, a później przełączał mi na 3d i dawał 5 fotek ;-) wiec takie usg to chyba faktycznie tylko pamiątka;-)
  12. Witam Ja USG 3D miałam robione na każdej wizycie, chodziłam do d.Stoleckiego, 100 zł wizyta w tym usg 3d, ktg, wprowadzenie kamery itd. mam mnustwo zdjęć mojego maleństwa, natomiast co do prenatalnych to d.Stolecki namawiał mnie 3 razy na to badanie a mam dopiero 22 lata i ciąża rozwija się prawidłowo, więc nie skorzystałam z tych badań.... troche żałuje, bo teraz bym była spokojniejsza, ale każdy mi kazał stuknąć się w czoło, że w moim wieku mi to nie potrzebne....
  13. no ja już też co chwile panikuje i czuję że to już to ;-) boję się,że jak się naprawdę zacznie to nikt mi już nie uwierzy hehe ;-) a jest coraz gorzej ze mną, strasznie mnie bolą kości między nogami, każdy ruch sprawia mi ogromny ból, boli mnie dół brzuszka, mam skurcze, nie wiem jak długo tak pociągnme. mam mały problem, dostałam wezwanie do sądu jako świadek na 20 kwietnia do nowego targu a termin mam na 29 kwietnia, trochę się boje jechać,myślałam żeby Stolecki wypisał mi l4 lub jakieś zaświadczenia, ale na wezwaniu piszę,że przyjmują l4 tylko od lekarza sądowego lub ordynatora szpitala w którym chory przebywa, co mam teraz zrobić? szukać ginekologa sądowego hehe? ten kraj robi się coraz bardziej chory...
  14. termin mam na 29 kwietnia, a prowokacje na 6 maja.... licze na to,że już nie długo to potrwa, próbuje już wszystkiego- sex,schody, masaż sutków ;-) co do figury to ja przytyłam już ( wstyd się przyznać) 20 kg, nawet nie wiem kiedy tyle nazbierałam ;-) ale pocieszam się,że jak już urodze to będę mogła wprowadzić sobie dietę, więcej ruchu itd,zawsze byłam bardzo szczupła a teraz czuję się jak wieloryb,nie chcę być taką typową żoną z kawałów co to przed ślubem laska a po ślubie gruba dynia ;-)
  15. Marlew, widze,że razem mamy takie przyjemne nastroje co skutkuje piorunami z mężem ;-) ale podobno to objaw szybkiego porodu, podobno jakiś hormon się wydziela... przynajmniej tak mnie teściowa pociesza ;-) Dziewczyny czy Wam też się zdarza,że dzidziuś jakoś śmiesznie sie poobraca i ruchy są później jakoś mniej przyjemne, nawet bolesne? cieżko mi to opisać, tak jak by główką naciskał mi mocniej na dół brzucha, a nóżkami tak wachluję,że czuje tylko kłucie.... i te skurcze przepowiadające, miewam je nawet regularne co 5 min, i jak tu poznać czy to już??
×