Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

margolka66

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez margolka66

  1. Witajcie!!!!!! Ann,Anulko,kropelko i Emmi U mnie pogoda przepiękna,kropelko wsiadaj w jakiś pojazd i przyjeżdżaj do mnie - świeci słoneczko,jest ciepło na termometrze prawie 10 stopni - normalnie wiosna!!!!!W barku jest naleweczka malinowa i deprecha nie ma szans:) Emciu słoneczko,też przemyśliwam nad wsianiem czegoś w foliaku,brat przekopał rzepak już tydzień temu,więc spróbuję wsiać sałatę lodową i rzodkiewkę,oraz trochę drobnych cebulek wsadzę,choć brat mnie straszy ,że jeszcze mróz mi wszystko wytępi,ale trudno zaryzykuję:)Wrazie czego dodatkowo posiane i posadzone roślinki agrowłókniną przykryję:) - na obiad dziś u mnie były pyzy z mięsem,dojadamy ciasta świąteczne Rozmyślam już nad menu noworocznym - nie wiem jakie ciasto by tu zrobić?
  2. Joelu !To u Was szybko ksiądz chodzi po kolędzie,u nas to dopiero po świętach greckokatolickich,trochę naszej społeczności jest tego właśnie wyznania i ich święta wypadają na naszych Trzech Króli i zaraz po nich wyrusz nasz ksiądz,też za tym nie przepadam i tym obowiązkiem obarczam syna albo brata:)zostało mi tyle jedzenia,że gotować nie muszę,tylko chleb poszedł ekspresowo i właśnie bułkę pszenną piekę!!!!
  3. Dzień dobry !!!!!! Witaj ann - nie martw się,piesek z pewnością się znajdzie:) Dziewczyny jak tam u Was po świętach? U mnie ciepło jak na wiosnę,na termometrze 11 stopni i aż dziw,że właśnie było Boże Narodzenie:)
  4. Dzień dobry!!!!!! Najserdeczniejsze życzenia!!!! Cudownych Świąt Bożego Narodzenia, rodzinnego ciepła i wielkiej radości, pod choinką zaś dużo prezentów:)
  5. Witajcie,w przedświątecznym "szaleństwie" U mnie dziś szykowanie farszów,do uszek,do pierogów z kapuchą i grzybami i ruskich,zaraz będę piec makowce,sernik i robić łatwe napoleonki,ukochane "ciasto" syna:).Dom już wysprzątany,jutro rano syn ubierze choinkę.U mnie w domu tak jak u kropelki,wigilia pokoleniowa i tradycyjna,obecnie przyuczam syna do kucharzenia,potrafi już wiele potraw samodzielnie upichcić.Ulepi pierogi,piecze sam ciasto drożdżowe,i bułki oraz chleb,wystarczyło parę razy pokazać i mam pomocnika!!!! ann,mam wielką ochotę na ten odkurzacz parowy i myślę,że jak wpadnie lewa kaska to sobie go sprawię!!!! kropelko to dobrze,że z zębem masz już spokój!!!!! Emmi
  6. Witajcie dziewczyny!!!!! U mnie dziś mięsem pachnie i przyprawami różnymi,grzybami też! Właśnie gotuję wszystkie składniki na zimne nóżki i grzyby na jutrzejsze lepienie uszek,śnieg jeszcze leży ale taki marnieńki,mokry i ciapowaty.Ann przydałby mi się Twój odkurzacz parowy,porządki poszłyby sprawniej!!!A Tobie kropelko to nie zazdroszczę tej wizyty u dentysty:(
  7. Dzień dobry!!!!! -joelu,kropelko,lens -cześć Mam nadzieję,że topik nie upadnie i trudne dni wreszcie się skończą. U mnie też trochę kłopotów,babulek trochę "mankieruje"-uklękła,by się pomodlić i coś się z kolanem porobiło,boli ją okropnie,trochę też podziębiona!Więc i pracy więcej,bo trzeba kilka razy kolano maściami nacierać i leki podawać,trudniej do łóżka położyć,wykąpać i przebrać bidulkę,ale z dnia na dzień jest lepiej:). Poza tym świąteczne porządki robię u siebie i u babulki.Dziś zabiorę się za bigos,jutro za galaretę wieprzowo -drobiową,trochę ciast,chleb i bułkę pszenną,którą uwielbia babulek!!!!!Ale to już w piątek!
  8. Witam wszystkich i pozdrawiam!
  9. Witam wszystkich!!! Cześć kropelko:) Niechże już się ten rok skończy,może nowy będzie lepszy!
  10. Ann-serdecznie Ci współczuję,to takie straszne!!!!Taki młody człowiek!!!!Bardzo współczuję!!
  11. A u mnie nadal silnie wieje ,siedzę i słyszę jak z dachu sąsiadki z hukiem lecą pojedyncze dachówki,światło miga,pewnie zaraz je wyłączą.Zatem uprzedzając ten fakt życzę wszystkim dobrej nocy!
  12. Dziewczyny!!!Czy u Was też tak leje deszcz i tak mocno wiej wiatr? Moje okna:o - coś strasznego się wyrabia:(
  13. Bardzo fajna stronka Sz_elko !!! Podoba mi się zwłaszcza ta rolada z karpia:)
  14. Kropelko - zatem nie pytam ale przytulam ,podobnie jak Emmi!
  15. Dzień dobry wszystkim!!!!!! Cóż to wszystkie zajęte jesteście przygotowaniami do świąt??? U mnie mróz i zimny wiatr to na zewnątrz nie ma co robić,okna z wielką biedą pokończyłam i szukam dalszego zajęcia,poodsuwam nieco meble i ogarnę za nimi kurz i ewentualne pajęczyny,potem coś na obiad trzeba zrobić,mam w planie czerwony barszczyk z ziemniakami i może racuchy:) Panie pomarańczowe:Jeśli chodzi o szynkę w cieście to tylko joela może tu być pomocna!Natomiast jeśli chodzi o rybę po grecku to robię ją z dorsza.Ucieram na tarce o grubych oczkach kilka sporych marchewek,kilka pietruszek,kawałek selera na niewielkiej ilości oleju podsmażam je,następnie podlewam wodą i duszę,aż będą miękkie,na patelni smażę cebulę (sporą) pokrojoną w kostkę - na złoty kolor.Gdy warzywa są już miękkie,dodaję cebulę smażoną i wszystko jeszcze moment podsmażam ,aż odparuje woda,dodaję słoiczek przecieru pomidorowego i smażę razem kilka minut,przyprawiam solą,pieprzem cukrem i odrobiną oregano. Dorsza kroję w niewielkie kawałki przyprawiam solą i pieprzem(tylko nie za wiele)układam na foli ,zawijam i piekę w piekarniku,studzę,następnie układam warstwa warzyw,warstwa ryby,warzywa,ryba i znów warzywa i gotowe.Potrawa jest najlepsza jak sobie postoi w chłodzie przez 2-3 dni(lodówka).Czasem razem z warzywami duszę kilka sporych pieczarek pokrojonych w cienkie półplasterki,wtedy potrawa ma ciut inny,ciekawy smak.
  16. Dzięki joelu,poczytałam też o tym pieczonym w chlebie,fajne sposoby:)
  17. Cześć kropelko! A wiesz,że u mnie też jakieś tornado przez lodówkę przeszło i prawie wszystko wymiotło!!!!Ale dopiero jutro pojadę na zakupy,bo od czwartku otwierają sklepik z takimi swojskimi wyrobami,to przy okazji tych inne zakupy porobię,bo kończy się mąka,olej wiele innych,czas na grubsze zaopatrzenie:)
  18. Dzień dobry wszystkim:) Dziś kończę okna,bo pogoda się klaruje,wczoraj wieczorem mocno popadało,to chyba od joeli deszcz do mnie przywędrował,choć się na niego nie zapowiadało.Umyte już okna mi zapaskudził i dziś do poprawki.Joelu jak tu zajrzysz opisz jak robisz tę pieczoną szynkę w cieście???Brzmi bardzo ciekawie:)
  19. Witaj jolelu:0 Fajny patent z tym smarowaniem białkiem ciasta przed zrolowaniem,faktyczne czasem masa makowa odstawała od ciasta,dzięki!!!!Jeśli chodzi o menu to na wigilię robię wg zamówienia domowników:pierogi ruskie w ilościach hurtowych,bo te uwielbiają mój syn i brat,uszka z grzybami i barszczem ,też w ilościach hurtowych,bo te znowu ja uwielbiam,zamiast karpia usmażę tołpygę,zrobię dorsza po grecku,roladki łososiowo-szpinakowe,sałatkę śledziową,krokiety z kapustą i grzybami, na następne dni to będzie bigos,taki jaki Ty kiedyś robiłaś,z suszonymi śliwkami,i dużą ilością różnorakiego mięsa,a że nagotuję dużo barszczu to upiekę kapuśniaczki i paszteciki,zrobię trochę "zimnych nóżek" i pieczeń wołową z pieczarkami.Upiekę makowce,te na który pisałam przepis,sernik z suszonymi śliwkami i może miodownik z masą budyniową:)
  20. Witam Wszystkich!!!!!!! U mnie pogoda piękna,świeci słoneczko i jest dość ciepło,a że czuję się dziś dużo lepiej to zabrałam się za mycie okien,dwa już zrobione.Anulko jak będziesz piekła ten makowiec,to nie dawaj zbyt dużo masy makowej,jak planujesz,ciasto jest delikatne i może popękać,kropelko ten makowiec jest tak łatwy w wykonaniu,że bez obawy możesz go piec,jeśli zrobisz tak jak to opisałam ,to nie ma prawa Ci nie wyjść:),nie osądzaj siebie zbyt surowo jako cukiernika,Twoje wyroby pokazane na "garnku" to istne cudeńka:) Ja za śniegiem niestety nie tęsknie,mam dość jego odgarniania,w zeszłym roku non stop odgrzebywaliśmy się na podwórku z ponad metrowych zasp,nie można było ani przejść ani wyjechać z garażu istny Sajgon.Z tego co wiem to Ofka ma u siebie śnieg:) - można go obejrzeć na "garnku" -idę dalej walczyć z oknami,mam ich 12 :o
  21. Witajcie !!!!! Paskudny dziś dzień miałam:( - od rana źle się czuję!!!!!Chyba znów pogoda ma zamiar szaleć:( Tyle miałam planów i spełzło na niczym!! Doczytałam,że ktoś chciał przepis na drożdżowy makowiec,mam taki sprawdzony przepis od sąsiadki,makowiec jest pyszny i zawsze się udaje:) Ciasto: 50 dkg mąki 2 żółtka ,1 całe jajo 1 margaryna lub masło - jak kto woli 10 dkg drożdży 1 cukier waniliowy 2 łyżki kwaśnej śmietany 4 łyżki cukru szczypta soli Masa makowa: 2 szklanki maku (sparzyć i 2 x zmielić) 2 łyżki roztopionego masła 4 całe jajka 6 łyżek cukru i ulubione bakalie Wykonanie ciasta: Drożdże utrzeć z cukrem,dodać wszystkie składniki i wyrobić ciasto(na stolnicy). Dobrze je wyrobić,przykryć lnianą ściereczką.Zostawić w ciepłym miejscu na 1 godzinę by wyrosło.Ciasto podzielić na 3 części,rozwałkować niezbyt cienkie prostokąty,uformować 3 rolady.Piec owinięte w papierze do pieczenia,nie zawijając ich zbyt ciasno,trzeba zostawić luz tak na ok.3 cm,by makowiec mógł wyrosnąć,nie można zostawić zbyt dużego luzu ,by nie popękał:) Wykonanie masy makowej: zmielony mak,ubite białka i żółtka,cukier,masło i bakalie dokładnie wymieszać.Piec ok 40-45 minut w 170 stopniach.Pod koniec delikatnie zajrzeć czy jest już rumiany,jeśli nie to pieczenie przedłużyć o kilka minut.Ostudzony można polać lukrem,posypać pudrem lub polać czekoladą a i bez niczego jest b.pyszny,smakuje bardziej jak rolada babkowa niż ciasto drożdżowe.Wszystkie 3 rolady mieszczą się na 1 blasze.Pozdrawiam was i życzę dobrej nocy. A to,że na tym topiku pisze Emmi to dla mnie wielki zaszczyt i przyjemność!!!!!
  22. Dzięki kropelko!!!!Już po,ciasto faktycznie z początku trochę się lepi,ale potem to już ładnie się wyrobiło:) Teraz gotowe grzebyki rosną w ciepłym miejscu.Niestety mój mały "terrorysta" zapowiedział,że ani z płatkami ani ze skórkami pomarańczowymi jeść nie będzie i teraz nie wiem czym je z wierzchu posypać? Może siekanymi orzechami włoskimi lub wiórkami kokosowymi??????????????????????To ciasto już w fazie wyrabiania pachnie cudnie,przypomina mi zapach świątecznego makowca drożdżowego i tak sobie pomyślałam,że jak te mi wyjdą,to następnych kilka zrobię z nadzieniem makowym:)
  23. ann -skopiowałam dla Ciebie ten przepis na bułeczki - grzebienie,właśnie "siedzę na tej stronce i przepisuję do zeszytu różne przepisy,już długopis mam "gorący"- ale boję się,że potem zgubię ten link i stracę mnóstwo super przepisów,spiszę też dodatkowo link w zeszyt,bo warto:) jest ze strony Arabeska. Polecam. SKŁADNIKI: na 15 sztuk: 500 g mąki 25 g świeżych drożdży 70 g cukru 260 g mleka 1 jajko 50 g masła szczypta soli Poza tym: 1 jajko do posmarowania nutella WYKONANIE: Mleko lekko podgrzać, dodać do niego 2 łyżki mąki, 2 łyżki cukru i drożdże. Rozrobić w miarę na jednolity płyn i odstawić do wyrośnięcia. Resztę mąki wsypać do miski oprószyć solą. Pozostały cukier, wyrośnięte drożdże, roztrzepane jajko wlać do miski z mąką i wszystko wyrobić. Na koniec dodać letnie rozpuszczone masło. Całość dobrze wyrobić i odstawić do wyrośnięcia aż podwoi swoją objętość (w ciepłe miejsce i przykryć ręcznikiem lnianym).Ciasto Po tym czasie ponownie delikatnie wyrobić. Następnie podzielić na 15 kawałków (o wadze ok. 60 g każdy) , uformować kulki. Każdą kulkę rozwałkować na kształt prostokąta o wymiarach 10x14 cm. W górnej części położyć 1 łyżkę nadzienia (lekko rozsmarowując na boki) , a dolną ponacinać w "grzebień". Górną część zawinąć do środka , dobrze docisnąć brzegi. Następnie założyć poszczególne "zęby" grzebienia do góry. Tak przygotowane drożdżówki poukładać na blasze wyłożonej pergaminem , przykryć i odstawić na około 45 minut do wyrośnięcia. Tuż przed wstawieniem do piekarnika posmarować roztrzepanym jajkiem (posypałam migdałami). Piec w temp. 200 stopni C. przez około 20 minut. I mam jeszcze pytanie do kropelki,czy ciasto wychodzi gęste czy "luźne"????Bo na pół kg mąki 1 szklanka mleka ????Czy to wystarcza?
  24. Dzień dobry !!!!! ann - cześć ,mnie interesuje przepis na marchewkowe ciasteczka,oglądałam je na garnku,wyglądają super,przepis na rogaliki kropelki zapisane w zeszycie z przepisami pt."kropelkowe rogaliki",zapisałam też przepis na bułeczki - "grzebienie" z nutellą,które upiekła i pokazała na garnku kropelka,wyglądają rewelacyjnie.Pani pomarańczowej ,która wkleiła link do tych przepisów bardzo dziękuję!!!!!U mnie pogoda taka jak u Ciebie ann,czyli chłodno ale słoneczko pięknie świeci,więc mam dużo energii i będę piekła grzebieni z nutellą a na obiad zrobię pyzy z nadzieniem jak na ruskie pierogi(u nas się one tak nazywają,gdzie indziej to albo kartacze,albo szare kluski.Będą polane smażoną cebulką,takie właśnie uwielbia mój syn:)
  25. Witajcie nocną porą!!!! Inaczej dziś nie mogłam,od rana szykowałyśmy potrawy na jutrzejsze chrzciny,przed chwilą wróciłam,prawie cały dzień na nogach( z kilkoma przerwami:o ann-aleś narozrabiała!!!!!Czytam Twoje słowa skierowane do kropelki,i mnie po pierwszych słowach zamurowało,niedoczytując do końca porównuję nicki,bo myślałam że podszyw jakiś na czarno coś pokombinował,znów czytam!!!! Tym razem cały wpis i dopiero zaskoczyłam:D:D:D:D:D - udał Ci się kawał,uśmiałam się,jak nigdy:) Anulko,też ten sposób robienia masła wynalazłam w gazecie,przedtem w słoiku machałam,ale od tego sposobu to okrutnie ręce bolały:) Co do wyłączania prądu to chyba jakaś plaga,u nas też często z nim cudują,raz wyłączyli jak miałam chleb w piekarniku i cała robota na marne poszła,co do wody to takiego problemu na szczęście nie mam,mamy dwa ujęcia jedno miejskie ,a drugie własne.Jak nie ma miejskiej przełączam wajchę i z kranu leci nasza ze studni głębinowej. DOBREJ NOCY WAM ŻYCZĘ!!!!!!
×