jedendwatrzy123
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jedendwatrzy123
-
Globusiku kochany . Ty to wiesz czego nam potrzeba. Czytałam , wszystko wiem . Po pierwsze cieszę się Globusiku , że koszmar remontu masz już za sobą .( u mnie tak w połowie) Gotujesz i dopieszczasz . Lunka szczęśliwie dojechała , bardzo ważne . Niech nacieszy się rodzinką i te inne sprawy , niech będą jak najlepsze. Livio , cieszę się , że psiunio się odnalazł. Pojęcia nie miałam , że z niego taki WĘDROWNICZEK. Pozdrawiam i pomagam się spakować.Już niebawem swojego królewicza zobaczysz. Marylko , piękny weekend . Życzę Ci kolejnych takich. Pa.
-
Witajcie kobietki. Lunka fajnie, że się odezwałaś. Dzisiaj wnusio dostanie JOWEJEK? Śpij jeszcze , wypoczywaj po podróży. Pozdrawiam Was Wszystkie. Potem wpadnę. Muszę popracować.
-
Och Globusiku , humor mi się poprawił , czytając Cię . Dobrze , że jesteś. Ja też myślałam o Lunce. Obiecała ,że się odezwie. Myślę jeszcze o Livi. Psiuńka odnalazł się?
-
Zasługuje ? Na Co? Znam prawdziwych nauczycieli , ludzi których cenię i szanuję. Błędy ortograficzne można poprawić.WYMAZAĆ . Ty swoich nigdy nie wymażesz. Koniec tematu pani polonistko od siedmiu boleści. Żal Ci dupę ściska, że już nie gnębisz młodzieży? Biegaj więc po topikach i poprawiaj błędy. Takie twoje przeznaczenie. Ha , ha. Żegnaj nieszczęśliwa .
-
Witam Was w niedzielne popołudnie. Livio , jesteś WIELKA. Pani cenzor , schizofreniczka , jak co tydzień odzywa się . Życzę jej miłego popołudnia na przepustce. Co tam ? Brakuje czerwonego długopisu ? Współczuję młodzieży , którą uczyłaś . Jak oni Ciebie wspominają ? Wredna despotko . Nie jedno życie zmarnowałaś. Co ciebie to obchodzi? Jesteś sama i tak to zostanie.
-
Livio , wrócił?
-
Livio piękny teledysk. Luna na długo wyjeżdżasz? Pozdrawiam Was w piękny , słoneczny poranek.
-
Witajcie kobietki. Piję z Wami kawkę . Co tam Globusiku? siedzisz już w kuchni przy stole?
-
Livio , nie chciej remontu.Wystarczy że masz M chorego ( na katar?) Z tego co słyszę czuje się już lepiej? Co tam w pięknym ogrodzie? Globusiku cieszmy się więc. Ja też mam takie płytki małe w kuchni. Pięknie wyglądają. Mój majster już poszedł . Powiedział do poniedziałku. Mówię do niego; do jutra panie D. wpadnę do pana po południu zrobić pranie. Zaśmiał się. W sumie zalał podłogę , to musi wyschnąć.
-
Cześć Lunka . Dzisiaj kogut obudził pierwszą Marylkę. A Ty zaspałaś? Miłego dnia. Globusiku , jak tam sprawy się mają? Pisz. Wyżal się ,a będzie Ci lżej. Livio , pozdrawiam. Jak Twoje zdrówko?
-
Witajcie kobietki . Piję z Wami kawę . Pan przyszedł. Miłego ,spokojnego dnia .
-
O, internet na chodzie?? Codziennie od 13 nie ma . Potem znowu jest. Marylko , nie daj się , to co czytam przerażenie mnie ogarnia. Jak można tak z ludżmi postępować. Czy szefowa dopiero otworzyła tą działalność? Nie ma pojęcia o pracy z małymi dziećmi. Ciekawa jestem czy ma swoje? Jakiś nadzór z oświaty też powinien być. Trzymaj się . Globusik mądrze pisze. Globusiku pana remontownika nie było. Jakoś tam daję radę. Jutro pranie zrobię u mamy. Bogato jednak wyjdzie. Kupiłam sedes. Za przyciski do spłuczki oddzielnie się płaci. Ja pierniczę , do głowy by mi to nie przyszło . Mój kosztorys do bani. Nie mówię już o umywalce. Dosłownie szaleństwo. Dam radę . Muszę .Dobrze że M się nie wtrąca.On by powiedział , przecież sam to mogę zrobić.Wiem . Minęło by znowu 20 lat .A , on zaraz.... Pa. Pozdrawiam Was Wszystkie moje miłe panie.
-
Globusiku kochany dziękuję.
-
Jak miło jest być z Wami. Przyszedł pracownik zdać relację o swoim zdrowiu . Na szczęście nic poważnego się nie stało. Ale dla pewności idzie jeszcze za godz. do ortopedy. A majstra mojego niet.
-
Globusiku kochany ja już też wymiękam. Nie mam pojęcia czy mój remontownik przyjdzie dzisiaj. Wczoraj pod koniec pracy przeżyłam horror. Mój pracownik wbił sobie wkrętarką wiertło w kciuk. Dobrze , że byłam w pobliżu . Zaczął mdleć . Sparaliżowało mnie na widok jego blado-zielonej twarzy.Z dużej rany nie kapnęła mu nawet odrobinka krwi. Jak doszedł do siebie zawiozłam go na pogotowie. Nakleili mu plasterek i dali zastrzyk od tężca .Dzisiaj go nie ma. Kazaliśmy mu iść do chirurga.
-
Cześć kobietki. Wczoraj przez całe popołudnie nie miałam internetu.Nie wiem co się dziś wydarzy. Luna pytasz mnie czy zakupiłam buty dla S . Na codzienek to on ma wygodne i wypasione. Pantofle garniturowe tak mu cisnęły. U nas młodzież na rozpoczęcie roku ubiera się na galowo. Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia.
-
Nie mogę tak dużo pić , przecież mam remont łazienki. Witaj Lunka. Wesolutko dziś . Pozdrawiam.
-
Oczywiście jestem z wami. Pląsam. Livio , ale mnie rozśmieszyłyście.Świetna zabawa . Cieszę się , że Ci się humor poprawił. Globusiku nie martw się obiadem. Wpadaj do mnie.
-
Ja wiem. Możesz to zrobić w swoim dużym pokoju przed telewizorem.
-
Witajcie dziewczynki . Lunka no to miałaś koszmary nocne . Ja miewam je często.Czasami wiem ,że to sen i udaje mi się wybudzić. To Ty dziś bezrobotna jesteś? Miłego wypoczynku. Globusiku , u nas szeptuch jest sporo. w modzie są. Nigdy nie skorzystałam , ale może kiedyś się przełamię. Widzę ,że u Ciebie remoncik , w pełni .Dobrze , żeś zadowolona z P majstra. Mój dzisiaj przyszedł o 7 . Ale już poszedł. On normalnie prowadzi w 2 domach remont na raz.U mnie coś tam zamiesza , pędzi w drugie miejsce...Nic nie mówię, ćwiczę swoja cierpliwość. Robi perfekt , dlatego się nie czepiam .
-
Witajcie kochane. Wczoraj wieczorem nie miałam internetu. Życzę przyjemnego dnia Wszystkim. Piję z Wami kawkę , ale muszę znikać. Pa.
-
Globusiku , na dzisiaj mam inne atrakcje zapewnione . Jadę z S do ortopedy. Trzęsę się jak galareta . Jemu oczywiście wtykam , że ta wizyta to pikuś. On też jest przerażony. Odezwę się po południu.
-
Witajcie kobietki. Leje deszcz , jest ciemno. Brr. Dobrze Livio że nockę miałaś w miarę spokojną.Czy M się przeziębił? czy to coś przewlekłego? Wszystkim paniom miłego dnia. Pozdrawiam . Muszę popracować.
-
Globusiku kochany , u mnie końca nie widać.Ale początek jest. Najważniejsze, że się zaczęło. U mnie tak normalnie z tymi remontami . Co dwa lata . Już przywykłam . To tak jest , jak od razu się nie zrobi wszystkiego . Najgorsze są przestoje . Jutro znowu . Pan zapowiedział , że nie może przyjść. Tak sobie myślę po tym co widzę że jeszcze z 3 tygodnie. Pozdrawiam Was .
-
Globusiku fajny wierszyk. Co tam u Ciebie ? zaczęło się? Moja kuchnia czynna . Zapraszam więc Cię na obiadek. Barszczyk , mielone , tarta surowa marchewka z jabłkiem i majonezem. Koktajl pomarańczowy. Dziewczynki wpadajcie, wszystkim wystarczy.Pa.