Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Stary Satyr

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Stary Satyr

  1. Jak jest? Ty się żegnasz czy Ciebie żegnają?
  2. A co, jakieś negatywne zmiany się szykują?
  3. Upijamy się na smutno czy na wesoło?
  4. Spoko, lej. No i oczywiście obowiązkowe 6 tygodni urlopu.
  5. Jaki on tam długi. Dopiero weekend 7-dniowy uznałbym za wystarczający. Za długiego sobie nie wyobrażam.
  6. Pij szybko, bo ja właśnie opróżniłem swoją szklankę a whisky się już skończyła...
  7. Stary Satyr

    Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

    Ten temat został obsiadnięty przez jakichś nawiedzonych oszołomów - literatów. Niestety. A było dość ciekawie. Szkoda, będę musiał go ignorować, bo nie mam czasu czytać takich długich wypocin. Do widzenia gdzieś indziej.
  8. Stary Satyr

    Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

    -> skrooomna: Znałem dziewczynę, która miała prawie dokładnie taki sam problem jak Ty. Tyle, że jej mąż nawet chyba i na seks się nie napalał. Z tego co wiem, nadal są małżeństwem (istnienie dzieci zmienia wiele rzeczy) i chyba coś się poprawiło.
  9. Stary Satyr

    Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

    No i zresztą chyba nie jest daleki od prawdy. Muszę być półgłówkiem, żeby się wdawać w takie beznadziejne dyskusje. Rzecz uznajemy za udowodnioną. Idę rzucić karmy żonie do koryta.
  10. Stary Satyr

    Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

    N-i-e-s-a-m-o-w-i-t-e-! Ależ Ty dokładnie wiesz co się dzieje u Nas w domu! Skąd?! Cholera, albo Ty masz podsłuch i podgląd albo Ty jesteś... Bogiem! Przeprzaszam Ojcze, że Cię nie rozpoznałem i że w Ciebie wątpliłem. Wybacz mnie grzesznemu... Ja już nie będę wątpił w Twoje moce, ale Ty zrób coś proszę, żeby mojej żonie się chciało. Ja - jak Samson - nie będę się strzygł ani golił. Nawet przestanę ją bić, jeśli tego chcesz. No i będę jej też dawał coś do jedzenia i picia.
  11. Stary Satyr

    Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

    Fajnie mi się z Tobą pieprzy "no to jedna z was już ma"! Super! Wakacje są, pogoda nie za bardzo więc można na internecie posiedzieć! Zadałem żonie 2 pytania, jak prosiłeś: odpowiedz brzmiały: 1. "Zdradziłeś mnie?!" 2. "Myj wannę jak się wykąpiesz i opuszczaj deskę w WC." Co teraz? Liczę na Twoją pomoc bo moje życie seksualne przestaje istnieć! Pisz szybko!
  12. Stary Satyr

    Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

    Słuchaj no, kaznodziejo, jeśli już ktoś się wypisuje na takim temacie od tygodni (a nawet miesięcy) to - jeśli nie jest kompletnym idiotą a tu akurat takich nie widziałem - zrobił już sporo, żeby sprawę naprawić. Można i trzeba pytać o to co inni czują, ale czasem odpowiedź jest po prostu taka, że innej osobie brakuje czegoś zupełnie innego niż brakuje nam. W małżeństwie oczywiście ludzie się dopasowują i przystosowują i "naginają" ale pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Jeśli ktoś nie śmieszą te same filmy co mnie to nawet jeśli będziemy o tym gadać latami to i tak się to nie zmieni. Pewnie - będzie ze mną oglądać je, żeby mi nie było przykro, ale to nie jest to samo. A jak zamiast filmu podstawisz seks to zrozumiesz o co mi chodzi. Neguję Twój staż i doświadczenia, bo czytam Twoje wypociny po raz pierwszy, używasz pomarańczowego nicka więc nawet za swoje słowa nie chesz wziąć odpowiedzialności a do tego nawijasz smętnie kawałki o "miłości która buduje mosty" co wskazuje na poziom nawidzonego licealisty.
  13. Stary Satyr

    Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

    -> "no to jedna z was już ma": Kontunujesz ten sam nawiedzony ciąg "miłość wszystko naprawi". Są rzeczy, których nic nie naprawi, zdarzają się niezależnie od naszej woli i nie mamy na nie żadnego wpływu. A co do niektórych wydaje nam się, że się da naprawić ale ich naprawienie może wymagać więcej sił niż jesteśmy w stanie wygenerować. Jak, będziesz próbował rozmawiać w taki ckliwy sposób z Misiem o małym rozumku i większym doświadczonku to sukcesu nie odniesiesz.
  14. Stary Satyr

    Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

    Ale pierdoły... Kolejny nawiedzony się objawił.
  15. Stary Satyr

    Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

    -> hipopotam: Dziś jakby lepiej. Ale jakoś mam spleen od kilku dni.
  16. Stary Satyr

    Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

    -> hipopotam: Niestety, ja też nie wiem co możesz zrobić. Ale zawsze możemy pogadać. U mnie na przykład zrobiła się strasznie duszna atmosfera: przyszedłem do pracy i nimalże pot mnie oblał. Wszyscy narzekali jak diabli, że klima się popsuła. Otworzyłem okna. Jest lepiej.
  17. Stary Satyr

    Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

    Oj tam, oj tam.
  18. Stary Satyr

    Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

    Ja lubię tak ostro brać zakręty, że aż mi się szambo ze zbiornika ulewa...
  19. Stary Satyr

    Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

    Które z Was jest prawdziwe? Jeśli "wewew" jest facetem to by tłumaczyło jego kompletną abnegację dla znaków interpunkcyjnych.
  20. Stary Satyr

    Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

    I kończąc ten temat powiem po raz któryś już. Jedyną skuteczną drogę widzę w tym, żeby przekazać mężczyźnie prostą wiadomość: "bardzo mi zależy na seksie Z TOBĄ, czuję się wtedy bosko i chciałabym, żebyśmy robili to o wile częściej". A potem odczekaniu co on z tym zrobi. Jeśli nic z tym nie zrobi - to wtedy jest przerypane. No i trzeba też pamiętać to co mówił "desperatkabecia": mężczyzna powinien mieć wrażenie, że musi się o kobietę starać. Tylko podnoszenie poprzeczki jest drogą do rozwoju. Do "wewew" : naucz się, dziewczyno, stosować cudzysłowy bo wprowadzasz bałagan. Skod biedne ograniczone męskie mózgi mają wiedzieć co Ty piszesz od siebie a co jest cytatem. Myślałem, że jak Ci raz to wytłumaczę to chwatit.
  21. Stary Satyr

    Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

    Przede wszystkim czas zacząć od tego, że w sprawach seksu faceci (przeciętnie) są o wiele bardziej dyskretni wobec kolegów niż kobiety. W swoim, jakże długim już, życiu spotkałem tylko jednego faceta, który opowiadał o swoich figlach w łóżku (zresztą z Panią lekkich obyczajów ale nie wiem czy to ma znaczenie). Spotkałem więcej kobiet, które o tym mówiły z tym, że z sposób raczej zawoalowany - mniej o technice bardziej o problemach. Co zresztą częściowo znajduje swoje odbicie na tym forum.
  22. Stary Satyr

    Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

    A co to konkretnie miałoby dać? Już prędzej powiedz mu wprost: "Idę uprawiać seks, jak chcesz możesz się przyłączyć". Żeby nie było, że coś się odbywa za jego plecami. Masz jakiegoś bateryjnego pomocnika?
  23. Stary Satyr

    Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

    Żadnych zmian przez ostatnie 48 godzin? A w ogóle coś się wydarzyło? Jakaś rozmowa, kłótnia czy coś?
×