Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

margolka66

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez margolka66

  1. miało być podam a nie :p
  2. Qantanamera - podobnie jak krupniczek robię też zupę fasolowa,kartoflankę i grochówkę.Blenderuję warzywa i część ziemniaków dlatego,by uniknąć zasmażki , bo po niej mójżołądek mi dokucza.Na którymś topiku znalazłam przepis na placuszki z ryżu (podobne do racuszków - zrobiłam je dziś,są takie pyszne a proste w wykonaniu:Podam wam jak je robić: 2 łyżeczki cukru waniliowego 1 woreczek ryżu 2 jajka 3 łyżki cukru 1 szklanka mąki 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1/2 szklanki śmietany 18 (ukwaszonej 1/4 szklanki mleka Ryż należy ugotować wg przepisu na pudełku,odcedzić i ostudzić.Jajka całe miksujemy z cukrem + cukier waniliowy,dodajemy mąkę,wymieszaną z proszkiem do pieczenia.Następnie dodajemy mleko i śmietanę i wszystko dokładnie ubijamy mikserem.Na koniec dodajemy ostudzony ryż.Dokładnie wymieszać łyżką.Placki smażyć na gorącym oleju na złoto z obu stron.W topiku podane było,że podawać popudrowane cukrem,ale ja dziś jadłam z konfiturą wiśniową.Polecam :D
  3. Obiecałam Ci kursik pierogów wg margolki , uszka tez powiem ci jak robię i przepis na dobry barszczyk dam -Wszystkiego nauczyłam sie od mojej mamy- ale wieczorkiem , bo to trochę pisania bedzie.Pa idę do ogródka .A ful roboty przy komunii to jutro i w niedziele będzie
  4. Podam Ci też : - przepis na orzechówkę.Zbierz w końcu czerwca 1 kg zielonych orzechów (muszą być miękkie,tak by paznokieć łatwo się w nie wbijał),pokrój je na drobne kawałki, włóż do dużego słoika i zasyp 1/2 kg cukru.Dobrze tym potrząśnij.Odstaw na 3 - 4 dni (2 x dziennie potrząśnij - zamieszaj) po tym czasie wlej 1/2 litra wódki ,dobrze wymieszaj ,potrząsając zakręconym słojem.Następnie zlej przez sitko.Wlej do butelek.Naprawdę warto taka miksturę mieć w rezerwie.Ja co roku robię różne mikstury.I na żołądek i na grypki,przeziębienia.Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
  5. Jak skrzydło z indyka to 1
  6. Krupnik to robię tak: Gotuję tak do pół miękka kaszę jęczmienną + skrzydełka z kurczaka lub indyka 3 - 4, następnie dodaję warzywa,marchew ze 3 szt.pietruchę 1 dużą, kawałek selera,por, 3 duże ziemniaki kroję w małą kostkę.Gdy kasza i warzywa są już miękkie wyjmuję warzywa i 1/3 ziemniaków na miseczkę + kilkanaście łyżek wywaru i miksuję blenderem tak jak na zupę krem.Dolewam do reszty zupy.Ze skrzydełek obdzieram mięsko i drobno kroję , dodaję do zupy.Przyprawiam solą lub kostką rosołową BIO i dorzucam pokrojona natkę pietruszki.Zupa jest zawiesista i smaczna.
  7. Qantanamera- szkoda,że nie masz orzechówki "złoto" na dolegliwości żolądkowo-jelitowe, koper włoski,zioła szwedzkie też super!!!! Mam również(sporadycznie) problemy tego rodzaju,to się tymi specjałami ratuję.Właśnie zjadłam twarożek ze szczypiorem,rzodkiewką i zielonym ogórkiem i koperkiem .Teraz popijam zieloną herbatę.Kawy niestety nie piję- nie mogę, bo by mi serce z klaty wyskoczyło:o
  8. amita - dzięki za zalewajkę - taką właśnie babulci dziś zrobię :D Dla siebie dziś kombinuję zupę pieczarkową i placki ryżowe z konfiturą.
  9. Qantanamera - dzięki za barszczowe podpowiedzi!! Zakwas do żuru robię tak samo jak Ty.Barszczyk czerwony zrobiłam czysty i podałam go z gotowanym bobem.Pyszota
  10. Jadłam dziś pyszne piersi z kurczaka z pieczonymi ziemniakami i surówkę z kiszonej kapusty.Dam wam przepis na to cudo: Filet z kurczaka w majonezie z czosnkiem: Filet poprzecinać na cienkie plastry (delikatnie ubić w folii przyprawić silą i pieprzem, do kilku łyżek majonezu ,wcisnąć praską ząbek lub dwa czosnku) wymieszać , w tym majonezie otoczyć mięso.Zostawić na 1 godzinę ( dla przegryzienia się smaków).Po tym czasie otoczyć w bułce tartej i smażyć na złoty kolor.
  11. "natalia_aa" będzie nam bardzo miło jak dołączysz do naszej "paczki"im nas więcej tym weselej i ciekawiej
  12. Dzięki kochane!!! Babulka pochodzi z lubelskiego i mówi,ze ta zalewajka, to gotowane ziemniaki pokrojone w kostkę i zakwas - może taki jak na żur?
  13. Od rana "chodzi" za mną czerwony barszczyk,zrobię go dziś na obiad.Nie mam zakwasu to soku z cytryny dam.A jak wy robicie barszcz i z czym go podajecie - ja z ziemniakami!! Mojej podopiecznej ,przyszedł smak na zalewajkę- wie ktoś może jak zrobić taką tradycyjną?????:D
  14. Cieszę się,że mogę sobie z Wami dziewczyny na forum pogadać- to jedna z moich niewielu przyjemności.Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie
  15. roybusch - nie jestem doskonała, zasuwam tak bo muszę.Zaciskam zęby i do roboty!!!! Życie jest coraz droższe ,więc muszę.Trafiła się okazja zarobić trochę grosza to się cieszę.Czeka mnie remont.To taka "fucha" trochę podłata budżet nadszarpnięty.Coś za coś - bolą mnie nawet włosy - tak się zganiałyśmy :o
  16. Qantanamera - co do wapnia , to prawda jest niezbędny.Ja osobiście jestem wielkim mlekopijem i serojadem.Mleko kupuję od gospodarza , co drugi dzień 4 litry.Nastawiam na kwaśne bo je uwielbiamy,mam śmietanę,z niej robię masło.U gospodarza kupuję biały ser zawsze 2 x po 0,5 kg , po drodze 1 pół kilograma zjem!!!!( Ser wolę nawet bardziej niż najlepsze szynki i mięsa ), ten gospodarz robi naprawdę pyszny ser.Jem ogromne ilości jogurtów i różnych deserów mlecznych.Myślę,że nie mam niedoboru wapnia.Magnez piję musujący, jem orzechy,piję kakao.
  17. Przed chwilą wróciłam!!!! Załapałam na dziś i na niedzielę fuchę!!!! Robimy z koleżanką dwie komunie w jednym pałacu ,dziś sprzątałyśmy praktycznie cały pałac.Prasowałyśmy obrusy i ustawiałyśmy stoły i krzesła.W sobotę gotowanie i pieczenie w niedzielę też końcówka gotowania,dlatego dziś jestem rzadkim gościem.Zaraz idę unormować kręgosłup,bo boli!!!! Pozdrawiam wszystkich!!!!
  18. No to już czego nie dobiło tamtej nocy - to chyba wykończy tej!!!!!Rozpacz bierze!
  19. "poleciałam" na ogródek już o 5 rano, w tunelu foliowym wszystko w porządku,bo miałam włączoną farelkę,truskawki takie jakieś oklapnięte,chyba je mrozek uszkodził.Jakie straty będą wśród drzew owocowych (kwitnących w chwili obecnej) trudno oszacować.Okaże się później.U nas nie ma i nie było śniegu leżącego,wczoraj tylko padał deszcz z grubymi płatami śniegu.Dziś już świeci słoneczko i jest 7 stopni ciepła.Ale na dzisiejszą noc zapowiadają powtórkę z rozrywki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:o:o
  20. Proszę bardzo i smacznego :D
  21. Gotuję 2 woreczki kaszy gryczanej wg przepisu na opakowaniu ok 30 dkg wołowiny, ja mam z rosołu (mielę) 20 dkg pieczarek kroję + pokrojona 1 cebula ,podsmażam na oleju,a następnie duszę do miękkości 3-4 łyżki tartej bułki 2 ugotowane marchewki,dobrze ugniatam na papkę, 2 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki 2 jajka. Wszystko dokładnie mieszam doprawiam solą i pieprzem,formuję kotleciki ,otaczam w bułce tartej i smażę na złoty kolor.Te 3-4 łyżki bułki tartej w przepisie to łączę razem z kaszą i mięsem i innymi. Do otaczania bułka osobna.Nam to bardzo smakuje.Do tego ulubiona surówka i obiad super:D
  22. Ja już napitrasiłam i zjedliśmy.Był rosół z kurczaka i wołowiny.Oraz kotlety z kaszy gryczanej i mielonego mięska wołowego z rosołu z pieczarkami, do tego młoda kapusta zasmażana. Upiekłam murzynka właśnie zastyga polewa i zaraz moje chłopaki się do niego dobiorą:D
  23. Jak winorośle masz nie duże, to je na noc "opatul " agrowłókniną albo duża folią , pod agrowłokniną wytrzymają nawet 5 stopniowy mróz.Kwiaty na drzewach jeśli płatki już z nich opadają,to mały przymrozek nic im nie zrobi!!!! U mnie czereśnie mają już małe owocki,jabłka,gruszki i brzoskwinie praktycznie przekwitły,gorzej z renklodą jest właśnie w trakcie intensywnego kwitnienia!!! Ja co roku szybko działam w ogródku!!!! Maniaczka jestem chyba, a teraz kłopot!!!!!!!!!:p:o
  24. Cebula,groch,bób,pietruszka,marchew to sobie poradzą,żeby tylko z tego nie" wykiełkował" mrozek!!!!! Będę musiała przeciągnąć przedłużacze i pod folią włączyć farelkę.Do 15 maja wszystkiego można się spodziewać!!! Zimni ogrodnicy i Zośka jeszcze mają pewnie coś do powiedzenia:o
  25. Cebula,groch,bób,pietruszka,marchew to sobie poradzą,żeby tylko z tego nie" wykiełkował" mrozek!!!!! Będę musiała przeciągnąć przedłużacze i pod folią włączyć farelkę.Do 15 maja wszystkiego można się spodziewać!!! Zimni ogrodnicy i Zośka jeszcze mają pewnie coś do powiedzenia:o
×