Bahati
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Bahati
-
No chyba,że bliżej Ci do innego miasta wojewódzkiego.
-
Margrit - ty jesteś z pomorskiego? No to przeciew w całym Trójmieście spokojnie coś znajdziesz. Zadzwoń do Invicty w Gdańsku.
-
Margrit, na pewno znajdziesz dobrego lekarza, który przyjmie Cię wcześniej - po co się denerwować. Przecież cena nie ma znaczenia, no bo ile możę w końcu kosztować usg... Ja za ostatnią wizytę z usg w 17 tc zapłaciłąm 240, ale za aż 3 rzeczy: usg, badanie szyjki i pobranie cytologii.
-
Ja też nie przejełabym się 0,5 kg różnicą, zawsze, przed ciążą też, waga waha mi się conajmniej o 1,5 kg (mimo ważenia zawsze po porannej wizycie w toalecie) w zależności od jedzenia poprzedniego dnia, zawartości jelit...ja w każdym razie nie mam stałej wagi.
-
Przyszła mamo a gin nie zalecił wizyty? Kiedy masz następną? Za często i z bólem to nie powinno być. Jak nie przejdzie na bym pojechala do szpitala. Lepiej być uznanym za panikarę niż coś przeoczyć...
-
Drugieszczęście, na ile lekarz oszacował wagę maucha i w ktorym jesteś tygodniu?
-
Przyszła Mamo, w jaki sposób odczuwasz to twardnienie, towarzyszy temu ból? ja macicę czuję w dotyku, rano może kiedy wszystko inne jest oklapnięte;) widzę wtedy jej kształt, rozmiar i zgadza się to z położeniem (palce-pępek) okreslonym przez lekarza, jak deeelikatnie wciągam brzuch to wciąga się wszystko oprócz niej i wtedy czsami w DOTYKU jest ona mniej lub bardziej twarda, ale samoczynnie tego nie czuję, np. podczas chodzenia, siedzenia i w ogólne nigdy bez dotykania. Uwarzam,że dla spokoju powinnaś to skonsultować choćby telefonicznie z lekarze. Wiem, że moja mama miała z tym problem i leżała w szpitalu. Chociaż nie każde trwardnienie jest niebezpiecznie, ale czytałm, że twardnienie jest związane z "przygotowywaniem się macicy do skurczów, jakie będą występowały w trakcie porodu. Skurcze macicy, które mają miejsce na kilka tygodni przed porodem, nazywane są skurczami Braxtona-Hicksa i są one jak najbardziej normalne dla ciężarnej, a przede wszystkim nie są one groźne. Trwają kilkadziesiąt sekund i pojawiają się najwyżej do kilku razy w ciągu dnia. Nie wywołują dolegliwości bólowych. Można je zaobserwować po 20. tygodniu ciąży. Generalnie, im bliższy jest termin porodu, tym zdecydowanie częściej przyszła mama odczuwa skurcze Braxtona-Hicksa, a jej brzuch automatycznie twardnieje." Nie ma co panikować, ale lepiej sprawdzic, czasami dziewczyny dostają np. chyba magnez i to pomaga.
-
Nam lekarz na 100 procent prognozuje chłopca, ja wierzę mu na 99 w końcu nawet pokazywał nam na usg prącie i jąderka...Wg chińskiego powinnam mieć dziewczynkę.Zupełnie w to nie wierzę. Dana płeć ma uzasadnienie medyczne....
-
Ja nie pamiem, jak to było z tym powtarzaniem...na pewno nie tego same dnia co zabieg, bo troche plamiłam, trochę byłam obolała i nie chciałm "wytrząść" nasienia;) ale chyba czasami lekarze zalecają poprawić ;) Decyzja nalezy do Was.
-
Widzę, że zastanawiacie się nad 3/4D. Mi lekarz zawsze na koniec robi fotę w 3d, ale póki co (ostatnio 16t3d) jeszcze niewyraźnie widać. A taka fota to nizapomniana pamiątka... można potem dziecku pokazać...
-
GABIGA bardzo mi przykro. Zastanówcie się jeszcze nad IUIMacie zaufanie do miejsca gdzie robiliście I i II iui? U nas udało się za III razem, ale dwa pierwsze zabiegi były wykonywane u innego lekarza i nie do końca byłam przekonana co do jego rzetelności Ja sama nie raz pisam, że kolejne iui to strata czasu, ale przecież 100 procent pary też nie zawsze zachodzą w I cykluMyślę, że te 3 iui trzeba zaliczyć, żeby uznać, że to u nas nie działa. W końcu In vitro to już zupełnie inny zabieg i pomijając wszystko inne duże obciążenie fizyczne/psychiczne, ale o tym musicie zdecydować sami, bo zwlekać też nie ma z czym NAZWĘJĄHANIA bravo. Teraz życzę powodzenia i duuuużo cierpliwości. Który masz dzień cyklu i kiedy miałaś owulację? ALEXIS Absolutnie Nie Ma Za Co Przepraszać. Skrabi ma rację iui to tylko epizod, wszystkie mamy wspólny cel nie ważne jaka jest do niego droga. Nigdzie na forum nie czuję się tak dobrze jak tutaj. Same tutaj mądre kobiety ;) MILENA, - pytasz o seks w ciąży, u nas póki co nie było żadnych przeciwwskazań, ale.seks praktycznie dla mnie nie istniejeKiedyś sama się mądrowałam, że to potrzebne w związku i ciąża nie jest przeciwwskazaniem (jak przebiega prawidłowo), ale teraz jest zupełnie inaczej. Kochamy się (w sensie stosunku) średnio jakieś co jakieś 8-10 dniMąż ma ochotę, a ja po prostu nie mogę, jak czuję te nasze ruchy i uświadamiam sobie,żeSerduszko tam jesttak wiem śmieszne, nie spodziewałam się tego, ale pisze jak mam. po drugie kiedy pomyśle sobie, że cos mogły by stać po seksie (nawet gdyby to był tylko przypadek, zbieg okoliczności)Gdyby zakaz pochodził od lekarza nie miałbym żadnych wątpliwości Ja seksu po prostu teraz prawie nie potrzebuję i mam inne priorytety a mąż są różne sposoby i co jakiś czas nie szczędzę mu przyjemnośći.
-
Aggie, bardzo mi przykro. Malinko - ja czuję sie dobrze. Fizycznie. Psychicznie jak zawsze różnie...W piątek mam wizytę u lekarza, więć już prawie 4 tygodni nie widzialm naszego Serduszka... Tak czytam jak dziewczyny zastanawiją się kiedy testować -dzisiaj czy jutro- to je rozumiem, samam też tak czasami miałam, ale z mojej perspektywy patrzę na to inaczej...Ja jestem w 17 tc i codziennie zastanawiam się czy jeszcze jestem w ciąży... Powodzenia dla testuących.
-
Dziewczyny, trzymam za Was kciuki. Objawy jak na @ niczego nie przesądzają...Kiedy mnie zaczęły boleć piersi - tak ja zawsze- byłam tak pewna, że się nie udało,że odstawiłam luteinę i zatestowałam chyba dopiero 19 dnia po iui (zwalając spóźnienie na luteinę)... POOOOOOOWODZENIA MALINKO, CO U CIEBIE? PLANUJESZ PODEJŚĆ DO IUI?
-
Ile tych bakterii?
-
Dziwnie jest z tymi miesiacami ja jestem niby w 16 tc (czyli 15 i...) a niektóre suwaczki pokazują mi między 3-4 miesiącem... Ja gdzieś znalazłam coś takiego i tego się trzymam ;) : 0 - 4,5 pierwszy miesiąc 4,5 - 9 drugi 9 - 13,5 trzeci 13,5 - 18 czwarty 18 - 22,5 piąty 22,5 - 27 szosty 27 - 31,5 siodmy 31,5 - 36 ósmy 36 - 40 dziewiąty
-
Milena, możesz porozmawiać o stymulacji, mi też ja proponowali mimo, że owu mam zawsze, tak samo jak pęcherzyki pękały i tak dostałam zastrzyk na pęknięcie...A może stymulacja wpływa na poprawę jakości jajeczek...A poza tym lekarz mi tłumaczył, że jak jest więcej jajeczek łatwiej trafić nawet z iui.
-
U mnie to bardziej wugląda na PCOS i może coś w tym jest, niby żaden z moich poprzednich lekarzy tego u mnie zdiagnozował, ale zasygnalizował to mój obecny gin, ale chyba już w tym ostanim cyklu, więc sprawa się nie rozwinęła i do końca nie wiem jak jest..
-
W Invitcie dobre było to, że wyniki zawsze są dostepne online... Trudno będzie nam porównać, bo ja mam badane w 11 dc i jest LH 7,9 a FSH 4,1 czyli odwrotnie niż u Ciebie, u mnie stosunek wychodzi 1,9...Ale to inny dzień cyklu...
-
Co do stosunku LH do FSH (czy odwrotnie ;) ) to coś mi się kojarzy, że ja też nie miałam książkowego i lekarz w klinice niepłodności nie zwócił uwagi na to...
-
Milenko, może ucina Ci posty bo uzywasz "złych' znaków, np. tych oznaczających 'mniej niż/więcej niż" wtedy ucina.. Tak tylko, że nasz pies do łagodnych nie nalezy i kiedy ma się urodzić maleństwo on będzie z nami już prawie 4 lata, był rozpieszczonym "jedynakiem" ;) rasa CANE CORSO
-
Piesek w omu to fajna sprawa, ale to wazna decyzja czasami na kilkanaście lat. My mamy w mieszkaniu 40-pare kilowe maleństwo - to obowiążek i mnóóóóstwo sprzątania, ale jest raźniej. Ale czy to pomoże zapomieć o niepłodnośći...nie wiem, ale powiem, że dla mnie czasami było odrwotnie, jak widziałam ile uwagi pieskowi poświęca mój mąż, jak bawi się z nim mój tata... to nie raz czułam ukłucie w sercu, że to nie dziecko... Chyba nie tędy droga, bo co będzie kiedy pojawi się dziecko...My nie wiemy i zrobimy wszystko, żeby się nawzajem pokochały, ale nie wiem, co będzie kiedy pies nie zaaceptuje dzieca - a przecież jego dobro będzie najważniejsze...Może miej probleów jest kiedy piesek jest niewielkich rozmiarów...My jestesmy w tej komfortowej sytuacji, że mamy rodziców u których mój pies mieszkał, do których jeździ kilka razy w tygodniu, czasami nocuje, no i ma...tam swoją suczkę...
-
Miki, ale na jakiej podstawie piszesz, że nie możesz mieć dzieci z mężem, że "wina" leży po jego stronie...
-
MiLenko... faktycznie skomplikowana sprawa...Co poradzić...Moim zdaniem podstawą to dobry lekarz. Nie koniecznie klinika niepłodności. Ja iałm róznych ginekologow, odwiedzaliśmy także klinikę niepłodnośći. Do pierwszego gina - takiego, do którego prywatnie (!) czeka się czasem ponad miesiąc na wizytę - mam żal, przez już nie pamięatm ile - 2,5 - 3 lata (?) stalismy w miejscu - ja niewiele wiedziałm nt. niepłodności, a on podizwiał tylko moje owulacje i wynik badania nasienia (zawierający tylko kilka pozycji) i mówił "tu musi być ciążą", potem mialm 2 iui u lekarzy (ojciec i syn), o ktorych na samo wspomnienie mam dreszcze i odczucie niechęci i chociaż sie nie znam wiedziałam/czuła, że niekompetentnie przygotowuje iui, potem była klinika niepłodności INVICTA, niby wszystko ladnie, ale ja czułam się tam trochę jak w fabryce, byłam już przez nich przygotowywana do iui, ale z przyczyn osobistych w wyznaczonym dniu nie mogliśmy pojechać, potem PRZYPADKIEM trafiliśmy do obecnego lekarza, zarejestrowałm się do pani genetyk, a na miejscu okazało się, że do szefa tego małego centrum i już wtedy pomyślałm "może tak miało być" i u niego zaciążyłam a nie udawalo się to nam ponad 4 lata... U WAS MILENKO, ewidentnie jest jakaś przyczyna (u nas niby nic nie było nie tak), trzeba ją znaleźć i wyleczyć. Piszesz, że 2 razy mieliście puste jajo, to faktycznie duży pech...lekarze mówia, że owulacja może byc, ale nie oznacza to,że jest "dobra', może odpowiednia stymulacja...ja tez zawsze miałm swoją owu a iui miałm na owu wywołanej clo...Nie jestem lekarzem, nie chcę się mądrować...
-
Ja mam watpliwości co do tego wiaderka... Czy maluch nie będzie się bał, bo przecież do wanienki się dziecko po prostu wkłada (tam, tez jest prawie całe zanużone przecież) a tu już musi się ułożyć jak bobas na zdjęciu...
-
Fatalnie działa to forum...Wpisy się nie pojawiają albo pojawiają sie po czasie. CLEMATIS - bardzo mi przykro. MILENA - witaj i opowiadaj.