jedendwatrzy123
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jedendwatrzy123
-
Globusiku , pisałam wcześniej , że mam herbaciarnię , tuż za ścianą . Tam mają przeróżne smaki herbat . Ta z kaktusem okazała się bardzo aromatyczna i ponoć bardzo zdrowa . Pan, który tam pracuje , zna się na rzeczy . Co dzień wstępuję tam i próbuję nowe smaki . Akurat ta z kaktusem przypadła mi najbardziej do gustu i chciałam Was poczęstować. Jest smakowita . Taka delikatna , a za razem bardzo wyrazista . Dopiero teraz zrozumiałam , że jakoś tak opacznie mogłyście to zrozumieć. Globusiku , kochany ...... Mają też rurki z kremem , którym nie mogę się opanować , kawy różnego rodzaju , których nie mogę pić , Globusiku . buziaczki.
-
Mario , Twoja córka rozpoczęła studia? To super . Tak niedawno przeżywałyśmy razem z Tobą jej maturę . Możesz napisać coś więcej? Jaki kierunek wybrała? Niech jej się wiedzie jak najlepiej . Ja to mam też ważną nowinę do obwieszczenia . Jeśli pozwolicie . Mój synuś wrócił dziś po lekcjach i oznajmił mi , że został przewodniczącym szkoły . Bardzo to miłe , chociaż zatkało mnie przez parę minut. To jest wielkie wyróżnienie , głupio go zapytałam czy zdaje sobie z tego sprawę . ZDAJE - tak mówi , a ja trzymam za niego kciuki . Luna ja kasztany kładę przy tv i kompa. Noszę je też w kieszeni . Dzięki za dobre rady , dzisiaj będą też pod łóżkiem . Teraz zapraszam na zieloną herbatkę z kaktusem.
-
Ha , ha Livio , ale się uśmiałam. , ale co te surówki z trawy ? Oj faceci. Mam kilka diet opracowanych bardzo perfekt. Moja bratanica pisała właśnie pracę mag. na temat żywienia cukrzyków.
-
Witaj Livio , żle zadałam pytanie . Chodziło mi konkretnie o jakieś zioła stosowane przy cukrzycy . No to masz wizytę za sobą . Pozdrawiam serdecznie .
-
Jasne Globusiku . Dla pana Globusa też zanieś . Pa . Już się z lekka rozkręciłam , teraz do pracy . O mamy właśnie imieniny miesiąca . To będzie dobry dzień .
-
Cześć Luna , myślałam ,ze już jesteś w pracy . Miłe spotkanie pijmy więc kawę. Przyniosłam do wagoniku kosz kasztanów. Rozdzielam między wami , niech dodają nam sił i przeganiają złą energię . Po południu pod kierownictwem Marii będziemy robić ludziki z kasztanów .Pozdrawiam .
-
Witaj Prinzesska . Ciesz się więc promykami słońca . Miłego dzionka . Jak tam Twoje plany? Na prawko zapisałaś się ? Pozdrawiam.
-
Dzień dobry. Globusiku , ale mam nadzieję ,że wskoczyłaś jeszcze do wyrka . Matko kochana w środku nocy tak wstawać. Ale czego się nie robi dla pupili. Dziewczynki Miłego Dnia.
-
Globusiku nie martw się na zapas . Wnuk da sobie świetnie radę . Po babci ma rozum i inteligencję. A jeszcze pewnie wysoką kulturę osobistą. Tak jak Ty moja droga. Nie słodzę , stwierdzam fakty. Wczoraj brzydko siebie nazwałaś Globusiku . Nie jesteś ...... i nigdy nie będziesz. Niedziela bez odwiedzin u mamy byłaby nie do przyjęcia. Chociaż na krótko , ale wpadłam do niej . Obiadek jej zawiozłam i jak zwykle usłyszałam ; ja Ciebie błagam nie przywoż mi więcej , a co tak pachnie? Oczywiście mogła by do mnie przyjechać na ten obiad , ale niedziela jak mówi , jest Waszym dniem , odpoczywajcie. I takie tam ble , ble. M zaopatrzył ojca. I tak wielkimi krokami zbliżamy się do nowego tygodnia. Pa.
-
O nie kochane, choć na chwilę muszę tu zajrzeć. Witam wszystkie panie życzę miłej niedzieli. Wróciłam z głosowania. Przez cały tydzień zarzekałam się , że nie pójdę , ale skończyło się na gadaniu. Zresztą nie darowała bym potem sobie . Dzień jest pochmurny i zimny . Tak dumam co zrobić w pierwszej kolejności . Miałam w planie odwiedziny u mamy , ale zadzwoniła i zakazała mi . Powiedziała nie przyjeżdżaj , odpoczywaj , jak będę umierać to zadzwonię. Bardzo śmieszne. W sumie nie chce mi się wychodzić z domu . Z mamą widzę się codziennie. To idę do garów. Dziś wątróbka , rosołek .Pa
-
Globusiku podjęłaś wstydliwy temat. Tron porcelanowy . Królowa jest jedna . Nie będę zanudzała , chociaż język mi świerzbi . Buziaczki . Muszę się do do czegoś przyznać. Globusiku , taka już jestem. Poznałam Was miłe panie tu . Poczytałam też sobie i tam . Cieszę się , że z Wami jestem . Właśnie tu. Pozdrawiam .
-
Globusiku , pan remoncik , ładnie go nazwałaś , jeszcze walczy z kafelkami. Myślę ,że dzisiaj skończy układanie. Potem fugi i instalowanie tronu itp... Martwi mnie jego zdrowie . Dziś słyszę jak prycha i kicha. Tańczę przy garach . Może nie odmówi gorącego rosołku. Nie mogę zająć się porządkami , bo nie chcę wypłoszyć pana remoncika.Jak zobaczy, że latam z mopem to może powiedzieć ; -a to ja nie będę przeszkadzał. Także siedzę sobie cichutko od czasu do czasu zaglądam do garów. Obiad dzisiaj póżno. Śniadanie było o jedenastej. No to narka.
-
Livio Ty do ogrodu a ja do garów. Proszę Cię o poradę Livio . Kiedyś coś pisałaś o ziołach . Czy przy cukrzycy można je pić?
-
Nienawiść jest gorszym wrogiem niż wróg. Szczególnie to jest największą prawdą. Livio świetny kawałek wkleiłaś. Pięknie zaśpiewane, nigdy tego wcześniej nie słyszałam . Umilasz mi mój czas pracy . Dziś jest taki dzień , że w pracy nie ma nic do roboty. Pan remontownik jest na górze. Oj synuś się dziś nie wyśpi.Zaraz zejdzie tu pewnie z pretensjami.O już jest. Pa.
-
Witajcie koleżanki. Zmarzłam w nocy. M nie włączył ogrzewania zresztą na moją prośbę , a było 3 stopnie . Ja też obserwuję przyrodę z niedowierzanie . Wszystko co piękne tak szybko przemija. Mój winobluszcz po nocy został całkowicie ogołocony z liści. Dziś pracuję do 13 , potem umówiona jestem z prawnikiem. Miłego dnia , życzę Wam Wszystkim .
-
Dobrej nocki Wszystkim życzę . Idę na górę . Ciemnica straszna . Jeszcze syzyfa odrobię , właśnie pan wyszedł. Śpijcie spokojnie , pa . Do jutra.
-
Cześć Koza. Ostatni punkt tylko mi pasi . Pozdrawiam.
-
To znowu ja. Witam wieczorową porą. Marylko , baw się dobrze. Fajnie , że lubisz , potrafisz się odstresować . Ze mnie to już taka kura domowa się zrobiła. Znajomi mówią ,że to jakaś nie ja . No trudno może kiedyś wrócę do siebie? Na razie siedzę i wysłuchuję dżwięków maszyny do cięcia płytek.Pan jest , wykańcza , bliżej niż dalej. Będzie pięknie , to o czym marzyłam. Luna , jutro też pracujesz? Pozdrawiam. Nie smuć się kochana . Strata najbliższej osoby będzie zawsze bolała . Łzy jeśli mają ujście niech kapią. Niech zostaną najpiękniejsze wspomnienia Pozdrawiam serdecznie. Globusiku masz cieplutko w domku? Livio ,a czy ty też walczysz już z piecem?
-
Ja ugotuję bigos po myśliwsku i przyniosę żubrówkę.
-
No nie zdążyłam zadać pytania a już mi odpowiedziałaś Globusiku. Pa pa.
-
Witaj Globusiku . Ładnie piszesz. Miłego dzionka . Czy grzejniki macie ciepłe ? U nas w blokach już grzeją . Mamka moja się skarży , że oddychać nie ma czym. Dziwi mnie to trochę . Takie ciepłe dni były .
-
Deszczyk u mnie siąpi , ale jest cieplutko. Marysiu jutro sobota , odetchniesz , przynajmniej od pracy w pracy .
-
Witajcie .Jestem , zdążyłam na kawę z Wami.
-
Dobrej nocy . Śpijcie spokojnie. Luna ? Co tam/
-
Witajcie kobietki. Bardzo ciężko dzisiaj było z wyrka wyskoczyć , nie zdążyłam z Wami Lunka , Marylko posiedzieć. Globusiku , wyspałaś się ? Ja spałam za szybko. Pozdrawiam . Gdzieś nam Livia się zagubiła.