jedendwatrzy123
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jedendwatrzy123
-
Livio, proszę bardzo. Dla Was wszystkich przygotowałam:-)
-
Globusiku, możesz już wysłać serwiskiem worek jutowy. Pierogi gotowe. Poświęciłam na to trzy wieczory, ale zadanie wykonane:-) Leje deszcz, jest ciemnio :-( .
-
witajcie kochane. Nie uwierzycie Wczoraj ok.19-stej ulewny deszcz i burza z piorunami:-) . W grudniu:-( Jak żyję nie przypominam sobie czegoś takiego. Pozdrawiam. Na kawę zapraszam.
-
Hejka. Po obiedzie, pozmywane nawet. :-) Wątróbka drobiowa, rosołek, surówka z kapusty, z dużą ilością marchewki. Starszy S już się zmył, nie zdążyłam zobaczyć czy swój pokój ''odgruzował'' Bałaganiarz niesamowity. Młodszy przed lusterkiem, zablokował mi łazienkę. Stałam i się dobijałam coby pranie nastawić. Cierpliwości mamuś. Chodzi cały w skowronkach. Jeszcze go nie wypytałam. Na razie odpuszczę sobie. Sam powie:-) M też się zmył . Chata wolna, mogę poszaleć z odkurzaczem:-) Pa.
-
Witajcie kobietki w samo południe. Mario to przykre. Ty to najlepiej rozumiesz, przeszłaś przez to piekło. Trzymajcie się. Papilociku, co tam, odsypiasz? Główka pęka? :-). Zapraszam na rosołek z indyka. Rano dzień tak pięknie się zapowiadał. Teraz jest ponuro i siąpi mały deszczyk. Jeszcze godzinkę w pracy. Pa.
-
Cześć kobietki. Livio co za niespodzianka. Miło. :-) Marysiu, młodzi pewnie pokłócili się, teraz będą robili sobie na złość. Pa
-
Wiem Globusiku, wygraliśmy już? :-)
-
Dzień dobry. Jak dobrze, gorąca kawka i pogodny nastrój Globusika mnie powitał. Kawał dobry :-) .
-
Dzięki Globusiku, jak mnie porządnie złamie, wypróbuję na rozgrzewkę. Może jutro :-) Śpij spokojnie i wreszcie się wyśpij. Wy też kobietki. Tego Wam życzę, Pa. Do jutra.
-
Globusiku, ale jak to pifffffko z jajkiem? Pierwszy raz słyszę, chociaż lubię ten napój. :-D . Napisz coś dla niewiedzących :-)
-
Cześć Luna . Jak tam gardełko? Mam nadzieję, że to nie angina, nie dała byś rady. Nie forsuj się . No cóż mogę Was zaprosić na farsz do pierogów:-D. Obiad dzisiaj to totalna olewka :-) . Były ważniejsze sprawy. Jadę tak sobie po pracy co by uzupełnić zapasy, i co widzę? Mój młodszy synuś paraduje sobie po chodniczku za rączkę z dziewczynką:-) A to mam zagadkę ? Pozdrawiam Was , dobrej nocki. Pa.
-
Witajcie kobietki. Moim życzeniem jest, aby właśnie tak grudzień wyglądał Globusiku:-). Pięknie Ci z tą fryzurką. Papilociku, Ty to masz dobrze. Niech żyje młodość. Lekcję robienia pierogów odpuszczam Ci :-) Jeszcze się narobisz. Leć na piwko, Wasz czas. Wczoraj się z Wami zagadałam, i w sumie nic nie zrobiłam, prócz takich tam... Za to dzisiaj dostałam obrotów:-) Teraz tak sobie przysiadłam, no i nie wiem? Pewnie będę miała problem co by się oddalić:-D Farsz na pierogi gotowy. Jak zwykle przesadziłam, będzie o wiele więcej. Z tym umiarem to zawsze miałam problem.:-D .Czuję, że mam kręgosłup :-)
-
Globusiku, pokaż się jak ładnie wyglądasz :-D
-
Livio :-D Opania wymiata. Ale się uśmiałam. Tego mi trzeba było.
-
Dzień dobry. Jestem spóźnialska :-) Zaczyna się gorączka przedświąteczna, u mnie ruch, jak nigdy. Marysiu pomysł z pacynką rewelacja. Livio, pomyśl:-) Ja już sobie Ciebie wyobrażam :-D Pozdrawiam Was wszystkie moje miłe panie i życzę dobrego dnia. Teraz zmykam. Mam wychodne. Jadę porozwozić faktury.
-
Livio, a to Ci niespodzianka:-) Trzymaj się. Tylko nie leć od razu do garów. Może synowa będzie chciała rozerwać się w kuchni i przygotuje coś bardzo zdrowego?:-D Pozdrawiam.
-
Witaj Marylko. Zmęczona pewnie jesteś. Siadaj, melisę zaparzyłam , kto ma jeszcze ochotę? Nerw mnie odpuścił, na chwilkę. Muszę S zmienić opatrunek Strasznie się zaczyna ropieć. Nic mi nie powiedzieli, że tak może być. Papilociku, jutro zapraszam na naukę robienia pierogów. Muszę lecieć. Dobrej nocki . Śpijcie spokojnie.
-
Globusiku, ja też czuję zbliżające się Święta. Zabieram się za klejenie pierogów. Dzisiaj zaplanowałam przygotowanie farszu. Chłopaki mówią że ma być dużo:-) Będzie jak zwykle ponad 200. Mam swojską kiszoną kapustkę, suszone grzybki, tylko chęci do pracy...Rozkręcam się:-) Globusiku, Mikołaj piękny. Od 6 grudnia zacznij zaglądać do niego :-D
-
Pospieszyłam się. Dzięki Globusiku, za życzenia dla M Wosku nie leliśmy, w sumie drętwo było. Denerwowałam się dniem dzisiejszym. Uciekam. Wpadnę wieczorkiem. Muszę podać obiad. Pa.
-
Globusiku, witaj. Dzisiaj usunięto dla S płytkę stabilizacyjną, która była zespolona z kością śrubami. 8 ich było. Nie mało. Czekaliśmy na to po zdjęciu gipsu aż 6 miesięcy ponieważ kość się nie zrastała. Dlatego taka moja, nasza, ogromna radość. W styczniu do kontroli.
-
Luna dzięki. A jak Ty się czujesz? Papilociku, siemka:-) Co dziś porabiałaś? Co na obiad wyczarowałaś? Pozdrawiam
-
Hejka:-D :-D :-D Livio kochana byłaś dziś dla mnie dobrą wróżką. Udało się śruby wykręcone.:-) 25 to szczęśliwy numerek. Synek był bardzo dzielny. Pan doktór zrobił to szybko i sprawnie w gabinecie zabiegowym, przy małym zamrożeniu. Tak się cieszę.
-
Ja nie wiem, przełam się Livio i ją o to zapytaj wprost:-D Zabawka super:-)
-
Luna no to masz biedę. Bez antybiotyku nie obędzie się. Kubek z ciepłą miodową herbatką dla Ciebie. Ale co z twoją C ? To jest bardzo poważna choroba. Jest w szpitalu?
-
Cześć dziewczynki:-) Kawy, a kawy. Teraz ją trzeba wypić. Jak można utrzymać większą dyscyplinę u maluszków? Toć to dwu i trzy letnie dzieciaczki. Ta szefowa nie ma pojęcia o wychowaniu przedszkolnym. Pozdrawiam Was moje miłe. Dzisiaj wizyta w szpitalu z S. Może już zakończymy leczenie? Pa