Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mała Sasza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dodam może że test bhcg był w 36 dniu cyklu robiony, a owulacja wg monitorowania na usg była w 22 dniu cyklu, czyli test na hcg był na 15 dzień od owulacji... Nie wiem co robić, naczytałam się w necie i chyba polecę powtórzyć hcg, po 36 godzinach jeśli będzie większy wynik to rzekomo ma to oznaczać że ciaża się rozwija, jeśli spadek - że nic z tego. I takie małe pytanie mam, jeśli ktoraś z Was się na tym zna, czy wynik 16,67 oznacza że jeśli nie jestem w ciaży, to na pewno byłam? :( bardzo przykra jest ta świadomość....
  2. Zupełnie nic nie rozumiem, wczoraj rano robiłam badanie na Beta HCG, pobranie krwi około 8.00 rano, w pracy w południe okres, dziś odebrałam dla formalności wynik, a tu HCG 16,67, co rzekomo wskazuje na ciążę. Nic z tego nie rozumiem, mój lekarz niedostępny, nie wiem co się dzieje czy ciąża jednak była i się nie utrzymała? :( :( :( czy może jednak się udało lekkie krwawienie może być? Bo jest inne, słabsze i nie takie mocno krwawe tylko jak końcówka okresu.... Rozważam czy nie jechac do szpitala.... I nie wiem czy mam dalej brać Duphaston...
  3. My staramy się około 2 lata i nic... dziś dostałam okres i nie umiem powstrzymać łez. Bo niby wszystko ok, u męża i u mnie, owulacja była, potwierdzona na usg, i pęcherzyk pękł, co też potwierdzone na usg... i przytulanie w odpowiednim czasie, i dupa, znów się nie udało. Wszędzie wokół ciąze, chciane i niechciane, powoduje to u mnie rozżalenie, zazdrość, rozpacz... brak mi już nadziei że kiedys sie uda. Co miesiac maleje... Wszystkim życzę dobre ale moja radość z tego że wokół innym się udaje, to radość przez łzy, z ukłuciem w sercu... i te ciągłe pytania wszystkich wokół, i naciski babć i dziadków, kiedy w końcu... Chciałam się tak po prostu wyżalić :(
×