Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

BLackRosssa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez BLackRosssa

  1. Asiu - jaki tam wstyd ;) Szukałam alternatywy dla klasycznej wanienki i jak tą zobaczyłam to się zakochałam. Stoi złożona w łazience i śladu nie ma :) Po rozłożeniu świetnie wygląda. Tylko muszę jeszcze doczytać w instrukcji, bo wydaje mi się, że tam napisano, ze nie można używać do kąpieli olejków. Można dokupić leżaczek do niej, ale my się nie decydujemy.
  2. My mamy FlexiBath, ze względu na ograniczoną powierzchnię :)
  3. Ja kupowałam w sklepie internetowym, ale znalazłam go na allegro. Zdecydowałam się nie na aukcję, bo chciałam dokupić kilka drobiazgów, których nie wystawiali akurat.
  4. Ha ha dobra ta kobitka :D Szczerość rozbrajająca :D
  5. My już kupiliśmy wanienkę. Była pierwsza na naszej liście zakupów :)
  6. Ulci - ślicznie się prezentujesz. Brzuszek w sam raz :) Ja mam wizytę 4-go czerwca. Coś się tym razem nasi lekarze nie zsynchronizowali :)
  7. Mamciu - wkurzają mnie komentarze, bo każdy wie lepiej... Dlatego, aż wam napisałam :) Ludzie czasem nie mają w sobie delikatności. Ale nie ma co brać do siebie uwag, bo by się człowiek wykończył.
  8. Asiu - aż tak to ja się nie przejmuję :D Dzidzia ma dobre rozmiary i to najważniejsze. Każda kobitka jest inna i tyle. :D
  9. Badanie to wykonuje się pomiędzy 24 a 28 tygodniem. Jak zrobisz dzień, czy kilka po rozpoczęciu 28 tyg to nic się nie stanie. Chodzi przecież o czas wykrycia zagrożenia. Im wcześniej wykryte, tym szybciej można zaradzić. Gdyby nie było tej granicy, to niektóre "artystki" robiłyby badania w 39 tyg, bo to "niemiłe" ;)
  10. Amefko - co do glukozy - teoretycznie nie powinno się chodzić, bo wówczas cukier jest szybciej spalany. Natomiast laboratoria praktykują różne rozwiązania i w jednych siedzisz na tyłku, a w innych każą iść gdzieś. Dla własnego dobra należy wystrzegać się wysiłku, bo to może zafałszować wynik, a tego nikt nie chce.
  11. Witam Dziewczynki! No ktoś sobie z nami pograł... Zussanko masz zatem od nas kciuki awansem :) Właśnie wróciłam z laboratorium. Pani dziwiła się, że to mój 24 tydzień. Mały brzuszek itd... więc jak zadała pytanie, które mnie irytuje... "gdzie pani nosi tą ciążę"... to jej z uśmiechem odpowiedziałam, że skoro nie w brzuchu to pozostaje ... domyśliła się i zaczęła się śmiać, że tyłek to mam malutki, więc ja chyba ją zostawiam w domu... No niby super, ale jakoś mi przykro, bo jestem dumna z mojej piłeczki.
  12. Przyjaciółko - ucałuj Zussankę i powiedz jej, że wszystkie trzymamy kciuki i czekamy na wieści.
  13. Kaliwia - super, że wróciłaś i masz za sobą pisanie :D Zaczyna się powoli męcząco, ale do mety naszego maratonu coraz bliżej :) Co do wyprawki, to właśnie poczytałam o butelkach tej firmy MAM, co Ulci dała linka do smoczków. Wydają się świetne i nie trzeba sterylizatora... :) Co o nich sądzicie?
  14. No tak, nie może być nam za wygodnie, bo trzeba się będzie do porodu zmotywować :) Ja też mam nadzieję, że z Zussanką będzie w porządku. Pozostaje nam czekać na jakieś info.
  15. Ulci - fajne te smoczki. Nie odparzą buźki. Lampa jeszcze względne czekanie, ale meble... koszmar. Za to jak przyjdą - jakie szczęście będzie :D Jeśli dobrze pamiętam, to są piękne i warte takiego czekania :D Zestaw do pazurków kupiłam z Canpolu. Nie wiem czy dobry będzie, czy nie, ale wygląda na solidny. Przyznam, że nie czytałam opinii o firmie, ale jest dość znanym producentem takich "gadżetów higienicznych". :)
  16. Ojej Alciu, ale trafiłaś. Pewnie chciała być zabawna, ale jej nie wyszło...
  17. Nowa - ciężko stwierdzić, które ruchy w odpowiedzi na bodźce są wyrazem zadowolenia, a które dezaprobaty. :) W sobotę w kinie Kluseczka ruszała się dość mocno, ale na szczęście muzyka była raczej spokojna (bez wybuchów itd.) Nie wiem, czy jej się podobało, czy nie... :) Ciężko wywróżyć :) Co do smoczka... ja kupię i wezmę do torby. Jak będzie trzeba to dam, jak nie - to nie :) Ale jak kupić to jeszcze nie mam bladego pojęcia. A do porodu to wymyśliłam, że kupię sobie w Lumpku dwie koszulki XXXL, żeby nie było żal wyrzucić. Takie ładne kupię na "po porodzie" :)
  18. Czarnulko - wklejam Ci artykuł o tym znieczuleniu. Myślę,że znajdziesz tutaj odpowiedź na pytanie :) http://www.zapytajpolozna.pl/porod/znieczulenia/znieczulenie-zewnatrzoponowe-w-porodzie.html
  19. Dobry pomysł z tą torbą na kółkach. :) Alciu - bardzo fajne, proste łóżeczko. Kupowaliście na allegro? Pytam, bo się zaczynam zastanawiać nad tym. Paczka doszła nienaruszona? Nieobite itd?
  20. Alciu, a jakie w końcu wzięliście to łóżeczko?
  21. Witam :) widzę, że nie tylko mnie czasem dopada zniecierpliwienie. Dzisiaj Malutka dała mi się we znaki około 6:00. Leżała dość nisko i tak mnie skopała, że zaczęło mnie tam wszystko boleć. Na żadnym boku nie pomagało, dopiero mąż zaczął głaskać brzuch co raz wyżej i wyżej. Dzięki temu Kluseczka się przeniosła, a u mnie ulga, choć jeszcze ćmi. Także śmieję się, że już weszłam w etap odhaczania dni i wykorzystywania chwil bezbolesnego snu ( a takich coraz mniej) :) Co oczywiście nadal nie umniejsza euforii związanej z ciążą ;)
  22. Cześć Dziewczynki Ale dziś cisza... :) Cóż się dziwić - niedziela :) Usiadłam do kompa i pooglądałam inne wątki i znalazłam coś ciekawego. Pomyślałam, że się z Wami podzielę. To o kobiecie, która prowadziła obserwacje płaczu dzieci i wyciągnęła wnioski :) http://www.youtube.com/watch?v=nv3-74EFtWQ&feature=related
  23. Poznański Kwiatku - też się bardzo cieszę :D Pamiętam, że i my jak mieliśmy owczarka, to najlepiej smakowała mu kasza na kości :D Karmę czasem jadł, ale musiał mieć humor :D
  24. Marti - my idziemy na Mroczne cienie :) Lubię takie filmy :D Mam nadzieję, że i tym razem Tim Burton mnie nie zawiedzie :)
  25. Witam Mamuśki :D Najlepszego dla wszystkich i każdej z osobna :D Oby Maluszki nasze były zdrowiuteńkie, a porody szybkie i w miarę niebolesne :) Przeżyłam wczoraj tego dentystę (dentysta też przeżył mnie ;) ) Jeden ząbek zrobił, reszta - wzorowa :D A dziś... w planach wypad do kina. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Poznański kwiatku- cieszę się, że udało się coś załatwić dla piesków. Mówiłam, że zawsze znajdzie się wśród znajomych ktoś, kto jest w stanie nam pomóc :D
×