jedendwatrzy123
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jedendwatrzy123
-
Cześć dziewczyny.Imprezować to chcę z Wami.Zakupy udane ,a co tam kupiłam se trochę WACIKÓW w prezencie.Gości nie przyjmuję, kto chciał i pamiętał wskoczył z życzeniami.Ludzie zabiegani .Ja też wolę każdego z nich przyjąć ot tak,powiedzmy, w każdy inny dzień.Przez tyle lat się starałam,a tu masz,maje święto,dzień dla mnie. Livio,zgadłaś. Mario,ciężka jest praca z ludżmi ,tym bardziej , jeżeli obciążona Jesteś materialnie.Dasz radę.Ciężka praca , ale i nowe doświadczenia.Trzymaj się kochana dasz radę. Livio ,zgadłaś.Buziaczki. Dorka dawno Cię nie było , dzięki za życzenia.Co u Ciebie? Globusiku kochany, pantofelek przepiękny , czuję się Kopciuszkiem.
-
kochane babeczki ,dzięki za serdeczności, oczywiście stół zastawiony zapraszam na słodkości. Od M dostałam piękny prezent.Wolny dzień.Lecę się obkupić.Pa.
-
Livio,och, to moje najulubieńsze owoce.Są bardzo drogie w tym roku.Gospodarze, życzą sobie12 zł.za kilogram.Pojem sobie i tak, bo je kocham, to moje ulubione owoce. Anulka,Ty moja poetko,zawsze mnie wzruszasz,nie umiem tak pięknie jak Ty.Dzięki wielkie. Globusiku, Livio , Anulko ,Mario , Dalida, Dorcia , pozdrawiam , wpadajcie jutro na mus czekoladowy , i nie tylko.Pa. Idę się wyspać.
-
Anulka masz jeszcze siłę, żeby serwować nam takie pyszności? Tak to jest w tym naszym babskim życiu syzyfa nie odgonisz. Znajomi przypomnieli mi, że jutro mam imieniny .Moje.Zapomniałam. Nie wypowiadajcie głośno.Domyślcie się, które bardziej do mnie pasuje? Od rana robię drinki ,częstuję Was ciastem do kawki,mam nadzieję bez cukru,bo słodyczy będzie nadmiar. Jutro ostatni dzień lekcji u syna.Zdał, nawet nieżle.Wielki pokłon wszystkim nauczycielom.Synek starał się, jest bardzo ambitny.Do każdej lekcji był przygotowany,zresztą nie było innej opcji. Spotkanie sam na sam. Trzymam kciuki za Marię, daje pewnie radę ,ale czekam na jej relację. Globusiku kochany , wyglądasz pięknie.
-
Miło było przygotować śniadanko dla tak doborowego towarzystwa. Witajcie kochane.Miłego dnia ,życzę.Piszę bardzo szybko i zostawiam Was ,PRACA .Pa.Do popołudnia.
-
Witajcie kochane.Zapraszam na śniadanie.Wstawiam czajnik,co kto lubi? co kto woli?
-
Globusiku ,czekam. Mario to chyba nie najgorzej, godzinki takie,że się wyśpisz i w domu ogarniesz.Jutro pierwszy dzień najważniejszy.Trzymamy kciuki. Jutro kochane zapraszam Was na śniadanie. Jajka gotowane faszerowane łososiem,ze szczypiorkiem, pieczony schabik własnego wypieku,twarożek wiejski,chlebek prosto z piekarenki,jeszcze ciepły,zielona herbatka o smaku kaktusowym,drożdżówka , z sosem eukaliptusowym.Do picia prócz tego,kawa ,lub kakao.Zapraszam 7,30. Kawałeczki malutkie tortu czekoladowego,tak na dokładkę. Mario świętujemy Twój pierwszy dzień....
-
Cześć dziewczyny , przepraszam to może nie wypada ,ale uśmiałam się z Waszych przygód.Gdybym poszperała w pamięci ,to takich różnych dziwnych sytuacji było WIELE.Dojeżdżałam do szkoły przez 6 lat.W stanie wojennym też.Wtedy to było. Kochane pozdrawiam Was ,dziś moje miasto ma swoje Święto.Są różne atrakcje,wesoło i gwarno.Nie muszę wychodzić, żeby uczestniczyć.Siedzę sobie na tarasie ,wszystko słyszę,wyobrażnia włączona.Synek pokuśtykał z kolegami. Mario ,jutro zaczynasz? Powodzenia. Miłego wieczoru wszystkim pa.
-
O ,Livio byłaś, no to jak pasuje ,to jest dobrze.Najważniejszy odbiór.Nie idż jeszcze.Pa.
-
Livio kochana oderwij się na moment od tego nowego TV.Toć tu wesele.Zapodaj jakąś muzyczkę , potańcujemy.Ja to nie umiem tak jak Ty.Szampany się chłodzą jeszcze w wagoniku.Gdzie jesteś? Dziewczyny wpadajcie.Ja to tylko umiem na gitarze i pianinie.Ale tak solo nie wypada w taką uroczystość samej.Do muzyki Livi wszystkie potańcujemy.
-
Anula pozdrawiam serdecznie.Znowu na mojej twarzy gości uśmiech.Miłego wieczoru.Dzięki za piękne wiersze,Ty nasza poetko . Mój dzisiejszy dzień był bardzo pracowity.Skończyłam odrabiać kwity ,zabrałam się za porządki w firmie.Wszystko lśni , gorzej z górą. No niestety coś za coś. Synuś w dobrej formie tylko się cieszyć.Próbuje stąpać bez kul .Nie wiem czy to dobrze,ale on mówi ,że tak.No to ok.Starszy pracę zaliczył na 5 no i czego tu się czepiać? .Pogoda super Globusik przesłał mi trochę deszczu .O burzę się nie prosiłam,to nie od niej , ale była.Koktajle przygotowane , wpadajcie.
-
O Globusiku nie zauważyłam Cię pędzę po koktajl.Truskawka kiwi banan.
-
Ja to wczoraj bałam się zagadać Livie o ten telewizor.Tak sobie pomyślałam,że ta podróż to będzie mały pikuś , ciekawe co będzie z podłączeniem.No i wykrakałam.Ale mam nadzieję ,że siedzi już sobie wygodnie w fotelu z pilotem i lata po kanałach. Brawo Mario.Uczysz się szybko.Czy to duży sklep? Globusiku jak tam po zabiegach?
-
Prinzesska 27 Wszystkiego co się szczęściem zwie.Wznosimy toast za Was.
-
Cześć dziewczyny.U mnie jeszcze nie pada;ale zanosi się. Globusiku idż jeszcze pod pierzynkę , taki ponury dzień , nie warto zaczynać syzyfa.Ale bym poleżała jeszcze godzinkę.Piję kawę, może się przebudzę.
-
Globusiku, nieopodal grobu mojego taty ,pochowany jest młody chłopak .Grób jest bardzo zadbany, matka jest tam co dzień.Ja też jestem często na grobach.Któregoś dnia na grobie tego chłopaka przeczytałam list napisany do złodzieja.Wzruszający.Popłakałam się, nie zacytuję teraz tego, bo ciary po mnie przechodzą, jak to wspomnę.Zadziałało.Tam mała klątwa, też była.Przestraszył się chyba.Od tamtej pory nie widać spustoszeń na grobie.Straszne to wszystko ,ale prawdziwe. Śpijmy.
-
Witam wieczorkiem. No widzisz Globusiku jak sprawnie Ci poszło z prezencikiem.Dobre powiedzenie co 2 głowy to nie jedna. U mnie zapowiada się na burzę i deszcze.Trudno, była pora sucha,teraz czas na deszczową. Jakieś złodziej ukradł mi radio z samochodu.Ni wiem gdzie i jak.Za bardzo nie rozpaczam,bo i tak nie umiałam go włączyć.Bardziej syna było niż moje.Hieny czuwają. Miłej nocki.Coś tam pewnie jeszcze zrobię.Odpoczywajcie. Dobrze Globusiku .ze chodzisz na te zabiegi.Tylko ciekawa jestem na ile Ci przepisali? Pozdrawiam wszystkie panie.Jutro pijemy szampana.To wielki dzień u Princeski.Chłodzę.Pa.
-
Cześć Mario.Będziesz umiała pokroić bo ludzie teraz proszą w plastrach,a nie na dek.Ze wszystkim dasz se radę.Od kiedy ta praca?
-
Cześć dziewczyny. Polskie koleje ,wiem coś o tym.Bilety drogie ,a warunków jazdy żadnych.Z darmo powinni ludzi przewozić.Mój syn dojeżdża pociągiem na studia. Przedwczoraj miał przygodę spóżnił się na zaliczenia.No ale tym razem nie z winy kolei. Jakiś człowiek rzucił się pod pociąg. Livio,świetny pomysł z tym prezencikiem . Globusiku wybierasz się na imprezkę?
-
Globusiku,nie poszło w eter przeczytałam ze zrozumieniem.Bardzo Ci współczuję tych buli barkowych.Moja mamunia to ma.Lekarz skierował ją do psychiatry.Ona waleczna kobieta nie poddała się, zażądała skierowanie na rtg.Tam, w wyniku masakra.Zwapnienia,guzowatość itd.Dalej lekarz pyta czy była u psychiatry.Rodzinny ,oczywiście bo trzeba dróżkę przejść.Najważniejsza sprawa dla niego ,czy dobrze pani sypia? Jak można spać ,jak boli? dziewczyny szykują się na urlop.Miłego i zdrowego wypoczynku życzę.
-
Dziewczyny , jutro syn ma ostatnie lekcje.Chciałabym podziękować nauczycielom,tylko nie wiem co wymyślić.Pierwszy plan to taki żeby zanieś, tort i kawę do pokoju nauczycielskiego przed radą ,drugiego jeszcze nie mam.Poradżcie.
-
Mario a kto ma sobie poradzić jak nie Ty? Bardzo dobra decyzja.Dodatkowym atutem jest jeszcze to, że możesz po Włosku ludzi zagadywać.Kasę fiskalną opanujesz w moment .Powodzenia.
-
Cześć Mario jeszcze dziś się z Tobą nie witałam. Widzę że ciężko pracujesz.Siostra już pojechała?A może została u mamuni? miłego dzionka. Globusiku,lecę do wagoniku z ogórkami małosolnymi.Będziemy sobie chrupać,przy nowym tv Livi. Wpadajcie dziewczyny, wyjątkowo pyszne ogóreczki. .
-
Livio czytam i serce się mi raduje.Pisz, pisz kochana.
-
Witaj Livio.Nareszcie. Globusik czekał na Ciebie w drzwiach , ja prawie zdążyłam. Przez tydzień komputer Twój, goń pana Cienia.Pozdrawiam serdecznie. Cześć Globusiku , jak przystało na gospodynię byłaś pierwsza.Buziaczki.