Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

margolka66

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez margolka66

  1. Qantulku za bardzo Cie lubię,żeby na Ciebie krzyczeć:) Ja jestem łagodnego usposobienia - skoro jesteś zmęczona to miłych snów życzę - takich najbardziej w świecie kolorowych,mam nadzieję,że jutro wreszcie sobie pogadamy pa
  2. atramko- na początku faktycznie "Przeminęło z wiatrem" takie nudnawe jest, ale potem łezki,będą się lały:o Potem odważ się na Zmartwychwstanie Tołstoja - naprawdę coś pięknego,też kilka początkowych rozdziałów trudno przetrawić,ale następne czyta się jednym tchem!
  3. kokoszanell - mam jeszcze takie ulubione danie dietetyczne: kilka marchewek 2 - 3 pietruszki kawałek selera,ścieram na tarce o grubych oczka(ja jeszcze cebulę,tobie bodaj nie wolno) 0,5 kg małych pieczarek- kroję w cienkie plasterki,wszystko lekko podsmażam na oleju potem podlewam wywarem (bo do tej potrawy gotuję 2 udka) - z tych udek i duszę warzywa i pieczarki do miękkości.W szklance wywaru rozrabiam 1 łyżkę mąki i 3 łyżki śmietany.(mięso z udek kroję w mała kostkę.Wszystko razem mieszam,wlewam wywar z mąką i śmietaną i na małym ogniu gotuję aż sos będzie gęsty.Jakby był zbyt gęsty dolewam nieco wywaru.Doprawiam solą i białym pieprzem.Podaję z ryżem na sypko,lub kaszą gryczaną.
  4. kokoszanel11 proszę bardzo Avocado samo w sobie do smacznych nie należy ale ja je uwielbiam , jako dodatek do past.np. 1 - 2 jajka ugotowane na twardo 2 łyżki sera śmietankowego 1 spore miękkie avocado 10 dkg szynki szczypiorek lub natka pietruszki 3-łyżki sezamu Jajka, miąższ avocado i serek dobrze ugniatam ,szynkę kroję na małą kostkę,drobno kroję szczypior i natkę,dodaję sezam i dobrze wszystko razem mieszam.Avocado przed zgnieceniem skrapiam cytryną,żeby nie zrobiło się ciemne .Doprawiam solą i pieprzem.Pychota jako pasta na kanapki.
  5. Czytałam i oglądałam Dom nad rozlewiskiem i Powroty nad rozlewisko.Miłości nad rozlewiskiem nie czytałam ale oglądałam.Z chęcią obejrzałabym jeszcze raz,ale jak wrócą programy Przeminęło z wiatrem czytałam jakieś 15 lat temu.Jest naprawdę super,warto przeczytać i pośmiać się fragmentami można,ale gównie to spłakałam się okrutnie.Obecnie przymierzam się do twórczości Tołstoja"Zmartwychwstanie" Oj czytając ją dość dawno temu , mocno sie spłakałam.Szukam też "trylogii"nie pamiętam autorki ani tytułu- o dziejach dziewczyn (przyjaciółek)przebywających w obozie zagłady.Tłumaczę tej naszej pani z biblioteki,ale widocznie słabo to robię bo ona też nie kojarzy o co mi chodzi.Czytałam te "trylogię" jak miałam 18 lat i bardzo chciałabym przeczytać jeszcze raz.
  6. Jeszcze nie,u nas ta wiejska biblioteka marnie zaopatrzona ,ostatniej nie czytałam.Ale syn ma mi na necie znaleźć taką do czytania.
  7. Tez czytałam książkę i jestem trochę zawiedziona filmem,obejrzałabym ale u nas programy 1 i 2 nie działają , jest tylko Polsat,Tvn i Puls oraz 4 Lubińska,wieczorem albo na necie jakiś filmik znajdę albo na DVD.
  8. I komputer ja dziś jakoś nie w formie.Ja śpie na siedząco(zbiera sie u nas na deszcz)i piszę nieskładnie,a komp sie zacina(klawiatura) i po dwa razy to samo wysyłam.
  9. Emmi - dziekuję!!!Wszystkie stworki podwórkowe mają się dobrze,kurki biegają po łące,piesek nareszcie radosny,bo chłodniej a jemu w kudłach ostatnio bardzo gorąco było,koty przywlekły kreta a wczoraj szpaki,eh te kocie bandziory:o Dziś znów kiszę ogórki i patisony.Miłego wypoczynku Emmulku
  10. Joela znów pysznościam samymi serwuje!!!!!!!! Mniaaaaaaaam bukiet za to kokoszanel11 może zrobisz taki skromny obiadek ja dziś!!!!!! jest lekki ,więc może i Ty na diecie możesz taki jeść!!!! Zrobiłam pulpety z mięsa indyczego z sosem koperkowym i do tego kluski śląskie.Podam Ciprzepis jak to robię,może skorzystasz. Kupiłam gulaszowe z indyka i mieliłam 0,5 kg 2 jajka 4 - 5 łyżek kaszy manny 2 łyżki świeżej natki pietruszki 2 marchewki 1 pietruszka 1 por kawałeczek selera 1 skrzydło z indyka 1 łyżeczka tymianku. Ze skrzydła marchewek,pietruszki,pora i selera gotuję rosół ,daję 2 listki laurowe,3-4 kulki ziela angielskiego ,2 ząbki czosnku,maleńką gałązkę lubczyku,doprawiam go solą i pieprzem do smaku.Warzywa z bulionu wyciągam,studzę i rozgniatam na gładką "papkę".Mięso łączę właśnie z tą papką,jajkami,kaszą manną,siekaną natką pietruszki,mięso z ugotowanego skrzydła bardzo drobniutko kroję i dodaję do mięsa mielonego,doprawiam białym pieprzem i solą i tymiankiem do smaku.Robię niewielkie kulki i gotuję je w bulionie ze skrzydła i warzyw. Robię sos koperkowy na bazie bulionu , na którym gotowałam pulpety. Trochę bulionu 4 łyżki drobno krojonego koperku 1 łyżka maki 3 łyżki śmietany. Do tego surówka z buraków.
  11. Emmi - dziekuję!!!Wszystkie stworki podwórkowe mają się dobrze,kurki biegają po łące,piesek nareszcie radosny,bo chłodniej a jemu w kudłach ostatnio bardzo gorąco było,koty przywlekły kreta a wczoraj szpaki,eh te kocie bandziory:o Dziś znów kiszę ogórki i patisony.Miłego wypoczynku Emmulku
  12. uprzedzam ataki złych pomarańczek rzadko "rz"
  13. Znów pustki???? No trudno - ja pierwsza zacznę!!!!!! Emmi - życzę miłego odpoczynku i zdrówka !!!!! joela - pozdrawiam atramka-żałuję,że żadko wczoraj tu byłam,pewnie dostałabym jagodziankę,wiem,że jesteś szczera!!!! Qanta - dziś pewnie odpoczywa- miłego zatem odpoczynku!!!! kokoszanell- Pozdrawiam i zdrowia życzę,babka drożdżowa wg Twojego przepisu wyszła rewelacyjna. i ja też i ja też was- pozdrawiam - pracusiu,co dziś robisz? kaciulku - buziaki - odezwij się!!!! bywalczyni Gruby Miś miłe pomarańczki
  14. W INDOMO też jestem częstym gościem,natomiast mój syn w CUPRUM,do kina tam często zachodzi.Do Lubina mamy 30 km więc w samochód i za 25 minut jesteśmy.
  15. Ja przed chwilą wróciłam z małego wypadu na giełdę lubińską.Pojechałam na małe szrotowe zakupy.Lustra misie zachciało ładnego do przedpokoju , bo przyszedł czas na zmiany.Wszystkie pomieszczenia po jakim takim remoncie tylko ten został ciut zapomniany.Udało misię kupić super lustro, taki niby antyczne,z liliami w kolorze starego złota.Wiem ,ze podroba , bo co to za antyk za 50zł. i jeszcze w tym stylu kupiłam fikuśny stojak na parasolki i półkę.Wydałam 100zł. i przyjechałam bardzo zadowolona.I też zjedliśmy obiad w knajpie!!!! Oj mateńko,byle nie z takim skutkiem jak nasza kochana Emmi:o atramka jak zwykle sama jagodzianki wcina i nikomu nie zaproponuje!!!!!! joela też pyszności serwuje!!!!!! Reszta pań - gdzieś znikła , może się choć wieczorkiem odnajdą?????
  16. Qantuś - nie tak szybko z tą kawką bo sobie "pyszczydło" poparzę - miłych szaleństw Ci życzę
  17. Rozpoczynam sobotni dzionek!!!!!!Witam Wszystkie miłe panie Nadmiar pisania udzielił mi się od Emmi
  18. Oj joeluś - aleś mi na te pierogi z jagodami narobiła smaka:p-sałatkę warzywną robię tak samo jak ty, nie dodaję nic mięsnego.U nas jagód jeszcze nie ma, to zastępczo ostatnio robiłam pierogi z czereśniami , ale to nie to co z jagodami.
  19. Z ogórkami to trochę pokombinowałam,to dlatego są.ok 15 kwietnia wsadzam po 1 nasionku do pojemnika po jogurtach i umieszczam w ciepłym inspekcie,potem przenoszę do tunelu foliowego,a po 15 maja wysadzam już takie spore roślinki do gruntu.Zawsze mam wcześniej niż inni.Tak samo traktuje patisony,cukinie i dynie.W przyszłym roku planuję posadzić arbuzy.Mam takie ciepłe miejsce,nasłonecznione od południowej strony przy murku.Mam tam truskawki i przy większych upałach w tym miejscu je wypala,to myślę,że jak dam tam arbuzy(rośliny wymagające wysokich temperatur) to plon powinien się udać.Ktoś sie nas nie bał i w drodze od Ciebie do mnie zjadł babkę.To zrobię mu na złość i jutro upiekę wg Twego przepisu!!!!;)
  20. Idę do sklepu kupię pepsi,łyknę szklaneczke i będzie ok.
  21. kaciu - dziś ta pogoda mnie wykańcza,duchota parota,ciśnienie niskie,to i oczywistych rzeczy nie doczytuję,zasypiam na stojąco!!!! A kawusi nie mogę ,bo źle sie po nie czuję-to i głupoty wpisuję - buziaki za cierpliwość
  22. A te pierożki to czym faszerowane?
  23. W tym to się kaciu różnimy,ja wolę łagodne klimaty smakowe.Rodzina nie raz ględzi,że mało soli,mało pieprzu!!Ale ja takie lubię a oni niech sobie doprawiają.Raz w życiu jadłam(nie spodziewając się ,że będzie tak ostre) na Węgrzech,ichni gulasz- o matko i córko , mało mi oczy na wierzch nie wyszły,mieli tam ze mnie niezły ubaw!!!! Od tej pory unikam ostrych przypraw.Ogórasy i patisony zrobione,teraz czas na obiad,po świątecznych rozpustach,dziś skromny barszczyk czerwony z młodymi ziemniaczkami i koperkiem i naleśniki z musem jabłkowym.Znów zanosi się na deszcz.I cieszę się z tego- byle tylko bez ekscesów typu.pioruny i porywisty wiatr.
  24. Ja też już na nogach!!!!!!Dziś 24 to położyłam cebulę(szczypior),wtedy rośnie lepiej bulwa a szczypior powoli zamiera.Poburzowo popodnosiłam kukurydzę,którą wiatr przechylił,zerwałam ogórki i dziś będę robić korniszony a i patisonów przyniosłam duże wiadro,to też je w słoiki marynować i kisić będę.Rozpoczynam sezon przetwórczy i bardzo to lubię robić.W kolejce już czeka czarna i czerwona porzeczka. Witam wszystkie miłe panie!!!!!!! Emmi - to pewnie leżakuje i pije napoje i je lody - i super:D joela - hejka atramaka - może znajdziesz trochę czasu dla koleżanek kaciaa- buziaki - pewnie dziś będzie kawusia,herbatusia i inne napoje,po tak pikantnym wczorajszym menu:o Qanta - cóż tam porabiasz słoneczko? kokoszanel11 - hejka - nie dotarła do mnie babka drożdżowa:( i ja też i ja też was- witaj pracusiu bywalczyni Wszystkie miłe pomarańczki Witam Was Gruby Miś Myślę,że o nikim nie zapomniałam?
  25. Właśnie idą znajomi!!!!!Zajrzę do Was późnym wieczorkiem!!!!!Na razie !!!!! Wszystkich stałe i miłe panie pozdrawiam i życzę miłego światecznego wieczoru[cześć}
×