margolka66
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez margolka66
-
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
-atramka z samego rana wpraszam się na spory kawałek ciasta:D -Qanta - masz buziaki od babulki Emilii,wymoczyłam jej nogi wg Twoich sposobów,wysmarowałam kremem,była zachwycona. Dobrej nocy życzę wszystkim młym paniom -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
atramka- i jak tam ciasto wyszło? Robiłaś z tego przepisu co go mam zapisany w zeszycie,dlatego jestem ciekawa jaki efekt końcowy pieczenia :D Ja na zamówienie rodziny upiekłam jabłecznik na kruchym cieście.Polowa blaszki spałaszowana. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Jeszcze się nieszczęsna kobieto nie znudziłaś????? Chyba jesteś bardziej nieszczęśliwa niż myślałam- atramuś to nie ja!!!!! Zwróć uwagę na przestawione "o" w nicku.Podtrzymuję moje współczucie,jestem z Tobą,są leki na tą przypadłość!!!!! Może się już nie ośmieszaj, bo ta Twoja głupota , budzi litość i śmieszy. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
atramko- ja mam inne przeświadczenie co do tego chorego podszywa.Jest kobietą i to w dość poważnym wieku.Od października zeszłego roku psychopatycznie się za mną po topikach pałęta.Nie wiem o co jej chodzi? Gdziekolwiek jest mój wpis, zaraz pojawiają się bezeceńskie wpisy.Na mnie to nie działa.To biedna chora osoba,tylko jej współczuć trzeba i ulitować się nad jej zgorzknieniem i frustracją.No ale jeśli to ma jej choć trochę ulżyć w niedoli psychopaty to niech sobie pisze.Zawsze to trochę żółci i jadu z niej odpłynie.Pozdrawiam Cię podszywie. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Jak minął Wam dzień? Ja do tej pory miałam nie ciekawy. Babulka(chyba przez te upały) znów zasłabła.Wezwałam karetkę,ale na szczęście to niż poważnego.Ale strachu się najadłam.No i do tej pory nie chciała mnie wypuścić,bo się bała sama zostać.Sądny dzień.Polecę jeszcze wieczorkiem zobaczę jak się czuje.Mam nadzieję,że u Was było spokojniej.Pogoda u nas okropna,na burzę się chyba zanosi.Duchota a na termometrze 30 stopni. - "i ja też i ja też " -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Mój syn to w dzieciństwie okropny był niejadek,myślałam,że z nim oszaleję.Sprowadzałam dzieciaki z sąsiedztwa i organizowałam dla nich wspólny obiad , myślałam że w gromadce lepiej będzie jadł,ale nic z tego.Dziś to ma taki apetyt,że nadążyć nie mogę z gotowaniem.U ciebie też tak będzie.I wtedy dostaniesz do wiwatu!!!! -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
No u mnie trochę inaczej,ochotników do przetworów nie brakuje!!! Ja sama zjadam ogromne ilości.Mięso u nas w domu mogło by nie istnieć,ale warzywa,owoce(przetwory) mus.Ale jak Ci szkrabulki podrosną to może się to zmieni.:D -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Atramuś - przesada,nic we mnie nadzwyczajnego, u nas na wsi prawie wszystkie tak żyjemy.Bo i taniej i zdrowiej.Sad mam potężny to coś z tym zrobić muszę.Nic nie wydziwiam męczącego.Zwyczajnie np.jabłka pokroję w ósemki i siu do słoika,zaleję syropem.To samo śliwki,wiśnie(dreluję i zalewam syropem,brzoskwinie z jabłkami przez sokownik i soki do dużych butelek po kubusiach,albo sok jabłko- wiśni,albo czarna porzeczka,brzoskwinia.Pomidory w całości zagotowuję lub robię gęste soki i do małych butelek po kubusiach - siup.Dużo mrożę.Kiszę ogóry,robię sałatki warzywne,ale że bardzo lubię to robić,to mnie to nie męczy.Nadmiar owoców rozdaję koleżankom,sąsiadom i znajomym.Niech też korzystają.Zawsze mi się wydawało,że mam tyle tych przetworów,aż nieraz się nieskromnie z dumy nadęłam ok 800 - 900 słoiczków.Ale jak poszłam ostatnio do koleżanki,to mi nos na kwintę się zrobił.Ona to ma zapasy!!!! ok 2500 słoików,słoiczków.Wszystko poukładane,opisane dosłownie wycackane.Ja przy niej poczułam się jak mały pikuś. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
dlatego właśnie - atramuś- większość jedzenia mam własnej produkcji.Przetworów robię tyle,że dla armii wojska , by starczyło.Sad mam swój,warzyw nie pryskam i nie nawożę ,więc grzechem byłoby nie zamknąć tego do słoików, czy zamrozić lub ususzyć.Mąkę robimy w pobliskim młynie,mięso u zaufanego rolnika(cielęcina,wołowina,wieprz),drób swój.Robiąc zakupy to dokładnie obczytuję(jeśli ma konserwanty,sorboniany i inne chemikalia) to won z powrotem na półkę.Mleko u kuzynki od krów ekologicznie żywionych.Przyprawy (typu kostki rosołowe ,jarzynki)kupuję BIO - w sklepie eko.W ten sposób staram się ograniczać chemię!!!! Może trochę mniej będę świecić w nocy:D -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Oj to bardzo szkoda:( -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Emmi - dziś to już jak widzisz i rolnicy bardziej postawili na zysk , niż na ludzkie zdrowie.Kasa,kasa , kasa.Na pewno nie wszyscy, bo uczciwi jeszcze są ale to już rzadkość. Najlepiej Qanta pojechać gdzieś na wieś(jeśli nie daleko) znaleźć jakiegoś zaufanego rolnika i od niego kupować i warzywa,owoce ,jajka ,drób na rosół.Masz taką możliwość? -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Lepiej z tymi warzywami to uważać, nie tylko ogórki z Hiszpanii to zaraza.Wiem , bo obok mnie facet ma potężne szklarnie 2 hektary pod szkłem.I widzę jak co dzień pryska pomidory i ogórki.A to od mączniaka,a to od zarazy,a to od muszek,mszycy i innych szkodników, a także by pomidory szybciej czerwieniały oprysk jest specjalny.I nie pomoże żadne mycie i gotowanie.Ta chemia jest tak skumulowana w tym warzywie,że może od razu ludzi nie zabije,ale sukcesywnie odkłada się w organizmie i chorubsko z tego 100%.Koło mnie mieszka też facet , który ma pole truskawek.Nie dość,że przy samej drodze(gdzie przejeżdża dziennie kilka setek aut) to jeszcze nawozem podsypuje i oprysk na oprysku.Kiedyś go pytam po co tyle tych nawozów i oprysków, to mi powiedział,że on tego jeść nie będzie!!!!!Ludzie to serca nie mają - byle kasa , no żal:o -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Emmi Później jeszcze jako 2 śniadanie zjem pastę z awokado+ jajko+szczypior+sezam i siemię lniane.Ale to za 2-3 godziny jak domowników nie będzie,bo jak widzą taki mój posiłek,to twierdzą,że mają odruchy wymiotne.A jak tam u was z jutrzejszym dniem dziecka - prezenty już są? -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
A ja śniadanie zjadłam na ogrodzie.Umyłam sobie 2 główki sałaty i żywcem ją zjadłam,wielką na nią miałam ochotę.Teraz zalałam jogurtem płatki owsiane + 2 łyżki miodu. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
atramka-u mnie to koper wcale rosnąć nie chce,a u sąsiadki to więcej kopru niż chwastów,sam się sieje.Co roku dostaję od niej ogromne ilości i zielonego,do mrożenia i potem do kiszenia ogórków. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
-"i ja też i ja też was" siemasz - tak blenderuję tj.wyciągam marchew pietruszkę,pora,selera i blenderem to miksuję,dodając nieco wywaru.Potem do zupy.W ten sposób nie trzeba zagęszczać mąką.Warzywa dodadzą zupie dobrego smaku.A gotować to różnie i z ryżem i z makaronem. -Qata- jak już tu zajrzysz to uściski się Tobie należą moczyłam nogi wg Twoich sposobów i mniej z rana bolą-dzięki! -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Wróciłam z ogrodu z olbrzymią wiązką kopru,od sąsiadki,zaraz będę ją przebierać.płukać i drobno kroić.Potem w pudełka po lodach i do zamrażarki.Ale jeszcze zajrzałam co u nas słychać - a tu cicho jakoś.Witam Was koleżanki z rana samego.Wracam do kopru.Mogę się z kimś podzielić;0 -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
emmuś - do jutra i oby jutro było lepiej -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Emulku,czy dobrze zrozumiałam ,Twoje skarby się rozchorowały? Współczuję:( Mój syn ospę przechodził , bardzo ciężko,to tym bardziej Tobie współczuję. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Tak z tegorocznych,właśnie ładnie wysypały.Pojedliśmy świeżych,zrobiłam galaretkę z truskawkami i na pierogi starczyło.A gdybym tylko mogła to bym Ci z wielką chęcią podesłała wielki talerz na kolację. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Od czasu do czasu do Was zajrzę!! Lepię właśnie pierogi i ruskie i z truskawkami.Teraz już tylko do mrożenia .Pierwsza tura zjedzona. -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Dzięki Qantul - tak zrobię!!! Atramko- Córeczce ogranicz trochę picie przed spaniem .Moje diablątko też słuchać nie chciało!!!! Ale ten kolejarz to tak mu na ambicję wjechał,że jakoś poszło.Przedtem nic nie działało,ani nocniki grające,piszczące i w różnych wzorach i kolorach,miśki sadzałam na nocnik i nic.Znajdź coś lub kogoś co słonka lubią i powiedz,że oni nie siusiają w pampersa,bo to wstyd!!!Próbuj - powodzenia:D -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Oj z tym oduczaniem w nocy to będzie trochę kłopotu!!!!!!W dzień mojego syna to szybko oduczyłam.Był pasjonatem pociągów, kiedyś poszliśmy do znajomego kolejarza na służbie i on mu wytłumaczył ,że prawdziwy kolejarz nie sika w pampersy,bo to wstyd i zadziałało!Prawie natychmiast w dzień siusiał do nocnika,w nocy też rzadko się zdarzało,musisz swoim słoneczkom taką bajeczkę posunąć - z ich ulubionym idolem!!! -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Qantul - dzięki,też skorzystam z Twojej porady co do moczenia bolących nożydeł.Po całym dniu latania ,często o sobie przypominają:o A co do pelargonii angielskich- to jestem w nich zakochana!!!! Ale one atramuś potrzebują porządnego nawożenia stosuję a lbo nawóz do roślin kwitnących,albo specjalny do pelargonii SUBSTRAL.I efekty są! -
Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem
margolka66 odpisał margolka66 na temat w Gotowanie, dom, ogród
U nas w sklepie są pelargonie angielskie,mówię Ci cudka ,cudeńka- chyba odżałuję 2 dyszki i zaraz pójdę i kupię.Wkleje Ci linka z obrazami na te cudeńka , może się zarazisz chęcią posiadania. Popatrz na stronę 3 i 4. http://www.lobanowscy.pl/k,53,Pelargonia.html?strona_nr=3