Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

margolka66

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez margolka66

  1. Na świeżym lepiej nie ryzykuj.Kup w sklepie ogrodniczym obornik granulowany.Są praktycznie wszystkie "krowiaK' ,kurzak",obornik koński i gołębi,ten właśnie jest taki dobrze "przesezonowany" i nie szkodzi roślinom ,świeży naraża Twoją działkę na to ,że warzywa zaatakuje zaraza ziemniaczana(ziemniaki,pomidory),rozpanoszą się na Twojej działce dżdżownice i zaraz pojawią się nornice,kretyitp szkodniki.Często go stosuję,jest naprawdę dobry - a warzywa rosną super.
  2. Ja mam słaba ziemię,praktycznie piaseczek,ale warzywa mqam rok rocznie udane.Ale nieźle sie na kombinuję co roku.Za radą kobietki,która kilka lat pracowała w szklarbniach w Siechnicach produkuję coś w rodzaju torfu.Wykopałam głeboki na 1,5 metra długi na 2 ,szeroki na 2 metry dół na dno daję warstwę "sieczki ze słomy pszennej,posypuję to dolomitem,na to daję ziemię,na to zielsko,trawę,pokrzywę,skrzyp,polewam to gnojówką z roślin i odchodów kurzych i tak zapełniam tą jamę warstwa na warstwę.Na końcu ma cyć ziemia,dobrze ubijam i zostawiam w spokoju na 2 lata.Po tym czasie mam dobrą ziemię wspomagającą mój nędzno-glebowy ogród.I zanim posieję,posadzę co kolwiek to albo robię głębsze rowki,do których daję torf ogrodniczy wymieszny razem z tym moim twoerem i na tym sieję nasiona,albo robię dołki do których dodaję też taką mieszankę i wsadzam,np.bób fasolę,pomidory itp.Przez okres wegetacji roślin zasilam je gnojówką np. z pokrzyw ,skrzypu,liści pomidorów.Do beczki w której "kiśnie" specyfik dolewam kilka butelek biohumusu.Takim zajzajerem,bo śmierdzi to niemiłosiernia - podlewam rośliny,odpowiedzni go rozcieńczając.Jesienią sielję poplony z goorczycy,łubinu,saradeli i potem je przed zimą przekopuję.Po wiloletnich,takich zabiegach moja ziemia bardzo się poprawiła i przynosi fajne plony.
  3. margolka66

    Rosół. wasz przepis.

    różowy strachulec - i po co ta złośliwość? To,że ty nie znasz tej metody nie oznacza,że tak się nie robi. http://czasdzieci.pl/ro_porady/id,50d12.html poczytaj 7 wpis,pracuję przy weselach i innych imprezach od wielu lat z wieloma zawodowymi kucharkami i to jest właśnie ich sposób na dobry,klarowny rosół.Jedne pod koniec gotowania dodają bardzo zimną wode,inne kilka kostek lodu.
  4. margolka66

    Rosół. wasz przepis.

    Nastąpiło małe niedomówienie ja nie dolewam wody,by uzupełnić tę która wyparowała w trakcie gotowania,tylko na koniec wlewam szklankę zimnej wody,by rosół "zahartować",w ten sposób nadmiar tłuszczu wypływa na wierzch i mogę go pozbierać,bo tłustego nie lubię no i rosuł po dolaniu wody robi się bardziej klarowny.:)
  5. margolka66

    Rosół. wasz przepis.

    Wiele osób wrzuca mięso na wrzącą wodę,jakiś czas temu też tak robiłam za radą lekarki,która uważ ,że w ten sposób rosół jest mniej tłusty i mniej zapycha nasze żyły,każdy robi jak mu smakuje i nie ma o co się sprzeczać.
  6. margolka66

    Rosół. wasz przepis.

    Ok.5 litrów wody połowa kurczaka wiejskiego 0,5 kg mięsa wołowego z kością Zalewam zimną wodą,dodaje kilka ziaren pieprzu czarnego i na bardzo maleńkim ogniu pyrka to sobie ok 2 godzinyW między czasie zbieram szumowiny.Następnie dodaję 2 duże marchewki,2 pietruszki,kawałek selera,1 por,1 cebula w łupinkach(daje piekny kolor rosołowi) nie opalam jej.Niewielka gałazka lubczyku,pęczek zielonej pietruszki i to gotuję jeszcze ok 1/2 godziny.Usuwam zieleninki,wlewam szklankę zimnej wody,chwilę gotuję by zaczęło lekko bulgotać i rosół gotowy,przyprawiam solą i pieprzem.
  7. margolka66

    Smacznie, zdrowo i tanio

    Ciastka z cukrem: 2 dkg drożdży 2 żółtka 2 łyżki cukru 4 szklanki mąki 1 kostka margaryny 15 dkg smalcu 1/2 szklanki śmietany(gęstej) Z wszystkich składników zagnieść ciasto.Wstawić je do lodówki na 5-6 godzin.Następnie rozwałkować na grubość 1 cm ,wycinać foremkami ciastka.Posmarować rozmąconym białkiem i posypać grubym (trzcinowym) cukrem.Piec na złoty kolor. Kulki orzechowe i kokosowe 1 opakowanie wiórek kokosowych 10 łyżek mielonych orzechów 1 kostka masła 1szklanka cukru 1/2 szklanki mleka w prozku 3/4 szklanki mleka 3 łyżki ciemnego kakao 1 tabliczka gorzkiej czekolady 25 dkg płatków owsianych 1 cukier waniliowy sok z 1 cytryny Masło roztopić,dodać cukry,mleko płynne i kakao oraz pokruszoną czekoladę mieszać ,aż się zrobi jednolita masa,dodać mleko w proszku i płatki owsiane.Natłuścić dość dużą blaszkę olejem i łyżką wykładać "kupki" z tej masy.Poczekać aż wystygnie.Z wystygniętych "kupek" formować kulki.Część kulek otoczyć w mielonych orzechach,część w wiórkach kokosowych. Raffaello na krakersach 0,5 litra mleka 200 gram masła- 1 kostka 3/4 szklanki cukru 1 cukier waniliowy 2 płaskie łyżki mąki pszennej 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej 3 żółtka 100 gram wiórek kokosowych 2 opakowania krakersów najlepsze "Lajkonik" 1 gorzka czekolada odlać 3/4 szklanki mleka ,w nim rozrobić mąki,z żółtek i 3 łyżek cukru zrobić kogel mogel(biały-dobrze ubity) dodać go do mleka z mąkami.Resztę mleka zagotować dodać do niego cukier waniliowy i cukier zwykły.Do gotującego się z cukrami mleka wlać mleko z koglem moglem i mąkami i na maleńkim ogniu ,energicznie mieszając ugotować budyń.Całkowicie go wystudzić.Masło spienić mikserem na puszystą masę i ciągle mieszając dodawać po 1 łyżce ostudzonego budyniu.Na końcu dodać wiórki kokosowe.Na prostokątnej blaszce wyłożyć krakersy, na krakersy wyłożyć 2/3 masy budyniowej.Na wierzch znów krakersy - dokładnie tak samo jak krakersy na dnie , na to rozsmarować pozostałą 1/3 część masy budyniowej,a na tą masę wylać zygzakami rozpuszczoną w 3 łyżkach mleka i przestudzoną gorzką czekoladę.
  8. Teraz są tak piękne fototapety,że nie są ani jak kiedyś dość tandetne, ani obciachowe.np.te http://www.decorshop.pl/?page=produkty&PHPSESSID=b7ffdc77da6dbf76b7048c8ef90df057
  9. margolka66

    Wasze ulubione zupy..

    ogórkowa,kalafiorowa,pomidorowa z ryżem lub makaronem, barszcz czerwony,kapuśniak,grzybowa,pieczarkowa,krupnik,szczawiowa z jajkiem,,zurek,barszcz biały,brokułowa,kartoflanka.wielowarzywna,
  10. margolka66

    Wasze ulubione zupy..

    wiosenna , którą robię na dobrym wywarze mięsno - warzywnym.Gotuję udka i skrzydełka kurczaka + marchew,pietruszka,seler,por mała gałązka lubczyku,zielony groszek,małe różyczki kalafiora + kilka łyżek ryżu.Miękkie warzywa (bez pora), ścieram na grubej tarce i dodaję do zupy,kalafior zostawiam w różyczkach,lubczyk po gotowaniu wyciągam.Gdy ryż jest już miękki ,dodaję lane kluski,przyprawiam wg własnego gustu.Zamiast kalafiora może być brokuł.Wychodzi taki warzywny rosołek.Mięso w drobnych kawałkach daję do zupy.
  11. margolka66

    Nareszcie własna działeczka :)

    Tak,tak,cholerne chrabole!!!!Po co takie obrzydlistwo żyje????? Ja jeszcze mam pecha do nietoperzy!!!! Nie wiem czy ja wysyłam jakieś ultradźwieki,że zawsze mnie prześladuje ,wszelkie gadostwo , pełzajaco - latające.Chrabąszcze z tego co wiem żerują na topolach i w pobliżu tych drzew lata ich najwięcej!!! Może masz gdzieś w pobliżu takie drzewa?
  12. margolka66

    Nareszcie własna działeczka :)

    No ja też mam "chrabąszczo - fobię" Nadchodzi maj , to i te obrzydliwce będą się częściej pokazywały.Pamiętam jak byłam podlotkiem, to chłopaczury zawsze nam za koszulę wrzucali chrabąszcze.Obrzydliwość!!!!!!!!!!!!! Ewa - własne orzechy laskowe to super sprawa!!! Sama mam 3 duże krzewy.I prawie co roku mam kilkanaście kg orzechów.Część albo rozdaję albo sprzedaję, bo sami tyle ich nie zjemy.Najbardziej lubię takie młodziutkie i miękkie.Leszczyna najlepiej rośnie w piaszczystym gruncie.I gdzie taki u mnie występuje , nasadzam na nim leszczyny.[ cool]
×