Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

margolka66

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez margolka66

  1. Kaciuleńko - kwiatku - nie oni jedni na świecie - nie uda się ich przekonać "to pies ich nosem trącał" nie wiedzą co tracą.Ale przecież będziemy robić inne imprezy.To przepisy jak znalazł.Wszystkie zapisuję w specjalny kajet!!!!!Bo wszystkie są przewspaniałe wcale się nie dziwię,że Qanta ma mokrą klawiaturę,sama z trudem łykam nadmiar śliny.
  2. Kaciulku jesteś wspaniała:D Z całą pewnością spróbujemy przeforsować te przepisy,bo jak Ci już wspominałam ,państwo młodzi prosili o dania tylko takie jakie oni zaakceptują i ustalą.Zrobione w taki a nie inny sposób.Tyle lat gotuję po imprezach a dopiero pierwszy raz trafiły nam się takie oryginały.Podobno mamusia pana młodego będzie chciała stać nam za plecami(podczas gotowania)aby być pewna,czy użyłyśmy właściwych przypraw,właściwych warzyw i sposobu gotowania.Koleżanka dowiedziała się wczoraj,że to nie pierwsze miejsce,gdzie chcieli urządzić wesele,ale wszędzie się tak dali we znaki,że domy weselne odmówiły przygotowań tej imprezy.Koleżanka jest też na granicy wytrzymałości.To jej firma - ja tylko doraźnie pracuję jako kucharka dochodząca.To na jej głowie jest uzgadnianie menu,ustalane wystroju sal,pertraktacje z klientami, ja tylko wpadam,gotuję,a potem zmywam po weselu,cz też innej imprezie.Cała nerwówka to już ona!!!!!
  3. joela - okazja dla nich się zawsze znajdzie!!!! Chociażby taka,że w naszej wsi ukończyli dwie inwestycje. Kanalizację i nowe chodniki i drogę oraz promocję ( po generalnym remoncie)zespołu pałacowego,a skąd kasiora nie wiem?????Wszyscy oni należą do stowarzyszenia miłośników naszego pałacu .Być może impreza jest sponsorowana z funduszy tegoż stowarzyszenia.No ale tego możemy się tylko domyślać.Oficjalna wersja to taka,że z prywatnej zrzutki.A menu i sposób podania potraw ustalił nasz miejscowy radny, w porozumieniu z całą resztą.A my w to nie wnikamy.
  4. emma - ci konkretnie zaznaczyli ,że ma być konkretnie kaczka francuska , faszerowana ,jabłkami , wątróbkami z pietruszką i mięsem drobiowym, ryby pstrągi,halibuty, dorsze,oraz wszelkie (jak dobrze mówisz) wariacje z kurczaków i filetów indyczych ale tylko takie jakie oni sobie życzą( wyraźnie to podkreślili),żadnych własnych inicjatyw!!!! Być może ta ich zielonoświątkowość ma jakieś specjalne sposoby kulinarne , albo są to dziwadła.Ale co tam ,płacą to i żądają !!!!
  5. Dzięki kaciulku, jesteś superaśna i na 100% się Ciebie przyczepię z tymi przepisami , będziesz miała urwanie głowy
  6. Tu chyba też będziemy musiały dostosować do oczekiwań weselników , kaczki to już wiem,że mają być faszerowane ,część jabłkami, część mięsem , część wątróbką i pieczone.Co do reszty wypowiedzą się za kilka dni.Coś wspominali o pstrągach ,halibutach i dorszach ale konkretów nie znam.To takie trochę towarzystwo "ą ,ę" - o bardzo wysokich oczekiwaniach, aż się boję czy podołamy???Jak zaczną cudaczyć!!!!
  7. Uzgodnili tak dużo z pieczarkami, bo ponoć takie potrawy większość z nich uwielbia.A co im będę żałować jak już mowiłam - klient nasz pan:D
  8. Kaciulku - większość potraw to ci radni zamówili jako obowiązkowe!!! Uparli się właśnie na zupę cebulową,śląskie z gulaszem cielęcym,pieczone mięsa,krokiety z barszczem , mielone z przepiórczym jajkiem i kilka innych.Zatem musimy się dostosować.Klient nasz pan!!!!! Ale gorszą zagwostkę będziemy miały 5.06.2011 - wesele zielonoświątkowców!!! W ich menu nie może znaleźć miejsca ani wieprzowina ,ani cielęcina, ani wołowina.Pozostaje tylko ryba i kurczak , indyk,kaczka.
  9. Gdyby to Qanta tylko ode mnie zależało to tak bym,zrobiła ale moja koleżanka to nawymyślała takie menu udziwnione,że strach.Ona lubi dania nowoczesne,ja trzymam sie tradycyjnych i tak się uzupełniamy.Oczywiście krokiety bez barszczu to nie krokiety. Więc ja robię: bigos z młodej kapusty z duszoną karkówką i wędzoną piersią kurczaka i pieczarkami,zakwaszany cytryną,krokiety z pieczarkami i żółtym serem+ barszczyk ,śledzie wg kaci,piekę karkówkę i schab,kluski śląskie z cielęcym gulaszem,robię sałatki z pieczarkami i wędzonym udkiem kurczaka,tradycyjną warzywną,roladę szpinakowo-łososiową,pomidory z fetą,piekę sernik i robię rafaello.Koleżanka to już dziwadła typu placki ziemniaczane zapiekane z serem pleśniowym,filety z kurczaka (kieszonki faszerowane papryką) otaczane w ziarnach słonecznika i dyni ,zupę cebulową,pieczeń rzymską faszerowaną jajami,faszerowaną paprykę ,mielone kotlety faszerowane przepiórczym jajkiem i babki owocowe.Poza tym podamy owoce typu winogrona,arbuzy , lody na deser i jakaś jej wymyślna sałatka z mandarynkami ,ryżem i orzechami.
  10. Qantanamera :D myślę ,że faktycznie lepsze będą pomidory z fetą niż ta moja porażka z brokułami - dzięki .
  11. emmi i kacia dzięki kochane wg wskazówek emmi zrobię bigosik z młodej kapusty a wg kaci śledzie
  12. kaciulek :D ta sałatka szopska - jak się ją robi? Zrobię jeszcze białą kiełbasę swojską w cieście francuskim, a może zamiast zupy cebulowej żurek , krokiety to już pewnik,sałatka z pieczarkami i wędzonym udkiem kurczaka też,rolada łososiowo-szpinakowa też,tradycyjna sałatka warzywna.Może jakiś oryginalny przepis na śledzie?
  13. "i ja też i ja też was" , kacia - witajcie z rana:D - ta sałatka z brokułów i sera feta jakoś nie wychodzi mi najlepiej(brokuły jakieś kapciowate) i sos nie najlepszy!!!Coś robię źle i wolę z nią nie ryzykować!!!! Kacia Ty jesteś pomysłowa dziewczyna - co byś jeszcze na taką imprezę podała?
  14. W piątek robimy imprezę dla radnych.Zamówili właśnie takie zapiekane placki z pleśniowym serem.Smaczne są.Nie raz robiłam zapiekankę z ziemniaków z serem ale placków nie.Moja koleżanka to ma pomysły!!!!! Planuje też zupę cebulową,kluski śląskie z cielęcym gulaszem i co do innych brakło nam pomysłów.Ja tradycyjnie zrobię roladę łososiowo- szpinakową i kilka sałatek oraz krokiety z pieczarkami i żółtym serem,upiekę karkówkę i schab.Może Wy dziewczyny macie jakieś fajne pomysły , co takiego oryginalnego zrobić?
  15. "pisać, co robicie dzisiaj" - napisałaby ale cały dzień dziś "latam" jak kot z pęcherzem!!!! Więc zbyt późno przeczytałam.Ale powiem Ci co na jutro będzie.Zupa fasolowa i placki ziemniaczane ze śmietaną.W NETTO była promocja na młode ziemniaki 1,99 zł za kg to sobie jutro z nich zaserwuję.Jadłyście kiedyś placki ziemniaczane zapiekane z serem pleśniowym?
  16. werbenę też można zaryzykować, lubi miejsca raczej zacienione,więc może sprawdzi się od północy.
  17. atramka- też mam taki kącik dla kwiatów od strony północnej, wsadzam tam begonie wielkokwiatowe oraz kaskadowe i niecierpki całkiem nieźle sobie radzą- raz w tygodnie podlewam je nawozem do roślin kwitnących.Barwinek pewnie też sobie poradzi oraz godecja.ale nie jestem pewna bo ich nie sadziłam w tym miejscu,tylko od zachodu.
  18. No i nie wkleiłam - sklerotyczka do kwadratu ze mnie :o http://www.chlebpolski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=192&Itemid=155
  19. Qanta - pomyśl też o uprawie "skrzynkowej" roszponki" to taka drobnolistna odmiana sałaty,bardzo zdrowa i smaczna!!! Wszystkie sałaty to zdrowie.:D Wklejam Ci linka z opisem roszponki.:D
  20. Qanta - rybeczko!!! Nigdy nie uprawiałam rukoli w pojemnikach,ale trochę o niej poczytałam, z tego co piszą na necie jest rośliną mało wymagającą.Ja uprawiam ją w tunelu foliowym wczesną wiosną,a potem w ogrodzie i tam rośnie dobrze:D Na twoim miejscu bez obawy wysiałabym ją w większej donicy.A gdy siewki będą już dość duże takie ok. 5 cm - przepikowała bym do skrzynek w odstępach 10 cm.Ustaw je tak jak radzą, w miejscu ciepłym ale zacienionym, wieczorem podlewaj.Będziesz miała witaminki do skubania, podskubana z listków,bardzo szybko i bujnie odrasta.Pozdrowionka i
  21. joela - a ja jeszcze robię zupę z wątróbek,oraz taką ulubioną zawijaną w plasterki boczku.Wszystkie wersje są pyszne (jesli ktoś lubi wątróbkę)
  22. joela - każda gospodyni ma swój sposób-Twój też fajny:D a ja już na jutro mam zaopatrzenie na obiad , jest u nas gospodarz, który hurtowo hoduje ekologiczne gęsi.Można u niego kupić już skubane i patroszone.Dziś miał klientów z Wrocławia, którzy kupili gęsi,ale nie chcieli wątróbek,więc ja je kupiłam i będą jutro na obiad uduszona z cebulą + pieczone młode ziemniaki + mizeria ,zrobię też zupę ogórkową.
  23. atramka ,to bardzo przykre z tym przewianiem>Bardzo Ci współczuję,minie to też często dopada.Smaruję wtedy bolące miejsca maścią naproksen lub rub arom i biorę tabletki mydocalm - forte (wyłącznie na receptę) i po kilku dniach przechodzi.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia,trzymam kciuki!!!!!!!! -Wiesz co wspaniały ten sposób Twojej babci! Z tym szczawiem do botwinki,na pewno będzie to lepszy zakwaszacz niż cytryna:D
×