Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

margolka66

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez margolka66

  1. Qanta - masz święta rację,z pokora przyjmuję już drugi dziś ochrzan!Pierwszy zebrał mi się od babulki Marianny,nakrzyczała na mnie i laska pogroziła i miała rację,drugi od Ciebie i też masz rację:o Dziewczyny mam jeszcze do Was pytanko,doradźcie czym smarować skórę,tak mi się wysuszyła,że pisać po mnie można.Macie jakieś sprawdzone balsamy?
  2. Witam Wszystkie dziewczyny. i ja też i ja też - nie przejmuj się kretynkami - nie warte tego one, z zasady nie zwracam na głupoli uwagi,ale ta to przednio mnie ubawiła,różne powalone tu już pisały,ale ta to przeszczepu mózgu wymaga. U mnie znów zapowiada się na upał,wczoraj 32 stopnie , ciekawe jak dziś? Wczoraj po wizycie rodziny,poszłam jeszcze przed pałacem sadzić ozdobne kulki tujowe i niskopienne berberysy , na nowym klombie,wysypywałyśmy też korę i kamienie wg konceptu szefa.Nagrzałam głowę na słońcu i rano obudził mnie okropny ból głowy.Dziś to tylko z konieczności wyjdę na dwór.Rano nakarmiłam stwory i porobiłam co konieczne.Emmi a co u Twoich stworków?
  3. Skoro nikogo niet ! To idę lulu,padnięta jestem kompletnie:p Wszystkim dobrej nocy życzę
  4. Zapiekanka zniknęła jak kamfora,czego wujostwo nie zjadło,to w słoju do domu zabrali,a chwalili,że pyszna,że chyba i ja się nadmę z dumy jak balon- a co? Tylko joela może! Wszystkie Was zasypuję ,kaciulek a tobie 100 dokładam,żebyś się uśmiechnęła.
  5. joela - teraz będę robić tę zapiekankę 3 raz,robię ją toczka w toczkę wg Twojego przepisu!!!!Jaki wychodzi z tego smakołyk,możesz się domyślić,skoro rodzinka specjalnie na nią z Wrocławia przyjeżdża.Teraz to wyciągam ogromną brytfankę i w niej będzie sporządzona.
  6. już Ci go wklejam!Żebyś i Ty Qantuś joelę o odszkodowanie ścigała! Usmazyć mielone kotlety wielkości orzecha włoskiego (tyle,żeby tworzyły jedną warstwę w naczyniu ) .Przygotować warzywa .Pokroić w plasterki młodą marchew ,por ,cebulkę,pietruszkę ,podzielić na rózyczki kawałek kalafiora ,kalarepę pokroić jak frytki dodać lekko obgotowaną fasolkę szparagową .Młode ziemniaki pokroić w plastry .Ziemniaki powinny stanowić połowę wszystkich warzyw .Wszystkie wymieszać ,posolić i popieprzyć .Naczynie wysmarować masłem ,położyć połowę warzyw ,na to warstwę kotlecików i na górę resztę mieszanki .Na wierzch dodać parę kawałeczków masła i piec pod przykryciem w 180st do miękkości.Przed podaniem posypać zieleniną .Zapiekanką jest najlepsza z młodych warzyw
  7. joela- będziesz musiała wypłacić mi solidne odszkodowanie!!!! Oczy mi łzawią i w głowie huczy,tak szukałam Twojego przepisu na zapiekankę z kulkowanym mięsem mielonym.Zadzwonił z Wrocławia brat mojego ojca,ze jutro przyjeżdżają i chętnie zjedliby ,tej pysznej zapiekanki(bo już raz u mnie ja jedli),zeszyt z przepisami wzięła ,do przepisywania moja kumpela i wraca dopiero w niedzielę,a odszkodowanie to za to,że wymyśliłaś taką pyszną zapiekankę i wszyscy się mnie teraz "czepiają" i się na nią wpraszają!
  8. i ja też ja też was- zapraszam z ta walizką!!!!! joela jak zwykle pyszności serwuje:p mniam A mnie od rana pech prześladuje,przed chwilą wróciłam z poczty , gdzie tuż przede mną dziewczynka zemdlała,łupnęła tak niespodziewanie głową w posadzkę,że mało zawału nie dostałam.Próbowałam jej pomóc,ale ze mnie ratownik jak z koziej.... trąbka.Natarłam jej twarz zimną wodą,położyłam wyżej nogi a pani z poczty wezwała karetkę,dobrze z 15 minut była na wpół przytomna i cała się trzęsła.No w każdym razie nieźle mi stracha napędziła.Teraz chciałam pozmywać naczynia i nieco ogarnąć kuchnię a tu zlew się zatkał,myję w misce na dworze ato przecież XXI wiek.Czy dziś jest piątek 13-go?
  9. No nie powiem , króciutka ta kolejka:p Przed chwilą przeprowadziłam bardzo poważna rozmowę ze słonkiem i poprosiłam , by trochę do Wszystkich tu piszących dziewczyn poszło poświecić,może mnie posłucha,byleby tylko nie nie zapatrzyło się na nasz dzielny i dobroczynny NFZ i nie kazało też wpisywać się w kolejkę na 32000 miejsce:D
  10. U mnie ładne słoneczko i ciepło 25 stopni,wreszcie będę mogła powiesić pranie,poprałam koce,to bez ryzyka mogą suszyć się na świeżym powietrzu.Wczoraj kupiłam piękny kawałek szynki już go zaprawiłam,dziś go upiekę,będzie na kanapki.A na obiad bitki wołowe z kaszą gryczaną i sałatką z ogórków kiszonych.A Wy co będziecie pitrasić? Wszystkie koleżanki gorąco pozdrawiam i życzę Wam też, by część słonka z Dolnego Śląska zajrzała w Wasze rejony i żebyście też miały śliczną,nie duszną,słoneczną pogodę. -kaciaa Ty się odezwij,nie dawaj nam powodów do zmartwień:o
  11. Muszą obejść się smakiem:o U mnie brat,też łypie okiem na słój i pyta kiedy będzie nalewka gotowa,a tu figa z makiem.Dziś liznęłam trochę nalewki miętowej- taka moja wariacja nalewkowa- wyszła bardzo dobra.
  12. Joela - ja nalewkę już zrobiłam i dałam cały litr spirytusu na ten kg jagód- cukru 1/2 kg.Myślę,że w przepisie nie chodzi o to by jagody były w zbyt dużej ilości spirtu,ale żeby nie były w zbyt małej,czyli koniecznie muszą być przykryte.Ale nagmatwałam!,jak pijana mysz.Chyba juz od mojej nalewki procenty parują. Ja jestem ciekawa gdzie to nasza babcia63 się podziewa?
  13. Witam wszystkie piękne panie.Wróciłam z większych zakupów,oblatałam bazarek,bo synek bobu chce gotowanego,a nasz juz dawno zjedzony,kupiłam mu też kukurydzę w kolbach,potem po marketach wędrówka i jestem padnięta.Na obiad też fasolka ,ziemniaki i filet z kurczaka w majonezie czosnkowym smażony,kompot z jabłek i czarnej porzeczki.Pies wygląda okropnie,takich mu "zębów " nawycinałam,mój bidulek!!!!! Ja nie mam takiego pięknisie jak joela i Qanta.Mój to kundelek,trochę podobny do bernardyna,biało-czarny.Ale i tak bardzo go kochamy.
  14. aha ta nalewka im dłużej sobie leżakuje tym jest lepsza.Po trzech miesiącach przelewa sie ja do butelek i daje do chłodnej piwniczki.
  15. Wszystkie dziś jesteśmy zabiegane!!!!! Mnie dziś "wredna" koleżanka 30 kg ogórasków przyciągła,chciałam ja udusić , ale uciekła.Do tej pory mordowałam się z ogórkami konserwowymi i sałatką z chili i miodem.A u nas taka duchota,że siódme poty zalewają,ale się już uporałam. joela to zawsze czymś smaka narobi-chyba mnie udusi,takiej mi chętki narobiłaś na pierogi z jagodami :p jutro lecę do lasu,może jeszcze jakieś bidy nazrywam.Jak się już tak zapędziłaś w robieniu nalewki , to zrób taką pyszną - póki sezon, 1 szklanka miodu lipowego 1 szklanka domowego soku malinowego 1 szklanka soku cytrynowego\ 1 szklanka spirytusu Wszystkie składniki wlej do słoja , potrząśnij porządnie i odstaw na co najmniej 3 miesiące.Co jakiś czas (2-3 x w tygodniu) wstrząśnij) spirytusu można dać więcej ,jeśli ktoś lubi mocniejszą np. 2 szklanki,ale wtedy jest to niezła "siekiera"mnie osobiście najbardziej smakuje ta z 1 szklanką.Też jest smaczna i dobra przy przeziębieniach.
  16. pies wykąpany i ostrzyżony ,wygląda jak 7 nieszczęść! Tak się wiercił,że w ząbki go wystrzygłam.Ale i tak jest śliczny,bo jest mój.Ja mam gołąbki,to od obiadu mam urlop.
  17. Qanta bardzo się cieszę,że lepiej się dziś czujesz:D,widać jestem bardzo wredna skoro nawet angina mnie się boi - knutsel29-dziękuję za pozdrowienia , ja Ciebie tez serdecznie pozdrawiam POZDROWIENIA TAKŻE dla wszystkich tu piszących dziewczyn - WITAJCIE - zaraz idę kąpać i przycinać kudły memu psu- a on tego bardzo nie lubi , to będę miała niezłą dyskotekę!
  18. Qanta - wydaje zakaz chorowania!!!!!!Chorubska won!!!!:o kaciaa - nie żałuj skurczybyka,bo z tego co widzę nie warto!!!! On jakoś dla Ciebie skrupułów nie miał i nie ma.Dziewczyny prawdę piszą - jesteś samowystarczalną super babką - bez niego bedzię Ci dużo lepiej i nie daj się zastraszać.Oj musiałby on na mnie trafić!!!!! Z reguły jestem łagodnym człowiekiem,ale jak mi ktoś na odcisk nastąpi , to biada mu.
  19. Qanta - wydaje zakaz chorowania!!!!!!Chorubska won!!!!:o kaciaa - nie żałuj skurczybyka,bo z tego co widzę nie warto!!!! On jakoś dla Ciebie skrupułów nie miał i nie ma.Dziewczyny prawdę piszą - jesteś samowystarczalną super babką - bez niego bedzię Ci dużo lepiej i nie daj się zastraszać.Oj musiałby on na mnie trafić!!!!! Z reguły jestem łagodnym człowiekiem,ale jak mi ktoś na odcisk nastąpi , to biada mu.
  20. popijam biała herbatę ,na która zapraszam - już nalewam i zaraz idę parzyć liście na gołąbki,ryż już gotowy mięso będę zaraz szykować,bo ja robię gołąbki trochę inaczej , nie z mięsa mielonego.Dzień dobry wszystkim kaciaa
  21. Miałam nieco szalony dzień,też jagód (podobnie jak ofce) mi się zachciało ,ale u nas ich nie ma , przyniosłam 2 litry ,marnych wysuszonych,jutro drożdżówkę z nimi upiekę.Nalewka już się od tygodnia "robi" .Grzybów u nas to jeszcze nie ma,a szkoda , bo uwielbiam je zbierać.Dobrej nocy wszystkim życzę
  22. kaciaa - z kim Ty żyłaś tyle lat? Mój to ma chamskie zagrywki,ale ten Twój-szkoda słów.Następne rozmowy telefoniczne z pogróżkami nagrałabym na dyktafon i udała się na policję.I faktycznie wymieniła zamki w drzwiach.Policje musisz powiadomić,jak sobie z nim pogadają,to pewnie przestanie być taki mocny w gębie i zastanowi się nad swoimi czynami.Jeśli już postanowisz się rozwieść ,to na sprawie rozwodowej wspomnij o zaborze twojej własności,a będzie musiała to zwrócić.Trzymaj się ciepło i nie daj się !!!! WSZYSTKIE PANIE SERDECZNIE POZDRAWIAM
  23. babcia63 - sałatka szwedzka-przepis: 4 kg ogórków w skórkach,poszatkowanych w plasterki, 2 główki czosnku przepuszczonych przez praskę lub pokrojonych w cienkie plasterki. 0,5 kg cebuli pokrojonej w piórka 0,5 kg marchwi startej na grubych oczkach tarki(dałam więcej ok.0,8 kg) 1 szklanka octu 10% 1 szklanka oleju 1 szklanka cukru 3 łyżki soli Wszystko razem wymieszać, i pozostawić 24 godziny.Nakładać do słoiczków z jak najmniejszą ilością powstałego soku.Pasteryzować 20 minut. Wyszperałam też taki przepis na sałatkę "zimową" - tez ja wypróbuję! 2 kg białej kapusty poszatkowanej 1 kg buraków (surowych) utrzeć na tarce o grubych oczkach, 1 kg marchewki też zetrzeć na grubych oczkach tarki 0,5 kg cebuli pokroić w piórka 2 łyżki soli pieprz do smaku 1 szklanka oleju 1 szklanka octu 10% 0,5 szklanki cukru Wszystko razem wymieszać zostawić na 12 godzin,po tym czasie nakładać w słoiki,z jak najmniejszą ilością soku.Pasteryzować 25 minut.
  24. Qantuś- oby nie!!! Żadnych armagedonów.U nas rano pogrzmiało i popadało ale nie tak groźnie,teraz jest 25 stopni i okrutna duchota,nie ma czym oddychać.Wszystkie Was witam w niedzielny - już nie poranek,ale o poranku to sałatkę szwedzką pakowałam w słoiki.
  25. To i ja wszystkim dobrej nocy życzę i udanej,pogodnej jutrzejszej niedzieli
×