Cześć, dziewczyny.
Za mną pierwszy tydzien Body Revolution (dokładnie półtora tygodnia).
Podoba mi się ten program, bo pozwala zacząć pracę od podstaw - ja mam tak beznadziejną kondycję ramion, że nie jestem w stanie zrobić ani jednej pełnej męskiej pompki. To znaczy może jedną bym zrobiła... Ale nie więcej.:p Ćwiczę więc fazę 1 budując powoli siłę ramion z żałosnymi ciężarkami 3,5 kg :)
Z kolei trening Cardio jest dla mnie za prosty, więc zamieniłam go na interwały biegowe - w weekendy, bo wtedy mogę pobiegać, kiedy jest jeszcze jasno (w tygodniu za późno wracam).
Podsumowując, mój zmodyfikowany program wygląda tak:
sobota, niedziela - trening biegowy: kilometr rozgrzewki, 3 km z dziesięcioma sprintami po 100m, 4 km umiarkowanym tempem
poniedziałek - czwartek: zestawy 1 i 2 z Body Revolution naprzemiennie
piąteczek - odpoczynek.
Jem dobrze, z niewielkimi i wyjątkowymi odstępstwami od czasu do czasu.
Trzymajcie się :)