jedendwatrzy123
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jedendwatrzy123
-
Livciu, odradzam.No chyba ,że planujesz prać dywany co tydzień:-) Ludziska przeważnie piorą dywany raz do roku, dwa.Dywan też nie lubi zbyt częstego moczenia. Odkurzacz to jednak inwestycja nie małych pieniążków. A magazynowanie go? W sensie trzeba znaleźć kąt dla niego. No chyba, że byłby to odkurzacz wielofunkcyjny, do odkurzania i prania. Pozdrawiam. Lunka zawsze się odzywała, nie wierzę, że ot tak sobie poszła? Może coś się stało???
-
Hej! Co tam okna Livio?:-) Umyte ot tam takie, trzeba to się zrobi:-) Dzień bardzo pracowity, sezon u mnie się zaczął.Tak właśnie lubię:-) Są ludziska, porządki ogrodowe, jeśli mogę służyć to proszę bardzo:-) Kicham raz, za razem.Po ratunek lecę do mojej apteczki. Mamka tak samo, już nie wspomnę o domownikach.Dopada nas to wstrętne kichadło? Starszy S ratuje się czosnkiem od jakiegoś czasu, a ja go karcę:-( W całym domu capi:-D Livciu, zatyczki do uszu??? Wiesz ,że muszę zamawiać w aptece:-) Nie wyrabiają się:-D Na jutro mam zamówione 40 szt.Tak na zapas.rzadko bywają te, które mi pasują:-( Muszę używać je też przy kąpieli. Co tam w Twoim ogrodzie?
-
Dzień dobry:-) Piękny, słoneczny poranek. Globusiku, za późno, zjadłam kawałek pasztetu:-) Pyszny. Piję z Wami kawkę. Luna, blondi na Ciebie czeka.Pozdrawiam. Dobrego dnia kobietki:-)
-
Dobrej nocki. Uciekam.
-
Papilociku, no ciężkie przeżycie. Współczuję.:-( Ja to tak nie wiem ,czemu tak jest u mnie? Globusik idzie sobie spać i śpi:-) Ja niby też idę spać i nie śpię jednym ciągiem.:-( Czasami się zdarza,ale rzadko.A jak już usnę na chwilkę, to maraton snów:-) Czasami są bardzo przyjemne:-) Globusiku, dzięki za pochwały :-) pasztetu i tak nie potrafiłabym upiec:-) Jak Ci Twój wyszedł?? Jutro zamierzam usmażyć kotlety mielone rybne.Troszkę zniechęcona jestem, bo zawsze mi się rozpadają podczas smażenia. Jaka jest tego przyczyna???
-
:-D Globusiku, mycie okien, to taka nie męska sprawa:-) Oj, oni są stworzeni do innych celów:-)
-
Hej Globusiku:-) Ale ta zmiana to chyba nie w tą sobotę? Już sama nie wiem? Po co Ty kochana tak się przepracowujesz? Wyścigi,czy co?:-) Globusiku, masz jeszcze te ogóreczki kiszone własnej roboty? O jej, cały słoiczek bym spałaszowała.Jakieś zachciewajki mam:-) Żeby nie było!! To nie tak jak myślicie:-)
-
Hej kobietki:-) Livciu, niech tam, dobrze że się tak skończyło:-D Każdy ma swoje :-) Oj, ja też mam wspomnienia z ''bloku" Sąsiedzi z dołu ludzie w starszym wieku.Pani z lekka nie dosłyszała,za to mąż? Miałam małe dzieci, zwróciła nam uwagę, że jej M o 12 w południe odpoczywa, śpi i proszą o ciszę:-) Robiłam wszystko,żeby ją zachować.Zresztą nie tylko w południe.Zawsze upominałam starszego S żeby nie hałasował, bo sąsiadom może to przeszkadzać.Zresztą miałam to wpojone od małego:-cicho, bo tam ludzie mieszkają:-) Za to sąsiedzi wstawali bardzo wcześnie ok5 rano.Radio na ful i gimnastyka:-( Pan mówił dosyć donośnym głosem do swojej małżonki, poprawiał ją podczas ćwiczeń itp, To dopiero była tresura. Oj dużo by tu opisywać. Papilociku, mam dokładnie, tak jak Ty.Wszystko słyszę podczas snu:-( Zamiast spać, Słucham:-(
-
Dzień dobry STACYJKOWO :-) Dosiadam się do kawy.Dobrego dnia życzę kobietki i słonecznego:-)
-
Hej Globusiku:-) Pasztet poważna sprawa :-) nigdy nie piekłam, chociaż przymierzam się do upieczenia pieczeni po rzymsku. Globusiku, spodziewasz się gości? Syn z rodziną wpadnie na pasztecik? Powodzenia w kuchni:-) Lunka ,ja też zauważyłam Twoją nieobecność:-( Co tam? Livciu? jak tam minął Ci dzionek? Nacieram pieczyste na jutrzejszy obiad. Starszy S dostał staż absolwencki. Gdzieś tą praktykę musi zdobyć. W swoim zawodzie, zakręcony. Urząd Pracy ma na przemyślenie 30 dni. Urząd będzie płacił.Marne grosze, ale...doświadczenie, praktyka itp. Pozdrawiam.
-
Witajcie koleżanki. Livciu, no nie wiem czy sposób ST na bezpieczeństwo jest najlepszy? Nie ma JUDASZA w drzwiach? A może ktoś dzwoniąc lub pukając chciał ją o czymś ważnym poinformować? Np: o wycieku gazu, mógł to być listonosz, albo ktoś potrzebujący pomocy.Ale sąsiadów ma dobrych. Moja mamka jak usłyszy jakieś kroki na klatce natychmiast stoi przy drzwiach i zagląda przez judasza. Marysiu, no masz teraz nerwówkę.Masło maślane tak jak mówisz. Nie zdziwiła bym się jak szefowa się wycofa i jednak będzie prosiła,żebyś została.Zastanawia mnie tylko jedna sprawa: jak się wytłumaczy rodzicom? Czy napomykasz im,że szefowa nie przedłuży Ci umowy? Zmiana nauczyciela to wielki stres dla dzieci. Kobietki, pozdrawiam, wpadajcie na ble.. Papilociku, co tam dalej dużo pracy w pracy?
-
Dzień dobry:-) Ranne ptaszki!!! Dobrego dnia Kobietki.
-
Globusiku, ja mam tu trzech głodomorków.Wszystko co podam im pasuje:-) Dzisiaj. Mam podobną kolację.Chłopaki napracowali się na powietrzu, wszystko co na gorąco i pachnąco zjadają. Jestem na półmetku porządków wiosennych.Jeszcze kilka okien mi zostało,ale czekam na cieplejsze dni.Dzisiejszy pierwszy dzień wiosny, nie był tak ciepły.Rano przymrozek,a potem zimne wiatry,mroźne. Moja biedna pralka ma się ze mną:-) Piorę: koce,kołdry, poduszki itp. Mój młodszy S jest alergikiem.Dobrze,że pranie mogę już suszyć na powietrzu. Pozdrawiam Was moje koleżanki. Uciekam, życzę dobrej i spokojnej nocki.
-
Globusiku, Marzanny osobiście nie topiłam :-) Ale przed południem widziałam przedszkolaki spacerujące z zielonymi kotylionami na przegubie rączek, śpiewające i rozkrzyczane, oznajmujące całemu miastu:-Jus jest wiosna:-D Po pracy pojechałam do mamy. Tam nad jeziorem napotkałam miejscowych Morsów moczących się w przerębli, chyba mieli Marzannę:-) W tłusty czwartek, pączki tam zajadali.
-
Witajcie moje Drogie. Wkurzyłam się, po tym co przeczytałam odnośnie pracy Marylki:-( Marysiu, mam nadzieję,że podejmiesz słuszną decyzję,a temu babsku na odchodne wygarnij. Co za czasy nastały??? Nauczycielowi z wieloletnią praktykę proponuje się umowę o dzieło?Kpiny. Pozdrawiam Was kobietki.Zaraz wracam.
-
Witajcie w słoneczny poranek pierwszego dnia wiosny:-) Idziemy dziś topić Marzannę? Dobrego dnia kobietki
-
Pusto w wagoniku:-( Zostawiam soczek, może ktoś się skusi. Pod pierzynką jesteście? Ja muszę jeszcze czuwać:-) Pozdrawiam Was moje miłe, śpijcie spokojnie. Koguta nie muszę zamawiać.Budzę się przed pianiem:-) Poranne zorze z kościoła też już słyszę:-) Dobrej nocki.
-
Witajcie Kobietki! Nie dosyć,że wieje to deszcz ze śniegiem zmoczył mnie. Trudno, wczoraj wiosna,a dzisiaj powtórka z zimy. Uciekam do Stacyjkowa nad Pogodne Niebo:-) Wpadajcie, serwuję sok ze świeżych pomarańczy.
-
Witajcie koleżanki. Dosiadam się do kawy, dziękuję Globusiku. Niech szybko zadziała:-) Dobrego dnia kobietki.
-
Z tego co słyszałam, gospodarz chciał postawić flaszeczkę. Fachowiec zarzekał się,że nie pije, ale jeszcze tam gwarno:-) Wiecie co, tak w sumie to ja skorzystałam:-) Odkupiłam stare drzwi, od sąsiada. Akurat pasują mi do mojego garażu.Może z pilota nie będę korzystała,ale mój kręgosłup będzie zdrowszy.:-)To co się mam z drzwiami garażowymi teraz? One nigdy się nie zaadoptują:-D, ja też.
-
Hej koleżanki. Globusiku, tak sobie właśnie myślałam.: Pogodne Niebo nad Stacyjkowo:-) O matko kochana!!! Umyłam, no policzę? ile okien 12? Połówki , też liczę:-)Fajna fizyczna praca, troszkę od innych spraw można się oderwać.Mozgi odpoczywają. Sprzątając tarasik, co ja się nasłuchałam:-D U sąsiada ,drzwi garażowe wymieniali. Kupił dużego Mercedesa, i jakoś mu się nie mieścił. Pon fachmen po ich wstawieniu mówi:- Drzwi, muszą się zaadoptować. - przy tej fazie, musi pan zrozumieć, warunki atmosferyczne, to nic, że są skoszone.Nie musi ich pan jutro otwierać. Tak za zwyczaj bywa.Pan musi się do nich przyzwyczaić, one też do pana.Cierpliwości.Proszę dzwonić jakby co, chociaż my teraz w terenie robimy:-D Będzie dobrze, panie Tadeuszu. Masakra, co też oni zrobili? Drzwi mają być na pilot , w życiu mu się nie otworzą:-( Sprzątając też słyszałam, jak młody tatuś uczył jazdy na rowerze, małą córeczkę:-) -Ty mi jus nie mów tato, ja lepiej jezdzę od ciebie:-)Widzis??
-
Witajcie koleżanki. U mnie słoneczny poranek. Dziękuję za kawę Globusiku i deser dla duszy:-) Dobrego dnia kobietki. Pracuję dziś do 14. W między czasie mam zaplanowanych dużo prac.Pa, do wieczorka.
-
Hej Marysiu:-) No to mamy jajeczny wieczór:-) Co tam w pracy, wyjaśniło się coś?
-
Hej!!! Stacyjko Pogodne Niebo:-) Kobietki, gdzie jesteście? Zapraszam na gorący omlecik.
-
Globusiku kochany, świetny pomysł:-) Wpadnę za jakiś czas, muszę przygotować kolację.Głodomory wracają:-D