Stary Satyr
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Stary Satyr
-
Hajabuza: czy to oznacza, że nie wolno będzie wpychać węża a jedynie go wypychać? Rozczarowany jestem nieco...
-
@Grammar Nazi: Trzebaby to sprawdzić. @Żona: Biorę posadę asystenta reżysera! Rozumiem, że mam zacząć od robienia castingów?
-
No, Hajabuza, z tym zrobieniem dobrze to chyba jednak wszystko przed nami. Ale i tak jestem Ci wdzięczny.
-
Ja nawet fotoshopa mam sztucznego. Za to szopa mogę mieć całkiem prawdziwego tylko musiałbym jakiś czas nie golić.
-
Ona ma odruch wsteczny na sam widok.
-
Tak Was sobie czytam i temat mnie zainteresował (ze względu na to, że może nawet Mikołaja przypominam). :-/ Ale zacząłem się zastanawiać: jak brodaty (i wąsaty) facet robi kobiecie dobrze ustami to czy nie jest to nieco dziwne? :-o Któraś z Pań ma doświadczenie? Może bym zapuścił...
-
A ty gościu z Galicji jesteś? Gdzie się mówi "rajbować"?
-
To ciekawe określenie. "Stary c***u" to rozumiem. Ale co znaczy "bujaj wrotki"?
-
Po tym jakże barwnym i wiele wnoszącym wkładzie pawiowym proponuję wrócić do innego ptaka i zająć się tym po co tu jesteśmy.
-
@165---62 kg: A co Ty mi tu z wymiarami? Ja tam po wymiarach nie oceniam. Lepiej napisz co lubisz robić.
-
@boski kochanek: proszę bardzo! Jeśli będziesz na tyle dobry, że przestanie się mnie czepiać to jeszcze Ci dopłacę!
-
Ty, co miałaś skok w bok, może się doapsujemy? Ja tez raczej szukam takiej co to nie będzie chciała od męża odchodzić. Chcę mieć przyjemność a nie zabawę w dwa rozwody...
-
To był strasznie syfiasty syf. Pojechał z nim do Moskwy a potem do Warszawy. I stąd teraz u nas taki syf jest, Wysoka Izbo.
-
Ale z całą pewnością nie pamiętaliście, że obchodzimy w tym roku 250 rocznicę złąpania przez Casanovę syfa w Angli.
-
Nie ma za co.
-
Ale ja wcale nie chcę, żebyś się tłumaczyła. Tylko wspomniałaś o tym przedstawianiu się, więc zaintrygowało mnie dlaczego zalezy Ci akurat na przedstawianiu się. Ot co.
-
W ogóle to z Wami, kobietami, jest zawsze problem - cokolwiek by nie proponować to uznacie to za chamskie i śmieszne. Dlatego nie proponuję - wolę w prost mówić czego chcę. - Chcę spędzić z Tobą kilka dłuższych chwil na tylnej kanapie mojego samochodu. Ot tak sobie myślę.
-
To jest ciekawe zagadnienie. Czy pytanie "Masz może ochotę?" zniosłabyś lepiej, gdyby Ci się przedstawił? Powiedzmy taka scenka: - Dzień dobry, jestem Stary Satyr. Czy masz może ochotę na spędzenie czasu na tylnej kanapie mojego samochodu? - A ja jestem Gosia. Tak, chętnie bym pofiglowała w Twoim samochodzie. Czy to mogłoby tak się odbyć gdyby się przedstawił?
-
Słuchajcie, ale przecież wąchanie nieumytej c*pki też nie należy do szałowych rozrywek (choć są i amatorzy tego zajęcia). A w sprawie tyłka takie zdziwienie?
-
Pytam o ktura. Kturam o pytę. Lubię wylizać Od tyłu kobitę.
-
To nie jest tajemnica. Jeśli facet był dobrze umyty to nie odczuła prawie nic. Jak nie był umyty to odczuła gówno. Wielka mi tejamnica.
-
Paluszki w c*pce mogą się pokruszyć. Efekty są mało zabawne. Nie pytajcie skąd to wiem...
-
Co zonaci mysla o swoich kochankach i ani slowa o moderatorach:-)
Stary Satyr odpisał na temat w Życie erotyczne
Przepraszam. To Słodka Słowianka się obraziła. Słodka, faktycznie wyglądasz jak Sophia albo Raquel? -
Co zonaci mysla o swoich kochankach i ani slowa o moderatorach:-)
Stary Satyr odpisał na temat w Życie erotyczne
Jako stary imbecyl dodam, że na pierwszej stronie można dodać z palca "&start=1".