Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anya82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Tosia -czekamy Ja miałam laparo 14.11. Też u mnie wszystko w porządku, jesli chodzi o sam zabieg. Lekarz powiedzial, że wg niego nie przeszkód,żebym zaszła w ciążę. Pod jednym z nacięć mam bardzo twarde tak jakby zgrubienie. Byłam u lekarza w przychodni i przepisał mi jakiś antybiotyk,bo "może zbiera się tam ropa". Na wizytę do Provity mam się zgłosić dopiero między 2 a 5 d.c. Pozdrawiam!
  2. Tosia-czekamy to dokładnie tak jak ja. Czekam na @, która pewnie się pojawi lada dzień , a później laparoskopia. Lekarka powiedziała mi, żebym najlepiej zgłosiła się do szpitala między 6 a 12 d.c.. A Ty kiedy się wybierasz i gdzie będziesz miała robiony zabieg?
  3. Gocha80 trzymam kciuki,zeby wszystko było ok:) Tosia-czekamy ja też planuje laparo w następnym cyklu, a w tym licze na nature i cud:)
  4. Tosia -laparoskopię z histeroskopia będę miała u siebie w szpitalu. Myślałam też o Provicie,ale 3200 zł za zabieg pomogło mi podjąć decyzje :). Dzwoniłam dzisiaj do szpitala i kobitka powiedziała mi, ze nie przyjmują zapisów. Po prostu mam przyjść rano na oddział. Tez sie boję. W sumie to nie wiem czy powinnam być po @, nie wiem ile dni będę w szpitalu no i ile dni będę musiała być na L4.
  5. asia28_katowice na razie zrobię laparoskopie i zobaczymy czy coś mi "odetkaja". Jesli okaże się, że miałam jakieś zrosty czy coś innego to spróbujemy jeszcze z iui. A jeśli okaże się, że jest wszystko w porządku to zastanowimy się nad in vitro. Póki co, mamy zamiar starać się naturalnie, a nóż jakiś cud się zdarzy :)
  6. asia28_katowicee bardzo mi przykro. Wiem jak to boli. Szczerze mowiąc ja tez mam ochote dzisiaj wyluzowac i zatopić smutki. Wypije wasze zdrowie dziewczyny, co by każda z nas mogła niebawem napisac o małym cudzie. monjoc82 nie poddawaj się! Jeśli nikt Ci nie powiedzial, że nie możesz miec dzieci tzn. ze zawsze jest szansa. Ostatnio widziałam program w TV o lasce, której lekarze powiedzieli,ze nigdy nie bedzie miec dzieci, a teraz jest szczęśliwą mamą. Więc nie możemy tracić nadzieji! Miłego weekendu!
  7. malina299 dzięki za slowa otuchy. Boje się, bo mam bardzo niemiłe wspomnienia po HSG. Po tych wszystkich zabiegach i badaniach czasami czuję sie jakby moje ciało była przedmiotem jakiś doswiadczeń, nie czuje z nim jedności. Rozum i serce chce, a ciało się buntuje. agus181 głowa do góry! Mimo wszystko nie możemy sie załamywac. Mnie też jest ciężko,ale trzeba wierzyc,ze wszystko będzie dobrze i w końcu zostaniemy upragnionymi mamami :)
  8. Dzisiaj mam jeden z gorszych dni ever. Dostałam @, rano stuknęłam babke na parkingu, mąz chciał mnie pocieszyć i zrobił pyszny obiad , a ja jedząc ukruszylam sobie ząb- jedynkę. Niech ten dzień się już skończy. Przepłakałam całe popołudnie. Pisze , bo wiem, że mnie zrozumiecie. Jeśli chodzi o laparoskopię to w Provicie maja taki schemat. Po 3 nieudanych iui robią laparoskopie, a później kolejne 3. Nie wiem jak sobie poradzę z kolejnymi porażkami. Myslimy o in vitro. Może skrócimy cały ten etap, pomijając kolejne iui. Sama już nie wiem.
  9. Haj dziewczyny! Gratuluje szczęściarom:). To wspaniale, że się wam udało. Ja jestem juz po 3 inseminacji i niestety 3 raz bez efektu. Teraz czeka mnie laparoskopia. Troche się boję. Ktoraś z was może miała ten zabieg?Jak to przebiega? Ile dni po zabiegu jets się na L4? Pozdrawiam
  10. Witam paulina299 . Gocha80 nam lekarz powiedział,że jak w sumie można zrobić iui,ale odradza bo szanse sa marne no i oczywiście,żebysmy działali, a nóż sie uda. Chyba odwołam wizytę we wtorek.Poczekam na @ i wtedy pojadę. Daisy2 nie załamuj się. Głowa do góry! W końcu się uda, nam wszystkim!!!!
  11. Agula, monjoc82 dzięki za odpowiedź. We wtorek mam wizyte USG i zobaczymy co tym razem mi przepisze. Agula dajesz mi( i chyba nie tylko mnie :) ) nadzieję,że może się udac i zeby się nie poddawac. Dzięki:)
  12. Morais, bardzo mi przykro. Trzymaj się !
  13. Hej Dziewczyny! Duzo się dzieje na tym forum. W sumie rzadko się wypowiadam,ale staram się czytać na bierząco:) . W ty cyklu przygotowywałam się do III IUI. Po raz pierwszy brałam Lemette i niestety pecherzyki nie nadają się do zabiegu. W 11 d.c. miałam 13 mm i endometrium 8 mm. Na clo rosły super dwa razy powyżej 22mm. Brała może któras z was lamette? Pozdrawiam
  14. Hej Dziewczyny! Dawno się nie odzywałam, ale wątek śledzę na bieżąco. Agula,Marlennnka baaardzo sie cieszę, ze się Wam udało, gratulacje:)morais wszystkiego najlepszego :) Ja niestety dzisiaj robiłam test -ponownie 1 krecha. Mocno się nakreciła przy II IUI . Byłam na Clo, endometrium super,2 pęcherzyki 27 mm i 10 mm, nasienie super (opinia p.dr), po zabiegu luteina dopochwowo. M nawet sobie żartował, że może trafia się bliźniaki. Myślałam,że 2 rozczarowanie lepiej przyjmę niż za pierwszym razem. Rano wyłam jak bóbr. Niby wszystko z nami jest ok,a ciąży jak nie było, tak nie ma :(
  15. morais, ja Clostilbegyt brałam trzy razy 3-7 d.c.. Jestem po pierwszej inseminacji i niestety nieudanej :( . Po zabiegu zaczęłam brać duphaston 2x dziennie ( swoja droga nazwa mnie powaliła ), nie wiem czy to jest efekt działania tych piguł,ale nie mam właściwie okresu tylko brązowe plamienia. Dzisiaj robiłam test no i wszystkie moje nadzieje poszły się ..... W piątek jadę do provity. Wyć mi się chce. Najgorsze jest to ,że wszystkie badania przed inseminacją wyszły ok, u mnie u mojego m. Tak się dzisiaj zastanawiałam , że nie dostaliśmy żadnych wyników dot. nasienia w dzień zabiegu. Jak to było u was?
×