jedendwatrzy123
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jedendwatrzy123
-
Witam Was . Globusiku zaspałaś ? zaparzyłam kawkę , zapraszam.
-
Marylko wyparz nogi w gorącej wodzie z solą . Pomoże . Musi. Dużo zdrowia Ci życzę. Lunka , mam nadzieję że jeszcze przed wtorkiem odezwiesz się do nas. Pozdrawiam i przesyłam pozytywne emocje. Livio pozdrawiam serdecznie . Globusiku z Tobą to pewnie się jeszcze dziś zobaczę . Buziaczki.
-
Globusiku , przywitałaś nas dziś pyszną kawą w filiżankach takich jak lubię . Dzięki . Mam nadzieję, że dzień dzisiejszy spędzacie miło. Świeci słonko , ale wiatr urywa głowy. U mnie niedziela jakaś taka pracowita. Może raczej zabiegana. Szpital - odwiedziny u teścia. Potem odwiedziny u mamuni , bardzo się o nią martwię , walczy z nadciśnieniem . Drobne zakupy , obiad itp. Ot takie tam. M wyjechał do Poznania , będzie jutro . Ja jutro muszę odebrać teścia ze szpitala . Remont w martwym punkcie. Jutro demolujemy to , co przez moje szybkie nieprzemyślane decyzje zepsułam. M , pociesza mnie , że lepiej teraz bo jeszcze można. Człowiek się uczy na błędach .Święta prawda. Pozdrawiam Was moje kochane.
-
Witajcie kobietki. Rano była taka mgła , że nic nie było widać za oknem . Marylko taki przeziębieniowy okres się zaczął . W przedszkolu pewnie też pustki macie . U mnie wszyscy prychają . Globusiku Ty to normalnie masz dzisiaj wolną sobotę .Ze wszystkim uporałaś się w tygodniu. Teraz wypada odpocząć . Pozdrawiam Was serdecznie.
-
No to miłego wieczorku Globusiku Ci życzę , Pożegnanie z Kalinką .. Piękne imię. Współczuję właścicielom , trudno się będzie rozstać. Do jutra . Pa. Marylko , jak minął dzień ? Jutro wypoczywasz ? Lunka , pozdrawiam serdecznie. Nauka jazdy na rowerku pomyślna ? Pa. Livio tobie też życzę spokojnej nocki i cierpliwości. Kózko , pozdrawiam . Gdzie Ciebie szukać ? Wpadnij do nas.
-
A z kim tak tańcujesz Globusiku? Chyba nie z garami? Baw się dobrze. Ja w przerwie lecę nastawić swoje. Na dzisiaj zaplanowałam babkę ziemniaczaną. Roboty mam nie wiele , bo wczoraj z wieczora troszku się przygotowałam. Zapraszam.
-
Witajcie kobietki. Faktycznie zimny poranek. U mnie było 7 stopni. Słoneczko świeci to najważniejsze. Zmartwiłam się Livią . Globusiku przekaż jej pozdrowienia.
-
Co jest? cicho , sza . Globusiku ? Nie będę opisywała dnia dzisiejszego. Nudy i przyziemne sprawy. Troszkę kłopotów , jak zwykle , ale bez nich nie da się . Pozdrawiam was i życzę miłej nocki . Livio , odezwij się . Pa.
-
Dzień dobry . Nie zdążyłam Marylko wypić z Tobą kawy. Pan majster mnie zagadał. Masakra , trzeba przebudować to i owo.No trudno , lepiej teraz niż potem męczyć się . Pozdrawiam Was Wszystkie.
-
Zmykam . Dobrej nocki kobietki. Ciężki dzień za mną . Jutro będzie nowy, lepszy. Oby słoneczko nam świeciło jak najdłużej . Dobranoc.
-
Marylko , trudno doradzić , mnie też by było przykro. Syn powinien być w swoim domu . Taka , krótka wizyta. Nie wiem co powiedzieć . Ze mnie to taka dyktatorka. Nakazała bym i tyle. Myślę , że na dzień dzisiejszy mój syn by posłuchał. Na dzień dzisiejszy. Małe spać nie dają , duże żyć ....Pozdrawiam .
-
Globusiku , smacznego. Pachnie mi ta Twoja kiełbaska , ale powiem szczerze ,że od kilku dni jem coś tam , jakiegoś banana , i byle co. Gotuję , nawącham się nerw , mnie trzyma . Jak on jest to nie jem. Pa.
-
Luna jesteśmy z Tobą. Trzymamy kciuki . Do wtorku jeszcze trochę czasu. Ciesz się wnusiem , tyle radości mu sprawiłaś. Pozytywne myślenie. Masz rodzinę i nas . Buziaczki. Jesteś silna , dasz radę .Cieszę się , że piszesz. Marylko , miłe to jak dzieciaki pamiętają. Nie zmieniłaś się za bardzo . Tak trzymaj.
-
Gdzie jesteście kobietki ? Marylko pewnie padnięta jesteś ? Jak tam maluszki się dziś spisały? Druga tura dziś płakała ? Te które wcześniej nie płakały, co mają być gorsze od innych ? One też potrafią i z pewnością to okażą. Pozdrawiam serdecznie. Livio , odezwij się . Myślami jestem , z Tobą. Luna , buziaczki. My tu z Globusikiem pilnujemy naszego pociągu . Pa.
-
Mojego M to teść udaje że słucha . I tak zrobi swoje. Dwa lata temu miał udar. Po długiej reh. odzyskał siły , schudł , słuchał nas .Teraz wrócił do starych nawyków . Najeść się do syta to najważniejsze. Miłego dzionka Globusiku. U mnie kolejny piękny , słoneczny dzień.
-
Przed nami Globusiku nowe kłopoty. Teść od piątku leży w szpitalu . Teraz jesteśmy spokojni , bo tam ma opiekę przez całą dobę. Nie wiem co będzie jak wróci do domu. Doprowadził się już do takiego stanu , że rozpoczęto podawanie insuliny. Do tej pory był na tabletkach. I tak mogło zostać.Ale gdzie tam , dżemiki , miodzio, tłuste sery , bułki... , pilot i telewizor. Zastrzyku sam sobie nie zrobi. Ktoś musi przy nim być .Nie wiem jeszcze jak to rozwiążemy.
-
Witaj Mario ,spokojnego dnia. Globusiku , a Ty co dzisiaj porabiasz? Pozdrawiam.
-
Dzień dobry. Kochana Liwio bardzo mi przykro. Ja myślałam ,że to tylko przeziębienie , a to coś poważnego. Jesteśmy z Tobą
-
Pamiętam swoje życie w przedszkolu . Przepłakane było . Beksa na imię miałam , w kąciku siedziałam i płakałam . To były moje najnieszczęśliwsze dni . Nie mogłam się pogodzić z tym , że babcia była w domu , a ja musiałam iść do przedszkola. Nie rozumiałam tego że była chora. nie rozumiałam też ,że mogę przeszkadzać . Panie też się dziwiły , mówiły o tym za głośno. Coś już tam rozumiałam. Ej tam ... Marylko , znam tą pracę . Trzymaj się. Mam nadzieję że rodzina Cię wspiera. Powodzenia. O kasie przemilczę.
-
Coś ze mną nie tak. Przestraszyłam się czytając Marylkę , wróciłam i przeczytałam ze zrozumieniem. O matko kochana myślałam , że za cztery stówy pracujesz. Marylko ciężka praca . Wykażesz się , szefowa być może podniesie pensję , po okresie próbnym . Tego Ci życzę. Globusiku , odpoczywaj . U Ciebie już pewnie błysk i glans. Piękne obserwacje . Ja w natłoku obowiązków wielu rzeczy nie zauważam. Przy Tobie szerzej otwieram oczy. Livio gdybyś nie odezwała się już przed wyjazdem , ucałuj ode mnie królewicza. Życzę Ci miłej i szczęśliwej podróży. Bo to już jutro? Luna pozdrawiam serdecznie.
-
Świetny kawał słyszałam ; Mąż do żony ; - słuchaj , co byś zrobiła gdybym wygrał w totka? żona ; - wzięła bym połowę i odeszła. mąż; - to bierz 8,50 i spadaj.
-
A u mnie dzień zaczął się szczęśliwie. Pan majster przyszedł o 7 . Wczoraj był o 14 , także mam powód do radości. Słoneczko świeci , lekki wiaterek jest ok.
-
Dzień dobry. Jestem z Wami przez chwilkę . Piję kawkę i do roboty. Miłego dnia.
-
Ja też już z Wami się żegnam . Dobrej nocki . Księżyc świeci mi w oczy . Nie chcę być wilkołakiem... Młodszy S zrobił mi niespodziankę. Poszedł do fryzjera. Z długich do ramion włosów , zostało wspomnienie. Było ok. ale cieszę się bardzo . Nareszcie wygląda...Zaskoczył nie tylko mnie. Jest zadowolony . Bunt mija. Wrócił do kolegów do swojej klasy .Radzi sobie. Cieszę się . Śpijcie spokojnie.
-
Luna jak miło , ciesz się każda chwilą . Jesteśmy z Tobą . Jowelek pewnie już na wybiegu ? Dziadek postarał się? Całuski . Fajnie że się odzywasz . Miłego wieczoru.