Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

margolka66

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez margolka66

  1. Emmuś - u mnie to nie wypali, za płotem "latają" kury i kaczki i gad najwyraźniej się ich boi, bo za płotem nawet jednego kopczyka nie ma , wyżywa się tyko na moim ogrodzie.:(
  2. Qanciu! rybka kupiona i już zrobiona wg przepisu - pychota!!! Kupiłam dorsza.A ty jaką robiłaś?
  3. Emmi - tak też robię ,kupuję trochę ziemi w sklepie ogrodniczym i mieszam ją z ziemią z kretowisk, mieszam i sadzę kwiaty w donicach i skrzynkach.Jak sieje np. marchewkę czy pietruszkę lub ogórki , to przykrywam taką właśnie świeżo wyrytą- puchatą.Ale ten mój gościu to już przesadza, niszczy mi marchew ,truskawki podsychają, bób też.
  4. Czułam się źle przez własną głupotę,zachciało mi się plewić ogródek i pracować pod foliakiem,gdzie temperatura przekroczyła 37 stopni.Nagrzałam głowę i stąd ta migrena, okropna była.Emma miała rację też w tym ,że człowiek jak nie zje normalnie jak trzeba(tylko tak jak ja w locie) to może odbić się to na zdrowiu.:p
  5. Qantuś - słoneczko, napój już wczoraj był w użyciu, jest super,dzięki za przepis
  6. Witaj z samego rana Qanta!!!! To z cała pewnością będzie pychota!!! Zaraz jadę na zakupy do miasta to kupię rybkę.Uwielbiam rybki.Mniam:p
  7. atramka , masz u mnie tysiąc plusów za tą stronkę z przepisami!!!! Jest na niej całe mnóstwo (oprócz pyszniastych ciast)super przepisów na obiady,sałatki surówki i przetwory na zimę.Oczu nie mogę oderwać.Jeszcze raz dzięki.
  8. Ja już o 5,30 latałam po ogródku.Zasypywałam kopczyki kreta w kukurydzy,truskawkach i bobie.No uwziął się na mnie gościu.Co rano produkuje po -30 kopczyków.Zasadziłam też cynii i goździków , mam jeszcze dużo flanc w foliaku.Aksamitki zostawię na jutro,ponoć ma popadać.U nas też ładnie,słoneczko świeci superaśnie,zapowiada sie fajny dzień..
  9. Już dobrze,ale jeszcze trochę obolała.Rzadko mnie głowa boli,ale jak już boli,to boli za wszystkie czasy.Dzięki Emma za troskę.Witaj z rana
  10. Wielkie dzięki Emmi - zrobiłam sobie okład na głowę z wody i octu, a może faktyczne z tym jedzeniem to tak jest.Dziś mnie jakiś wściekły pęd wziął , od rana latam, a to do ogrodu a to w foliaku się nagrzałam , bo plewiłam , w gródku prtzy domu kwiaty sadziłam, a jeść to jem w locie, kanapkę ,jakiś jogurt chapnę ,miseczke zupy.Od stary człowiek a durny.
  11. Strasznie w tej chwili boli mnie głowa,nie chce brać prochów.Słyszałam,że kawa z cytryną pomaga!!!! Wiecie coś o tym? A może macie jakieś inne "beztabletkowe" sposoby - poratujcie :o
  12. Emmi - dzięki - jesteś super.U nas też tak gorąco .Jak już wspomniałam 27 stopni o to dopiero 10,30 co będzie dalej?Skoczę zaraz podlać kwiaty ,które wczoraj wsadziłam w ogródku koło domu.Bo może je ten upał wykończyć
  13. Qantanamera - cieszę się,że zupka smakowała!!!!!Trochę popracowałam w ogrodzie,dosiałam pietruszkę,bo nędznie poprzednia powschodziła.Truskawki wyplewiłam i podlałam w tunelu pomidory a w gruncie sałatę,ogórki i szpinak.Uciekłam bo jest już bardzo gorąco - 27 stopni.Teraz czas na prace domowe i obiad dla nas i babuli,drugą miałam odebrać dziś ze szpitala,ale pan doktor chce jeszcze do jutra ją zostawić.
  14. Alicja i dla Ciebie też i jeszcze jeden .Witaj i przyłącz się do nas!
  15. Qanta - kochana przyjaciółko - dzięki !!!!!! Wcale się tymi złośnicami nie przejmuję,jest mi ich zwyczajnie żal, nie mają radości z życia tylko zawiść do wszystkich i wszystkiego.Muszą być zgorzkniałe,stąd tyle zła w nich siedzi.Współczuję!! Ale jedyne dobre rozwiązanie to nie zwracać na te panie uwagi.
  16. "zachodze w glowe ...." - moim zamiarem zawsze było podzielenie się przepisami,wymienianie się poglądami, miłe pogaduchy.Może po drodze ktoś mnie źle zrozumiał lub źle odebrał radę i za cel życia obrał sobie dokopanie mi.Tylko nie wiem co ta kobietą kieruje.Taka silna nienawiść to już choroba.Dlatego tej osobie współczuję.I przepraszam jeśli niechcący ją uraziłam:D
  17. atramka - jak tam ciasto !!! Wyszło?
  18. To fajna miałaś przygodę!!!
  19. atramka - warto, rozejrzyj się w swojej okolicy za taka placówką.U nas to ponad pół naszej miejscowości już się przeniosło,niedługo ta państwowa pustkami będzie świecić.Przestaną się cwaniaczyć.Na specjalistów to na rok wcześniej trzeba było się zapisywać.
  20. To fajna miałaś przygodę!!!
  21. Nie płacę nic ,mają umowę z NFZ , także wszystko jest tak jak w tych państwowych - tylko opieka o wiele wiele lepsza.Jutro moją babulke przepiszę do tej prywatnej!!!
  22. Ze służbą zdrowia to ja miałam tyle przejść,że tak jak ciebie nerwy biorą na same wspomnienie.Jak syn miał 2 lata i kilka miesięcy to go pani "doktor" z zapaleniem płuc w szpitalu dziecięcym przyjąć nie chciała , bo powiedziała,ze na nocnych dyżurach tylko do 2 roku,życia przyjmują.Mój brat (wyjątkowo spokojny na co dzień)nie wytrzymał i mało babie nie przywalił.Zima , noc a ona dziecka nie chce przyjąć , a następny szpital 40 km dalej. Dopiero jak wezwałam policję, to szybko zmieniła zdanie.Chamstwo, za nasze pieniądze.Od tej pory nie chodzę po przychodniach i innych państwowych placówkach,przeniosłam się do prywatnej placówki ,tam szanują każdego pacjenta.Jeden telefon i lekarz do domu przyjedzie lub natychmiast przyjmie w przychodni.
  23. atramka- najbardziej oczy mi się zaświeciły do tych z owocami.Pierwszy na niedzielę to lodowiec:D
  24. Kaciaa - w Polsce , w pięknej polskiej wsi na Dolnym Śląsku.
  25. kaciaa - a ja też przed chwilą przyszłam, paskudny dziś ten dzień.Moja podopieczna zasłabła i trafiła do szpitala.Na pogotowie nie mogłyśmy sie doczekać, bo jak zgłosiłam że babcia bardzo wiekowa, 89 lat-to się nie spieszyli,potem pojechałam za karetką, z bielizna nocną ,recznikami i innymi przyborami.Babulka boi się pobytu w szpitalu,więc do tej pory z nią byłam.Moje chłopaki zamówli sobie gotowce.Tzn. niedaleko mnie jest knajpka w której sprzedają na wynos kurczaki z rożna i taki był dziś ich obiad.
×