margolka66

Pani pisząca na pomarańczowo! Dno brytfanny wykładam plastrami (nieco grubszymi)obranych ziemniaków ,na nie wykładam liście kapusty a na liście gołąbki,które też przykrywam liśćmi kapusty.

Witajcie!! U mnie mgły co prawda już nie ma ale zimno jest okrutnie. Pranie w pralce się kręci,to już 2 pralka.Skąd się tyle tego bierze? Lodówkę w ubiegłym tygodniu wypucowałam,więc nikogo nią straszyć nie będę:)!!Na obiad zostały jeszcze gołąbki i dla syna (zapasy zamrażalnikowe) czyli pierogi ruskie.

Dzień dobry wszystkim:) Co słychać??????

Dzień dobry wszystkim:) Wpadam się przywitać i zmykam na cmentarz,zanieść chryzantem i pozapalać lampki. misiu spóźnione,ale bardzo szczere życzenia dla córci-STO LAT!!!!!SPEŁNIENIA MARZEŃ,wczoraj nie mogłam bo byłam we Wrocławiu a potem do 24 nie było prądu w całej wsi,jakaś grubsza awaria.

Dzień dobry:) U mnie pogoda też zapowiada się piękna,oby była taka jak najdłużej,bo za zimą specjalnie nie tęsknię. Kropelko faktycznie ten lek,niby taki niepozorny i tani jest faktycznie wspaniały,migiem wtedy wyciągnął mnie z poważnego przeziębienia,mam nadzieję że Ciebie też wykuruje.:)

Do pani piszącej na pomarańczowo - proszę bardzo!

hejka dziewczyny!!!!ann,papilocik,kropelka:) papilocik -dziewczyny dobrze radzą nie mów mężowi co je,ja mam też takich dwóch "jadaczy-maruderów" - zawsze mówią,że oni za nic na świecie nie zjedli by tego,czy tamtego,a ja tak im podam niektóre potrawy,że jedzą z wielkim smakiem np. piersi z kurczaka,czy nielubiane warzywa ,a to w zupę wmiksuję,a piersi to mówię ,że to schab. Jeśli chodzi o grzyby,to tych u mnie całkowity brak.Mam tylko niewielki,ubiegłoroczny zapasik w zamrażarce:) I trzymam go na uszka wigilijne:(

Witajcie :) -kropelko:) dłużej sobie pospałaś,mnie tam bez różnicy i tak wstałam o 6 starego czasu. Dla pani piszącej na pomarańczowo- tylko mięso robię inaczej do gołąbków:)- nie daję mielonego ,tylko kroję w niewielką kostką i podsmażam je,dodaję pokrojonych kilka cebul w kostkę,przyprawiam solą i pieprze,podlewam wodą i duszę do miękkości,czasem dodaję pieczarki,tym razem dodam kilka łyżek mielonych ,suszonych grzybów leśnych.

Zaraziłam się TURBO NAPĘDEM od Was i przygotowałam wszystko na gołąbki tzn.pokroiłam mięso i udusiłam je,sparzyłam liście.Jutro tylko ryż i zawijanie.Sąsiadka jutro też gotuje gołąbki i rozpala w kuchni węglowej ,takiej jaką ma ann- a na takiej ugotowane są najlepsze:)Wreszcie zabrałam się za porządki w zamrażarce,zrobiłam przegląd zapasów,dołożyłam jeszcze dwa pojemniczki pokrojonej natki pietruszki(miałam dosyć dużo w ogrodzie) i zrobiłam jeszcze 2 stroiki w tym 1 dla kuzynki a 1 dla siebie.Na obiad mieliśmy rosół z lanym ciastem i ziemniaki,filet z kurczaka w płatkach kukurydzianych i surówkę z kiszonej kapusty.A że Emmi narobiła mi smaka na pieczone jabłka to zaraz sobie kilka upiekę(ale takie bez dodatków) - uwielbiam jabłka pieczone:)Zresztą jabłka uwielbiam pod każdą postacią:)

Witam wszystkich w sobotni poranek:) Jestem pierwsza,udało mi się chyba:) ann- po tańcach pewnie odpoczywa,atramka do szkoły pojechała!!!!I z kim mam pogadać? kropelko,Anulko odezwijcie się,co tam u Was?

misiu,jeśli chodzi o torty też nie mogę się pochwalić mistrzostwem:( ale mam taki sprawdzony ,zawsze udający się przepis: Ciasto: 2 szklanki mąki tortowej 1 łyżeczka sody 2 jajka 1/2 szklanki gorącego miodu 3/4 szklanki cukru 3/4 kostki masła lub margaryny Wszystkie składniki zagnieść ,podzielić ciasto na 3 części,uformować 3 krążki i każdy osobno upiec. Masa: 20 dkg zmielonych orzechów włoskich 1 łyżka masła 2/3 szklanki cukru pudru 1,5 szklanki gęstej śmietany 18%,1 cukier waniliowy. Składniki masy gotować na małym ogniu,ciągle mieszając,aż zgęstnieje.Ostudzić i przełożyć nią 2 krążki aa trzeci z wierzchu polać czekoladą i posypać siekanymi orzechami.Prosty ale b.smaczny.Dobrze jest jak poleży 1-2 dni w chłodnym miejscu

ann - wielkie dzięki!!!To bardziej chyba taki piernikowaty chlebuś a takie uwielbiamy - za przepis atramko- super przepis,teraz nie wiem co piec?????:( -myślę,że na pierwszy ogień pójdzie dyniowy piernik ann:)

ann - to wrzuć przepis na taki chlebek dyniowy,u mnie takie pyszności bardzo lubimy:)

Przeglądam "netowe" przepisy na ciasta,bo coś upiec trzeba w ten przedłużony weekend i znalazłam coś takiego: http://smaker.pl/przepisy/ciasta-i-desery/ciasto-3-w-1,40050 chyba się pokuszę,bo wygląda smakowicie,a co będziecie piekły?

Witajcie koleżanki:) Do mnie doszło nieco słoneczka i jest dość ciepło,w tej chwili 12 stopni.Na obiad wg zamówienia ruskie pierogi i barszczyk czerwony do popicia,dla siebie zrobię kilka pierogów z kapusta i pieczarkami,bo nikt inny nie lubi. ann- baw się wybornie na tym przyjęciu:) ale weź na zapas wygodne buty,bo jak potańcujesz zbyt długo w szpilkach to nóżki będą bolały;)

Kropelko deszczydło u mnie lało cała noc,teraz tylko na chwile ustało,ale może Cię posłucha i sobie pójdzie tam gdzie sucho:p a sioooooooooo!!!!

kropelko

Hej ann - to się wymienimy u mnie jest dość wysoka temperatura 15 stopni ale zaczyna kropić,pożycz trochę słoneczka:)Skoro nie mogę prać,to pojadę na bazar,rozejrzę się za chryzantemami,no i w lodówce zrobiło się nieco pusto to uzupełnię zapasy,dziś jest dzień kiedy sprzedają swojskie wyroby.

Witajcie koleżanki!!!! Piszecie o ładnej pogodzie,a u mnie znów buro i ponuro,na deszcz się zanosi.Też chciałam pościel wyprać a nie mam gdzie jej rozwiesić:( Anulko widzę,że dziś masz ogrodowy dzień,owocnych zatem prac:)

Uwielbiam takie smarowidła różnorakie ale robię je rzadko,bo trochę są za tłuste.Moim takim ulubionym jest : Kupuję mięso np.łopatkę ,kroję ja w kostkę do tego dodaję pokrojoną w kosteczkę cebulę(dość dużo) oraz 2-3 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę.Podsmażam wszystko przez moment na kilku łyżkach smalcu.Podlewam wodą i duszę do momentu aż mięso będzie bardzo miękkie a cebula mazista .Wysmażam do całkowitego odparowania wody, dodaję jeszcze smalcu ok 100g na 0,5 kg mięsa,doprawiam solą i pieprzem.Odstawiam do zastygnięcia .Takie mazidło super jest z ogórkiem kiszonym.

joela - moja mama zawsze kisiła kapustę w główkach na gołąbki,fakt gołąbki z ukwaszonej kapusty były pycha,zawsze zapominam o tym by dorzucić do gara całą główkę.

Witajcie kobietki kochane - w imieniu syna serdeczne dzięki:D U mnie pogoda wyjątkowo paskudna.Pada deszcz ,wieje silny wiatr ale temperatura dość wysoka 14 stopni :). Jeśli chodzi o zapach kapusty w kuchni,to faktycznie nieco ,przez pierwsze dni zajeżdża ale da się wytrzymać;) -potem całą zimę ma się zapasik własnej kapusty,bo te sklepowe są okropne:(. Narobiła mi smaka nasza atramka na barszcz czerwony z ziemniakami to i u nas będzie dziś na obiad.

U mnie też łazanki już gotowe,teraz tylko czekam na syna z prezentem ma dziś urodziny:D W sobotę będzie koleżeńskie "przyjątko":)

Atramka-barszczyk z ziemniakami też zabielam śmietaną.Daję kilka łyżek słodkiej 30%. ann- a ten sweterek to spróbuj "odmechacić" pumeksem,tylko ostrożnie żeby nie przetrzeć:) - no i udanej imprezy życzę.Mam podobnie jak atramka,jak nie mam ochoty iść na imprezę to się super na niej bawię :) kokoszanel- ja mam internet w Orange i jestem zadowolona:)

ann -