Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Endlessly

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Endlessly

  1. Cześć dziewczyny:) I po weekendzie. Wczoraj pół niedzieli się przebyczyłam i przespałam. Szkoda, że takie okazję zdażają się najwyżej raz w tygodniu;) Majka jest na etapie wojennym od wczoraj i bez kija nie podchodź. Zastanawiam się tylko jak przetrwać dzień bez ofiar;) W nocy dziś budziła się dwa razy i trzeba było Ją usypiać na rękach;/ Nie wiem co Jej się znowu poprzestawiało;/
  2. wegeate-> bardzo, bardzo mi przykro. Jak czytam te wszystkie smutne wiadomości to też coraz bardziej zaczynam się bać. Gdyby mi się to przytrafiło to wiem, że bym się załamała, ale pociesza mnie myśl, że mam już jedno dzieciątko. Trzymam kciuki, żeby już żadna z lutówek się nie wyłamała. Życzę przyjemnej, słonecznej i pozytywnej niedzieli:)
  3. Dziewczyny, Wy chyba już szykujecie wyprawki, że nikogo tu nie widać:P
  4. rajlax mi ustały wszystkie objawy. Czytałam, że to może nie być dobry znak, ale na razie nie panikuje:) Moja Maja zjadła obiadek, zapiła soczkiem i teraz mam całe spodnie w marchewce bo nadmiar się ulał:P
  5. Sobota i wszystkie dziewczyny z rodzinami a mój M w pracy;) My z Mają powoli zjadamy swoje obiady:P Tzn. Maja już Swój opróżniła i teraz mój się grzeje;)
  6. Hey laski, rozpoczynam kolejny dzień na lutókach:P Ja dzisiaj miałam ciężką noc. Mąż zmęczony po pracy chrapał tak, że myślałam, że oszaleję, młoda też się kręciła i wierciła i w efekcie pół nocy czuwałam;) Dobrze, że mam w lodówce pomidorówkę z wczoraj to nie muszę dziś gotować:P Mam dziś lenia, ze hoho. A Majka od samego rana w bojowym nastroju więc nie wróżę sobie szans na odpoczynek;)
  7. O, dostaniesz takie zaświadczenie lekarskie w Urzędzie, żeby Ci gin wypełnił co podała aniawasde i wg tego tylko patrzą.
  8. Pati2, ja pobierałam becikowe w tym roku więc jestem na czasie;) Jak już urodziłam to mąż poszedł się dowiedzieć do Urzędu Miasta o becikowe i tam właśnie wtedy dali Mu druczek taki z którym pojechaliśmy do mojej gin i Ona na nim wypisała mi kiedy miałam wizyty. A w kartę ciąży w Urzędzie Miasta nikt nie zagląda:)
  9. Pati2 nie trzeba karty ciąży tylko dają Ci w urzędzie świstek i Twój doktor go wypełnia:)
  10. Kimizi a to Ty miałaś robiony posiew w sanepidzie czy zwykłe badanie moczu?
  11. No, mała usnęła to teraz ja mogę w spokoju zjeść swój obiad;) Małe dzieci potrafią być strasznie absorbujące;)
  12. Maja zjadła już Swoje ziemniaczki z marchewką i ugotowałyśmy wspólnymi siłami pomidorówkę;) tzn. ja gotowałam i zabawiałam a młoda wszczynała alarm za każdym razem kiedy się znudziła;) A teraz powoli usypia na maminym kolanie;) U nas dziś na zmianę deszcz i słońce i nie wiadomo czy to się wybierać na spacer czy nie. Potem M wróci z pracy to podskoczymy na jakieś zakupy.
  13. Dokładnie. Takie nakręcanie się nie jest dobre. A znając życie to każda z nas znalałaby po kilka symptomów, które mogłyby oznaczać poronienie. Kropka... nie powiem Ci nie martw się bo będziesz w panice do każdej wizyty u gina przynajmniej do momentu kiedy będziesz czuła ruchy i będziesz w stanie Sama określić, że wszystko jest dobrze. Znam to z autopsji. A póki co zostaje czekanie:)
  14. Tak siedzę i Was podczytuję. Wszędzie chcą tylko kasę. Lekarze i pielegniarki wyciągają łapy i żeby tylko w nie wkładać. Tak samo jest przy porodach. My za poród rodzinny zapłaciliśmy 50 zł choć jest to niezgodne z prawem, ale pacjentki nie chcą się kłócić, chcą przejść przez to co muszą i zapomnieć o bólu czy upokorzeniu.
  15. Niemcy też się powoli przecierają i nieśmiało wychodzą pierwsze promienie słońca;) Ech, idę karmić Majeczkę moją a potem sprzątanie i obiad... chyba zrobię pomidorówkę;)
  16. Cześć dziewczyny. Dawno mnie nie było a tu dyskusja wrze:) Mąż miał trochę wolnego to byliśmy w Polsce rodziców poodwiedzać i zobaczyć co z naszym autem bo przechodzi regenerację na warsztacie;) Mi objawy póki co ustały. Nic nie mdli, nic nie boli. 18 lipca mam wizytę u gina to się wszystko okaże czy to dobry znak czy nie. U nas deszcz, burza i 18 stopni. Dawno nie padało;/ Miarka-> bardzo mi przykro. Nawet nie wiem co napisać. Trzymam za Ciebie kciuki i ściskam mocno.
  17. Kimizi -> ja po Mai zaczęłąm się trochę odchudzać jak już ze 3 miesiące od porodu minęły a tu znowu ciąża i też twarde postanowienie, że po drugiej ciąży to biorę się od razu za siebie;) rajlax-> Mnie bolą zatoki właśnie najbardziej przy schylaniu. Ale za to nie mam kataru. Nie wiem czy mam same zatoki zapchane czy jak a nasila się to podczas takiej właśnie deszczowej i wietrznej pogody. Dziewczyny, dbajcie o brzuchy od pierwszych dni ciąży. Ja to trochę zaniedbałam i już pod koniec to miałam rozstęp na rozstępie. Ale i brzuchol był ogromny i wszyscy pytali czy oby nie bliźniaki tam mam:P
  18. Kimizi -> ja po Mai zaczęłąm się trochę odchudzać jak już ze 3 miesiące od porodu minęły a tu znowu ciąża i też twarde postanowienie, że po drugiej ciąży to biorę się od razu za siebie;) rajlax-> Mnie bolą zatoki właśnie najbardziej przy schylaniu. Ale za to nie mam kataru. Nie wiem czy mam same zatoki zapchane czy jak a nasila się to podczas takiej właśnie deszczowej i wietrznej pogody. Dziewczyny, dbajcie o brzuchy od pierwszych dni ciąży. Ja to trochę zaniedbałam i już pod koniec to miałam rozstęp na rozstępie. Ale i brzuchol był ogromny i wszyscy pytali czy oby nie bliźniaki tam mam:P
  19. Kimizi -> ja po Mai zaczęłąm się trochę odchudzać jak już ze 3 miesiące od porodu minęły a tu znowu ciąża i też twarde postanowienie, że po drugiej ciąży to biorę się od razu za siebie;) rajlax-> Mnie bolą zatoki właśnie najbardziej przy schylaniu. Ale za to nie mam kataru. Nie wiem czy mam same zatoki zapchane czy jak a nasila się to podczas takiej właśnie deszczowej i wietrznej pogody. Dziewczyny, dbajcie o brzuchy od pierwszych dni ciąży. Ja to trochę zaniedbałam i już pod koniec to miałam rozstęp na rozstępie. Ale i brzuchol był ogromny i wszyscy pytali czy oby nie bliźniaki tam mam:P
  20. Kimizi -> ja po Mai zaczęłąm się trochę odchudzać jak już ze 3 miesiące od porodu minęły a tu znowu ciąża i też twarde postanowienie, że po drugiej ciąży to biorę się od razu za siebie;) rajlax-> Mnie bolą zatoki właśnie najbardziej przy schylaniu. Ale za to nie mam kataru. Nie wiem czy mam same zatoki zapchane czy jak a nasila się to podczas takiej właśnie deszczowej i wietrznej pogody. Dziewczyny, dbajcie o brzuchy od pierwszych dni ciąży. Ja to trochę zaniedbałam i już pod koniec to miałam rozstęp na rozstępie. Ale i brzuchol był ogromny i wszyscy pytali czy oby nie bliźniaki tam mam:P
  21. Kimizi -> ja po Mai zaczęłąm się trochę odchudzać jak już ze 3 miesiące od porodu minęły a tu znowu ciąża i też twarde postanowienie, że po drugiej ciąży to biorę się od razu za siebie;) rajlax-> Mnie bolą zatoki właśnie najbardziej przy schylaniu. Ale za to nie mam kataru. Nie wiem czy mam same zatoki zapchane czy jak a nasila się to podczas takiej właśnie deszczowej i wietrznej pogody. Dziewczyny, dbajcie o brzuchy od pierwszych dni ciąży. Ja to trochę zaniedbałam i już pod koniec to miałam rozstęp na rozstępie. Ale i brzuchol był ogromny i wszyscy pytali czy oby nie bliźniaki tam mam:P
  22. Cześć dziewczyny:) Ale nas tu dużo. Mój mąż ma urlop to nie za często tu zaglądam. Mogę ponadrabiać zaległości w sprzątaniu. Wczoraj pół dnia spędziłam w łazience;) Dziś w końcu od x dni świeci troszkę słońce. Jak mi tego było trzeba. Już miałam dosyć codziennych bóli zatok i takiego ogólnego pcie;) Mnie dziś drugi dzień o dziwo nie męczą tak strasznie nudności. Troszkę są, ale takie to już do przeżycia. Bo to co się działo ze mną przez weekend jest niedoopisania. Mi brzuszek się jeszcze nie zaokrągla, ale ja jeszcze nie zdążyłam wrócić do formy po pierwszej ciąży i trochę zostało więc podejrzewam, że tak szybko nie będzie widać:) Miarka, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze kochana:)
  23. Cześć dziewczyny, ale stron natrzaskałyście;) Ja drugi dzień walcze z zatokami i mdłościami. Powoli się wykańczam. Wczoraj ściągnęłam się z łóżka koło 12 dopiero i mąż mnie wyciągnął na zakupy. To nie był dobry pomysł. Zdążyłam dojechać do sklepu i wyjść z samochodu i tak zaczęłam wymiotować, że myślałam, że wszystkie wnętrzności ze mnie wyjdą. A wstyd mi było strasznie. Mąż mi tylko powtarza, że ciekawe czemu, że to ciąża a zresztą nikogo nie było i nikt nie widział a ja mam normalnie kaca moralnego. Co do bujaków z funkcją kołyski (ktoś wcześniej o tym pisał) to powiem tak: ja miałam kołyskę, zwykłą drewnianą i jestem bardzo zadowolona. Mała jako noworodek w ogóle spać nie chciała a bujana podrzymała trochę i nic się nie przyzwyczaiła. Skończyła 3 miesiące, poszła do łóżeczka i teraz ładnie śpi w łóżeczku. Następne też najpierw pójdzie do kołyski:) U nas też deszcz, deszcz, deszcz... A ja już potrzebuję słońca bo te zatoki mnie wykończą i nawet nie ma jak na spacer z małą wyjść. Miarka, ja w pierwszej ciąży jak zaczęłam krwawić to w szpitalu przepisali mi i duphaston i luteinę. Brałam i to i to jednocześnie. Mi pomogło i po tygodniu wszystko ustało. Ja bym się skontaktowała z lekarką bo mi się wydaje, że nawet jak jest lekkie krwawienie czy plamienie to tego normalnie nie powinno być. Życzę Wam dziewczyny spokojnej niedzieli i jak najmniej przykrych ciążowych dolegliwości:)
  24. rajlax, Ona jest taki wywrotowiec, że kiedyś zawału dostane. Wczoraj Ją nakarmiłam i robię porządek w butelce. Za chwilę patrzę a Ona w bujaku przewaliła się na brzuch, wyczołgała się z bujaka i z łóżka na podłogę się zsuwa. Krzyku narobiłam, złapałam Ją, ale co strachu się najadłam to moje. Myślałam, że zejdę. Przy niej oczy trzeba mieć na około głowy a Ona 18 lipca dopiero pół roku skończy. Boję się co będzie dalej.
×