margolka66
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
1 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
U mnie burze już poszły,ale taka wilgoć w powietrzu,że odezwały się reumatyczne dolegliwości i właśnie sobie wyję do księżyca z bólu,mam tablety,które biorę gdy już ból staje się nie do wytrzymania,bo boli mnie po nich żołądek,oj starość nie radość,niech to gruba świnia powącha:( A jak tam u Was kobietki,czy aby te deszczowe szaleństwo nie wyrządziło czegoś złego?Aniu,Sete,Ofciu odezwijcie się.Dobrej nocy Wam życzę:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
U mnie burze już poszły,ale taka wilgoć w powietrzu,że odezwały się reumatyczne dolegliwości i właśnie sobie wyję do księżyca z bólu,mam tablety,które biorę gdy już ból staje się nie do wytrzymania,bo boli mnie po nich żołądek,oj starość nie radość,niech to gruba świnia powącha:( A jak tam u Was kobietki,czy aby te deszczowe szaleństwo nie wyrządziło czegoś złego?Aniu,Sete,Ofciu odezwijcie się.Dobrej nocy Wam życzę:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
U mnie burze już poszły,ale taka wilgoć w powietrzu,że odezwały się reumatyczne dolegliwości i właśnie sobie wyję do księżyca z bólu,mam tablety,które biorę gdy już ból staje się nie do wytrzymania,bo boli mnie po nich żołądek,oj starość nie radość,niech to gruba świnia powącha:( A jak tam u Was kobietki,czy aby te deszczowe szaleństwo nie wyrządziło czegoś złego?Aniu,Sete,Ofciu odezwijcie się.Dobrej nocy Wam życzę:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Anuś bić nie będę ,bo musiała bym Cię dopędzić,a panna pelagia boli,nogi do d wchodzą i tarczyca dusi,ale nie myśl,że nic Ci nie grozi,pokrzywami Ci d**encję sparzę,na grochu wyślę w kąt klęczeć i inne tortury zastosuję,tylko je w nocy obmyślę,albo może reszta dziewczyn opracuje odpowiednią strategię,by nasza Ania bardziej o siebie dbała a nie tylko latała i latała,włącz że koliżanko trochę hamulce,bo uszy Ci odgryzę,zęby mam świeżo plombowane:o - nastraszyłam Cię już jak trza???? -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Nie dały rady eko opryski,może dlatego,że ciągle tak mokro,niestety trza było na chemii się podeprzeć,mszyca szaleje już wszędzie - w szpinaku,koperku,bobie,rzepa mi wygniła dosłownie,pewnie zbyt mokrej ziemi nie lubi,jeszcze trochę i truskawy będą gnić,fasolka bardzo fajna,marchew,pietruszka tyż dość fajna,za to cebulę coś powykręcało,pewnie wkładka mięsna:o.W tej chwili u mnie grzmi i leje niemiłosiernie:( - no wściekło się czy cóś? -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
A co? Ania znów coś nawywijała o czym nie wiem?To ja tylko palcem grozić nie będę,bo ja jędzowata jestem inie taka taktowna jak Ivuś,u mnie pogoda pod zdechłym pudelkiem,duszno,wilgotno to i panna pelagia dokucza "romantycznie",walczę sobie od rana ze ślimorami i chwaściorami,jakby za to płacili to byście miały koleżankę milionerkę:) - Ivuś zaciskam łapki w kciuki za powodzenie koleżanki:)Pozdrawiam serdecznie:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Hej wszystkim kofanym kobietkom:) U mnie ciąg dalszy piekiełka,pali nie miłosiernie,wczoraj nocą burza szalała z wichrami,dziś grilla sobie z ludzi robi:o Sete to już można do Ciebie na ciacho lecieć,odpalać miotłę? Pozdrawiam niedzielnie:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
A u mnie burza się ozwała i huczy,wiatrzysko wieje jak szalone,oby bez jakiejś masakry się obeszło,powietrze ciężkie,że nie ma czym oddychać to wam trochę posmęcę,bo spać to się zbytnio tej nocy nie da:(,skończyłam plewić ziemniaki,jeszcze mi kukurydza została,chwastom taka pogoda sprzyja,niedawno miałam ogród czyściutki i znów lebiodki i im podobne się panoszą:( a teraz za oknami słyszę jeden szu,m padającego deszczu.Buziaki zasyłam i pozdrawiam życząc dobrej nocy,może u Was nie jest tak duszno:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
A ja czekam jak chłodniej się zrobi,odwiedziłam Tesco - a tam w promocji sadzonki aronii tom 5 szt. kupiła po 2,45 za jedną(masakryczny wydatek)wieczorkiem posadzę:),sete nie martw się ze mną nie wygrasz konkursu na miss straszydeł,tak mnie fryzjerka obciachała,że całkiem śmiało straszyć mogę o północy i to najlepiej jak będzie bardzo ciemno,bo jak jaśniej to na zawał zejść może jakiś biedak o słabszych nerwach jak nic:):) Ofcia nam gdzieś przepadła - hop,hop!!!!!Nie bój się nie pokażę Ci się więc nic Ci nie grozi:) Na obiad u mnie były kluchy śląskie z gulaszem wołowym + suszone grzyby.Pozdrawiam:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Zgłasza się jeden z żuczków:) u mnie ciąg dalszy piekiełka,tylko rano jako tako można egzystować,wstałam z samego rana,ino świtać zaczęło i pognałam plewić ziemniory,bo niemiłosiernie zarosły,jeszcze jedna rundka poranna i będą gotowe do podgarnięcia,ja Anuś też rukolą zachwycona nie byłam a zresztą zakwitła tom wyrwała i kurki włupiły na śniadanko,w to miejsce rzodkiewkę wsiałam.wsiałam. Sete Ty nam szybko do zdrowia wracaj,bardzo Ci tego życzę:):) Ivuś nie ma innego wyjścia przynajmniej u nas jedynie rano da się żyć,zresztą ja już taki poranny agent jestem.Pozdrawiam wszystkich zdrówka życzę i buziaki ślę:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
świeżych miało być - starość nie radość:( -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Hej Anuś,moja rukola wybiła w pędy i w najlepsze zakwitła,a niech ją świnia powącha,wyrwałam i posiałam na nowo,tez ją cóś oblazło to popryskałam wywarem z pokrzyw ok 2 kg świerzych pokrzyw zalałam 10 litrami wody i przez 45 minyt gotowałam.Po wystudzeniu stało to jeszcze 12 godzin i takim zajzajerem,bez rozcieńczeniu popryskałam i rukolę i czarną porzeczkę,pryskałam wieczorem to skutków jeszcze nie znam,poczekam jak nie pomoże to mus chemia:( -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Cześć koleżanki kofane:) Buziol dla Ani - taki cmokasty.Sete dobry z Ciebie klient,wszystkie sadzonki wykupiłaś,czy może innym ciut się ostało?Wcale od Ciebie nie jestem lepsza,dlatego nie wolno mnie wpuszczać w takie miejsca,gdzie sadzonkami,albo nasionami handlują,bo wołami mnie trzeba ciągnąć z powrotem:) a dziś i tak się nie oparłam i zakupiłam "czarne pomidory"jeno 4 sztuki ,bo już upchnąć nie mam gdzie:( - u mnie aramgiedon - gorąco kaj u diabła na patelni lub w kociołku,do ogrodu pognałam już o 5 rano,niestety musiałam prysnąć bób,bo mszyca tak go obsiadła,że coraz bardziej czarniawy był:( Pozdrawiam serdeczniaście:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Ewelinko bardzo Ci współczuję i jest mi smutno.Dobrze,że mamusia jest pod opieką lekarzy i z pewnością szybko wyzdrowieje i wróci do domu.Bardzo Wam tego życzę,uściskaj mamę mocno. Alia współczuję bardzo i przytulam. Sete już niedługo zrobię "nalot"na Wielkopolskę:) odwiedzę Rawicz w interesach,to do Ciebie niedaleko:)Pozdrawiam wszystkie koleżanki topikowe. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
A ja miałam dziś luz, normalnie dzień lenia ,jak dobrze jest mieć fajową koleżankę.Gotowała jakieś cudowisko,dziwowisko - ale bardzo ci smakowite i gar dla mnie przytachała. Młoda kapuchę poszatkowała,podgotowała,podsmażyła z cebulką i szczypiorkiem i koperkiem,do tego duszone pieczarki brązowe,do tego podsmażony wędzony boczuś w kostkę,dodany przecier pomidorowy,pieprz,cukier do smaku i do tego pulpeciki z mięsa indyczo-cielęcego,nigdy bym takiego "bigosowego cudaka" nie wymyśliła,smakowało zarąbiście.Miłego wieczoru kobietki:)