jedendwatrzy123
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jedendwatrzy123
-
Luna, dobrze ze córka zrobiła badania. Może to kamica nerkowa? Trzeba poczekać na wyniki. Jest młoda, Jak sobie radzi? z tego co sobie kojarzę samotnie wychowuje dziecko. Czy ktoś jej pomaga? Wiem co czujesz, Lunka, czuła byś się pewnie lepiej, żebyś była przy niej. Trzymaj się. Papilociku, nie mam jeszcze pomysła na tą Twoją kolację, ale przemyślę. Zresztą ty Wiesz lepiej czym uszczęśliwić Twojego lubego. A może On zaprosi Cię na romantyczną kolację i nie będziesz musiała się tak martwić o posiłek? Ty tęsknisz, on pewnie też, czemu my baby musimy tak od progu ich karmić i zadowalać? Globusiku kochany no to Święto się zbliża. Będę tu z życzeniami do Pana Globusika. Pasztet, to jednak, skomplikowana sprawa. Za długo :-D
-
Witam wieczorową porą. Globusiku zapach z pieczonego pasztetu dotarł do mnie. Z czego go robisz ? z wieprzowego mięsa? Moja mama często piekła, jak byliśmy mali, ale wtedy nie wnikałam. Pieczeń rzymską, też. Nie mam odwagi sama tego przyrządzić. Szykujesz się na przyjęcie gości, czy to jakaś okazja wyjątkowa? Siedzę i czekam na swojego pana remoncika. Dzisiaj miał przyjść i zakończyć , takie tam drobne sprawy. Zawiesić umywalkę , klosz itp. Mógłby to zrobić M, ale jak obiecał nie wtrąca się. No i dobrze. Nie wpuszczę go tam :-D. Najważniejsze, że mu się podoba, chociaż codziennie mądraliński znajduje jakieś niedociągnięcia.
-
Cześć dziewczyny. Livio, co innego , jak by mężczyzna, przyznał się .ze jest po operacji serca.Wiele kobiet powiedziało by, że chętnie pomogą i się zaopiekują. A swoją droga, Ty to masz pomysła :-D . pozdrawiam. Lecę na powietrze pograbić resztkę liści, które opadły dzisiejszej nocy. Dotlenię się przy okazji. Globusiku, jakie plany na dzisiaj?
-
Dzień dobry. Dosiadam się do kawki. U mnie mróz, ale słoneczko będzie. Pozdrawiam was wszystkie.
-
Witajcie Barszczyki ukraińskie :-). Tej zupy nigdy poprawnie nie ugotuję. Zawsze czegoś brakuje? Ugotować ją tak jak ma smakować to mistrzostwa...Globusiku, gratuluję, czuję ten smak. Dzień tak szybko zleciał. Praca w pracy i takie tam...:-D Szczerze mówiąc padnięta jestem. Pozdrawiam i dobrej nocki życzę Wszystkim Paniom. Ps. Papilociku, w jakim przedziale wiekowym jesteś? Pytam, bo lubię wiedzieć. Myślę, że się nie obrazisz. Pozdrawiam.
-
Livio, co porabiasz? dosiadaj się. Kolejny mroczny dzień. A u Was dalej świeci słońce?
-
Cześć Paniusie. Jestem tu i Was czytam, popijając kawę. Dzięki Globusiku, pyszna. Wybudzam się jeszcze.Pa
-
To jest bardzo bolesna choroba. Ale w tak młodym wieku na to zapadłaś? Lunka, no wspieram Cię bardzo mocno. Nie wiem co mam jeszcze powiedzieć? Oby ta tabletka przyniosła Ci ulgę, śpij spokojnie. Dobrze mówić myślisz sobie, a jutro nowy dzień i tyle obowiązków. Życzę Ci zdrowia. Pa.
-
Luna, nie dziwię się, tak ciężko pracujesz. Współczuję Ci bardzo. W sumie nie wiem Co ci dolega, ale po operacji, tak szybko wróciłaś do ciężkiej, fizycznej pracy. Buziaczki. Trzymaj się. Ja to tak czasami szybko znikam, bo nie mam warunków, co by kontynuować. Mój M przed chwilą tędy przeleciał, zapytał : do kogo Ty tak piszesz? No to ma zagadkę... Nie powiem, ot co . Jajka jeszcze mi dochodzą... na tą sałatkę, więc mam chwilkę. Bądżcie zdrowe moje miłe koleżanki i wypoczywajcie.
-
Takie życie, porobiło się. Nawet w banku korki . Wyluzuj Marysiu, pij kawkę, a tak swoją drogą uśniesz po niej? Ja to bym przez 3 kolejne nocki nie spała. Kawa działa na mnie, oj działa. Piję jedną rano z Wami, a potem to już się boję. Piszę do Was i w między czasie kroję warzywka na sałatkę jarzynową. Ktoś mi podwędził ustrojstwo do przeciskania warzyw. Muszę kroić nożem.Pa
-
Sorki jąkać się zaczęłam, czy co?
-
Jestem na herbatce. Cześć Globusiku. Witam papilociku, jesteś kobietą, czy facetem? Otwieram topik i w kosmos lecę :-D Mogę lecieć z taką piękną muzą. A pro po obiadu, coś popsułam dzisiaj. Pierwszy raz zrobiłam surówkę z pora. Wyszło za ostro, czy go przypadkiem przed podaniem się nie parzy? Szczęki pokrzywiło moim chłopakom po skosztowaniu. Co tam porabiacie po popołudniową porą?
-
Cześć dziewczyny, a ja myślałam, że będę pierwsza . Wszyscy na nogach bladym świtem. Globus tylko odsypia ucztę. Niech sobie śpi spokojnie. Pozdrawiam i życzę dobrego dnia.
-
Witajcie wieczorową porą. Luna jakie pyszności dziś u Ciebie. Ja to tak skromnie, chociaż chłopaki wypasiony obiadek mieli. Jak się nawąchałam, to i się najadłam. Ja dziś tak jak Livia. Skromny posiłeczek. Pogoda okropna. Wszystkim głowy pękają, ja też jakaś niemrawa, to pewnie przez pełnię i mojego chrapacza. Ależ dał koncert. Na dzisiejszą nockę jestem przygotowana. Zatyczki do uszu, będą w zasięgu ręki. Pozdrawiam Was i dobrej nocki życzę. Pa.
-
Livio, bardzo ciekawe. Obejrzałam, ciekawa jestem jakie były efekty . Ja to bym mogła się przystosować do takiego jedzenia. Warunek, ktoś musiał by mi go przygotować. Na oko to wszystko wygląda apetycznie. Muszę gdzieś poszperać i znależć przepis na ten tort.
-
:-) Livio super, ale mnie rozbawiłaś. Jak zaczynam się uczyć, to strasznie zaczyna mnie suszyć.Ha ha, dobre. Występ prawdziwego studencika. Mówisz, że Twój M potrafi tylko jodłować?? Globusiku, połóż się jeszcze raz i wstań na prawą nogę. Będzie dobrze zobaczysz. Klienty idą, spadam.
-
Co tam Globusiku? Dlaczego jesteś smutna?
-
Siemasz Livio. Oddajcie mi słońce. U mnie mżawka i zaczyna przymarzać . Będzie się działo. Mam więc doskonały pretekst coby dziś nigdzie nie wyruszać. Ten koniec świata to chyba wczoraj miał być? 07. 07. 2007 Byliśmy na fajnym weselu.
-
Dzień dobry. Witaj Globusiku, Prinzessko , Luna Jestem w pracy. Chyba dziś tylko odsiedzę swoje. Miasto śpi. Dzień smutny i ponury, zimnica taka jak u Was.Miłego dnia.
-
Livio, gdzie jesteś? Kompa w niewoli jak myślę. Marylka bawi się dobrze, tego jej życzę. Dobrej nocki. Pa.
-
Piosenka dobrze mi znana, zapomniałam o niej. To nasz pan Globusik też w romantyczny nastrój popadł. A ja to teraz buraki gotuję. Cały ogromny gar. Potem je na tareczkę i hibernacja. Dostałam ze wsi, swojskie.
-
Cześć Luna. Jesteś dzielną i odważną kobietą. Dzięki, że nam się zwierzyłaś. Tak pięknie zawsze piszesz o swoim Z. Jesteście szczęśliwi, to dobrze. Niech nikt Wam tego szczęścia nie zakłóca. Pięknie jest czytać o miłości dwojga dojrzałych ludzi, którzy darzą się wielkim szacunkiem. Odpoczywaj, Z też dziś pracował? Myślę, ze przy jego fachu, bezrobotnym nie będzie jak wrócicie do Polski. A kto prowadzi i nadzoruje budowę? Jesteście tak daleko.
-
Witajcie moje Mile Panie. Zapraszam na herbatkę zielona z pigwą. Dzień tak szybko zleciał , a raczej widność :-) . Napracowałam się troszkę, ale z wielką przyjemnością. Pytasz mnie Globusiku, jak tam mój pierwszy hydromasaż? Gąbka do masażu , a potem hydro. Nie wstawiłam wypasionego panela z hydromasażem i radyjkiem ( bo takie też są) za bogato by było :-) . Mąż mnie pyta - a gdzie ty teraz pranie będziesz suszyła? Prosta sprawa. Piorę wszystko wszystkim, następnie każdy wyjmuje swoje z pralki i suszy we własnym zakresie. Ot i po sprawie. Dzień był słoneczny i w miarę ciepły. Pojechałam z mamką na cmentarz, żeby posprzątać.Pozbierałyśmy puste znicze, zmarżnięte kwiaty. Z przyjemnością pospacerowałam. Młodszy S wrócił z imprezki cały i szczęśliwy, starszy w Krakowie. Pozdrawiam Was, pa.
-
To samo pytanie zadaję Lunka, Pisz. Dzielna kobietko. Pa. tak czasami z liścia zapodać Livio.
-
Globusiku, tym miłym akcentem, pięknym dla oka i duszy Dobrej nocki. Pa . Do jutra.