Starbuck80

No to mamy pierwszy ząbek na forum - gratulacje! my wczoraj mielismy szczepienie a wieczorem goraczka, nie wiem czy to po szczepieniu czy moze cos zlapala - bo w swieta byla u nas rodzina z przeziebionym dzieckiem, teśc tez cos kaslal :/ miala ponad 38 stopni, wiec jej podalam lek na obnizenie, ona nawet spala dobrze, gorzej ja dzis rano tez jeszcze miala - troche nizsza dzownilismy czy mamy przyjezdzac na rehabilitacje - bo dzis pierwsza wizyta - powiedzieli ze jak dziecko spokojne to tak no i byla spokojna do wizyty - a przez cale zajecia placze tak ze za duzo z nia nie dalo sie zrobic :( rehabilitantka pokazala nam rozne cwiczenia tak by prawa strone bardziej rozciagac i jak nosic mala - nastepna wizyta za tydzien, oby nastepnym razem wiecej mozna bylo pocwiczyc juz chyba jej przeszlo, ojej ale marudna bidulka byla i tak plakala, ostatnio to chyba tak plakala jak miala kolki, oby znow nie skoczyla temp mialam zamiar wprowadzac sloiczki po 5tym m-cu ale oczywiscie pediatra temu przeciwny - to znaczy on by jeszcze poczekal, skoro dobrze przybiera i dobre wyniki krwi itd, zeby na mleku do konca 6tego m-ca, jedynie jakies soczki wiec sie jeszcze zastanowie :)

hello po szczepieniu - waga 6500 i 65 cm nastepne dopiero jak Mloda skończy pół roku Olga przewraca sie na boczki, z plecow na brzuch kilka razy probowala ale jej reka zostawala a w wyprostowana to raczej bedzie ciezko :) juz prawie lezy na brzuchu tylko ta reeeka :) z brzucha na plecy - kilka razy, ale raczeej to przypadek, bo prostuje rece - fik i lezy lezac na brzuchu podnosi pupe i szoruje nogami, cos na ksztalt pelzania ale przy tym najczescie glowa opuszczona, choc czasem juz ma tez ja w gorze, generalnie lubi lezec na plecach, leniuszek :) strasznie teraz biega mi po lozeczku, na macie, klade ja a pozniej lezy w poprzek :) ssie sobie wargi, puszcza banki ze sliny a ostatnio piszczy :) Moncia witamy, napisz cos wiecej o sobie, o córce a co się stało Małej? mam nadzieje ze nic powaznego, zdrówka dla niej!!

Kamilka - panienka ze hej mina na ostatniej focie - super :)

Powróciliśmy z wizytacji - wczoraj u moich rodziców z noclegiem, dziś u drugich. Młoda spisała sie na medal :) przez 1.5 dnia nikt nie slyszal jej placzu a nawet jakiegos stekania a noc super - w sumie to nie miala co narzekac - bo w koncu miala okazje spac z mama :) w domu nie ma tak dobrze - po karmieniu laduje w lozeczku a tu cała noc obok, powiem Wam ze to strasznie fajne - takie spanie razem - juz tak dawno nie spalam z corka, napatrzylam sie na nia , naglaskalam i trzymalam za raczke za caly miesiac chyba oj latwo mozna sie do tego przyzwyczaic :) Zuzka :-* dla Ciebie i Synka Moniaa- Twoja bidulka tyle dni w szpitalu :( najwazniejsze ze juz to za Wami, nie zawsze da sie uchronic dzieciaka niestety, wiec sie nie obwiniaj, przeciez starasz sie jak mozesz Barbera - dalej cycus :) widocznie nie jestescie jeszcze na to gotowe, a to bylo lekki dolek, oby Wam dalsze karmienie sluzyło :) u nas jutro 3 dawka szczepienia

My też życzymy wszystkim Wesołych!!

My też życzymy wesołych świąt, branków, kurczaków, króliczków ;)

jeszcze synek Zuzki :) w moim otoczeniu same chlopaki - Mloda jedyna panna , juz kolejki sa ;)

a mi corka urosla z dnia na dzien ;) ze 2 tygodnie temu kupilam w smyku bodziaki 68 - przymierzylam troche za duze, i jakos tak odlozylam, wczoraj zakladam a one na scisk w sumie wiekszosc 68 jest ledwo ledwo albo i juz za male , na duch trzeba mi kupic 74 :)

Malinowa a cwiczysz brzucha? 8 min abs - polecam, tak jak i inne z tej seri 8min Mloda wlasnie usnęła - wlączam i do roboty ;)

tak tak, pełzanie z glowa po ziemi :)

Malinowa ja 3 slowa odnosnie orbitreka - kilka lat temu kupilam i caly czas uzywam (z przerwami na bieganie na dworze) i warto zwrocic uwage na ciezar kola zamachowego - im wieksze tym plynniejszy ruch, w mniejszych (tez chyba w tym z tego co widze) ruch bardziej przypomina steper, no i lepiej zeby byl magnetyczny - jest zdecydowanie cichszy wiadomo ze to wszystko zalezy od kasy jaka chcesz wydac - ale moim zdaniem warto zainwestowac - bo to sprzet na lata :) ja mam taki http://sprzedajemy.pl/orbitrek-domyos-ve-630-decathlon,546095 jak dla mnie to najlepszy sprzet domowy - tylko troche miejsca zajmuje ;) a co do stroju - to ja bym nie zakladala zadnej opaski - ale ja z tych nie lubiacych wszelkich fikusnych dodatkow/kwiatków/falbanek/różu - moze z czasem mnie corka nawroci, bo jak sie uprze to co zrobic, trzeba bedzie kupic, ale dopóki to ja wybieram to nic takiego nie dostanie :D

Olcik jak sie martwisz waga to moze sprobuj jednego karmienie przez sen, choć niektore dzieci i piersiowe przesypiaja po 10 godzin ciurkiem :) moja lezac na brzuchu, kilka razy przekrecila sie na plecy a raczej przewrocila - bo teraz czesto prostuje jedna rekę ale najczesciej opuszcza glowe na bok i podosi tyłek i odpycha sie nogami, prawie pelza :) Kanatika u nas jest ok, czasami ma gorszy humorek i tyle, to nie tak ze nie mam czasu, czy musze ja nosic, zabawiac Mloda godzinami sama sie soba zajmuje, leżac na macie - co jakis czas zmienie jej zabawke i znów dziecko z głowy, ja mam czas dla siebie czasem mam takie male wyrzuty sumienia ze się w sumie tak malo corka "zajmuje" - ale z drugiej strony jestem obok, jakby co to chyba czuje ze mama ja kocha no nie? :) w nocy nie mamy dluzszych przerw niz 6 godzin ale pewnie sie to zmieni jak zacznie dostawac cos bardziej tresciwego, nie jest to jakos bardzo meczace wiec damy rade ;) generalnie jest chyba z tych malo spiacych, bo w dzien to spi ze 2,5 godziny wlaczajac spacer, no i noc ok 10 godzin moja sie jeszcze nie slini, bez zmiany koszulek, i bez sliniakow rece ma cale mokre od ciaglego wkladania do buzi i tyle tak tak Kubus jest podobny do Olgi z tym ze zdecydowanie jest bardziej meski a moja kobieca ;)

Nietoperek Kubuś jak zwykle bomba, ma smiech troche podobnej do Mlodej ;) a Twoje gadanie, to nic przy moich probach - tez wstyd puszczac w swiat, Ty masz ladny głos :)

Olcik a ile teraz waży Tosia i wg lekarzy ile powinna przybierac tygodniowo? Czyli generalnie lekarze wymagaja do niej wiecej niz na wiek korygowany? przeciez wiekszosc z naszych maluchow tego nie robi, ba,nawet Tosia jest od wiekszosc badziej do przodu :) i kazde dziecko ma swoje tempo tez mi sie wydaje ze z tymi uczuleniami to przesadzaja te wszystkie ograniczenia, czego to nie wolno w ktorym m-cu dawac, chyba lekka przesada, az tak sie chyba dzisiejsze dzieci nie rozna od naszego pokolenia - a wtedy nikt takich wytycznych nie mial i bylo dobrze :) my bedziemy u dziadkow chodowac kury ;)

Olcik wiedziałam że ja Ty coś wybierzesz to mi sie spodoba ;) i przynajmniej nie jest na jeden raz, Tosia slicznie bedzie w niej wygladac :)

Mamy wyłacznie piersiowe - ile razy w ciagu dniach jedza Wasze maluchy? u nas nadal 7 razy, w dzien co 3 godziny w nocy przerwy dluzsze z jedna ok 6 godzinna przynajmniej problem kupek na spacerze mnie nie dotyczy, nic mnie nigdy nie zaskoczylo, w nocy tez nie :D

Na ten ostatni kawałek juz kiedyś trafiłam - piękna, no i pozazdrościć takiego taty ;)

hejka u nas tez wczoraj jakis gorszy dzien - taki urodzinowy heheh :) Pączek mi cięzko wytrzymać i czegoś nie powiedziec, ten ciety jezyk ;) ale sie powstrzymuje, w sumie to lepiej zeby syn zwracał uwage tesciowej ;) i trzymam kciuki za wytrwalosc w powrocie do swojej wymarzonej wagi :) Nietoperek u nas tez jakis taki "skok" bo wyraznie sie zmieniła i chyba nie do konca na lepsze :D Buziak dla Kubusia :* przewraca tez sie fajnie na boki, i te mostki :D ciezko zalozyc pieluchę, a w łóżku to niezle harce odprawia, klade ja centralnie po chwili jest juz przekrecona o 90stopni, no i czesto cos laduje miedzy szczebelkami, a to reka a to noga- musze wyjac ochraniacz, do tej pory nie byl potrzebny, ale boje sie ze cos sobie zrobi, jeszcze znajomi opowiedzieli ze u nich w rodzinie, synek zlamal sobie noge, wlasnie w ten sposob :/ z tym chodzeniem wczesnie spac to musze sie ogarnac, Mloda zasypia przed 21 a ja siedze do polnocy, a potem niekoniecznie super wypoczeta .. :)

no i do tego jakie fajniutkie te szkraby z 29.12 zreszta jak i cala reszta grudniowych dzieciaków łącznie z tymi z listopada i ze września ;)

Kanatika :( strasznie współczuje Tym wszystkim dziewczynom, podziwiam je ze za sile, bo potrzebana jest ogromna zeby sie po takiej stracie podnieść :( i trzymam kciuki za przyszłośc u nas wszystko bylo bezproblemowe i cały czas mialam z tylu glowy, ze w koncu moj limit szczescia sie skonczy, podczytywalam i podczytuje topik o dziewczynach ktore stracily dzieci w zaawansowanych ciazach, historie z ktorymi nie mozna sie pogodzic :( jest tyle niesprawiedilwosci na tym świecie :(

Majcys u nas na glosny smiech jest jeden zawsze działajacy sposob - czasem mniej a czasem bardziej ale do tej pory zawsze skutkowal Mloda na rozku/kocyku - lapiemy cztery rogi i podnosimy ja do gory i upuszczamy (nie podrzucamy ;) ) lubi jak sie zblizamy i oddalamy, lub ja podnosimy i opusczamy :) Nietoperek u nas tez jeden z najwiekszych atakow smiechu byl dla tesciowej, jak juz wychodzili z odwiedzin, cos tam Młodą pogilgala na odchodne a ta w smiech i tak przez kilka minut, cala sie trzęsla i smiała :) Tesciowa uradowana ze tak się do niej wnuczka uśmiecha - my to tlumaczymy tak ze sie cieszyla ze wychodza :P hehehe

Weekend mimo pogody całkiem ok w sobote odwiedziliśmy tesciów - Młoda spokojna i tylko uśmiechy rozdawała :) generalnie niezbyt lubie ich odwiedzać - zawsze się strasznie wynudzę, bo wyglada to tak ze przyjezdzamy i siedzimy za stołem, najpierw grad pytan o wszytko :d a potem opwieści teścia z serii znajomy Włodka, ktory jest znajomym Zdziska a ten jest znajomym Stacha - zrobil to a tamto, oczywiście my juz nie wiemy kim jest Stach a co dopiero reszta lancuszka :D ale tesciowa strasznie lubi dzieci, a zwlaszcza dziewczynki (sama ma tylko dwoch synów) Mloda jest jedyna wnucza, i godzinami by nad nia siedziala i gugala , wiec jezdzimy, niech sie cieszy wnuczką, trzeba dzielić się tym naszym szczęsciem :)

Gratulacje dla Julki! pierwsze zęby za płoty ;)

Młoda w wersji "joł joł" na skrzynce

oj tam, oj tam w przypadku tiramisu jest to robienie a nie pieczenie tak ogolnie mi chodzilo dobre ciacha, ktore zazwyczaj sie piecze :D