jedendwatrzy123
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jedendwatrzy123
-
Dzień dobry .Miłego dzionka Wszystkim. Po przemeblowaniu siedzę w nowym miejscu.Bardzo blisko okna,mogę przyglądać się światu. Mój S na górze ma lekcje. Znowu pisze sprawdzian z matmy.Pan nie odpuszcza.Jeszcze 2 dni nauki . W piątek już nie będzie miał zajęć.Hura i wakacje.Ja to przez te pół roku szkolnego sama czuję się jak uczennica.
-
Anula ,fajnie że jesteś. pa, pozdrawiam serdecznie.
-
Dora,dobrze że Twoja mama ma rehabilitację.Mój S ma 17 lat.Wiek tu nie jest ważny ,ale rehabilitacja po złamaniach,każdemu potrzebna.My nie dostaliśmy nic, po tylu miesiącach bezruchu.Działamy sami.Bez łaski,wszystko co potrzeba i tak robię na własny rachunek.To ok.że mnie stać,ale wiele ludzi czeka w kolejce miesiącami.Żal.U nas ,o każde skierowanie na badania trzeba żebrać.Taka smutna prawda.Kiedy to się wszystko zmieni? Może za życia moich dzieci,ale mego? Trzeba mieć zdrowie żeby chorować.Oby tego nie doświadczać. No ,ale placuszki prawie gotowe, wpadajcie.
-
Globusiku kochany, dla mnie teraz właśnie słońce świeci.Witam Wszystkie Panie.Dzisiaj u mnie rewolucja ,przemeblowanie, dlatego nie jechałam wagonikiem.Kable już podłączone, wszystko działa mam nadzieję.Szalony dzień od poniedziałku , ale tak właśnie lubię , żeby coś się działo . Bo jak nie to dziwne myśli po głowie chodzą. Livi jeszcze nie ma ,jak widzę. Globusiku , kiedy następne zabiegi? Życzę zdrowia. Dorcia przykro, że byłaś dziś sama ,tak wyszło.Pozdrawiam serdecznie. Dalida , Maria buziaczki. Taka nie pozbierana jeszcze jestem po tych pierestrojkach.Jestem z Wami .Lecę robić kolację.Może placki ziemniaczane? Tak na noc wiem że nie wypada,ale wpadajcie.
-
Dora , Dalidia, witajcie kochane.czasami tak właśnie bywa,że drzwi się nie zamykają.a dziś niedziela ,każdy odpoczywa na swój sposób. Dziewczyny pojechały w siną dal...Tylko my zostałyśmy na przystani. Moja przystań to mój dom.Chociaż nie było tak nudno.Odwiedziny u mamuni , potem u teścia ,obiad itd..jak co tydzień w niedzielę.Tak bym chciała mieć choć jeden dzień dla siebie.Na razie nie da się.Dobrze ,że mają mnie ,a ja ich. W realu znajomi śmieją się ze mnie , mówią że tak nie można,że muszę coś dla siebie.Ja o tym wiem,ale nie mam czasu. Życzę dobrej nocki.Pa.
-
Globusiku jestem tu .Wstyd mi przed samą sobą.Może zaczekać,oby się nie przeterminowało.Moje prasowanie jest suchutkie,na kość.Pocieszę się i powiem, że i tak wiele dziś zrobiłam.Mam 3 pięterka , tego swojego domu.Schody, schody,..i nie tylko.Najważniejsze ,że synuś w dobrej formie , to mnie pociesza.A, takie przyziemne sprawy.Odlećmy gdzieś?
-
No i stało się co tydzień ją przepalam,dzisiaj nie jest jakiś wyjątkowy dzień.Obiad wydany.Dalida dziś z nami rozmawiała , z tego swojego kołtuniarstwa, nie zdążyłam jej pozdrowić.Pozdrawiam Cię zatem i życzę miłego wieczoru. Globusiku, odpoczywasz? A Livia to na długo wyjechała? Pa ,jednak wezmę się za te prasowanie.Potem wskoczę do wagonika.
-
Mario ,witaj nigdy nie słyszałam o tym sanktuarium.Poczytałam sobie.Mieszkasz nieopodal morza? Tak Ci zazdroszczę.Ja to w takiej mieścinie,że tu kruki zawracają.Pozdrawiam. Prasowanie dawaj jeszcze się za to nie zabrałam.puki co wątróbka drobiowa chyba mi się przepala.Pa lecę
-
Dawaj Globusiku ,po sąsiedzku mam magiel .Zbieram swoje i Twoje.U mnie przeważają męskie koszule ,bluzki,spodnie.Nie pomiesza się nam.
-
U mnie jest pochmurno tak jak wczoraj. Chłodno nawet,po tych upałach to się czuje.Pracuję dziś do 13 , a potem nieodwołalna część programu.ta piętrząca się sterta prasowania , sięgająca już sufitu. Pozdrawiam Was dziewczynki miłego dzionka.
-
Dzień dobry.Ja też się uśmiecham.Będę dziś miła i pokorna ,nawet do Tych kogo nie lubię. Wpadam Globusiku na kawę.Przyniosę biszkopt z truskawkami , i bananowy koktajl.
-
Globuslku muszę uciekać.Synek mnie potrzebuje.Dobrej nocki wszystkim.Będę pląsała razem z Wami.Do jutra .
-
I tak od paru dni zabieram się za te pierogi ,ale zawsze wymówki,a to za gorąco,a to prasowania pod sufit samo się nazbierało,a to może jutro...Ale nasza dzielna Maria ,da pewnie radę.Gdzie jesteś kochana? Pewnie na basenie.Niebawem też tam się wybiorę. Ciekawam ,co Livia porabia.Tęsknimy za Tobą ....
-
Coś mi się nie wyświetla Globusiku.Spróbuję jeszcze raz Pewnie fajne. A w ogóle coś od kilku dni mój komp.wariuje. Ale jestem puki co.Na imprezkę bardzo chętna.Powietrze doskonałe jakieś 15 stopni.Oddychamy. okazało się, że mam dziś tylko dwóch chłopaków na stanie.Starszy S nie wraca dziś z uczelni.Sesja itp.Pozdrawiam.
-
Globusiku dzięki za zaproszenie,ale i tak nie ucieknę od gotowania. Trzech facetów muszę nakarmić.Ale ,obiad robię taki jak u Ciebie.
-
Mario to Ty teraz masz chatę wolną,oj będzie bal.Długo?
-
I do tego zielona sałata ze szczypiorkiem, do popicia maślanka schłodzona. na deser truskawki z bitą śmietaną.Ale narobiłaś mi smaków Globusiku.Chyba jestem głodna.
-
Globusiku Jakie piękne życzenia .Dziękujemy. Muszę uciekać dziś mam dużo papierkowej roboty.Miłego dnia.Pa
-
Dzień dobry Wszystkim. Nareszcie jest czym oddychać.Znacznie pochłodniało. Jak się czujesz Globusiku?
-
To był nerw i blokada.Trzeba to rozgrzać i rozmasować. Panie Globusiku, nie pozwólmy cierpieć naszej gospodyni.Ja dziś robię w pogotowiu jakby co. Ochłodziło się co najmniej o 10 stopni.Dom się wietrzy,wszystkie okna otwarte.Tak czekałam lata.Czego teraz się czepiam? Kobieta zmienną jednak jest. Idę spać.Dobranoc.
-
Globusiku,jak się czujesz? Jak by co lecę zrobić Ci masaż. Dobrej nocki. Jeszcze apel do Dorci.Napisz ,co u Ciebie? Jak czuje się mama? Jak Ty dajesz sobie radę? Daliwio,po tobie też ślad zaginą.Pisz. Mario ,mam nadzieję ,że odpoczywasz.No chyba, że czytasz wiersze naszej Anulki. Livio.Ogród podlany niczym się nie martw.Gość się.Wspomnij dzieciakom ,że drugi komputer by Ci się przydał. Może Mikołaja wyślą. Pozdrawiam.
-
Smutna37,przykro mi ,ze jesteś nieszczęśliwa.Wiele z nas tak ma,każda z innego powodu,chętnie Cię wysłucham. Anulka przez swoje wiersze dała Ci piękne , i dobre rady.życie nie jest bajką.Niestety nikt nam nie obiecał ,że mamy je przeżyć w samym szczęściu.Przesyłam Ci wiele serdeczności i wytrwałości.
-
Globusiku kochany lecę na pomoc.Są takie plastry przeciwbólowe Woltaren.Albo pod inną nazwą ,ale o takim samym działaniu.Naklej je na obolałe mięśnie.Pomoże na pewno.Niech pan Globusik śmignie się do apteki.Pewnie ścięgna naciągnęłaś .Doustnie też możesz wziąć jakiś ibuprofen,albo jakiś spircik z masażem,lub też doustnie.Wiem że to boli.Kiedyś kichnęłam i skręciło mi cały kark.Zdrówka Ci życzę. Anulka,Ty jesteś eliksirem na wszystkie dolegliwości . Pozdrawiam i całuski.Piękne te wiersze , tyle przemyśleń. U mnie burza była , w końcu spadł deszcz.No i kolejny powód do radości. Dorciu , Daliwio ,pozdrówki. Livio ,Tobie nie przeszkadzam , pozdrawiam serdecznie.
-
W takim razie wpadaj do Globusika na kawę.Dziś pijemy z Chińskiej porcelany.
-
Globusiku,kawka przepyszna. Witaj Mario ale Wam dobrze nad jeziorko se idziecie.A ja biedulka kiszę się w tych 4 ścianach.Upał niesamowity.Ta najmłodsza wnuczusia Twoja to jeszcze malutka.Taki wiek,że wszędzie jej pełno.Buziaczki dla malutkiej.Bawcie się dobrze.