Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Endlessly

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Endlessly

  1. U mnie to jest tak, że tatuś już ma Swoją córeczkę a teraz mamusia chce coś dla siebie czyli synusia:P
  2. 20 kwiecień, 27 lat... tylko nie wiem jak to się ma do dwutygodniowego przesunięcia owulacji:P I co?:D
  3. A ja nie sprawdzam bo teraz chce chłopaka i nie chce się "zawieść":P
  4. rajlax, moja ma dopiero 5 miesięcy, ale daje popalić nieźle;)
  5. Bo ciśnienie w ciąży raczej niskie i pewno dlatego te bóle głowy.
  6. Można brać paracetamol bodajże w ciąży. Pamiętam z pierwszej. Ale ja mam zatokowe bóle głowy także u mnie nie ma sensu nawet łykać tego.
  7. Nie mogę dzisiaj jeść, pić, ruszać się - wszystko powoduje odruch wymiotny;/ I ten potworny ból głowy:( Maja na razie tylko wyrozumiała i więcej śpi niż czuwa i nawet w miarę je.
  8. Miarka to masz jak ja. My mieszkamy 200 km od rodzin i znajomych a ja od 7 do 19 tylko z małą.
  9. Umieram dziś. Od samego rana mdłości, od 3ciej w nocy zatoki i już spać się nie da. Tabletki nie biorę żadnej bo nie ma sensu. Paracetamol i tak nie pomoże a ta co by pomogła jest za silna dla dzidziusia i tak się męczę. Do tego Maja nie chce jeść i beczy przy prawie każdej próbie jedzenia a ja przez te hormony chyba ryczę razem z Nią. I byle przetrwać dzień;/
  10. Cześć dziewczyny. My dzisiaj mamy dzień testowy;) Rano Maja dostała pierwszy raz mleko z hippa i czekamy czy nie będzie żadnej niepożądanej reakcji;) Przed 10 zje znowu i idziemy na spacerek. U nas już jest 20 stopni w cieniu i trzeba pokorzystać bo na jutro zapowiadają deszcz i 16 stopni. W ogóle próbuje małą przestawić z 6 posiłków dziennie na 5 i żeby ostatni raz jadła o 20.30 a nie 21 bo jak urodzę drugie to nie ogarnę;) Zresztą wydaje mi się, że jedzenie co 3 godziny to zaczęsto dla Niej i dlatego cyrki mi odstawia. Wczoraj pojechaliśmy na zakupy i mała całą drogę w foteliku gadała do smoczka a na zakupach grzecznie jechała w wózku. Już zapomniałam jakie wyjścia z domu mogą być przyjemne:P Mnie mdłości męczą tylko trochę i to zazwyczaj kiedy jestem głodna a tak to nawet, nawet się czuję. Wczoraj mąż wraca a ja w łazience na kolanach podłogę szoruję:P Mała obok w bujaku patrzy a ja zasuwam;) I mąż mnie wyśmiał czy już mam zamiar rodzić;) Bo przed pierwszym porodem tak miałam: prałam, prasowałam, sprzątałam, odkurzałam, układałam;)
  11. Już to obmyśliłam;) W tygodniu będę wychodzić gdzieś koło domu, żeby maluszek złapał powietrza a mała trochę podreptała (bo już raczej będzie chodzić ;) ) A na weekendy dłuższe spacery na dwa wózki z mężem....
  12. Hehehehe... Ja i w pierwszej ciązy jadłam to co mi w rękę wpadło. Mąż wtedy był jeszcze Sam za granicą a ja od pn do pt sama więc nie widziwiałam z obiadkami. Zjadłam często jakąś kanapkę czy coś na szybkiego a mała się urodziła 3800 żywej wagi;)
  13. mała_agatka-> chociaż masz dla kogo gotować. My tylko we dwójkę z mężem jemy bo mała wiadomo - butelka więc często gęsto nic nie gotujemy bo nam się nie chce:P Zresztą z moją małą to nie lada wyczyn coś ugotować bo Ją to trzeba zabawiać. Nawet tu jak coś piszę to muszę Jej czymś przed nosem machać;)
  14. No to masz dobrze z mężem:) Mój toleruje rosół, pomidorówkę, flaki, grochówkę i takie facetowe zupy bardziej;)
  15. mała_agatka-> mówisz, że hipp dobry? My jesteśmy na nutramigenie, ale nie dlatego, że mała ma alergię tylko przez ulewanie. Zmiana mleka nic nie pomogła tylko zagęszczacz a mała tak średnio je ten nutramigen i myślimy nad zmianą mleka i rozważamy na razie na jakie.
  16. mała_agatka-> Mój na jarzynową mówi "śmieciówka":P "I znowu śmieciówka?:P"
  17. My z Mają właśnie wróciłyśmy ze spacerku. Niby 22 stopnie, ale w słońcu to chyba 30;) Mój w niedzielę mył naczynia po obiedzie to pozmywał to co było puste a te "zajęte" zostwił. Nie wpadł na to, żeby gdzieś to zgarnąć:P Ja już drugi tydzień wcinam zupy a mój mąż biedny musi polować bo On antyzupowy:D
  18. No my dzisiaj prawie rano zaspaliśmy. Mała budzi się przed 6 do jedzenia, mąż o 6 wyjeżdża do pracy, ja dziś otwieram oczy a tam 5.59;) Dzisiaj wszyscy by spali jeszcze, szkoda, że to nie weekend i wstawać trzeba było:) Moja w ogóle ostatnio była na diecie. Byłyśmy na etapie, że zupki są pase, mleko jest pase. Przy butli Jej się nudziło niemiłosiernie. A wczoraj znalazłam na Nią spoób;) Dostaje mleko przez smoczka do papek, dziura wielka więc nie zdąży się znudzić a butla już opróżniona:P
  19. do Endlessly-> Po pierwsze: nie karmiłam piersią, po drugie: miałam@, po trzecie: moje dzieci nie są z wpadki;/ XXI w mamy. Nie wszystkie kobiety zachodzą w ciążę przypadkowo! U mnie wiemy ja z mężem i moja rodzina. W rodzinie męża nie mieliśmy jeszcze okazji powiedzieć. Ja szczepię Maję. Może coś tam jest w tym, że szczepionki wywołują choroby, ale ja bym powiedziała, że bardziej te skojarzone. My też byliśmy szczepieni i jest ok a wolę zaszczepić niż martwić się jak zachoruje:) Ale wiadomo, że to indywidualny wybór:)
  20. NICK WIEK TP PŁEĆ margerita3310.....23.......02.2012........??? aguniaaaa...........26.......02.2012.......ważne żeby było zdrowe kimizi................30.......02.2012.......??? katjusza81..........30.......02.2012........syn - czuję to caroosia.............28.......02.2012........córka - też to czuję niespo_dzianka.....19.......02.2012........wszystko mi jedno tylko aby bylo zdrowe taka tam aga........29.......03.02.2012....hm zobaczymy Marcia21.............25.......04.02.2012....żeby było zdrowe mala_agatka........27........06.02.2012....??? Miarka................27.......07.02.2012.....mąż twierdzi że synek Endlessly.............27........08.02.2012....zdrowe (może być syn) mamadzieci..........24........14.02.2012....jest córeczka chcemy Synka mamakaterina........27.......14.02.2012....zdrow pani torbacz..........28.......16.02.2012.....??? nina_86................25.......21.02.2012....nie chcemy wiedzieć wegeate...............23.......21.02.2012.....??? Załamana 1...........25.......22.02.2012.....napewno syn takajaola..............21.......21.02.2012.....??? Poprawiłam tabelkę bo dziewczyny dopisały się na końcu. Sprawdźcie czy nikogo nie pominęłam;)
  21. Teraz masz okazję Miarka wypocząć porządnie bo od lutego nie będziesz miała okazji;)
  22. Ja w tamtej ciąży przeszłam to samo. Też w 7 tyg. Byliśmy z mężem na wycieczce trochę a potem wieczorem mieliśmy iść popatrzeć na koncert Kazika. Wpadliśmy na chwilę do domu się przebrać. Weszłam się wysikać i wyszłam ze łzami w oczach, że krwawię. Pamiętam, że jedyna myśl jaka mi chodziła po głowie, to że już po wszystkim. To była niedziela. Wylądowaliśmy w szpitalu. Na szczęście serduszko biło, dzidziuś rósł, dostałam leki, nakaz leżenia i na strachu się skończyło:) Dlatego uważaj Miarka na Siebie. Niby ciąża to nie choroba. Ale nieraz warto Ją tak potraktować:)
×