![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/M_member_13697730.png)
margolka66
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez margolka66
-
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Dzień dobry wszystkim:) Hej Ann Ann chyba pojadę do Ciebie po te grzyby,ja już dawno nie mam.U nas w zeszłym roku było bardzo mało.Ale jak je mam to takie dobrze ususzone mielę w młynku do kawy i taki proszek dodaję do sosów,zup,bigosu,farszu mięsnego do krokietów,nadmiar daję do pojemniczków i w zamrażarce przechowuję,wtedy mam pewność,że mole nie będą się gnieździć w nich.Placki ziemniaczane z serem pleśniowym jadłam i są naprawdę smaczne.Pozdrawiam serdecznie z zalenego - dosłownie pływającego od deszczu Dolnego Śląska:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Witam serdecznie:) Fajny przepis dederette - lubię takie sałatki. Szpinak uwielbiam ale nigdy w wersji przetworzonej(to znaczy gotowany smażony itp.) to takie złe doświadczenia z przedszkola,gdzie zmuszano nas do jedzenia ohydnej papki szpinakowej,która kojarzyła się za przeproszeniem z krowim plackiem:p Ja jem go w wersji sałatki z szarpaną sałatą,rukolą,szczypiorem i pomidorkami koktajlowymi jedyne przetworzone potrawy z tego warzywa to roladki szpinakowo łososiowe. U mnie wreszcie popadało solidnie.Teraz pięknie świeci słonko,więc praktycznie od rana przesiaduję w ogrodzie,bo chwast szaleje,wreszcie udało mi się posiać ogórki w polu,co wcześniej nie było możliwe,bo słaba tam ziemia i sucho było okropnie.Mam nadzieję,że jeszcze będą,wszystko zależy od deszczu. Pozdrawiam serdecznie i idę zbierać szczaw na jutrzejszą zupę.Miłego dnia wszystkim życzę:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Witajcie :) nie podoba mi się ta przeróbka kafe - no trudno trzeba będzie się przyzwyczaić:( Ann ziemniaki możesz sadzić śmiało,w ten sposób przez dłuższy czas będziesz zajadać młode ze śmietaną i koperkiem - ubóstwiam takie z mizerią:p Możesz jeszcze bób wsadzić,groszek,dyniowate też dadzą radę - typu patison,cukinia,kabaczek.Słonecznik tez jeszcze można.Kukurydz cukrowa też:) Miłego dnia Wam życzę:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Dzięki Ann:) U mnie dalej susza,zimno się zrobiło i ponuro.Kaczuszki to niestety muszą w ciepełku,wrażliwe to stworki na zimno.Moje kurczaki też pod żarówka przesiadują i czekają na ciepełko.Dziś dzień liścia to posadzę kapustę,sadzonki juz tak duże,że niedługo w foliaku w główki się będą wiązać:):):):):) Miłego dnia i owocnej pracy:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
annorl1 - witaj całkiem śmiało możesz jeszcze posadzić fasolę,da sobie radę,okres wegetacji to ok 3 miesiące, więc pod koniec sierpnia będzie "gotowa",ja jeszcze ogórków nie zasiałam,bo tak jak u Ciebie Sahara panuje,niby trochę popadało,ale to tyle co kot napłakał,a ja zaplanowałam w polu(daleko od domu)je zasiać więc o podlewaniu konewką nie ma mowy.Wsadziłam patisony i cukinie i może one chociaż dopiszą,chyba że ta susza będzie trwała i trwała.Wyjątkowo paskudny ten rok - długa zima a teraz susza:( Miłego wieczoru wszystkim życzę:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
pomm nie strasz,mam nadzieje,że prognozy z przymrozkami się nie sprawdzą.U mnie w tej chwili gorąco i duszno,może wreszcie solidnie popada,bo jak dotąd sucho jak na pustyni,biegam z konewkami i próbuję ratować co się da.W tunelu czeka do wysadzenia kapusta,kalafiory,pory i trochę sałaty.Ale jest tak sucho,że nie miały by żadnych szans na przyjęcie. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Uwielbiam zapach lawendy,fajnie mieć takiego znajomego. Muszę pogonić moich chłopaków żeby mi też taki ładne rzeczy wykonali.U mnie trochę popadało - ale to tylko naprawdę trochę ,jakby deszcz na kartki był,a jest bardzo potrzebny:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
donkapatke - jestem pełna podziwu,to jest naprawdę przepiękne i pomysłowe - kto u Ciebie jest tak utalentowany,że robi takie cudeńka?Moje chłopaki też potrafią ładne rzeczy robić,tylko problem zagonić ich do wykonania,już rok proszę o skrzynki na okno:):) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Hej donkapatke - z chęcią obejrzę,ale ze mnie tez informatyk jak nie powiem co,przyjdzie syn ze szkoły to Ci prześle meila.Kobietko z mazur,ja prawie co roku robię różne syropy - a to z sosny : - zbieram na początku maja młode pędy układam je warstwami w dużym słoiku ,zasypuję drobnym cukrem i ustawiam w widnym,ciepłym miejscu na ok 10 dni.Potem przecedzam przez gazę i przelewam do ciemnych butelek,które następnie pasteryzuję.Robię też z czarnego bzu + maliny+ kilka cytryn.Ten robi się szybciej-postępuję z nim podobnie jak z tym z sosny.Z orzecha włoskiego robię na początku czerwca. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Witajcie :) Oj u mnie to istna plaga tych krwiopijców,mam takie urządzenie do prądu z wymiennymi płytkami,ale mimo otwartego okna tak to to wania,że trudno wytrzymać:p - koleżanka posadziła w skrzynkach między pelargoniami roślinę "komarzyca" czy jakoś tak to się zowie,ponoć pomaga.Trzeba będzie wypróbować:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Dzień dobry wszystkim:) Witaj Emciu Jeśli chodzi o truskawki to możesz jeszcze sadzić i może jeszcze zaowocują a jak nie to w przyszłym roku będą już duże i będą ładnie owocować:) Miłego dnia życzę wszystkim piszącym i zaglądającym. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Ja też jak używam do wypieków mrożonych owoców to ich nie rozmrażam:):) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Hej:) Witaj Dederette! Wiesz ja niezbyt wierzę w prognozy - już wielokrotnie inna była pogoda niż prognozowana to ostrożnie do tego podchodzę.Ale jak tylko będzie dzień pomidora to zasadzę resztę,a w razie przymrozków podłaczę farelkę i powiiny przetrwać:) Mam jeszcze ogrom pracy w ogrodzie.Postanowiłam na dużej działce się rozpanoszyć a tu jak na złość ciągnik się zepsuł i klapa,wszystko będzie spóźnione.Ciasto brzmi cudnie ,aż mi ślinka cieknie z samego rana:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
hej wszystkim: - u mnie gorąco,duszno i paskudnie - chyba idie na burzę:( Ja teżż często łubin na p[rzekopkę sieję czasem rzepak czasem gorczycę lub coś motylkowego ale nnie za często,bo jak już polewam działke gnojowicą z pokrzywy z wkładką kurzych kup to mogłabym przesadzić z azotem,a to szkodzi bardziej niż pomaga.Oprócz tego "produkuję własny niby torf niby kompost,którego robienie nauczyła mnie pani u nas mieszkająca,wieloletnia pracownica szklarni siechnickiej.Otóż wykopuję spory prostokątny wykop na dno,którego wykładam warstwę posiekanej słomy pszennej,lub owsianej,na to warstwę ziemi,na to np.wyplewiona pokrzywa,skoszona trawa,obierki warzyw i cienko posypuję dolomitem, znów słoma,ziemia,zielsko i obierki.Polewam to czasem i tak układam warstwy - na samym wierzchu ziemia i ubijam.Czekam ok 2-3 lata.Tym sposobem mam dobrą ziemię,na której wysiewam warzywa.Dziś dzień owoca - posadziłam trochę pomidorów w foliaku,więcej się boję ,bo przed nami zimni ogrodnicy i Zośki.Miłego wieczoru życzę:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Dzień dobry w nowym tygodniu!!! Ja mam słabą ziemię w ogródku,więc kombinuję jak sie tylko da.A to wysiewam warzywa w rowki ,do których wsypuję torf ogrodniczy,a to podlewam gnojówka z pokrzyw lub skrzypu z dodatkiem obornika kurzego.Smrodliwe to pioruństwo ale skuteczne,sieję poplony z gorczycy,łubinu i innych ostatnio doczytałam na którymś topiku ,że doskonały jest humus activ i tak jakoś daję radę na tym moim ugorku,raz jest lepiej,raz jest gorzej.Joela fajny przepis na placek,najchętniej zjadłabym z truskawkami albo jagodami - u mnie rabarbar nie jet zbytnio lubiany.Przepis zanotowany. Jeśli chodzi o pelargonie to musisz poczytać na opakowaniu ziemi czy zawiera nawozy.Bo jeśli tak to narazie wstrzymaj się z dodatkowym zasilaniem,bo możesz przenawozić i Ci wyżółkną i zmarnieją.Jeśli nie to zakup jakiś taki do podlewania.Choć teraz jest tyle możliwości,są jakieś kulki,które umieszcza się tylko raz i starczają na cały okres wegetacji - ja przyzwyczaiłam się do florovitu do roślin kwitnących,może dziewczyny doradzą coś innego,lepszego. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
W takim układzie aloes to dobry pomysł,bo i ładnie i korzyści zdrowotne będą.Dziękuję za pozdrowienia:))) donkapatke a czyt Ty wystawiasz fotki na garnku? Z chęcią bym obejrzała jak to urządzisz - z pewnością pięknie to będzie wyglądało:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
donkapatke hej A czy te kociaki to mają tam swoje ulubione miejsce? Mnie też znowu tańczą w ogrodzie,roślinki odstraszające koty chyba wymarzły,albo wymokły to kocia dzyskoteka znów działa,jak byłam w Castoramie ostatnio to roślinej jeszcze nie było,więc wypróbuję patent znajomego.On w miejscach ,któr upatrzyły sobie koty wykłada pokrojone cytryny lub skórki z innych cytrusów - twierdzi ,że skuteczne to jest.Więc ja też tak zrobię:))) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
donkapatke - to za radą lekarza z rodziny - kuzynka mówi,że to "cud natury" - jedne z najzdrowszch,cennych owoców,obecnie kupuję jagody suszone i je zajadam ale skoro takie cos może z powodzeniem rosnąc w naszych warunkach,to cvo mi szkodzi zasadzić i zajadać świeże jagody.Ja uwielbiam eksperymentować z różnymi roślinami,wyszła mi zeszłoroczna uprawa arbuzów,w tym roku też już posiałam,do tego zasiałam też melony i do kompletu jagody goji. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Aha mam jeszcze pytanko,czy zna ktoś dobry,spradzony sklep wysyłkowy z drzewkami owocowym,nasionamii?Chcę nabyć kolcowój - czyli jagodę goji i ze 2 czereśnie,latam po necie i jak narazie same jakieś takie dziwolągi mi się trafiają, albo z cenami z kosmosu allbo z zapłatą z góry - nie wiadomo czy z uczcziwymi zamiarami:( -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Dzień dobry:) Widzę,że na całego ogrodowe pracy ruszyły:) ja ziemniaki też już posadziłam,w ubiegłym tygodniu mi się udało załapać na dzień korzenia.Teraz tylko trzeba czekać na deszczyk,bo u mnie gorąco i sucho więc mogłoby terochę pokropić i ulżyć w spiekocie:) Miłego popołudnia życzę:)))) -
Na świeżym lepiej nie ryzykuj.Kup w sklepie ogrodniczym obornik granulowany.Są praktycznie wszystkie "krowiaK' ,kurzak",obornik koński i gołębi,ten właśnie jest taki dobrze "przesezonowany" i nie szkodzi roślinom ,świeży naraża Twoją działkę na to ,że warzywa zaatakuje zaraza ziemniaczana(ziemniaki,pomidory),rozpanoszą się na Twojej działce dżdżownice i zaraz pojawią się nornice,kretyitp szkodniki.Często go stosuję,jest naprawdę dobry - a warzywa rosną super.
-
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
U mnie nadal wiosna,może już nie tak piękna jak wczoraj,bo słonko za chmury się schowało i dość silny wiatr powiewa.Ale nadal jest ok - temperatura 17 stopni,w domu trudno usiedzieć,cały dzień z przerwami w ogrodzie rządzę:) Pozdrów męża "ziomala" - ja urodziłam się i do 8 roku życia wychowywałam się we Wrocławiu:) -
Ja mam słaba ziemię,praktycznie piaseczek,ale warzywa mqam rok rocznie udane.Ale nieźle sie na kombinuję co roku.Za radą kobietki,która kilka lat pracowała w szklarbniach w Siechnicach produkuję coś w rodzaju torfu.Wykopałam głeboki na 1,5 metra długi na 2 ,szeroki na 2 metry dół na dno daję warstwę "sieczki ze słomy pszennej,posypuję to dolomitem,na to daję ziemię,na to zielsko,trawę,pokrzywę,skrzyp,polewam to gnojówką z roślin i odchodów kurzych i tak zapełniam tą jamę warstwa na warstwę.Na końcu ma cyć ziemia,dobrze ubijam i zostawiam w spokoju na 2 lata.Po tym czasie mam dobrą ziemię wspomagającą mój nędzno-glebowy ogród.I zanim posieję,posadzę co kolwiek to albo robię głębsze rowki,do których daję torf ogrodniczy wymieszny razem z tym moim twoerem i na tym sieję nasiona,albo robię dołki do których dodaję też taką mieszankę i wsadzam,np.bób fasolę,pomidory itp.Przez okres wegetacji roślin zasilam je gnojówką np. z pokrzyw ,skrzypu,liści pomidorów.Do beczki w której "kiśnie" specyfik dolewam kilka butelek biohumusu.Takim zajzajerem,bo śmierdzi to niemiłosiernia - podlewam rośliny,odpowiedzni go rozcieńczając.Jesienią sielję poplony z goorczycy,łubinu,saradeli i potem je przed zimą przekopuję.Po wiloletnich,takich zabiegach moja ziemia bardzo się poprawiła i przynosi fajne plony.
-
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Witajcie!!!! donkapatke mieszkam dosłownie po śroku między Wrocławiem a Rawiczem:) Jeśli chodzi o zupę warzywną,to robię ją przeważnie na rosole,dodaję dużą ilość warzyw,które potem miksuję i dokładam do zupy(marchew,pietruszka,seler,por,cebula,lubczyk.Doprawiam solą morską,odrobiną kurkumy,sproszkowaną papryką słodką i ostrą- też tak do smaku.Moja zupa to na bulionie ugotowany ryż,dodane zmiksowane warzywa i lane kluski,Ty warzyw nie musisz miksować,możesz od razu dodać takie utarte na tarku o grubych oczkach,u mnie takie nie przejdą,bo mój syn nie cierpi takich.Często kupuję też kostki rosołowe BIO,takie bez konserwantów i glutaminianu ,drogie są bardzo ale warte tej ceny. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
No to współczuję - ja mieszkam na dolnym śląsku i u nas cieplutko,słonecznie,na termometrze w cieniu 19 stopni.Do Ciebie pewnie też niedługo dotrze ciepełko:):)