Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

swiergotek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez swiergotek


  1. MAMA AGNIESZKA POPIERAM. DO TYTYYGDJDH NIKT NIE MOWI O BICIU PRZYNAJMNIEJ NIE JA. JA PISALAM O KLAPSACH. NIE KATOWANIU. SAMA DOSTALAM CHYBA W ZYCIU KILKA KLAPSOW I NIE JESTEM MORDERCA ANI NIKOGO NIE GWALCE ALE ZA TO JUZ WIECEJ TATY NIE OKLAMALAM. KOCHAM DZIECI I NIGDY ZADNEGO NIE UDERZYLAM. NIESTETY WIEM TEZ ZE CZESTO TLUMACZENIE I GADANIE NIE DAJE RADY. PRACUJE Z DZIECMI I WIEM CO MOWIA MI RODZICE. NIE DAJA SOBIE RADY. JA JAK NAPISALAM WYZEJ STUSUJE SYSTEM KAR I NAGROD W POSTACI TABLICY Z OBRAZKAMI A NA KONIEC TYGODNIA DLA TYCH CO BYLI GRZECZNI 5 DNI JEST NAGRODA A DLA TYCH CO NIE BYLI NIE MA I JUZ. I WIDZE ZE RODZICE ZACZELI W DOMU NA NP KALENDARZACH TEZ TAK ROBIC I CHWALA ZASADE

  2. wspolczuje autorce. mysle ze przeroslo cie to troszke. mala roznica wieku jest miedzy rodzenstwem. ja uwazam jak MamaAgnieszka ze klaps nie jest maltretowaniem i znecaniem sie nad dzieckiem. nie jest nawet biciem. nie musi byc paskiem. wystarczy klaps ostrzegawczy. nie jestem tego zwolenniczka ale czasem inaczej do dziecka nie dotrze. z 2 striny mysle ze na klapsy twoje dzieci sa za duze.na nich juz trzeba innego sposobu. najlepiej najkbys sie uparcie zaparla i trzymala swoego. wez ich na kanape i jasno wytlumacz czego sobie nie zyczysz i jest zabronione a co chwalisz i za co ich loubisz. zrob tablice i codzienni oceniaj ich zachowanie. przyklejaj lub rysuj sloneczka albo smutne buuzie.na koniec tygodnia podsumuj to z nimi. czy zasluzyli na wyjscie do bajkolandu, spacer itd. Nagradzaj ( nie materialanie, ale np wspolna zabawa czy nowa gra lub oryginalnym zajeciem lub po prostu swoja uwagą) powoli za male kroczki, chwal za dobre rzeczy. konsekwetnie karaj zle. nie wiem jak moze to nie dzialac. nie sprzatasz zabawek? ok mama je wyrzuca (chowa do piwnicy) bijesz siostrę? nie bawisz sie z nami (siedzisz sam w pokoju). krzyczysz w sklepie? nie dostaniesz nic slodkiego. cos za cos. ja mam 29 dzieci 3 letnich. pracuje w przedszkolu. nie wyobrazam sobie jak dzieci moglyby mi wejsc na glowe bez zasad i oknsekwencji. jak ryczy bo mu cos nie pasuje to trudno.. poplacze i sie znudzi, zrozumie... jeszcze nie bylo dziecka ktore sie nie przekonalo ze naprawde warto byc grzecznym..

  3. ja pracowalam rok temu miesiac w norwegii.. przy truskawkach... od ok 5 rano na polu do 20 wieczorem codziennie. duzo schodlam. mialam kilka uwag. przede wszytskim pogoda. od rana przymrozek, potem mega skwar, upal, nagle ulewa kilkugodzinowa.... nastepnie polacy... jedna wielka mafia... ci co tam jezdza od wielu lat zabili by cie za 1 koszyk truskawek. szantazuja, kradna, kablują, przekupuja..... obled... na szczescie ja wiedzialam ze tam nie wroce wiec trzymalam sie z molodymi co tak ja jak jednorazowo potrzebowali zastrzyku gotówki. no i wrunki mieszkaniowe...dla mnie nie bylo zle (trafilam z 4 innych ludzi na niezly domek z drewna z kaloryferami, kuchenką, oknem itd) ale byli ludzie ktorzy mieszkali w przyczepach tirowych.. po 10 osob. wiadomo bez ogrzewania, okna..... smrud i brud... tam bym nie zostala. A kasa niezla. w 22 dni pracy zarobilam 6 tys zl...
×