margolka66
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez margolka66
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 75
-
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Hej wszystkim w sobotę:) Ivuś nie martw się:) skoro Anuś taka chitra i Michałkiem podzielić się nie chce to nie,zastawiałam podwójne sidła i dziś łapię dwie sztuki "okładów" jeden dla Cie,jeden dla mnie:))))u mnie dalej ni tak ni siak,rano padało,teraz słonko niby świeci aleciepło wcale nie jest,z tymczasowego braku okładów zapaliłam w c.o. i do grzejnika "pelagię"przykładam i jako tako mniej telepie).W ogrodzie nie mam co robić,bo wszystkie chwasty spacyfikowane,wszystko com miała zasiać/posadzić - siedzi w ziemi,trza mi se kajś zajęcie znaleźć ,bo z nudów padnę:( - pozdrowienia zasyłam i zdrowia życzę:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Anuś u nas też tego tawara bez liku,tylko ja maruda - co by łysy nie był,wąsaty i brodaty tyż odpada,cieplutki musi być i w miarę faceta przypominać:):):):) Ja fasolę przed posadzeniem 1 dobę moczę w wodzie - szybciej wzejdzie,moja już na wierzchu siedzi,a zimnawo ciągle:(,dokupuję pomidory,wsadzam w tunel,bo moje jak podmarzły,tak zdziadziały całkiem i kurduple takie,że nie mam czego sadzić:(,zaraz lete wnyki sprawdzić,bo zimno mi jak czorcik łaciaty:o -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Hej koleżanki - u mnie też wg wskazań Anuli ogór 8 maja wysiany i agrowłókniną przykryty piknie:) zaraz lete sidła zastawiać,też mnie telepawica się czepiła + niewielka gorączka,bez bólu gardła co prawda - ale jakoś tak pod malarię popada,czy cóś,bo zimno mi i zimno:(:o - pod wieczór sprawdzę sidła,jak się konkretny towar złapie będzie okład:) Pozdrawiam i buziole zasyłam. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
To wspaniale Aniu,że z córcią już lepiej,wielka ulga,bo żal mi było Ewelinki,że tak musiała się nacierpieć biedulka.U mnie zimno się zrobiło i nieprzyjemnie,przymrozków już większych nie ma ale zdarza się temp.0 nad ranem.Obolała wróciłam z lasu okrutnie,każda kostka mnie boli i oba kolanka,na szczęście dziś nastąpił finisz,tylko zwózka i zima z głowy:) - pozdrawiam wszystkie panie i miłego wieczoru i dobrej nocy życzę:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Aniu kochana strasznie mi przykro i smutno - wspieram Cię z całych sił,trzymam kciuki i mam nadzieję ,że z Ewelinką szybko będzie wszystko dobrze,bardzo Wam tego życzę,przesyłam dobrą energię i pozdrawiam mocno. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Hej koleżanka - u mnie ziąb się zrobił,trochę popaduje od rana latam na turbo napędzie i to bez miotły.Łapkami za pomocą motyki sadziliśmy kukurydzę dla kurek - 15 arów - oj moje plecuszki:o,zaraz idę do lasu,chciał nie chciał ale muszę,bo leśniczy dokoptował dwóch takich ,którzy mieli sobie też szykować drewno na zimę - a oni zamiast swoje robić to podkradają na nasze już obciachane z gałązek i pocięte ,jadę i jak ich dopadnę to iskry pójdą jak nic,bo nastrojona jestem bojowo.bojowo. Sete maść bez problemu można nabyć w aptece lub sklepach zielarskich.Buziaki:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Skopiowałam Ci Setulku trochę info o tej maści,bo linka nie dało skopiować - nic tylko spam,spam,cholery można dostać:( -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Diabelski Pazur (Harpagophytum procumbens) to świetnia roślina znana wszystkim, którzy zajmują się medycyną naturalną. Roślina ta pochodzi z Południowej Afryki, a stosuje się ją powszechnie do leczenia reumatyzmu i zapalenia stawów i kości - osteoarthritis - u ludzi, od wielu lat. Diabelski Pazur był od dawna stosowany w medycynie ludowej do leczenia dny, reumatycznego zapalenia stawów, zapalenia ścięgien, ze względu na swoje działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne. Układ kostny i mięśniowy od 25 roku życia ulega degradacji. Sprzyja temu niezdrowy styl życia - zła dieta, wady postawy, nadwaga, brak ruchu. Problem najbardziej dotyka stawów, a dokładniej torebek stawowych, w których zmniejsza się ilość mazi ochronnej. Biodra, kolana, palce, barki zaczynają sprawiać coraz więcej problemów. Stan zapalny powoduje coraz dotkliwsze bóle i powoduje uszkodzenie stawów oraz ograniczenie ruchu. Bardzo często zmiany dotyczą również kręgosłupa. Maść Diabelski Pazur Forte służy do pielęgnacji aparatu ruchowego - mięśni, stawów, ścięgień, wiązadeł itp. Diabelski Pazur Forte sprawdza się rewelacyjnie jako środek do masażu poprawiającego krążenie. Pomaga zregenerować siły po wysiłku fizycznym. Służy do pielęgnacji barków, ramion, nadgarstków, kolan itp. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Setuniu kochana a za cóż ,by Cię miało tak pokarać?Przecież Tyś taka fajna kobietka,na wyżerkę zapraszasz i w gościnę, oj pewnie gdzieś pannę pelagię na przeciąg za przeproszeniem wystawiłaś:( ,a maść "diabelski pazur" w aptece powinna bez problemu być do nabycia,lub w sklepie zielarskim. .Życzę Setulku obyś szybko się bóli wszelkich wyzbyła:) - buziaki:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Eddna jeśli chodzi o prasowanie to nie ja wolałabym już zamiast konia w polu orać,100 okien umyć ,czy w kieracie zasuwać,jak widzę żelazko(a zwłaszcza przy prasowaniu koszul) to telepawki nerwowej dostaję:o - witam nową koleżankę,cieszę się,że do nas dołączysz,może w czym innym będę pomocna - byle nie prasowanie.Moja koleżanka to pierze w automacie z wyłączonym wirowaniem i takie mokradła dokładnie trzepie ,wywiesza i mówi że już prasować nie prasuje,może coś w tym jest?:) jeśli chodzi o bolący kręgosłup to też to mam,wspomagam się maścią z wyciągu korzenia diabelskiego pazura,naprawdę pomaga mi wspaniale.U mnie za chwile pewnie lunie,ciemno się zrobiło i wiać zaczęło,ale to dobrze ,bo w ogrodzie znów sucho ,przed chwilą wróciłam z lasu,dalej klepię drewno,ciągam je jak "koć" leśny i bardzo dotkliwie czuję każdą kosteczkę:( - Pozdrawiam majowo wszystkie pracowite mróweczki,Ivuś wygrzewaj się,dbaj o siebie,ja po ostatniej takiej darmowej kąpieli do dziś smarkam,kicham i prycham:( -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Hej wszystkim:) - pikny dzień u mnie,cieplutko,milutko,że ho,ho.Też zaciągnęłam do "roboty" słoneczko,bo i pranie suszy,pościel wietrzy,kusi mnie ogóraski posiać ale jak Ivuś straszy gorszymi czasami,to może się powstrzymam:(.Pani pomarańczowa myślę,że nie ma zbytniej różnicy jeśli w zupie najpierw ugotujesz całe warzywa a potem je zetrzesz,ja gotuje całe a potem blenderem miksuję na gładką masę z wywarem i wlewam do zupy spowrotem,bo mam takie niejadki warzywne,które za nic nie chcą zjadać warzyw w zupie,a jak nie widzą to jedzą i nie marudzą:).Posiedziałam trochę w ogrodzie,ale przypiekło mi Pelagię i nawiałam do domciu:) - pozdrawiam i udanego dzionka życzę:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
A u mnie wyszalała się burza nocą,strzelało i błyskało okrutnie,rano ciepełko,że w krótkim rękawie latałam,miałam ci ja szalony dzień od 8 w lesie drewno tachałam na kupy do godz 15 - prawie dniówka zaliczona,po 15 ziemniory zasadziliśmy 12,5 ara,oplewiłam truskawy,które przyspieszałam pod agrowłókniną,pięknie zakwitły i urosły ale chwasty też się dorodne wyhodowały:) Czuję się jak naćpany dziki zając,taka jestem zmęczona,że dobrej nocy Wam kobietki pożyczę - i do wyrka padam wypompowana,zakatarzona i obolała.Pa do jutra:):):):) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Fiu,fiu,fiu Anuś ale jesteś elegancka,fryz cacany,kolczyki cud,miód:) Znów przed chwilą zmokłam - chyba za gąbkę będę robić czy ki czort - kicham jak opętana i katar się uczepiwszy,ot i na stare lata smarkata jestem:) Dziewczyny!!Życzę Wam dobrej nocy,Anulkowemu synusiowi zdrówka i coby antybiotyk nie był potrzebny:)Pozdrawiam:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Sete ja też kciuki trzymam "twardo"choć wiem ,że synuś zdolny i poradzi sobie ekstra,super!!!!Ale każde wsparcie się przyda,ja też przeżywam wszystkie egzaminy synusia 100 razy bardziej niż kiedyś swoje,zwłaszcza,że namnożyli tych testów,teścików - i w podstawówce i w gimnazjum i później,szału można dostać i wrzodów się nabawiać.U mnie nocą ostro padało,teraz znów cieplutko i słonecznie i jak pisze Sete czas ruszać do boju z chwastami,bo faktycznie wszystko piknie rośnie w oczach ale chwaściory niestety też się super mają,wypasione i śliczniutki,u mnie również krety piękne kopczyki stawiają(szkoda,że nie te jadalne:) Pozdrawiam i miłego,pogodnego nia życzę:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Pogoda piękna to nikogo w domu niet.U mnie wczoraj lało jak z cebra,zmokłam tak,że suchej nitki na mnie nie było,wszystko przez naszego psiaka,bo uciekł i mimo ulewy :hrabia" wracać nie chciał.Dziś 25 stopni,cieplutko milutko to w ogrodzie rządzę,plewię,dosadzam,dosiewam,wszystko pięknie rośnie,bo i mokro i ciepło,oby tak dalej.Pozdrawiam wszystkie panie ogrodniczki.ogrodniczki. Ivuś też miałam nieciekawe skojarzenie z tą "żyjąca"szynką,ale taką leżakującą uwielbiam.Oliwki to nie za bardzo.Buziaki:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Święta,Święta już prawie po....:)Jak zwykle z jedzeniem przesadziłam,nagotowałam jak na wojnę,ale samo takie co na później będzie "zimne nóżki" w słoikach zagotowałam,bigos też,mięsko pieczone zeszło jedynie w całości,żur został,jajka faszerowane też-a tak sobie obiecywałam nie szaleć:( Pogoda u mnie dość znośna,raz bardzo ciepło,teraz wieje i chłodniej,oj przeplata ten kwiecień,przeplata:):) - pozdrawiam wszystkie koleżanki drogie w ten lany poniedziałek - czy załapałyście się na oblewanko? -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
U mnie zimno,wieje i pada,dwie noce temu mróz się okocił do - 4,mam obawy,że porobił w sadzie spore szkody,wszystko tak pięknie kwitło,na pewno wymarzły orzechy włoskie i wiśnie,moje pomidory w foliaku(zakupione 6 szt.ponoć super odmiana - miały być na rozmnożenie i wyszło g z tego:) - podeślijcie trochę ciepełka,kto je ma:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Dołączam się do świątecznych życzeń - wszystkim stałym koleżankom,wszystkim miłym zaglądającym tu osobą i podczytującym życzę wesołych,spokojnych i pogodnych Świąt Wielkanocnych,spędzonych w gronie rodzinnym i wspaniałej atmosferze,pysznych posiłków,smacznych jajek i pogody ducha:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Hej wszystkim:) Musiałabym to widzieć to na własne kaprawe oczka,to może bym uwierzyła:) Ani,która nic nie robi?Jak ona mimochodem ciasto zaklepie,spodnie uszyje i wyszyje coś ekstra:) U mnie też pogoda pod zdechłym azorkiem,pimpkiem itp. jak kto woli - pada i wieje na przemian - może na święta się trochę unormuje jakowoś,poszłam na cmentarz i omal i łepetynki nie urwało,zajrzałam do ogrodu i też szybko nawiałam już marzec był łaskawszy.Pozdrawiam wszystkie koleżanki i miłego wieczoru życzę:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Cześć koleżanki:) Sete - kochana,u Ciebie to jak w ekskluzywnej restauracji - tyle różności i same cuda smakowite - może do Ciebie śmignę z moimi krasnoludkami na miotełkach na święta i przy garach stać nie będę musiała,nawet nie zauważysz ,że Ci moje pasibrzuchy podjadły tyle masz dobroci:) - buziaki dla wszystkich i miłej przedświątecznej krzątaniny - u mnie zimno i deszczowo - gradowo,wczoraj nawet burza dała "głos":) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
krasnoludki miały byś - sorry:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Zwracam honor Anuś,byłam na drugim foto,uciachałam i wcale się nie dziwuję,że "rasnoludki - niewiniątka" podkradają,nie da się wytrzymać przy takich pysznościach:) - ja z rana zakręciłam salcesonik z gruszkami i też w niewyjaśnionych okolicznościach,nim go polewą zdążyłam piknie przyozdobić zniknęła połówka a teraz to jeno okruszynki pozostały - ale moje łakomczuch uwielbiają ciach i zawsze tak jest:) pozdrawiam w nowym tygodniu wszystkie pracowite koleżanki,które pewnie uwijają się przedświątecznie.Buziaki -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
No masakra - ale byka wsadziłam płótno oczywisata,ale wstyd:( -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
A u mnie normalnie gorąco i pięknie,rano ulubione zajęcie Aneczki wykonywałam to znaczy szykowanie drewna w lesie - ale szybko nawialiśmy bo od schylania się i ganiania z kołkami tak mi się goraco zrobiło,że dyńka zaczęła naiwaniać,potem obiadek (babka ziemniaczana,bo szybko) i do ogrodu polazłam - a tam ptasiory cudnie śpiewają.aż się wychodzić nie chce,wszystko ładnie wschodzi,lubię tak sobie siedzieć i się gapić:) Zakwas to przegotowana letnia woda,mąka żurkowa(kupuję w młynie,kilka ząbków czosnku,liść laurowy,ziele angielskie,w słoik lub w kamionkę kładę obwiązuję płutnem i w cieple kilka dni trzymam:) Pozdrawiam i udanego dnia życzę.Jak ktoś chętny to mu trochę pięknej pogody podeślę:) -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
No fajowe mam koleżanki - od samego rana chcą człowieka wykończyć ;p ten facet z tą małą ptaszynką,walnąć można ze śmiechu:):):) ale coś w tym jest,że faceci leczą kompleksy furami. Sete gratulacje dla zdolnego synusia:) masz powody do dumy:) Pozdrawiam wszystkie koleżanki i do roboty czas:)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 75