

jedendwatrzy123
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jedendwatrzy123
-
Przykre to o czym mówisz Luna. Może jeszcze coś się wyjaśni. Tak jak mówisz, dziecko nic nie zawiniło. Rodzicom powinno zależeć, żeby w takim dniu chrzestna matka była obecna.Pozdrawiam Cię.
-
Dzień dobry.Zapraszam na kawę. Dobrego dnia, koleżanki.
-
Papilociku, od syzyfów się nie odgonisz:-) Jesteś młodziutka i szczęśliwa.Cieszę się:-)
-
Witajcie drogie koleżanki. Marysiu, Wszystkiego co najlepsze dla Córuni. Oj, ja też miałam wzruszającą sobotę i niedzielę.Niespodziewanie przyjechał mój brat, z córką i zięciem:-) Będę stryjeczną babcią:-D Tak się cieszę ich szczęściem. Brat rzadko nas odwiedza , chociaż nie jest na końcu świata. Dzieli nas 250km.Ostatnio widzieliśmy się rok temu:-( Ale na jego widok wszystkie żale minęły:-) Jak za starych dobrych czasów.Mama szczęśliwa, ja też.Przenocowali, dzisiaj wspólny obiad.No i po, do następnego zobaczenia. Pozdrawiam Was koleżanki. Livciu, Twoi już pewnie też odjechali?
-
Hej:-D Livciu nie dziwię się ,że masz świetny humor:-D Buziaczki dla Królewicza.Niech w końcu poczuje smak prawdziwego jedzenia:-) Globusiku, witaj sobotnio. Dobrego dnia kobietki, jestem w pracy.
-
Jak byłam jeszcze małą dziewczynką, odbywały się te czyny społeczne. Też brałam w nich udział:-) Pamiętam jak mój tato zarządzał przy obsadzaniu drzewek, wokół jeziora. Teraz to są drzewa.Spoglądam na nie i wracają wspomnienia. Hej, przodownice pracy:-) Gdzie jesteście? Rudka,żyjesz? Marysiu, Luna, Papilociku, Livciu:-)
-
Łoj, Tylko nie zrób sobie krzywdy:-D Powiedz dla M, że nie spodziewasz się sanepidu w najbliższym czasie:)
-
Globusiku :-), miało być serce,ale uśmiecham się do Ciebie. Bardzo Cię proszę, zostaw te okna w spokoju. Nie widać już nic przez nie? Przyjdą cieplejsze dni, wystarczy,że Livia narozrabiała:-) Wczoraj na zakupach kupiłam takie ustrojstwo elektryczne do wyciskania owoców.:-D Dzisiaj od rana na pełnych obrotach. Mąż się śmieje. Mówi:- o nowa zabaweczka? Ciekawo na jak długo? Nie wiem, zobaczymy.Kupiłam DUŻO pomarańczy:-) Sok ze świeżych owoców jest jednak pyszny. Częstuję Was moje koleżanki. Pomarańcza z grejpfrutem. Proszę bardzo. Globusiku, pastę z makreli uwielbiam:-)Wpadam do Ciebie.
-
Hej Globusiku. Teraz na spacerkach trzeba szczególnie uważać. śniegi stopniały, brudy zostały. Pamiętacie czyny społeczne:-D
-
Hej ! Kiedyś, jak starszy S miał 2 latka zabraliśmy go w podróż pociągiem, też do Warszawki:-) Wiszczał , płakał, aż do pierwszej stacji. Potem powtórka z rozrywki przy wysiadaniu. Spodobało mu się bardzo w tym pociągu:-) Pozdrawiam kobietki, do wieczora, mam sporo pracy. Muszę wycenić towar.Pa
-
Dzień dobry miłe koleżanki. Kobiety pracujące już w pracy. Globusiku, Livciu, wypijmy kawę. Wczoraj byłam w delegacji:-D, żartuję, M zabrał mnie po towar do Wielkiego Miasta:-) Byłam nawet u fryzjera.Pobiegałam po sklepach. Wróciliśmy bardzo późno. Teraz Was poczytam:-)
-
Dzień dobry. Pijmy kawę kobietki, może dwie? Jest okropnie, niesamowity wiatr, deszcz, śnieg, ciemnica:-( Dobrego dnia wam życzę. Za tydzień już marzec:_)
-
Dobranoc.Śpijcie długo i spokojnie.
-
Hej Paniusie:-) Marylko, śmieję się ,mój M też dostał taki sam prezent:-) Zegarek zawsze muszę mieć przy sobie.Nawet jak mi się pasek porwie, noszę go w kieszeni. Pasek musi być plastikowy,żaden inny, uczulona jestem na nikiel. Czasami mam problem z kupnem nowego. Globusiku, co do racuszków, nie krępuj się, jest ich DUŻO. Zapukam zaraz do swojej sąsiadeczki, ucieszy się.To takie głodomorki, ale od kuchni z daleka:-D Globusiku, bardzo ładnie Ci w tej fryzurze:-) Marysiu, posyp mi główkę:-) Livciu, wpadaj na racuchy! Rudka, zostało mi trochę ciasta, jak wrócisz, będą gorące.
-
Proszę bardzo:-) Soczek? Mleko? Herbatka? Co tam Luna w pracy? Dużo dziś tego było? Papilociku, w mojej pracy, zegarek, bardzo ważna sprawa. Nie mam pomysłu, co by Ci tu doradzić?? Jestem ździebko zmęczona:-)
-
Hej jak zwykle przesadziłam,miało być parę racuszków wyszło dużo:-) To z myślą o Was. Zapraszam. Racuszki z jabłkami, posypane cukrem+cynamon.
-
Cześć Papilociku Całe szczęście,że masz Barniego, sama pewnie byś się bała zostać w DUŻYM domu. Ja bym się bała. Ja muszę dziś o godz. dłużej posiedzieć w pracy. Ale nic tam, rodzina nakarmiona, śnieg stopniał, nigdzie dzisiaj nie pędzę.
-
Bardzo fajny przepis Livio. Ale,że z kaszą manną? Prosty w wykonaniu, muszę wypróbować.
-
Livio odwracaj się ,zapodaję:-D Co będziesz czynić? Dobra kobieto?
-
Pamiętamy Livio, zresztą kiedyś dużego wyboru nie było. Nie przepadam za herbatami, pobudzają mnie bardziej niż kawa. Piję owocowe.
-
Cześć Livio. Mój nauczyciel od fizyki taką pił.:-) Za biurkiem miał takie małe zaplecze.2 szklanki, jedna z grzałką, druga z fusami. Fusy rosły:-) Zaczynał od pierwszej lekcji parzenie, a potem dolewki. Jak miałyśmy z niem 6 godz. lekcyjną, fusy wypełniały już całą szklankę. Lekcje fizyki były przekomiczne, nie trzeba cyrku:-)
-
Dzień dobry. Suszy mnie po tych śledzikach, za słone były:-) Luna, pozazdrościć pogody. Rudka, trzymaj się, ale rzeczywiście, za dużo tej pracy. Dzisiaj już połowa tygodnia, dasz radę. Byłam na Twoim blogu, bardzo mi się podobają norweskie sweterki. Z cynamonem też świetny pomysł.Pa. Pozdrawiam kobietki, dobrego dnia. Globusiku, coś tak myślę, że spotkamy się u fryzjera:-) Moje włosy odmawiają posłuszeństwa:-)
-
Dobranoc koleżanki.Śpijcie spokojnie.
-
Luna, na mnie też już też pora:-) Nasza pani CENZOR pomarańczowa, przysłała mi dziś na 3 topikach opis znaczków.Klara nie staraj się za bardzo, znam znaczenie ... Ale widzę, że moje uwagi, pomogły, tak trzymaj. Może w końcu zaskarbisz sobie chwilę uwagi:-D. Jak będziesz nadętą babą,nikt Cię nie polubi. Do Sary nikt złego słowa nie powiedział.Smutno Ci z tego powodu?
-
Globusiku, dla Twojej najlepszej przyjaciółki na świecie czerwone winko, z pozdrowieniami.Bawcie się .Pozdrawiam B bardzo serdecznie.