Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

BLackRosssa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez BLackRosssa

  1. Cześć Dziewczynki! Wróciłam do domku po długim weekendzie. Nie wiem jak to jest, ale po tych moich wizytach i upewnieniu się, że wszystko ze mną gra, zmienił mi się światopogląd i jestem jakaś pełniejsza nadziei :) Jak dotąd różnie mi szło z regularnym braniem leków, a tą Luteinę zjadam skrupulatnie. Tak jakby od tego wszystko zależało. A może coś się gdzieś tam już powoli kołacze... Ale by było :) Do @ mam jeszcze 9 dni, więc trochę trzeba się naczekać. Nie wiem czy to wpływ tej Luteiny, czy pogody, ale czuję kłucie raz w jednym, raz w drugim jajniku, a czasem tak jakby po środku. Nie wkręcam sobie niczego i staram się nie doszukiwać, ale te kłucia odczuwam. I jakoś jakby więcej wydzieliny mam niż dotąd. Czy któraś z Was przy Luteinie coś takiego miała? I najważniejsze: LUŚKA, cichutkie gratulacji i mam nadzieję, że Twoja kreseczka się potwierdzi :)
  2. Monisiu spójrz na to z innej strony. Dostałaś @, więc Twój organizm funkcjonuje poprawnie i z tego należy się cieszyć. A za kilkanaście dni - kolejna szansa. Uszy do góry. :)
  3. Witajcie Dziewczynki :) My z Małżem w domku rodzinnym. Poranek piękny i słoneczny. Moj brat zrobił mi niespodziankę i zaprosił na popołudnie do stadniny, gdzie dziewczyna hoduje piękne koniki, które uratowała od rzeźni. Nastawienie ogólnie pozytywne. Życzę Wam miłego dzionka
  4. Ja mam dziś humor dobry. Właśnie jedziemy na weekend do moich rodziców. Trochę relaksu. :-)
  5. Monisia, jak okaże się, że Malinowa ma dobre przeczucia, to zaraz ustawimy się w kolejce do pozytywnych przepowiedni :) Może cos w tym jest... :)
  6. :) Dziś Małż odebrał moje wyniki hormonów i wszystko w porządku. Wszystkie mieszczą się w normach, więc kamień z serca :) Testosteronu mam na górnej granicy, ale Gin powiedziała, że to w niczym nie przeszkadza. Cysta sama się może wchłonąć. Mimo tego będe pom. 16-25 dc jadła Luteinę, bo może wspomóc. Także jestem dobrej myśli. Małżowi kupiłam witaminki dla facetów - Androvit. Z tydzień je zjada i powiedział, że rzeczywiście odczuwa mniejsze zmęczenie i jest taki "żywszy". Mam nadzieję, że jego "żołnierzyki" też są żywsze i niebawem nam się uda. Grunt to pozytywne myślenie, ale bez nastawiania się i nakręcania. Takie jest nasze wczorajsze postanowienie. Jak długo w nim wytrwamy - nie wiem. Oby jak najdłużej :)
  7. A dziękuję za poprawkę :) Rzeczywiście teraz zwróciłam na to uwagę. :)
  8. No to ja też wklejam i siebie w końcu odnowiłam :) NICK............WIEK....CYKL STARAŃ....DATA NAST @........MIASTO Sippelsweg........29..........10............7.11.11...... ....świętokrzyskie Xenia33...........33...........7............10.11.11..... ....Wrocław Malinowa1986....25..........6............13.11.11........ ..Warszawa staraczka Monisia...23.......5.........ok15.11.11..........podkarpacie luska46............20..........2............18.11.11..... .....Słupsk ania29.............29..........19...........25.11.11..... .....Rzeszów NICK.............WIEK......CYKL STARAŃ......PO @............MIASTO ewuś90............21...........5-7/przerwa.......---.... ....Żory Greczen...........29..........17..........28.09.11....... ....wielkopolska anvers.............26..........7............25.09.11........ ..Antwerpen AniaMyszula......23..........8............17.09.11.......... .Koszalin gosia 34..........34..........7............ 7.09.11............O-E Świeżynka.......30..........6.............5.09.11...... ... ...Warszawa Tygrysek333.....26..........6.............4.09.11........ ... .Warmińsko-mazurskie natka89...........22.........2............10.08.11....... ... .Starogard Virtualia..........33.........2.............6.08.11...... ... ...UK Pechowa..........22........4..............3.08.11........ ... śląsk BlackRosssa......27.........12...........25.11.11........ ... .Łódź Panterka1981....29.........5...............???........... ... ..małopolska **************************SZCZĘŚLIWE MAMUSIE********************************** NICK.....WIEK....PO KTÓRYM CYKLU.....DATA PORODU....PŁEĆ...MIASTO pablinka..............27........3......25.11.11.......??? .............MANCHESTER Katie84...............27........5......30.11.11.......??? .............Kraków olcik777..............26........5........4.12.11...dziewc zynka ....Małopolska barbera .............29.....dlugo......8.12.11....dziewczynka....wie lkopolska nietoperek333......28........2........8.12.11.....chłopc zyk......Bielsko-Biała Ania282..............27........7.......11.12.11.......??? .............małopolska Karolka8512.........25........3.......18.12.11.......???. ............ok.Szczecina Pani_biedronkowa..24.......4........24.12.11.......???... .........gdańsk Ira1....................27.......6........25.01.12....... ???...........UK moniaa_aa...........23.......1........28.01.12......synek .........wielkopolska kozza.................27........3........3.02.12.......synek .........okolice Łodzi vixwoman...........25........1........9.02.12....dziewczy nka....śląsk ChceByćMamą......27.......???...........???...........? ??............UK klara1984...........27........10..........???...........? ??............lubelskie ada111..............23.........7......14.03.12.......chł opczyk.....??? ............zachodnie Maria.D83..........27.........6........7.04.12........??? ............Koszalin Katii82..............29.........4.......26.05.12........? ??............Pomorskie cocacolagirl........26........15......26.05.12........??? ............Łódź Kreyyzolka .........22.........1......29.05.12........???............st -g Ewelina.............27.........7........3.06.12........?? ?............dolny śląsk Mloda Mama201...26.........6........8.06.12........???............ .UK
  9. Rybko, ból przy oddawaniu moczu jak kłucie, czy pieczenie może oznaczać stan zapalny dróg moczowych. Jeżeli częściej Ci się chce siku niż normalnie, to możesz się nad tym zastanowić. Dobrze jest dużo pić i jeść suszoną żurawinę, gdyż ona właśnie jest dobra na drogi moczowe. Ale tez nie nalezy przetrzymywac moczu, bo wtedy łatwiej o stany zapalne.
  10. Cześć Dziewczyny, witam Rybkę. Dzisiaj wstałam w jakimś takim podłym humorze. Rano Małż pobierał mi krew i zażartowal o jeszcze jednym kłuciu, a ja wybuchłam... Powiedziałam mu, że to koniec. Nie pójdę na ani jedno badanie więcej, dopóki on się nie zbada. Ja nie będę królikiem doświadczalnym, w dodatku pokłutym, a on będzie tylko mnie pocieszał. Powiedział, że zrobi w przyszłym tygodniu. To kazałam mu też pobrać sobie morfologię ogólną. Trochę sprawiedliwości mi się należy :) Wiecie co, tak sobie pomyślałam wczoraj... ta dentystka była dla mnie wyjątkowo niemiła i dużo wiedziała na mój temat (jakie studia skończyłam, że się wyprowadzamy, że nie mogłam w tym mieście pracy znaleźć itd). To jest rodzinna dentystka mojego Małża, wiec... chyba teściowa u niej niedawno była i na mnie nagadała. Inaczej, skąd takie uprzedzenie do mnie? Małż nie był od roku u niej...
  11. Oj na pewno zmienię i jedno i drugie :) Ale cieszę się, że mam to za sobą. Jutro może będą wyniki hormonów, bo część można było od razu zrobić. No i jak to powiedział ten fajny gin - nie będziemy próżnować tylko do dzieła :) Dziękuję Wam za wsparcie :)
  12. Ja już po wszystkim. Wiecie co... gin byla jakas niedelikatna i bolalo mnie. Badanie robiła z takim rozpędem, że aż mi łza poleciała. Zdecydowanie wolę chodzić do facetów. USG robil mi facet gin i bylo delikatniej i jakos tak bardziej humanitarnie. Dentystka z kolei przyprawila mnie o dodatkowy stres, bo nie dość, że moj ząb zakwalifikowala do kanałowego, nie chciała dać mi znieczulenia (bo stwierdziła, ze nie potrzeba) to jeszcze powiedziala, ze z marzeniami o dziecku mam sie wstrzymać na kilka lat, bo najpierw trzeba usunąć ósemki (dodam chirurgicznie). To, że trzeba je usunąć to ja i bez niej wiedzialam, ale moj dentysta do którego od lat chodzę powiedział, że to w ciągu kilku lat i zwłaszcza jak bede chciała zakładać aparat. Tak więc jak to określiła moja mama, najlepszym wyjsciem z sytuacji jest zmienic dentyste, na takiego, który za dużo nie komentuje... Na szczęście ten cholerny dzień się skończył i czeka mnie tylko rano ukłucie do morfologii i za 2 tygodnie dentysta (ale taki co znieczula i nie gada).
  13. Ja juz po gin. Czekam na dentyste. Okazalo sie ze mam cyste na lewym jajniku. Prawy gotowy do dzialania. Dostalam Luteine i blogoslawienstwo, aby zachodzic... Ale i tak chce mi sie ryczec. To chyba ten stres...
  14. No to trzymam kciuki, aby Twoje przeczucia Malinowa były dobre ni koleżance pojawiły się dwie kreseczki :) Ja nie w pracy. Na 13:30 do gina. Pozniej Wam napisze co i jak :)
  15. Dobrze powiedziane. ja się uczę tego. Znajduję sobie mnóstwo różnych zajęć, żeby nie skupiać się za dużo nad tym tematem. Świetną sprawą jest to forum, na którym można się wygadać bez konsekwencji i wstydu. W końcu nie wszystko można powiedzieć Małżowi, a czasem aż trzeba się wygadać. Widzę, że ostatnimi czasy w tabelce zagęściło się w trzecim polu, czyli dziewczyny dają radę. Nawet te długo się starające i często o tym myślące. :) Niebawem i my zapiszemy się w grupie mamuś :) Mówię Ci :D
  16. W sumie czasem brak objawow to dobra wiadomosc :) Może akurat Twoje wiszenie coś pomogło :) Oby... Ja też na wszelki wypadek "po" leżę z nogami w górze, albo poduszką pod tyłkiem, tylko jak na razie ... Ja jestem generalnie nadwrażliwa. wiec u mnie może być jeszcze sprawa stresu, którego ostatnimi czasy miałam w nadmiarze.
  17. No właśnie. Moja kolezanka np. miala tyłozgiecie macicy i gin powiedzial jej, ze bedzie miała problemy z zajściem. No więc nie starała się w ogóle. Miała w planach za kilka lat, ale jedna zakrapiana impreza, jedna noc i ... jest szczęśliwą mamą chłopczyka... Los bywa taki przewrotny. Ja nie wiem jeszcze jaką ma prolaktyne itd. Mam nadzieję, że wkrótce się dowiem co i jak. Wiem, że budowę ok. Tylko zobaczymy co z chemią. No i pozostaje namowić Małża na badania. W końcu (jak to powiedziala jedna z koleżanek wyżej) skoro nam między nogi zaglądają, to i chłop powinien się przebadać. Sytuacja jest identycznie krępująca. :)
  18. Ja też, bo jak na razie cięzko mi w to uwierzyć, że się uda. Staramy się już rok. Wiem, że dla niektórych to zaledwie rok, ale dobrze wiecie jak to jest 12 razy przekonać się, że nic z tego... Najlepiej jak slysze: nie przejmujcie sie to samo przyjdzie. Ale nie wiem jak Wy, ale ja z automatu wiem kiedy owulka, a jak wypadnie wtedy przytulanko, to chcac nie chcac licze itd. A najgorsze, ze dookola slysze jak ta zaszla z wpadki, tamta cieszy sie, ale nie planowala, a my, ktore czekamy ciągle mamy rozczarowania. I te pytania na rodzinnych spotkaniach... kiedy bedzie dzidiza. Ostatnio ciotce przygadalam - na pytanie kiedy sie nam rodzina powiekszy, odpowiedzialam, ze nie wiem kiedy brat sie ożeni, bo nie mowil... :)
  19. Fakt, ja też już wolę gina od dentysty. Ale szukalam i znalazlam dobre strony zaistnialej sytuacji :) Otoz, gdyby ząb mi się ukruszył w trakcie ciąży (co na pewno by nastąpiło, bo i tak dodatkowo się osłabiają) to leczenie byloby raczej bez znieczulenia, albo z nieco mniejszym, a tak... zasadzi mi strzykawe i niech sobie dłubie ... no cos pozytywnego musialam znalezc, zeby sie nie pochlastac :) A pomysł z synchronicznym zachodzeniem ciekawy. Zaraz bysmy trafily do Discovery :D
  20. Fakt, ja też już wolę gina od dentysty. Ale szukalam i znalazlam dobre strony zaistnialej sytuacji :) Otoz, gdyby ząb mi się ukruszył w trakcie ciąży (co na pewno by nastąpiło, bo i tak dodatkowo się osłabiają) to leczenie byloby raczej bez znieczulenia, albo z nieco mniejszym, a tak... zasadzi mi strzykawe i niech sobie dłubie ... no cos pozytywnego musialam znalezc, zeby sie nie pochlastac :) A pomysł z synchronicznym zachodzeniem ciekawy. Zaraz bysmy trafily do Discovery :D
  21. Dziewczynki, ja się dzisiaj chyba załamię... Nie dość, że stres przed Gin, to jeszcze mi sie rano ząb ułamał i pewnie na wieczór do dentysty. Jak nie urok to sr...czka. Płakać mi się chce.
  22. :) Oj kartonów u nas też pełno. Wiem o czym mówisz MONGRANA. Nie sądziłam, że człowiek jest takim kolekcjonerem i w ciągu roku jest w stanie nazbierać tyle rzeczy :D Przyznam, że nie zauważyłam "intruza" i zaraz z ciekawości przystąpię do śledztwa :) Ale rzeczywiście i na 1000% to nie byłam ja i dziękuję za to, że nie pomyślałyście, że to ja :) Pozdrawiam :)
  23. Witajcie!!! Długo milczalam, bo przeprowadzałam rewolucje życiowe. W koncu się przeprowadziliśmy. Tzn. ja juz, a Małż wkrótce dokoptuje. Najwazniejsze, ze daaaaleko od piekielka "tesciowego". Na odleglosc lepiej znosic fakt, ze maja mnie za tą "złą", ktora wszystko chce inaczej i po swojemu. Wreszcie mam kolorowe sciany, wzorzyste firanki itd i nikt mi tego nie krytykuje. Wychodzę z domu kiedy chcę i dokąd chcę. Mam też nadzieję, że wkrótce znajdę pracę. Trochę mamy z Małżem utrudnioną sprawę "trafiania" w odpowiedni moment, ale tak jak pisalam wcześniej - to sprawia, że przestajemy mechanicznie wyliczać dni. Na razie jeszcze nic nie wyszło. Jestem jednak dobrej myśli, bo główny czynnik stresogenny u mnie wyeliminowany. Uwierzcie - tysiąc razy łatwiej być tą "złą" na odległość niż mieszkać za ścianą :) Jutro wybieram się do gina na rozeznanie w sprawie. :) Jako że moj Małż jest lekarzem, to na wlasna reke czesc badan zrobilam - raczej nie mialam wyjscia, bo postanowil sobie na mnie "odswieżyć praktye w pobieraniu krwi" :) Ale dzieki temu wiem, ze ogolne badania są w porządku. TSH w normie. Resztę - posluchamy jutro pani Gin :) Choc przyznam, ze sie stresuję, bo nie znam babki. Pierwszy raz do niej ide. W moim rodzinnym miescie to chadzalam prywatnie i to do chłopa... ale coż CEL wizyty jest ważniejszy niż jakikolwiek dyskomfort.
  24. Witajcie!!! Zrobiłam sobie przerwę w pisaniu, ale czytywałam Was sobie. U mnie trochę się dzieje. Szykujemy przeprowadzke (pewnie pod koniec wrzesnia sie uda). Czasem jestesmy w rozjazdach, wiec nasze starania o dzidzię wreszcie przestały być "wyliczone". Przytulamy się bez grafików i powiem Wam, że dzięki temu jesteśmy nieco spokojniejsi :) Akurat teraz nam się tak trafilo, że wypadlo w 14, 16 i 17 dc. Spojrzalam w kalendarz po paru dniach... Więc jest szansa... :) Nie wkręcam się i nie wmawiam sobie niczego, ale od kilku dni usypiam na stojąco, bolą mnie piersi tak po bokach i czasami strasznie swędzą, a od dwóch dni sikam jak opętana. Więc, albo się coś szykuje, albo rozkłada mnie jakieś choróbsko. Dziś 25 dc, czyli do @ jakieś 2-4 dni. Zobaczymy... Trzymajcie kciuki... ale byłby to niezły numer. Właśnie teraz, kiedy mamy takie różne zawirowania pracowo - mieszkaniowo -rodzinne :)
  25. Hej, wiecie co Dziewczyny... zadam Wam pewnie głupie pytanie, ale tak zaczelam sie zastanawiać... Mam cykle 27-28 dniowe i według kalkulatorów dni płodne mialam pomiedzy 17 a 25 lipca. Przed ta miesiaczka (czyli przed 9 lipca) moj cykl trwal 30 dni. Z moim M przytulalismy sie 27 i 29 lipca, czyli 19 dc i 21 dc. Myslicie, ze jest szansa na bąbelka? Nie nastawialam sie kompletnie, tylko taka mnie naszla dzisiaj mysl.
×