Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

margolka66

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez margolka66

  1. Cześć kochane kobietki:) Strach na ten topik wchodzić w obawie o zdrowie własne,czy Wy dziewczyny chcecie cobym pękła jak balon?Albo co by minie co innego trachnęło ze śmiechu.LITOŚCI - już oczami wyobraźnie zobaczyłam tę turbo miotłę z jakimś ekstra napędem i kilka godzin się chichrałam a tu ci Aneczka piernik upiekła z masą serową ,spożycie którego grozi osunięciem się gatek,no wyobraźcie sobie,że takowy upiekę,skonsumuję tuż przed wyjściem z domu i te gacie nie spadną mi w domu tylko z lekkim opóźnieniem i co?:):):):):):):) Moja nieobecność już zostaje usprawiedliwiona.Płotek w ogrodzie nieco się powyginał,to grodzimy od nowa,ja robię za "DYREKTORA",moje obowiązki to - przynieś,wynieś,pozamiataj a w wolnej chwili sobie polataj:) - buziaki dla wszystkich:)
  2. Dzień dobry:) Ivuś mam nadzieję,że się na mnie nie obraziłaś,ja tak tylko się troszkę podroczyłam,sama mam nieraz dziwne zachcianki,że strach np. o 24 zachciało mi się placków ziemniaczanych i cóż było robić - do piwnicy po ziemniaki i mniam:o - nieraz w nocy lazłam do sadu,bo albo brzoskwini,albo gruszki mi się zachciało,cieszę się tylko,że nie zachciało mi się czegoś co rośnie np. u sąsiada,bo nie wiem co bym zrobiła? Moje zachcianki to na bank wina niedyspozycji tarczycy niestety:) lila08 i bardzo dobrze ,że jesteś na tej stronie,wszystkie lubimy jak dołączają do nas sympatyczne i doświadczone osoby,można pogadać,nauczyć się wielu rzeczy i poradzić się a czasem pocieszyć i wesprzeć jedna drugą. Buziaki dla wszystkich.Aniu udanych zakupów:)
  3. Super!!!!Same dobre wieści - mama z tatą wreszcie spokojni i dumni z pociechy - brawa dla zdolnego studenta:) Ivuś zaczynam i i ja podejrzeń nabierać różnorakich - ogórki,słodkości,śledzie ,karczki z żurawiną - ojojojoj - w razie czego na ciocię się zgłaszam:):):) Ja to mam zwykłe zachcianki na gołąbki i na "zimne nóżki" - jestem poza podejrzeniami wszelakimi.Idę plecuszki położyć,bo obolałe nieco,na większe porządki mnie zebrało.Buziaki dla wszystkich.Pa do jutra
  4. Siemacie:) Choć sceptycznie podchodzę do tego typu "świąt" to mam dla Was koleżanki tyle sympatii ,że każdej zasyłam po: - dla Aneczki - dla Ofci - dla Ivuś - dla Emmi - dla Azzurro - dla sete69 - dla Alia19 - babcia 63 :):):):):):):):):):):):):):):):):):)
  5. Siemacie wieczorkiem:) Cosik się koleżanki nie pokazujecie,pewnie zalatane jesteście.Pożyczę Wam super snów i spokojnej nocy:)
  6. Hej zabiegane koleżanki:) Jabłonie to bardziej w marcu,ale zbytnio się na tym nie znam,mój mąż się tym zajmuje i u nas przycina.Zapytam go i odpiszę:) Dobrej nocy życzę:)
  7. Dzień dobry:) - u mnie wczoraj padało ale ciepło było,dziś zachmurzone ale nie pada,czuć wiosnę a ja latam po sklepach ogrodniczych - fioł wiosenny się uruchomił:) Aniu masz super synka,osiągnął wielki sukces,odważny z niego chłopak ,poradził sobie wspaniale w tak stresowej sytuacji!!!!!BRAWO!!!!! Pamiętam siebie,każdy egzamin to męka,na jednym z poważniejszych własnego nazwiska "zapomniałam" - stałam jak słup soli zastrachana - a tu młody chłopczyk tak świetnie to zniósł,podziwiam:):):) Ivuś jest już nowy katalog z roślinkami?Są w nim drzewka owocowe? Dołączam do kciukotrzymaczy.Pozdrawiam w środku tygodnia:):):):):):):):)
  8. Witajcie koleżanki:) Fajnie Ivuś,że udało mi się Cię przestraszyć,bo pewnie uszy Ci się jeszcze przydadzą:) Ania mam policje po Ciebie wysłać? To my tu czekamy,ręce po kciukach rozmasowujemy a Ty nam gdzieś się zagubiłaś:) - szkoda,że "upadł na ryjek" patent z eko doniczkami:( wygodne się zawały być:) ale kiedyś w sklepie widziałam coś w te ciapki,to sobie poszukam:) Buziaki wtorkowe:)
  9. Wpadnę jeszcze dobrej nocy Wam pożyczyć,cobyście dziewczyn same kolorowe sny miały:) Ivuś ,bo się do Ciebie udam i uszy poodgryzam,jak będziesz tu o testamentach wypisywać.:o - pomidorek jeden to z pewnością się z mieśc***otem go wraz z rolką do ziemi machnę i nie będę musiała kilka razy gada pikować:) Ofciu ja tam jakoś specjalnie tej tarty nie szykuję.Na ciasto zużywam czubatą szklankę mąki,2 żółtka,1/2 kostkę miękkiego masła i 1/2 łyżeczki soli,Smażę pokrojone w grubszą kostkę pieczarki razem z pokrojoną w małą kostkę cebulą dosmaczam solą i pieprzem,podlewam to potem wodą,aż będą miękkie,ścieram ok.15 dkg żółtego sera,połowę sera mieszam z 3/4 szklanki śmietany kremówki,dodaję 2-3 łyżki zmielonych na proszek suszonych pieczarek też je doprawiam solą i pieprzem.Kroję drobniutko szynkę wędzoną(prowansalską - tak z 5 dkg),Ciasto do foremki,nakłuwam widelcem,podpiekam parę minut,na podpieczone wykładam pieczarki z cebulką,na to szynkę a na to wylewam śmietanę z serem,na to reszta sera. Jeszcze raz miłych snów i dobrej nocy.
  10. Anuś melduj, żesz szybko jak tam zdolnej młodzieży poszło,bo sernik muszę piec i obiad gotować a z zaciśniętymi piąstkami to trudne,chyba nie chcesz,żeby mnie moje chłopaki pogryzły z głodu:) Ivuś fajny patent na eko doniczki,spróbuję go w uprawie pomidorków - buziak za to:) Pozdrawiam wszystkie kobietki w nowym tygodniu.U mnie prawie wiosennie,cieplutko i słonecznie - a mnie nie wiedzieć czemu od rana dyńka boli niemiłosiernie:(
  11. Aneczko bardzo Ci współczuję,choć ze mnie mini rolnik to właśnie dlatego nie hoduję większych zwierząt,typu świnka,krówka,zbytnio się do stworków przyzwyczajam i gdyby przyszło mi sprzedać a co gorsza pozbawić życia pewnie sama bym źle skończyła.Ma te swoje kurki,które u mnie mają dożywocie.Kiedyś miałam i kaczki i kogutki,ale dramat był z ubiciem:( Aneczko życzę Ci,żeby zły czas się skończył,żeby rodziły się sama zdrowe bysie i jałówcie a te dorosłe chowały się zdrowo i pięknie,podsyłam dobrą energię.Niestety taki los rolnika,u mnie też w polu od paru lat nic tylko straty.Głównie susza wykańcza plony:( Nie za bardzo lubię niedzielą,posprzątane,pogotowane,wafel zrobiony,smęcę,kręcę się - nie ma co robić:( Wczoraj koleżanki szwagier dał mi zajęcie - 35 szczepek żyworódki,to sobie pinkałam je w doniczki:) - macham łapką i niedzielnie pozdrawiam:)
  12. Czy ja wiem Aniu czy tak dobrze?Po co Ci łakomczuch,wyziarłabym Ci wszystkie pączusie,oponki i bułeczki - mietłom byś mnie szybko na dolny śląsk pognała:) - idę kończyć pyzy dla synka ,bo pewnie głodny jak wilk wróci ze szkoły:)
  13. Witajcie koleżanki.Korzystając z fajowej pogody naprawiam szkody po cholernym "Ksawerciu",zakupiłam wczoraj folię ogrodniczą i dziś z bratem odmładzamy tunel foliowy,co by sobie pomidorzyska miały gdzie rosnąć,przyszłam na chatę na chwilę ,bo musiałam psiaka eksmitować,co my już piknie przybijemy folię w jednym miejscu to gadzina wszystko wyrwie,chyba robiliśmy niezgodnie z jego zamysłem i nie było innego wyjścia jak wysiudać inżynierka:) - pozdrowionka zasyłam i podkradam kilka bułeczek od Ani,bo nawet upie nie mam czasu:)
  14. Dzień dobry:) - witajcie dziewczyny:) Aniu i jak dałaś już spokój temu odkurzaczowi?Pewnie tak,ale siekierka poszła w ruch? Ivuś a Ty chodzisz już ostrożnie,bez wygibasów i piruetów? U mnie fajnie,prawie wiosenne to i zebrało mnie na latanie po podwórku z grabiami,bo po zimie nieciekawie wygląda:p Pani gość,z samego mięsa drobiowego z rosołu to chyba ten pasztet zbytnio nie będzie smaczny.dokup jeszcze surowego boczku( nie wiem ile masz tego mięsa rosołowego,ale na 1 kg dałabym z pół kilograma boczku,ugotuj go z dodatkiem ziela angielskiego i listków laurowych do miękkość+ 2 marchewki,2 pietruszki(dość spore ,ok 30 dkg wątróbki podsmaż,dodaj 2 cebule w kostkę ,podlej wywarem z boczku i uduś do miękkości.Mięsa,wątróbkę razem z cebulą i warzywa przepuść 3 x przez maszynkę,dodaj 2-3 jajka,namoczoną i odciśniętą bułkę (taką większą) najpierw dodaj żółtka a z białek ubij pianę,żeby pasztet nie był za suchy dodaj trochę wywary z gotowania boczku,dopraw solą ,pieprzem,gałką muszkatołową i jak lubisz to i majerankiem.Pozdrowienia dla wszystkich:)
  15. Hej wszystkim :) - Ofciu też miałam taką sąsiadkę,znienawidzoną babę chyba jakąś Ubeczkę,bo zawsze u nas pod oknami podsłuchiwała o czym się rozmawiało,mamę to denerwowało a ja znalazłam sobie na nią sposób,jak tylko zorientowałam się,że nastawia ucho na odbiór to zaczęłam z mamą głośno na nią nadawać i to niewybrednie,nasłuchała się na siebie takich cudów,że szybko zrezygnowała z "podsłuchu":) - wyjątkowo to wredne babsko było:p - nie tylko u nas podsłuchiwała,a jak coś podsłuchała u innych to albo kontrole nasyłała,albo na policje donosy bzdetne wysyłała,teraz w jej domu jeszcze gorsza zaraza mieszka,patologia kompletna,oboje alkoholicy,syn narkoman i diler marychy i kombinator.Awantury i burdy chleb u nas powszedni.Ale dość smutów.Nie mam takich talentów do uprawy roślin doniczkowych jak Ofcia.Twoje Ofciu to takie cudne,z moimi już gorzej - odwrotnie mnie bardziej te ogrodowe"wychodzą".Dziś ruszę po nasionka lobelii,bardzo lubię w ogrodzie lawendę(uwielbiam jej zapach),może wyszperam jakieś nowości.Aniu jesteś? Puk puk:)
  16. Witajcie dziewczyny!!! i ładnie się to tak znęcać nad rogalami? - Za co Wy je topicie?Z Wami to lepiej nie zadzierać i czasem dobrze trochę dalej mieszkać:):):):):):):) - a tak serio znam ten przepis ,są pyszniaste.Ivuś zaraz wygramolę swoją szanowną "pelagię" na balkon i tak długo będę dmuchała,aż trochę dolnośląskiego ciepełka do Ciebie trafi,co by się ta ślizgawka skończyła i Ty w całości do wiosny dotrwała,bo zdecydowanie ładniejsza jesteś w jednym kawałku i nie posiniaczona.Wszystkim życzę ocieplenia,słoneczka i szybkiego nadejścia wiosny:)
  17. No chyba,że te zamrożone owoce podsmażysz i po odparowaniu soku(jak będą dość gęste+ cukier do smaku) i ostudzone użyjesz do tego ciasta.:)
  18. Oj znam ja ci to znam,najpierw latam rozchełtana,poobwiewa mi wszystkie litery łącznie z tymi czterema,postękam, pojęczę a jak minie znów szaleję.Ogród z warzywami i kwiaty to mój "fiś".Dziś byłam w Castoramie w Legnicy i już oczywiście pierwszy zakręt jaki wyrobiłam to dział z nasionami.Kupiłam 2 ciekawe odmiany nasion pomidorów,szpinak,rukolę i roszponkę,rzodkiew i rzodkiewkę ,brukiew,bo kuzynka mówi,że wartościowe warzywko- śmieją się moje chłopaki,że mi to tylko ładnie opakowane nasionka pokazać i już się latarki w oczach zaświecają.Kupiłam trochę mieczyków w kolorze fiolet,pomarańcz i kremowe i nagietki wielkokwiatowe,pełne,Pleśniaka robiłam bardzo dawno temu,ale z tego co sobie przypominam to z dżemem z czarnej porzeczki.Ania świetny pomysł zapodała,by jabłka przesmażyć z cukrem i kisielem truskawkowym np. lub cytrynowym,też nie ryzykowałabym z owocami mrożonymi - pewnie wyszła by paciaja:) - miłego wieczoru Wam życzę:)
  19. Sete widzę,że dołączyła do nas bratnia dusza,też uwielbiam kwiaty,ogrody itp. - no ale w lutym to ja jeszcze nigdy nie szalałam:) Ivuś i co teraz mam robić?Smaka narobiłaś niemiłosiernego(ślinka na klawiaturze,dzikość w żołądku) - będę musiała ruszyć w kuchenne pielesze i coś pokombinować - ale mało jaj,niby ze mnie posiadaczka 55 kur niosek a jajek brak:( ,raz ,że trochę zmniejszyły nieśność,bo zimno było a dwa,że od klientów nie można się opędzić,temu dla dziecka,temu dla kogoś tam - koleżanka do doktora jedzie a doktor bardzo chce takich jajek,tak narządziłam,że sama mało mam,poczekam aż zniosą i będę piec.Może szarlotkę z budyniem,bo do niej aby 1 jajo idzie:).U mnie ociepliło się fajnie,to już za pierwsze doniczkowe siewy się wzięłam.Wsiewam nawilgotnione nasionka jagód goi.Miłej niedzieli - dla wszystkich dziewczyn:)
  20. Buziaczki Aniu - gratuluję zdolnych dzieciaczków,to wielkie szczęście mieć takie skarby.Moje szczęście synulkowe to z matematyką raczej na bakier,ale informatyka,chemia,fizyka i język angielski to 6,reszta 5 i 4 - mimo,że w 3 klasie wymagają okropnie dużo,bo to renomowane technikum informatyczne i wymagana jest wysoka średnia - ale jeszcze 1,5 roku i kończy:) - potem pewnie dalej zgodnie z umiłowaniem informatycznym.Ale u mnie dziś wiosennie było - na termometrze + 10 - jak ja kocham taki widok i Wam życzę.Pani gość czytaj szybko i dołączaj do nas:) - pozdrawiam wieczornie wszystkie koleżanki.
  21. Witam wszystkich sympatycznych:) Aneczko i ,Ivuś - Aneczko cieszę się,że zajrzałaś:):):):) U mnie pięknie i ciepło - oby tak zostało:) Aneczko mój syn robił inhalacje z leku o nazwie "pulmikort"naprawdę bardzo mu pomógł,pił też wyciąg z eukaliptusa "CHLOROFILLIPT",paskudny w saku i zapachu naturalny antybiotyk(polecił nam go znajomy profesor,twierdził,że usuwa skutecznie stany zapalne i patologiczną wydzielinę z oskrzeli.Dziś syn zdrów jak ryba.Pozdrawiam Was i idę gary myć,bo trochę w zlewie za dużo ich koczuje:(
  22. Oj to prawda nasz Moruś to rygor trzyma na całego,co przyjdą kumple do syna na wysoka półkę buciki układają,jeden nie uwierzył,że psiaczek o tak sympatycznym pycholku(jak powiedział) może mu buty uszyć.Nie wiem nawet kiedy ten diabołek powyjmował mu wkładki i na drobniutkie kawałki potargał,a jaki był dumny ze swego dzieła.Ale co to by był za psiak jakby nie narozrabiał.Mieliśmy dawno takiego rudego slodziaka Dina,niosła kiedyś kobieta psa z zamiarem utopienia,całego w pchłach,kleszczach,bardzo zaniedbanego.Zabrałam go ,zaniosłam do weterynarza,dał środek na pchły i kleszcze,podleczył i mieliśmy cudnego pupila na prawie 20 lat,o ten to był rozrabiaka.Robił sobie sąsiad nowe ogrodzenie i co trochę słyszę wyklina - a to kto mu rąbnął młotek,rękawice mu zginęły,obcęgi itp,nawet mi do głowy nie przyszło,że to Dino tak dokazuje,sąsiada małym synkom wykradał smoczki i paradował z nimi w pysku,jak był starszy to zakumplował się z kaczką,wszędzie razem chodzili,hecne te nasze stwory - a ja je kocham i to bardzo.Buziaki na noc zasyłam:)
  23. Ivuś nie będę protestować i na pana,zwłaszcza tak przystojnego jak ten machający łapkami:)
  24. Cześć wszystkim:) Ja to szeptem powie,że u mnie dziś jakby cieplej się zrobiło - jest +1 na termometrze,głośniej nie mogę,bo jak zima usłyszy to znów jakiś numer wywinie:p ja mam już mam wiosenne nastawienie.Wczoraj już z koleżanką planowałyśmy co i w czyim ogrodzie będziemy siały i sadziły.Jej ogród wybitnie nadaje się na siew ogórków,marchewki ;pietruszki ,buraków i sadzenia kapusty.Mój to fasola szparagowa,pomidory w gruncie i w tunelu,sałata,szpinak,truskawki i robimy tak,że sadzimy to co u niej dobrze plonuje i dla mnie i dla niej i na odwrót to co u mnie lubi rosnąć też do spółki uprawiamy,Taki koleżeński kołchozik:) sate69 - Ty koleżanko nie tylko odzywaj się czasem ale dołącz do nas na stałe,będzie nam bardzo miło,gdy dołączy do nas sympatyczna osoba:) Tak to prawda mojemu synowi to właśnie inhalacje pomogły.Pozdrawiam Wszystkich serdecznie:)
×