Mam pytanie,czy która z Was ma podobny problem jak ja?
Jestem obecną żoną fantastycznego człowieka.Jego była żona nie lubi swojej młodszej córki bo upatruje w niej mojego męża.Nie dogadują się,są ciągłe awantury.Za to dziewczyna pokochała mnie z wzajemnością ,traktuje mojego syna jak brata...Chce z nami mieszkać.Problem w tym,że ja nie chcę mieć jej mamy non stop na telefonie,wizytach.Matka dzieci traktuje mnie jak powietrze.Dodam ,ze swojego męża poznałam 2 lata po jego rozwodzie.